-
141. Data: 2009-04-09 15:23:41
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: MichałG <g...@w...pl>
kris pisze:
> Użytkownik "MichałG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:grktq4$nol$3@news.onet.pl...
>> kris pisze:
>
>>> Uzyskanie odszkodowania w polskich realich jest równie trudne od Henia
>>> jak i od firmy
>> To tylko swiadczy o tym z jakimi dziadowskimi firmami wspołpracujecie...
>> Ale macie tanio...
>
> Podaj argumenty dlaczego mam wybierac droższą ofertę FIRMY?
Własnie by uniknąć takich sytuacji:
>>> Uzyskanie odszkodowania w polskich realich jest równie trudne od Henia
>>> jak i od firmy
Pozdrawiam
michał
-
142. Data: 2009-04-09 15:25:36
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Thu, 09 Apr 2009 16:35:58 +0200, MichałG napisał(a):
>> Dlatego też ja tą kwestię zapisuje jasno w umowie. Ryzyko i koszty związane
>> z nim wykonawca bierze na siebie.
>
> Jesli podpisze tak jednostronną umowę.... ;-)
Może nie podpisać i nie zarobić. Oczywiście, ryzyko kosztuje, a skoro
ponosi je wykonawca, to dolicza sobie ten koszt do ceny usługi. Dlatego też
taka umowa nie jest żadną 'jednostronną'. Za zdjęcie tego ryzyka ja płacę.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
143. Data: 2009-04-09 15:26:53
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Thu, 9 Apr 2009 16:56:48 +0200, Jacek "Plumpi" napisał(a):
>> Jesli podpisze tak jednostronną umowę.... ;-)
>
> Adaś o umowach to ma pojęcie jak "świnia o grzmocie" :)
Jacusiu jajakoko, onie masz pojęcia o tym, o czym ja mam pojecie.
> Po pierwsze nie wie, że każda umowa jest dwustronna i zarówno obliguje
> zleceniodawcę jak i zleceniobiorcę.
Oczywiście.
> Po drugie jakie on może mieć pojęcie o umowach, skoro zawsze pracował jako
> zwykły robol dla innych i z podpisywaniem umów jako zleceniobiorca nigdy nie
> miał do czynienia.
Jacusiu, jakbyś nie kłamał na co dzień i nie oszukiwał klientów, to byś
wiedział dlaczego :D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
144. Data: 2009-04-09 15:30:53
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: MichałG <g...@w...pl>
kiki pisze:
> "MichałG" <g...@w...pl> wrote in message
> news:grktq4$nol$3@news.onet.pl...
>
>>> Uzyskanie odszkodowania w polskich realich jest równie trudne od Henia
>>> jak i od firmy
>> To tylko swiadczy o tym z jakimi dziadowskimi firmami wspołpracujecie...
>> Ale macie tanio...
>
> Jesteś bogacz to cię stać na skanską :-)
Nie stać Cię? Przy Twoich zdolnościach do nieodbierania robót pewnie
zrobiliby Ci za darmo, byle tylko uciec z Twojej budowy... ;-))))
Pozdrawiam
Michał
-
145. Data: 2009-04-09 16:13:45
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> wrote in message
news:grl3ag$htj$1@inews.gazeta.pl...
> I to jest bicie włąsnego tyłka, albowiem własnie to sklepikarze promują
> towary.
> Sklepikarz, który nie zarobi, bo hurtownik czy producent sprzedaje ten sam
> towar w tej samej cenie detaliście po prostu go "olewa".
No bo tak trzeba teraz robić. To jest zdrowy układ. Sklepiki są niczym w
dzisiejszych czasach. Przynajmniej ja w nich nic nie kupuję. Złamanej lampy
czy żarówki ledowej. Tylko Allegro. Wanny, prysznice, baterie wszystko z
Allegro za pół ceny sklepiku. Nawet glazure oglądałem w sklepiku, a
kupowałem na Allegro prawdopodobnie od importera. Połowa ceny.
