-
21. Data: 2010-09-06 18:48:20
Temat: Re: Wybór alarmu
Od: medea <x...@p...fm>
W dniu 2010-09-06 11:45, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 6 Sep 2010 01:49:22 -0700 (PDT), Kudlaty napisał(a):
>> Najlepsze rozwiazanie to skromnosc.
> Dokładnie.
No nie wierzę! Od kiedy jesteś piewczynią skromności? Toć to się chyba
kłóci z Twoimi poglądami! ;-P
A serio - w mieście może i tak, ale wyobrażam sobie, że samotnie stojący
dom gdzieś pod miastem, pod lasem, może być łakomym kąskiem bez względu
na to, czy będzie kapał złotem, czy nie (o ile nie będzie wyglądał jak
rudera, choć pewnie i na taki znajdzie się amator).
Ewa
-
22. Data: 2010-09-06 19:40:35
Temat: Re: Wybór alarmu
Od: "emarcin" <e...@t...pl>
>> Moze integra albo CA-10 tez wystarczy z firmy satel.pl
>>
> Satel CA10 nie jest już produkowany (choć można go jeszcze kupić). Ze
> względu na ewentualny brak późniejszego wsparcia serwisowego nie
> montowałbym już tej centralki.
To Satel już likwiduje się?
Jakoś o tym nie słyszałem.
;)
Pozdrawiam emarcin
-
23. Data: 2010-09-06 19:57:47
Temat: Re: Wybór alarmu
Od: "emarcin" <e...@t...pl>
> Co zaś ubezpieczenia to także jesteś w błędzie, ponieważ każde TU
> kalkuluje ryzyko i stawia warunki. Jeżeli klient nie jest w stanie ich
> spełnić to po prostu TU nie zawrze ubezpieczenia lub też opłacane składki
> przez ubezpieczonego nie dość, ze są wysokie to jeszcze są to "wyrzucone
> pieniądze w błoto", gdyż w razie włamania ubezpieczony nie dostanie nawet
> "złamanego grosza".
Przestań robić ludziom wodę z mózgu.
TYLKO firma ubezpieczeniowa odda im pieniądze za szkody powstałe
przy włamaniu, pomiędzy zadziałaniem systemu, a interwencją grupy.
Zwykle to 5 minut w nocy a 15 minut w dzień.
Coraz częściej wywalane jest okno i okradany dom w 1,5-2 minuty.
Żaden system, ani grupa interwencyjna, tym bardziej sąsiadka emerytka
w takiej sytuacji nas nie ochroni. Wszystkie te elementy mają jedynie
odstraszyć
potencjalnych intruzów, aby poszli do sąsiada, który ich nie ma.
Właściwe zabezpieczenie domu - to połączenie środków technicznej
sygnalizacji
intruza, z mechanicznymi elementami stawiającymi "opór" do czasu dojazdu
grupy.
Pozdrawiam emarcin
-
24. Data: 2010-09-06 20:30:14
Temat: Re: Wybór alarmu
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
emarcin wrote:
>> Co zaś ubezpieczenia to także jesteś w błędzie, ponieważ każde TU
>> kalkuluje ryzyko i stawia warunki. Jeżeli klient nie jest w stanie
>> ich spełnić to po prostu TU nie zawrze ubezpieczenia lub też
>> opłacane składki przez ubezpieczonego nie dość, ze są wysokie to
>> jeszcze są to "wyrzucone pieniądze w błoto", gdyż w razie włamania
>> ubezpieczony nie dostanie nawet "złamanego grosza".
>
> Przestań robić ludziom wodę z mózgu.
>
> TYLKO firma ubezpieczeniowa odda im pieniądze za szkody powstałe
> przy włamaniu, pomiędzy zadziałaniem systemu, a interwencją grupy.
> Zwykle to 5 minut w nocy a 15 minut w dzień.
> Coraz częściej wywalane jest okno i okradany dom w 1,5-2 minuty.
> Żaden system, ani grupa interwencyjna, tym bardziej sąsiadka emerytka
> w takiej sytuacji nas nie ochroni. Wszystkie te elementy mają jedynie
> odstraszyć
> potencjalnych intruzów, aby poszli do sąsiada, który ich nie ma.
