-
41. Data: 2009-04-07 20:56:11
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik <cyber_no_@_spam_sarocom.net> napisał w wiadomości
news:grgc19$37g$1@news.onet.pl...
>>> To był zdzierca. 50zł za taką usługę. To i tak za dużo jak za godzinę
>>> roboty.
>> Wybacz szczerosc, ale teraz kit wciskasz. Taka stawke za godzine moze
>> miec gosc, ktoremu ktos inny przygotowuje ciagle oblozenie robota.
> a co kogo obchodzi kto komu robote organizuje, pochodz po miescie i
> popytaj
> ludzi jaka maja stawke na godzine. 50zl to w realiach tego kraju zakrawa
> na
> zlodziejstwo i tyle. podobnie jak kafelki po 30zl/m2. ile chcesz sie
> guzdrac z metrem kafelek ? 5 dni ? kazdy budowlaniec kreci z robota, kazdy
> kombinuje z podatkami i kazdy niemal umiera z glodu.... tyle ze ceny macie
> wyzsze niz dochody prezydenta tego kraju (w przeliczeniu na godzine pracy)
> wybacz ale to nie jest normalne
Nie porównuj stawki godzinowej robotnika od stawki godzinowej przedsiębiorcy
czy firmy.
Pracownik dostaje stawkę godzinową, ale kosztuje on firmę czy przedsiębiorcę
znacznie więcej, ponieważ pracodawca musi mu opłacić ubezpieczenia, zapewnić
miejsce pracy, narzędzia, transport, odzież roboczą i ochronną, świadczenia
socjalne, zadbać o logistykę oraz pozyskać i obsłużyć klienta.
To wszystko są dodatkowe koszty, których nie uwzględniasz biorąc pod uwagę
pracownika.
To czy właściciel firmy jest także pracownikiem nie ma znaczenia - on tyle
samo kosztuje firmę.
Piszesz o stawkach godzinowych.
Jednak nie bierzesz pod uwagę, że wykonując roboty budowlane ponosisz
dodatkowe koszty: narzędzia, transport, dojazdy, ryzyko związane zarówno z
odpowiedzialnością jak i utratą zarobków ze względu na niewypłacalność
inwestorów.
Porównaj sobie teraz jaką odpowiedzialność ma urzędniczka, która nie
odpowiada za swoje decyzje, a każde podjęcie decyzji trwa tygodniami. Nie
ponosi żadnych kosztów, bo nawet długopis i papier zapewnia jej pracodawca.
Tak samo i prezydent ;)
-
42. Data: 2009-04-07 20:59:06
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
cyber_no_@_spam_sarocom.net napisal:
> a co kogo obchodzi kto komu robote organizuje, pochodz po miescie i popytaj
> ludzi jaka maja stawke na godzine.
To sa etatowcy, ktorzy dostaja stawke koncowa, po potraceniu ZUS-u pracodawcy,
kosztow stanowiska, obslugi (ksiegowosc, kadry, ubezpieczenia, narzedzia) itd.
Oni dostaja zlecenie na tacy, nie musza za nim biegac, wiec niech nie oczekuja
stawki brutto, jaka jest brana od klienta.
> 50zl to w realiach tego kraju zakrawa na
> zlodziejstwo i tyle.
Nonsens. Jest stawka, jest klient, wiec wygorowane to nie jest.
Jak bedzie za wysokie, nie bedzie klientow. A ze jest grupa klientow,
dla ktorej jest to za wysokie. Trudno, mnie tez nie stac na Maybacha.
Nie kazdy musi miec kafelki, czasem lamperia wystarczy.
> podobnie jak kafelki po 30zl/m2.
No to kladz sam, skoro to tak oplacalne :) Na co czekasz. Kasa ci ucieka :D
> ile chcesz sie guzdrac z metrem kafelek? 5 dni?
Tyle, ile bede chcial. Bo klade dla siebie :)
> kazdy budowlaniec kreci z robota, kazdy
> kombinuje z podatkami i kazdy niemal umiera z glodu....
A widziales Polaka, niezaleznie od zawodu, ktory powie, ze zarabia
za duzo? 8^)
> tyle ze ceny macie
Dlaczego 'macie'? Ja budowlancem nie jestem, dzialam w innej branzy.