Pamiętam jak na Porotherm w hurtowni chcieli mnie naciąć. W końcu poprosiłem
o komputer z internetem i im pokazałem albo wóz albo przewóz. I zmiękli !
Różnica w cenie była ze 40% z tej samej cegielni.
Po prostu model biznesowy się kończy.
A jest i druga sprawa. W sklepikach to tylko kupuje w Castoramie (najbliżej)
ale do OBI i Leroy'a też chodzę. Chodzi o to, że w Castoramie oddaję co chcę
i kiedy chcę i żaden , za przeproszeniem, sklepikarz mi nie odmówi zwrotu
jak mi sie nie podoba.
Zakupy w internecie sa od razu objęte czymś takim.
A w sklepiku? Wielka łaska. Kupiłem kilka lat temu aparat foto, Canona,
zepsuty od początku. Wróciłem za godzinę to już o zwrocie nie było mowy.
Naprawa.
W końcu za drugim razem chyba zaczął chodzić ale otrzymałem nowy aparat
obdrapany jak uzywka.
Nigdy wiecej zakupu w sklepikach, nawet takich jak FotoJoker.
Tylko Internet lub markety.
-
146. Data: 2009-04-09 16:14:41
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"MichałG" <g...@w...pl> wrote in message
news:grl3v8$b06$3@news.onet.pl...
> Własnie by uniknąć takich sytuacji:
Ty sobie chyba z nas robisz jaja :-)
-
147. Data: 2009-04-09 16:26:26
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"MichałG" <g...@w...pl> wrote in message
news:grl4cp$fbe$1@news.onet.pl...
> kiki pisze:
>> "MichałG" <g...@w...pl> wrote in message
>> news:grktq4$nol$3@news.onet.pl...
>>
>>>> Uzyskanie odszkodowania w polskich realich jest równie trudne od Henia
>>>> jak i od firmy
>>> To tylko swiadczy o tym z jakimi dziadowskimi firmami wspołpracujecie...
>>> Ale macie tanio...
>>
>> Jesteś bogacz to cię stać na skanską :-)
>
> Nie stać Cię? Przy Twoich zdolnościach do nieodbierania robót pewnie
> zrobiliby Ci za darmo, byle tylko uciec z Twojej budowy... ;-))))
Ja nawet nie tyle, że nie odbieram co jak już teraz widzę, że walą w ch* to
od razu się wcinam i dyskutuję z wykonawcą. Przeważnie oszukują mnie, mają
gdzieś zasady sztuki budowlanej.
-
148. Data: 2009-04-09 16:51:10
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl>
W dniu: 2009-04-09 16:51, użytkownik Jacek "Plumpi" napisał::
> Jez\eli ja płacę podatki to także i Pan Henio ma je płacić.
> Skoro Pan Henio ich nie płaci to znaczy , że okrada państwo, mnie oraz
> siebie samego, bo zmusza swojego pracodawcę do kombinowania.
Bo u nas kombinuja wszyscy, i Pan Henio i jego szef!
My to mamy niestety niejako w genach, a te kilkadziesiat lat PRL-u
niestety w nas ta sztuke rozwinelo, udoskonalilo i utrwalilo.
Sa kraje na swiecie gdzie kurier przywozi notebooka, odbiorcy nie ma w
domu, wiec kurier zostawia przesylke, zapakowana tak ze widac co jest w
srodku, na trawniku przy sciezce i to nie pod drzwiami tego domu ale od
strony ulicy. Przesylka soti sobie 3 dni bo wlasciciel akurat wyjechal.
Wlasciciel wraca po 3 dniach i co? Przesylka stoi! u nas jakis jedne z
drugim "obrotny" zaopiekowalby sie nia ze 150 razy przez ten czas!
Minie jeszcze duzo czasu, moze kilka pokolen nawet, zanim nauczymy sie
znow pewnych wartosci :-(
--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq
-
149. Data: 2009-04-09 17:07:43
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Marek Kutyla napisal:
> Bo u nas kombinuja wszyscy, i Pan Henio i jego szef!