> Właściwe zabezpieczenie domu - to połączenie środków technicznej
> sygnalizacji
> intruza, z mechanicznymi elementami stawiającymi "opór" do czasu
> dojazdu grupy.
po włamie kupujesz nowy sprzęt wstawiasz szybę dajesz rachunki
ubezpieczycielowi i czekasz na przelew.
-
25. Data: 2010-09-06 20:31:00
Temat: Re: Wybór alarmu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "emarcin" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
news:4c8547b9$0$22796$65785112@news.neostrada.pl...
>> Co zaś ubezpieczenia to także jesteś w błędzie, ponieważ każde TU
>> kalkuluje ryzyko i stawia warunki. Jeżeli klient nie jest w stanie ich
>> spełnić to po prostu TU nie zawrze ubezpieczenia lub też opłacane składki
>> przez ubezpieczonego nie dość, ze są wysokie to jeszcze są to "wyrzucone
>> pieniądze w błoto", gdyż w razie włamania ubezpieczony nie dostanie nawet
>> "złamanego grosza".
>
> Przestań robić ludziom wodę z mózgu.
Wiesz tak się składa, ze co nieco wiem na ten temat i z niejedną sprawą już
się zetknąłem.
Jeżeli uważasz, ze cokolwiek napisałem tu nie tak to nie używaj ogólników
tylko napisz konkretnie co, bo bardzo nie lubię takich mądrasków, którzy
g.... maja do powiedzenia, a strasznie się wymądrzają.
> TYLKO firma ubezpieczeniowa odda im pieniądze za szkody powstałe
> przy włamaniu, pomiędzy zadziałaniem systemu, a interwencją grupy.
Powtarzam jeszcze raz - nie zawsze i tu się możesz przeliczyć.
Dam Ci przykłady, z którymi się zetknąłem:
1. Złodzieje otworzyli zamek. Opierniczyli mieszkanie w biały dzień. Nikt
nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Efekt - TU się "wypieło", bo nie było
śladów włamania.
2. Innym razem TU odmówiło wypłaty odszkodowania, ponieważ klient nie
założył dodatkowego zamka w drzwiach, który był wymagany przez TU i opisany
w OWU.
3. Ukradli klientowi samochód. W chwili zawierania AC posiadał on 2
oryginalne klucze i informacja o tych kluczach była wpisana do polisy.
Poproszono klienta o okazanie 2 oryginałów. Niestety okazało się, że klient
jeden z oryginałów po prostu zgubił i dorobił sobie drugi klucz
nieoryginalny. Jego błędem było to, że nie poinformował o tym fakcie TU,
dlatego też ubezpieczyciel nie wypłacił ubezpieczenia.
Takich "kruczków", które działają na korzyść TU jest cała masa. Wystarczy,
żeby choć jeden się znalazł i odszkodowania nie ma.
Wiele ludzi płaci składki łudząc się, że posiadają polisę i nie zdając sobie
sprawy, że w razie czego nie dostaną ani grosza.
Pamiętaj każde TU to firma zarobkowa, nastawiona na zarobek, a nie na
rozdawanie pieniędzy.
Stawiają swoje warunki, a w razie ich niespełnienia odprawiają klienta z
przysłowiowym kwitkiem.
Niestety błędem klietów jest brak zainteresowania tym co napisane jest w
OWU.
Ponadto pamiętaj, że każdemu likwidatorowi szkód płacą za znalezienie
pretekstu do niewypłacenia odszkodowania lub jak największym obniżeniu jego
wartości.
> Zwykle to 5 minut w nocy a 15 minut w dzień.
> Coraz częściej wywalane jest okno i okradany dom w 1,5-2 minuty.
> Żaden system, ani grupa interwencyjna, tym bardziej sąsiadka emerytka
> w takiej sytuacji nas nie ochroni. Wszystkie te elementy mają jedynie
> odstraszyć
> potencjalnych intruzów, aby poszli do sąsiada, który ich nie ma.
> Właściwe zabezpieczenie domu - to połączenie środków technicznej
> sygnalizacji
> intruza, z mechanicznymi elementami stawiającymi "opór" do czasu dojazdu
> grupy.
To jeszcze znajdź i wskaż sprzeczność pomiędzy tym co napisałem ja, a tym co
napisałęś Ty :)
-
26. Data: 2010-09-07 08:35:10
Temat: Re: Wybór alarmu
Od: "amir" <d...@g...pl>
> Coraz częściej wywalane jest okno i okradany dom w 1,5-2 minuty.