Ale sam musze sobie prace zorganiowac, zalatwic zlecenie, obsluzyc.
Etatowiec nigdy tego nie zrozumie, bo zada gotowego na tacy, po pracy
zamyka kantorek, guzik go reszta obchodzi i idzie do pubu, albo na
impreze. Ja np. wolne wieczory to mam czasem w weekendy. Niektore.
> wyzsze niz dochody prezydenta tego kraju (w przeliczeniu na godzine pracy)
Patrzac na efekty pracy prezydenta nie dalbym za ta 'prace' zlamanego grosza.
> wybacz ale to nie jest normalne
To jest normalne. Jezeli jest to tak dochodowy biznes, taki samograj,
to za chwile wszyscy beda w tym robic i ceny spadna. A jezeli nie
wszyscy sie na to rzuca, to znaczy, ze takie latwe to nie jest.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
43. Data: 2009-04-07 21:11:10
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
"Jacek \"Plumpi\"" napisal:
> Jak sądzisz ile należy wziąć za taką usługę ?
> Dojazd 50km w jedną stronę. Czas dojazdu oraz powrotu do siedziby ok. 1,5
> godziny. Czas spędzony przy kotle ok. 1 godziny, czyli razem ok. 2,5
> godziny. Licząc 50 zł to są tylko koszty dojazdu (paliwo, koszty
> eksploatacji i amortyzacji samochodu).
Hm, moja kalkulacja w takim przypadku bylaby nastepujaca:
1. dojazd = 1,5 h x 50 zl/h + 2 x 50 km x 1 zl/km = 175 zl
2. usluga na miejscu = 1 h x 130 zl/h = 130 zl
razem netto: 305 zl
razem brutto: 372,10 zl
I moi klienci placa bez zajaknienia.
Jak dojazd jest daleki i wymaga noclegu doliczam nocleg i diety.
I jakos dalej sa zadowoleni :)
Wyleczony zostalem tez skutecznie z litosci oraz robienia czegokolwiek
bez pisemnego zlecenia. Zawsze w kieszeni druczek. Klient nagle wystrzeliwuje
z pomyslem, zawsze jestem na to otwarty :), spisujemy pomysl, robie kalkulacje,
klient sie zastanawia i ewentualnie po przemysleniu podpisuje aneks do glownego
zlecenia. Kiedys byly pojekiwania: 'ale jak pan juz przyjechal, to ten drobiazg
moglby zrobic pan za darmo'. Ucialem te jeki krotkim: 'skoro to jest taki
drobiazg, to rozumiem, ze nie bedziecie mieli nic przeciwko, jezeli o ta kwote
zawyze fakture?' :)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
44. Data: 2009-04-07 21:57:30
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:grg8ap$nki$1@inews.gazeta.pl...
> Usługa montażu bojlera niewiele się różni od usługi, którą opisałem.
Bo ja wiem??
Co jezeli nie jedzie 50km?
To co opisujesz jest zasadne pod warunkiem, ze dotyczy rozpieszczonej
panienki. Jak zgadzasz sie telefonicznie na usluge, przyjezdzasz dwa dni
wczesniej, ogladasz, dajesz kartke z zapotrzebowaniem materialu, to
trzeciego dnia chyba laski nie robisz? Jak masz trzy kilometry do
przejechania do wymiany bojlera przez godzine, to sam nie wiem jak uzasadnic
te stawki. Oczywiscie nie pasuje, to mozna zrobic sobie samemu, ale to nie
jest uczciwa cena. Obaj wiemy, ze odkrecenie i przykrecenie dwuch srubunkow,
zalozenie zaworu bezpieczenstwa, wykonanie osmiu zgrzewow PP, zdjecie i
zalozenie na uchwyty baniaka stalowego, to nie jakas fizyka kwantowa, do
tego bez faktury. Ja wiem, ze kazdy musi zarobic, ale sprzedac sie
pieniadzom to nie to samo.
Pozdro.. TK
-
45. Data: 2009-04-08 02:17:56
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> wrote in message
news:grgelh$r9l$1@inews.gazeta.pl...
> Nie porównuj stawki godzinowej robotnika od stawki godzinowej
> przedsiębiorcy czy firmy.