> My to mamy niestety niejako w genach, a te kilkadziesiat lat PRL-u
Wiesz, twoja argumentacja zaczyna mi do zludzenia przypominac
propagande PRL-u wlasnie: 'jest zle i biednie, bo to wszystko
to wina sanacji i wojny'. Czterdziesci cztery lata po wojnie to sie
w koncu zawalilo. Dzis w dwadziescia lat po PRL-u przywolujesz
komune na usprawiedliwienie? Nie ma usprawiedliwienia!
> Sa kraje na swiecie gdzie kurier przywozi notebooka, odbiorcy nie ma w
> domu, wiec kurier zostawia przesylke, zapakowana tak ze widac co jest w
> srodku, na trawniku przy sciezce i to nie pod drzwiami tego domu ale od
> strony ulicy. Przesylka soti sobie 3 dni bo wlasciciel akurat wyjechal.
Uwierze w butelke mleka. W laptopa nie. To typowe bajki miejskie, ze gdzies,
ktos ma lake bardziej zielona niz nasza.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
150. Data: 2009-04-09 17:14:10
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:grl6rk$mfo$1@opal.futuro.pl...
>
> "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> wrote in message
> news:grl3ag$htj$1@inews.gazeta.pl...
>
>> I to jest bicie włąsnego tyłka, albowiem własnie to sklepikarze promują
>> towary.
>> Sklepikarz, który nie zarobi, bo hurtownik czy producent sprzedaje ten
>> sam towar w tej samej cenie detaliście po prostu go "olewa".
>
> No bo tak trzeba teraz robić. To jest zdrowy układ. Sklepiki są niczym w
> dzisiejszych czasach. Przynajmniej ja w nich nic nie kupuję. Złamanej
> lampy czy żarówki ledowej. Tylko Allegro.
Nooo, a na allegro kupisz od sklepiku, ktory masz za rogiem. :-)
Wanny, prysznice, baterie wszystko z
> Allegro za pół ceny sklepiku. Nawet glazure oglądałem w sklepiku, a
> kupowałem na Allegro prawdopodobnie od importera. Połowa ceny.
> Pamiętam jak na Porotherm w hurtowni chcieli mnie naciąć. W końcu
> poprosiłem o komputer z internetem i im pokazałem albo wóz albo przewóz. I
> zmiękli ! Różnica w cenie była ze 40% z tej samej cegielni.
> Po prostu model biznesowy się kończy.
Prorok jaki czy co?? A co jak Leroya nie bedziesz mial za rogiem, tylko
dziesiatki kilometrow?? Chleb i maslo tez tam kupujesz? Nieee na pewno w
Biedronce. :-)
Skoro Kiki Ty taki madry jestes, to jak to sie stalo, ze wszyscy Cie w trabe
robia? Masz w sobie cos z orkiestry?? Wiesz ilu ludzi ma internet w Polsce,
ze takie wnioski wyciagasz?? :-)
> A jest i druga sprawa. W sklepikach to tylko kupuje w Castoramie
> (najbliżej) ale do OBI i Leroy'a też chodzę. Chodzi o to, że w Castoramie
> oddaję co chcę i kiedy chcę i żaden , za przeproszeniem, sklepikarz mi nie
> odmówi zwrotu jak mi sie nie podoba.
> Zakupy w internecie sa od razu objęte czymś takim.
No jasne, tylko czemu po prokuraturach musialem sie szlajac po internetowych
zakupach...
> A w sklepiku? Wielka łaska. Kupiłem kilka lat temu aparat foto, Canona,
> zepsuty od początku. Wróciłem za godzinę to już o zwrocie nie było mowy.
> Naprawa.
> W końcu za drugim razem chyba zaczął chodzić ale otrzymałem nowy aparat
> obdrapany jak uzywka.
> Nigdy wiecej zakupu w sklepikach, nawet takich jak FotoJoker.
> Tylko Internet lub markety.
A na Allegro kupisz od tego samego, co nie chcial reklamacji uznac, tyle ze
z za telewizora. :-))
Pozdro.. TK