> Żaden system, ani grupa interwencyjna, tym bardziej sąsiadka emerytka
> w takiej sytuacji nas nie ochroni. Wszystkie te elementy mają jedynie
> odstraszyć
> potencjalnych intruzów, aby poszli do sąsiada, który ich nie ma.
> Właściwe zabezpieczenie domu - to połączenie środków technicznej
> sygnalizacji
dlatego ja oprocz alarmu
okno tarasowe mam w specjalnej wersji
zbrojone okucie + szyba p2 i wszelkie inne gdzie można wejsc rownież
+ w piwnicy kraty, dom skromny nie rzuca się w oczy
do tego alarm satela, sygnalizator w widocznym miejscu od ulicy
+ małe kamerki.
Narazie nie było problemu jak będzie
to szybko będę widział na kamerce, w telefonie mam wpisany numer
na komende moją najbliższą :)
nie opłacam grupy interwencyjnej. w przypadku uruchmienia alarmu
sam patrze na kamerke jak będzie intruz dzwonie na policję
-
27. Data: 2010-09-07 08:41:02
Temat: Re: Wybór alarmu
Od: "amir" <d...@g...pl>
> To jeszcze znajdź i wskaż sprzeczność pomiędzy tym co napisałem ja, a tym
co
> napisałęś Ty :)
popieram w całości :)
od włamania nie ubzpieczam się dlatego, tylko od warunków przyrodnicznych
ale i tak nastawiam się na sprawę w sądzie bo znając zycie nie wypłacą jeśli
przyjdzie co do czego
BTW teściu płacił 15 lat, włamał się zbir sąsiad 17letni, nakradł sprzętu za
kilka tys
nie wypłacili nic, bo okno stare zle zabezpieczone :)
okno zmienili i dalej płacą
ale TU zawsze coś znajdzie
-
28. Data: 2010-09-07 09:55:28
Temat: Re: Wybór alarmu
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Marek Dyjor pisze:
> i sądzisz że agencja będzie przyjeżdżać klika razy dziennie,
Ja nie sadze, ja wiem ze bedzie - jesli alarm sie bedzie uruchamial.
Ale wg mnie daje sie tak zaplanowac czujki zewnetrzne zeby nie musiala
przyjezdzac kilka razy dziennie, powiedzmy ze da rade zejsc do 2 alarmow
w tygodniu, a tyle to potraktuja jak kontrole czujnosci i nie beda
dodawac klientowi do rachunku.
KJ
-
29. Data: 2010-09-07 12:45:08
Temat: Re: Wybór alarmu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "KJ Siła Słów" <K...@n...com> napisał w wiadomości
news:i6526h$84s$1@inews.gazeta.pl...
>> i sądzisz że agencja będzie przyjeżdżać klika razy dziennie,
>
> Ja nie sadze, ja wiem ze bedzie - jesli alarm sie bedzie uruchamial.
>
> Ale wg mnie daje sie tak zaplanowac czujki zewnetrzne zeby nie musiala
> przyjezdzac kilka razy dziennie
Czujki zewnętrzne to spory wydatek i niestety duża podatność na fałszywe
alarmy.
Bariery, które nie reagują na byle powiew wiatru, spadające liście, koty,
psy i ptactwo to wydatek minimum 800zł za sztukę, a potrzeba ich kilka w
otoczeniu domu i do tego nie na każdej posesji jest możliwość ich
zamontowania. Niestety mają też swoje inne wady, polegające na tym, że dość
łatwo jest je obejść o ile się wie, gdzie są zamontowane i jak skierowane.
Z wiadomych powodów nie będę tu opisywał jak się je obchodzi i proszę o to
nie pytać.
Tak więc moim zdaniem jest to zbyteczny wydatek. Zwykłe zewnętrzne czujki
PIR to już jest totalne nieporozumienie, bo będzie z nimi cała masa
problemów, a ceny też nie są najmniejsze, bo zaczynają się od 300zł no i też
potrzeba by było kilka sztuk.
Z reguły jeżeli już się zakłada czujki zewnętrzne to na zasadzie cichego
powiadomienia właściciela plus ewentualny cichy sygnalizator, który ma
zwrócić uwagę potencjalnemu włamywaczowi, że jest on namierzony. Ale
powtarzam to ma być cichy sygnalizator i do tego bez powiadamiania firmy
ochroniarskiej. Z reguły to wystarcza, aby zniechęcić stanowczą większość
"amatorów cudzej włąsności".
