-
21. Data: 2012-10-10 22:41:27
Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
Przywlokłem oscyklopa z roboty, kupiłem 3 fotodiody i poczekałem do
nocy.
Jak rozłożyłem cały bajzel i zacząłem machać drutami w powietrzu i
pstrykać lampkami to kobita zaczęła się kręcić niebezpiecznie blisko
telefonu, no ale czego się nie robi dla nauki.
Wyniki babraniny tu:
picasaweb.google.com/Lisciasty.pl/Ledowe
Widać wyraźnie syfność tanich ledówek. Można powiedzieć z grubsza że
świecą przez jakieś 6ms, potem 4ms nie świecą. Droższe lumenmaxowe
ledówki (ta halogenopodonba i ta "kukurydziana") wyglądają bardzo
ładnie, świetlówka na gwint e27 toże. Trochę zdziwił mnie halogen i
zwykła żarówa, myślałem że bezwładność włókna będzie lepiej widoczna,
niby sygnał jest "grubszy" ale mimo wszystko spodziewałem się czegoś
lepszego :>
Pewnie jakbym wysterował te fotodiody to wyszłoby nieco lepiej ale nie
miałem czasu kombinować.
L.
-
22. Data: 2012-10-11 03:57:11
Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
Od: k...@v...pl
W dniu środa, 10 października 2012 22:41:27 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> Przywlokłem oscyklopa z roboty, kupiłem 3 fotodiody i poczekałem do
>
> nocy.
>
> Jak rozłożyłem cały bajzel i zacząłem machać drutami w powietrzu i
>
> pstrykać lampkami to kobita zaczęła się kręcić niebezpiecznie blisko
>
> telefonu, no ale czego się nie robi dla nauki.
>
>
>
> Wyniki babraniny tu:
>
>
>
> picasaweb.google.com/Lisciasty.pl/Ledowe
>
>
>
> Widać wyraźnie syfność tanich ledówek. Można powiedzieć z grubsza że
>
> świecą przez jakieś 6ms, potem 4ms nie świecą. Droższe lumenmaxowe
>
> ledówki (ta halogenopodonba i ta "kukurydziana") wyglądają bardzo
>
> ładnie, świetlówka na gwint e27 toże. Trochę zdziwił mnie halogen i
>
> zwykła żarówa, myślałem że bezwładność włókna będzie lepiej widoczna,
>
> niby sygnał jest "grubszy" ale mimo wszystko spodziewałem się czegoś
>
> lepszego :>
>
> Pewnie jakbym wysterował te fotodiody to wyszłoby nieco lepiej ale nie
>
> miałem czasu kombinować.
>
>
>
> L.
To szkoda że nie miałeś czasu kombinować. 100 herców jak byk. Tego żaden człowiek nie
zauważy. Diody były by zgaszone jeśli dolny poziom przedstawiała by linia pozioma.
Nie jest pozioma tylko nachylona zanim się wzniesie. na oscylogramie nie jest
pokazany poziom zero czyli taki jak odbiornik jest zasłonięty i nie widzi światła z
lampki led. To co interpretujesz jako zgaszenie diody może być tylko jej niewielkim
ściemnieniem wynikającym z tętnień na kondensatorze. Możesz mi wytłumaczyć jedną
rzecz. Jeden okres przy 50 Hz to 20ms. Inaczej być nie chce bo 20x50=1000. Jeden
okres to od zera dodatnia połówka zero i ujemna połówka do zera. U Ciebie jeden okres
to 10ms, widać to przy żarówce. masz w gniazdku napięcie przemienne 100Hz zamiast 50.
Poprawny pomiar to pomiar napięcia na diodzie. Znany będzie poziom "0" i od niego
zobrazowany przebieg na diodzie. Na takim przebiegu będzie widać czy napięcie na
diodzie spada do poziomu przy którym przestaje świecić. To co interpretujesz jako
zgaszenie może być tętnieniem na bardzo małym poziomie. A że wygląda jak wygląda
wynika ze wzmocnienia jakie ustaliłeś na oscyloskopie. Przy różnych źródłach światła
zmieniałeś wzmocnienie żeby Ci ładnie wyglądało. W sumie nic z niczym nie porównałeś.
Tylko pomiar napięcia na diodzie lampki da wymierny wynik.
-
23. Data: 2012-10-11 15:14:49
Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Wed, 10 Oct 2012 12:42:42 +0200, Adam napisał(a):
> 1/ jeśli masz zasilanie trójfazowe, to każda lampa do innej fazy
1a/ prostownik trójfazowy
> 2/ jakaś przetwornica WCz zasilająca lampy
2a mostek prostowniczy i kondensator.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
24. Data: 2012-10-11 15:40:18
Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2012-10-11 15:14, Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Wed, 10 Oct 2012 12:42:42 +0200, Adam napisał(a):
>(...)
> 2a mostek prostowniczy i kondensator.
>
Czy lampa LED zasilana na 220V wtedy wystartuje?
Drugie pytanie:
jak policzyć kondensator do zasilania baterii LED, jeśli takowa ma
przykładowo 10W?
--
Pozdrawiam.
Adam.
-
25. Data: 2012-10-11 15:56:14
Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
Od: "kiki" <l...@l...net>
"Adam" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:k56i82$cp6$1@usenet.news.interia.pl...
> Czy lampa LED zasilana na 220V wtedy wystartuje?
Tego nie wiadomo, bo nie wiadomo jak są ledy połączone. Może świecić tylko
połowa.jeżeli są połączone przeciwsobnie.
> Drugie pytanie:
> jak policzyć kondensator do zasilania baterii LED, jeśli takowa ma
> przykładowo 10W?
