eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 278

  • 211. Data: 2009-04-10 20:55:27
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > W porównaniu do "Pana Henia", firma daje gwarancję na wykonane usługi i
    > materiały, wypłaca odszkodowania za powstałe szkody (oczywiście z własnego
    > OC), nie może Cię orżnąć na pieniądzach, bo zawsze każda płatność jest
    > pokwitowana, a dochodzenie roszczeń w sądzie uproszczone, zawsze robi
    > dobrymi narzędziami i materiałami renomowanych firm, na które nie stać
    > "Pana Henia", załatwia wszystkie materiały i nie prosi się o Twoje
    > narzędzia i napewno też nie połaszczy się na Twoje materiały czy
    > narzędzia.
    > To wszystko sprawia, że usługa jest droższa, ale też lepsza jakościowo.

    ty chyba malo firm widziales skoro piszesz zawsze to zawsze tamto.
    nie masz zadnej gwarancji ze firma zrobi ci lepiej niz przykladowy pan
    henio.
    z firma sie mozesz bujac latami po sadach za spartolona robote i co ci z
    tego ?
    tak samo firma jak i pan henio moze spieprzyc robote lub cie oszukac, miec
    zle narzedzia i materialy.

    widzialem juz remonty w wykonaniu firmy gdzie szef przywozil 2 praktykantow
    z technikum i kazal im cos robic.
    mieli sie uczyc u klienta !!

    widzialem zarowno porzadne firmy jak i takie co sa partaczami, widzialem
    porzadnych panow heniow jak i tych co sa partaczami.

    wiec nie wychwalaj tak tych firm bo tez jest cala masa oszustow i partaczy

    --
    pzdr
    piotrek



  • 212. Data: 2009-04-10 21:04:30
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > Gdzie żyję taki Ktoś jak 'honorowy pan Henio'? Chetnie zobacze. I pokaze
    > znajomym.... ;_))))))))))))...

    opiswalem przypadek mojego speca od kladzenia plytek.
    ja dostarczalem materialy on robil(umowa byla na konkretna kwote za dana
    prace)
    nie kupilem glupich krzyzykow dystansowych bo zapomnialem, to gosc
    powiedzial ze on sam kupi zebym mu dal kase. dostal 10 zl i po temacie.
    2 dni pozniej wpadlem na budowe i zobaczylem na parapecie paragon z
    castoramy za te krzyzyki i reszte z 10 zl !!
    kazda rzecz robil tak zeby bylo jak najlepiej, nawet jak mu powiedzialem
    zeby sobie darowal przesuwanie jednej rurki(nie wypadala centralnie na
    plytce tylko troche z boku(miejsce niewidoczne po pozniejszej zabudowie)) to
    on i tak to zrobil(bez dodatkowych oplat, bo za cala robote sie umowilismy
    na poczatku prac) bo jak to stwierdzil, draznilo go to i mu sie nie
    podobalo.
    teraz siedzi w irlandi z tego co wiem, a chcialem go znajomym polecic z 2-3
    lata temu ale juz sie pakowal....

    ale nie byl to najtanszy gosc jaki przyszedl, mialem nawet tansza oferte od
    firmy(ci od praktykantow :)
    podziekowalem im jak zaczeli sie motac przy wyliczaniu stawki za robote(aaaa
    to niewiem, zobaczymy ile to wyjdzie za ta rzecz, aaaa z ta to si edogadamy
    pozniej itd itp)

    > To tylko swiadczy o tym z jakimi dziadowskimi firmami wspołpracujecie...
    > Ale macie tanio...

    daruj sobie takie glupie stwierdzenia, chyba za malo znasz rynek.
    do nas do firmy przyjechala super profesjonalna firma robic zlecenie za pare
    mln zl a ja pozniej gonilem po obiekcie i pilnowalem ich pracownikow bo nie
    znali podstaw tego co robili.
    ja im musialem pokazywac jak cos robic, pytam sie goscia czy duzo maja
    takich zlecen a on mi mowi ze nie wie bo on 2 tydzien tu pracuje :)
    sami fachowcy robili ......

    wszedzie trafisz na partaczy, czy to osoby prywatne czy firmy

    --
    pzdr
    piotrek



  • 213. Data: 2009-04-10 21:06:16
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > U niego pracują ekipy ze słupa ogłoszeniowego.

    albo spod budki z piwem byle bylo taniej.....
    tak ze jego ekipy "fachowcow" na szczescie nie sa wyznacznikiem tego co sie
    dzieje na rynku.

    ale super na rynku pracy tez nie jest, partaczy tez sie znajdzie(firm i osob
    prywatnych)