> Pracownik dostaje stawkę godzinową, ale kosztuje on firmę czy
> przedsiębiorcę znacznie więcej,
Ale ten sam pracownik może w pozostałym czasie robić to samo za mniejsze
pieniądze.
Umiejętności te same, a ceny nie z kosmosu.
Wam sie wydaje, że bedziecie prowadzić interes jak alfons. Weźmiecie sobie
pod skrzydła kilku ludzi i będziecie brać od nich daninę :-)
Nie ma tak prosto. Już pracownicy nie są aż tacy głupi i widzą, że szef
przychodzi tylko po pieniądze i nic nie robi :-)
Taki model firmy jest dla mnie zwykłym stręczeniem, cwaniakowaniem. Każdy
może dać ogłoszenie w gazecie i następnego dnia ruszyć w teren.
> pozyskać i obsłużyć klienta.
To mi sie z alfonsem kojarzy :-)
> To wszystko są dodatkowe koszty, których nie uwzględniasz biorąc pod uwagę
> pracownika.
No tak ale kogo to obchodzi powiedz?
Lepsze są firmy jednoosobowe czy grupy takich jajko ekipa niż szef
pobierający podatek od każdego z nich.
-
46. Data: 2009-04-08 05:21:19
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Arek <a...@g...pl>
> Ale ten sam pracownik może w pozostałym czasie robić to samo za mniejsze
> pieniądze.
> Umiejętności te same, a ceny nie z kosmosu.
> Wam sie wydaje, że bedziecie prowadzić interes jak alfons. Weźmiecie sobie
> pod skrzydła kilku ludzi i będziecie brać od nich daninę :-)
> Nie ma tak prosto. Już pracownicy nie są aż tacy głupi i widzą, że szef
> przychodzi tylko po pieniądze i nic nie robi :-)
> Taki model firmy jest dla mnie zwykłym stręczeniem, cwaniakowaniem. Każdy
> może dać ogłoszenie w gazecie i następnego dnia ruszyć w teren.
Jasne i nie raz idzie w ciuchach które ja mu kupiłem, z narzędziami
za moje pieniądze. Czemu nie kupi sam spawarki za 1500, czy piły do
betonu za 4000, albo kompresora i piaskarki za 6000. Fajnie się
dorabia za cudze.
> > To wszystko są dodatkowe koszty, których nie uwzględniasz biorąc pod uwagę
> > pracownika.
>
> No tak ale kogo to obchodzi powiedz?
> Lepsze są firmy jednoosobowe czy grupy takich jajko ekipa niż szef
> pobierający podatek od każdego z nich.
Co ty pitolisz? Uważasz, że jak ten chłop co robił ci na lewo kafelki
za 20zł, będzie miał firmę, gdzie musi kupić paliwo, niezależnie od
tego czy ty chcesz pieprzoną fakturę czy nie on musi zanieść ZUSowi
700zł w zębach, narzędzia będzie musiał kupić sam, ubrania i środki
czystości też, jak ma więcej takich robót to i księgowa się przyda, no
i naganiać się trzeba, bo jak gdzieś wtopisz na miesiąc, to kolejny
klient musi cię sam znaleźć, bo ty nie masz kiedy. O zatrudnieniu
jakiegoś pomocnika nawet nie masz co myśleć bo żeby mu zapłacić 1200zł
na rękę to 2000 musisz ze swoich oddać, a gdzie ubranie, szkolenie
BHP, dowóz na miejsce pracy i wiele innych.
Ciekawe gdzie i na kogo Ty pracujesz, bo pewnie dziwnym trafem Twój
przełożony zarabia o jedno zero więcej niż Ty. Ale zaraz jak on jest
alfonsem to Ty kim ...;-)
-
47. Data: 2009-04-08 08:59:53
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl>
W dniu: 2009-04-07 19:38, użytkownik Jacek_P napisał::
> Wybacz szczerosc, ale teraz kit wciskasz. Taka stawke za godzine moze
> miec gosc, ktoremu ktos inny przygotowuje ciagle oblozenie robota.
Teraz to Ty wybacz szczerosc, ale czy u Ciebie, w Twojej firmie
pracownicy ktorzy maja przygotowana robote przez kogos innego (Ciebie w
domysle) tyle zarabiaja (w domysle przy budowlance) ???