To jest dobre pytanie, bo nie wiemy jakie tętnienia powodują zauważalne
efekty wizualne. Warto by się pokusić o test z kilkoma kondensatorami na
400V od 1uF do kilkudziesięciu.
Filts z kondensatora policzyć prosto
C = Prąd / (100 * Napięcie_tętnienń) dale wynik w faradach. Pytanie ile ma
wynosić napięcie tętnień ?
-
26. Data: 2012-10-11 16:13:34
Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
Od: k...@v...pl
W dniu czwartek, 11 października 2012 15:56:15 UTC+2 użytkownik kiki napisał:
> "Adam" <a...@p...onet.pl> wrote in message
>
> news:k56i82$cp6$1@usenet.news.interia.pl...
>
> > Czy lampa LED zasilana na 220V wtedy wystartuje?
>
>
>
> Tego nie wiadomo, bo nie wiadomo jak są ledy połączone. Może świecić tylko
>
> połowa.jeżeli są połączone przeciwsobnie.
>
>
>
> > Drugie pytanie:
>
> > jak policzyć kondensator do zasilania baterii LED, jeśli takowa ma
>
> > przykładowo 10W?
>
>
>
> To jest dobre pytanie, bo nie wiemy jakie tętnienia powodują zauważalne
>
> efekty wizualne. Warto by się pokusić o test z kilkoma kondensatorami na
>
> 400V od 1uF do kilkudziesięciu.
>
> Filts z kondensatora policzyć prosto
>
>
>
> C = Prąd / (100 * Napięcie_tętnienń) dale wynik w faradach. Pytanie ile ma
>
> wynosić napięcie tętnień ?
A dlaczego kondensator na 400V? Wiem że nie zaszkodzi tylko po co jak tam dużo niższe
napięcie jest. Diody same ustalają to napięcie bo są zasilane ze źródła prądowego.
Policz albo zmierz napięcie na diodach i dobierz o 50% większe napięcie kondensatora.
Wydaje mi się ze napięcie tętnień na poziomie 30% będzie w sam raz. Dla sprzętu
grającego klasy popularnej kiedyś przyjmowano 1000mikro Faradów na 1A pobieranego
przez wzmacniacz prądu. Oczywiście za mostkiem a nie z sieci. Jak by to przenieść na
lampkę to by wychodziło z 50 mikro faradów.
-
27. Data: 2012-10-11 16:16:44
Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
Od: "kiki" <l...@l...net>
<k...@v...pl> wrote in message
news:4d4379fe-15a7-4663-b13b-0ee47d08f09a@googlegrou
ps.com...
> C = Prąd / (100 * Napięcie_tętnienń) dale wynik w faradach. Pytanie ile
> ma
>
> wynosić napięcie tętnień ?
A dlaczego kondensator na 400V?
Myślałem, że chcesz połączyć ledy w taki sposób żeby zsumowac spadki na nich
i włączyć żywcem do sieci.
-
28. Data: 2012-10-11 16:27:09
Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
Od: grzemm <g...@p...onet.pl>
> To szkoda że nie miałeś czasu kombinować. 100 herców jak byk. Tego żaden człowiek >
> nie zauważy.
Raczej ślepy nie zauważy, nie wiem czy u mnie 50 czy 100 Hz, ale
mrugają, zauważyłem zanim przeczytałem wątek, wcześniej myślałem już
nad wykorzystaniem 3 faz z tego powodu, ale za dużo zamieszania.
-
29. Data: 2012-10-11 16:31:11
Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
Od: k...@v...pl
W dniu czwartek, 11 października 2012 16:16:45 UTC+2 użytkownik kiki napisał:
> <k...@v...pl> wrote in message
>
> news:4d4379fe-15a7-4663-b13b-0ee47d08f09a@googlegrou
ps.com...
>
>
>
> > C = Pr�d / (100 * Napi�cie_t�tnien�) dale wynik w faradach. Pytanie ile
>
> > ma
>
> >
>
> > wynosi� napi�cie t�tnie� ?
>
>
>
> A dlaczego kondensator na 400V?
>
> My�la�em, �e chcesz po��czy� ledy w taki spos�b �eby zsumowac
spadki na nich
>
> i w��czy� �ywcem do sieci.
Nie chcę podłączyć. Rozważanie jest czysto
teoretyczne. Nie można tak dobrać ilości
diod żeby zasilić bezpośrednio z sieci bez
żadnych zabiegów technicznych. Żarówki
się da a diod żeby długo i dobrze
świeciły się nie da. W najprostszych
konstrukcjach szeregowo połączone diody
będą zasilane napięciem nie większym
niż 50V. ja bym tak zaprojektował. Wtedy
zmiany napięcia sieciowego w zakresie
210-250V będą miały pomijalne mały wpływ
na prąd płynący przez diody. Proste
rozwiązanie to kondensator robiący za
dzielnik napięcia, mostek i może kondensator.
W niczym takie rozwiązanie nie będzie odbiegało
od bardziej skomplikowanych źródeł prądowych.
A będzie tanie i mało awaryjne.
-
30. Data: 2012-10-11 16:32:55
Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
Od: k...@v...pl
W dniu czwartek, 11 października 2012 16:27:09 UTC+2 użytkownik grzemm napisał:
> > To szkoda że nie miałeś czasu kombinować. 100 herców jak byk. Tego żaden człowiek
> > nie zauważy.
>
>
>
> Raczej ślepy nie zauważy, nie wiem czy u mnie 50 czy 100 Hz, ale
>
> mrugają, zauważyłem zanim przeczytałem wątek, wcześniej myślałem już
>
> nad wykorzystaniem 3 faz z tego powodu, ale za dużo zamieszania.
Ciekawe jak Ci się udaje korzystać z telewizora, komputera. Oświetlenie uliczne
powinno wywoływać u Ciebie na początku drgawki a potem bolesną śmierć.