    --
    pzdr
    piotrek



  • 214. Data: 2009-04-10 21:10:38
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > To jest specyfika branzy budowlanej. Sprobuj zatrudnic innych. Nie ma.

    alez oczywiscie ze sa.... kolega ma na budowie po 200-400 osob i niema
    przypadkow pijanstwa.
    ale alkomat to podstawa na budowie i jasno postawiona sprawa, pijany
    pracownik wylatuje z placu budowy i juz go na budowe nie wpuszcza.

    ja swojemu gosciowi od plytek dalem piwo kiedys(w lodowce tez bylo i mu
    mowilem ze jak chce to moze brac) ale nigdy nie pil przy robocie. ja przy
    okazji wizyt i jakiegos dlubania wypilem piwo, a on nigdy. jak dostal to
    podziekowal, spakowal do torby i wypil po pracy.

    kiedys potrzebowalem elektryka na chwile to go z budowy(blok budowali)
    poprosilem, zrobil w 5 min cos nad czym ja sie glowilem godzine :) i
    chcialem go poczestowac piwem, odmowil ale powiedzial ze po pracy to sobie
    chetnie wypije wiec jak moze to by sobie zabral.
    mogl wypic u mnie w mieszkaniu to by go nikt nie widzial, ale nie .....

    jak widzisz da sie, sa tacy ludzie.

    ps.
    szafy jak mi montowali to tez proponowalem, odmowili. tylko kawe chcieli.

    --
    pzdr
    piotrek



  • 215. Data: 2009-04-10 21:11:43
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Piotrek" <...@...ru> napisał w wiadomości
    news:groap0$6rg$1@opal.futuro.pl...
    >> Nooo, a na allegro kupisz od sklepiku, ktory masz za rogiem. :-)
    >>
    >
    > alez mnie to wogole nie przeszkadza :)
    > byle cena byla OK, ja kupilem na allegro odkurzacz. szukalem w miejscu
    > zamieszkania bo chcialem odebrac osobiscie(stary umarl i byl mi potrzebny
    > raczej szybko)
    > no i zaden problem, cena o ponad 250 zl mniejsza niz w innych sklepach w
    > okolicy.
    >
    > kupilem, pojechalem odebrac, zaplacilem i po temacie.
    > wazne zeby cena byla dobra

    Tu nie o to chodzi, Kiki pisze, ze mial problemy z reklamacja. Tak jakby sam
    zakup na allegro pozbawial wszystkich wad i zalatwial sprawe reklamacji
    pozytywnie nie jako awansem. A tu masz ten sam sklep, ten sam sprzedawca
    ktorego tak nienawidzi i ktoremu za kare nie chce dac zarobic. :-))
    Po za tym pisanie o kupieniu zarowki ledowej wartej jakies 20zl i placeniu
    za przesylke prawie drugie tyle, jak dla mnie nie jest szczytem
    roztropnosci. Sam wiele rzeczy kupilem przez internet, ale pod warunkiem ze
    mi sie nie spieszy i cena jest dobra. Jak potrzebujesz szybko to nie ma o
    czym gadac, wiec gdzie ten koniec biznesu?? Zostaje jeszcze sprawa
    klopotliwych, czesto kosztownych reklamacji. Jak cos jest nie tak idziesz do
    sklepu i cos zalatwisz, w necie juz tak slodko nie jest. Wszystko przede
    wszystkim trwa, odsylanie, czekanie i nie wiadomo tak naprawde, czy w ogole
    cos uda sie zalatwic. Kotla gazowego w zyciu na allegro bym nie kupil od
    kogos, kto mieszka kilkaset kilometrow odemnie by oszczedzic 300zl.

    Pozdro.. TK



  • 216. Data: 2009-04-10 21:13:31
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > Naprawde? ;) Gdzies ty takie biuro znalazl?
    > I czy aby na pewno ma ubezpieczenie OC?
    > I odpowiednie kompetencje? Cos mi sie wydaje,
    > ze stereotypy powtarzasz.

    alez sa takie :)
    sam znam takie
    jak nie jestes na pelnej ksiegowosci to w zaleznosci od ilosci faktur to
    200-500 zl + za sprawy pracownicze(zalezy od ilosci pracownikow) 100-300 zl
    miesiecznie.
    firma dzialajaca ponad 10 lat na rynku, z pracownikami znajacymi sie na
    wlasnej robocie, oczywiscie z ubezpieczeniem od polnionych bledow, z
    prawnikiem ktory przed US czy ZUS moze reprezentowac swoich klientow.

    w duzym miescie :)

    --
    pzdr
    piotrek



  • 217. Data: 2009-04-10 21:17:03
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > Tylko, że i tak musisz to jeszcze sprawdzić i skontrolować.
    > Niestety jest takie prawo, że tylko i wyłącznie właściciel firmy odpowiada
    > za błędy fiskalne, także i za błędy lub przekręty biura.