Dlatego tu najlepiej się sprawdzają zwykłe czujki ruchu takie jak do
oświetlenia, które jednocześnie mogą pełnić rolę sterowania oświetleniem.
Samo załączenie oświetlenia także zniechęca wielu złodziei.
Dobry system to nie tylko sam alarm. Sytem taki powinien utrudnić wejście do
domu i dać czas na przybycie grupy interwencyjnej. Czyli potrzebne są drzwi
i okna antywłamaniowe. Im dalej od centrum miasta tym czas dojazdu będzie
dłuższy i tym wyższej klasy ochrony muszą być drzwi i okna, bo im wyższa
jest klasa tym więcej czasu potrzeba na ich sforsowanie. Przy czym należy
sobie powiedzieć od razu, ze nie istnieją bariery nie do przejścia. One
tylko i wyłącznie utrudniają wejście i wydłużają czas na ich pokonanie.
>, powiedzmy ze da rade zejsc do 2 alarmow w tygodniu, a tyle to potraktuja
>jak kontrole czujnosci i nie beda dodawac klientowi do rachunku.
Dwa alarmy w tygodniu to tak jakby tego systemu w ogóle nie było, bo
sąsiedzi przestaną reagować i wręcz będą się złościć.
Piszę to także z autopsji, bo nba przeciwko mojego domu stoi knajpa, w
której uruchamiały się często fałszywe alarmy (Wyjaśniam od razu - to nie ja
zakładałem ten system alarmowy. Proponowałem właścielowi knajpy, że mu
poprawię ten system, ale nie chciał, ponieważ zakładała go firma
ochroniarska i dlatego on nie musiał płacić za interwencje po wywołaniu
fałszywych alarmów.). Po kilka nieprzespanych nocach w każdym miesiącu już
mi nawet nie chciało się wstawać z łóżka i podchodzić do okna.
Poza tym większość firm ochroniarskich w ramach abonamentu daje 1 lub
nawjyżej 2 przyjazdy jeżeli system był montowany przez inną firmę. Wszystkie
kolejne niestety są już płatne. Cena jednego przyjazdu ponadabonamentowego
waha się od 50 do 100zł. Jeżeli system montowała firma ochroniarska to
najczęściej interwencje z powodu fałszywych alarmów są nieodpłatne.
-
30. Data: 2010-09-07 14:29:51
Temat: Re: Wybór alarmu
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Plumpi pisze:
> Niestety mają też swoje inne wady, polegające na tym,
> że dość łatwo jest je obejść o ile się wie, gdzie są zamontowane i jak
> skierowane.
Ale sa malo widoczne przy pewnym wysilku wlozonym w maskowanie.
> Z reguły jeżeli już się zakłada czujki zewnętrzne to na zasadzie cichego
> powiadomienia właściciela plus ewentualny cichy sygnalizator, który ma
> zwrócić uwagę potencjalnemu włamywaczowi, że jest on namierzony. Ale
> powtarzam to ma być cichy sygnalizator i do tego bez powiadamiania firmy
> ochroniarskiej. Z reguły to wystarcza, aby zniechęcić stanowczą
> większość "amatorów cudzej włąsności".
nie bardzo rozumiem, czemu w tym przypadku cichy a nie glosny i czemu
bez powiadamiania ? Co to da wlascicielowi ? A jak akurat nie moze
osobiscie odebrac sygnalu powiadomienia na komorke ze mu sie wlamuja ?
Nie mowiac juz o czasie reakcji wlasiciela z wakacji.
> Dwa alarmy w tygodniu to tak jakby tego systemu w ogóle nie było, bo
> sąsiedzi przestaną reagować i wręcz będą się złościć.
Zlosc sasiada zalezy wylacznie od parametrow syreny - glosnosci i czasu
dzialania.
> Poza tym większość firm ochroniarskich w ramach abonamentu daje 1 lub
> nawjyżej 2 przyjazdy jeżeli system był montowany przez inną firmę.
Przy czujkach zewnetrznych tez ? ja mam z solidem inne doswiadczenia -
jada, potem dzwonia, nie czepiaja sie.
KJ