    bzdura ... albo zle umowa spisana.
    naprawde znam od podszewki jak sie prowadzi biuro.
    jak ci prowadza sprawy pracownicze i ksiegowe to oni odpowiadaja przez ZUS i
    US za wszystko.
    kontrole sa u nich i to oni sa wzywani do wyjasniania kazdej sprawy. po to
    maja wykupione ubezpieczenie ze w razie jakis pomylek z ubezpieczenia sa
    pokrywane kwoty sporne(klienta nic to nie obchodzi).

    dochodzi do takich sytuacji ze jesli klient upiera sie zeby cos sobie
    wrzucic w koszty(cos niezgodnie z prawem) to musi na odwrocie faktury opisac
    ja i podpisac sie ze to jest ksiegowane wg tego co zyczy sobie klient.
    wlasnie po to zeby biuro nie odpowiadalo za takie przekrety przed US czy
    sadem.
    w przeciwnym razie przy kazdej pomylce klient biura mowi ze ksiegowoscia
    zajmuje sie to i to biuro i to oni odpowiadaja za wszelkie niezgodnosci.
    karnie i finansowo

    --
    pzdr
    piotrek



  • 218. Data: 2009-04-10 21:21:58
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Fri, 10 Apr 2009 23:10:38 +0200, Piotrek napisał(a):

    > jak widzisz da sie, sa tacy ludzie.

    oczywiscie, nie mowie ze takich nie ma. ale bardzo trudno na nich trafic,
    albo inaczej - rzadko zmieniaja robote. jak juz ktos zlapie takiego
    pracownika, to raczej go szanuje :)

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 219. Data: 2009-04-10 21:26:25
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > A widziales Polaka, niezaleznie od zawodu, ktory powie, ze zarabia
    > za duzo? 8^)

    tzn o co chodzi ? ze uwaza ze za duzo zarabia i chcial by zarabiac mniej ?
    czy ze zarabia za duzo i wie ze ktos inny by mogl robic to samo za mniej ?
    bo jesli chodzi o to drugie to ja tak mam ze swoja praca, wiem ze jak na to
    co robie kase dostaje bardzo dobra lub za dobra. napewno by sie znalazl ktos
    kto by robil to samo za mniej. ale obecny pracodawca jest ze mnie zadowolony
    i placi mi tyle ile placi wiec nie narzekam. a i z checia bym zarabial
    wiecej, ale to kazdy tak ma :)

    > Etatowiec nigdy tego nie zrozumie, bo zada gotowego na tacy, po pracy
    > zamyka kantorek, guzik go reszta obchodzi i idzie do pubu, albo na
    > impreze. Ja np. wolne wieczory to mam czasem w weekendy. Niektore.

    oj mialem wlasna firme :)
    wiec ja wiem jak to wyglada, nie jest latwo ;)
    ale tez sa momenty gdzie baaardzo szybko zarobisz bardzo duzo.
    sa plusy i minusy, co do zamykania kantorka i tego ze go reszta guzik
    obchodzi to tez nie jest tak.

    ja mimo pracy na etacie nie mam poczucia ze o 17 koncze prace i mam wszystko
    gdzies, jestem odpowiedzialny za wiele roznych spraw i 24/24 jestem pod
    telefonem i moze sie zdazyc ze musze cos zrobic.
    najczesciej moja niedorobka sie na mnie zemsci wczesniej czy pozniej, wiec
    moja praca musi byc wykonana dobrze. wiec nie ma co uogolniac :)

    --
    pzdr
    piotrek



  • 220. Data: 2009-04-10 21:29:05
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > Większość mi znanych dobrych glazórników pracuej strasznie powoli, ale w
    > tej zabawie nie ma miejsca na pośpiech. Zrobiłę sobie ostatnio sam
    > łazienkę i wiem ile to jest pracy i myślenia, głupia przygotówka
    > (przmyśłenie i pocięcie płytek) na jakiś detal zajmuje pół dniówki.

    masz racje :)
    inna sprawa ze jak pozniej wchodzisz do dobrze zrobionej lazienki to az sie
    dziwisz ze wszystko sie tak ladnie zgralo :)
    a prawda jest taka ze dobre rozplanowanie to podstawa i trzeba do tego
    naprawde wiedzy i doswiadczenia.
    reszta to praca manualna, tez wazna ale nawet srednio rozgarniety glazurnik
    w koncu nabierze wprawy i bedzie mu ta czynnosc wychodzic OK.
    ale juz pomyslec i zaplanowac wszystko dobrze to nie kazdy potrafi


    --
    pzdr
    piotrek


strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1