Dla lepszego uzmyslowienia sobie:
gosc pracuje po 8h dziennie, 50 pln/godz.
to daje 400pln dziennie
w miesiacu jest srednio 22 dni robocze, co daje miesiecznie 8800pln.
Zalozmy nawet ze jest to brutto, czyli na reke ile dostaje zwykly
pracownik budowlany za miesiac takiej roboty???
--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq
-
48. Data: 2009-04-08 09:03:06
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl>
W dniu: 2009-04-08 07:21, użytkownik Arek napisał::
> Co ty pitolisz? Uważasz, że jak ten chłop co robił ci na lewo kafelki
> za 20zł, będzie miał firmę, gdzie musi kupić paliwo, niezależnie od
> tego czy ty chcesz pieprzoną fakturę czy nie on musi zanieść ZUSowi
> 700zł w zębach, narzędzia będzie musiał kupić sam, ubrania i środki
> czystości też, jak ma więcej takich robót to i księgowa się przyda, no
> i naganiać się trzeba, bo jak gdzieś wtopisz na miesiąc, to kolejny
> klient musi cię sam znaleźć, bo ty nie masz kiedy. O zatrudnieniu
> jakiegoś pomocnika nawet nie masz co myśleć bo żeby mu zapłacić 1200zł
> na rękę to 2000 musisz ze swoich oddać, a gdzie ubranie, szkolenie
> BHP, dowóz na miejsce pracy i wiele innych.
Jak to gdzie? 8800-2000=6800
W tych prawie 7tys. pln ?
> Ciekawe gdzie i na kogo Ty pracujesz, bo pewnie dziwnym trafem Twój
> przełożony zarabia o jedno zero więcej niż Ty. Ale zaraz jak on jest
> alfonsem to Ty kim ...;-)
Heh, kazda praca u kogos to pewnego rodzaju prostytucja i nie wazne czy
zajmujesz sie wylewkami, elektryka, puszczasz muze w radiu czy klikasz w
banery reklamowe ;-)
--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq
-
49. Data: 2009-04-08 13:00:55
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:grh1g7$a2m$1@opal.futuro.pl...
> Ale ten sam pracownik może w pozostałym czasie robić to samo za mniejsze
> pieniądze.
> Umiejętności te same, a ceny nie z kosmosu.
Co może robić ?
Robić oferty, zestawienia materiałowe, przygotowywać logistycznie wykonanie
każdej pracy, rozliczać faktury, pilnować urządzeń fiskalnych, terminów
składania dokumentów itd.
Prawda jest taka, że cała buchalteria fiskalna i rozliczeniowa zajmuje dużo
więcej jak samo wykonanie roboty u klienta.
Uwierz mi, że w każdej firmie
> Wam sie wydaje, że bedziecie prowadzić interes jak alfons. Weźmiecie sobie
> pod skrzydła kilku ludzi i będziecie brać od nich daninę :-)
To dlaczego sami nie rozpoczną działalności gospodarczej ?
Wszak są tacy genialni i wszystko potrafią :)
Ty chyba nigdy nie miałeś do czynienia z prowadzeniem działalności
gospodarczej, a tym bardziej z pracownikami.
Powiem Ci jak jest naprawdę:
Pierwsza poważna wada pracowników to alkohol. Jak trzeźwy to do roboty. Jak
dostanie parę groszy to pod knajpę i bumelki. Nierzadko piją na robotach,
przez co firmy tracą klientów. Obecnie klienci są bardzo rygorystyczni.
Zobaczą na budowie pijanego pracownika i dowidzenia - nie ma zlecenia, nie
ma kasy.
Druga wada to wydajna praca tylko wtedy, kiedy pilnujesz pracowników.
Niestety prawda jest taka, że najwięcej pracują szefowie. Pracownik z 8
godzin tak naprawdę wykonuje pracę w sposób rzetelny i uczciwy przez 2-3
godziny.
Trzecia wada - brak umiejętności zorganizowania się. Jak szef nie pokaże
palcem co i jak ma być zrobione i wykonane to pracownik sam się nie domyśli.
Ci, którzy nie mają ww wad po prostu sami prowadzą interesy i zatrudniają
pracowników :)
> Nie ma tak prosto. Już pracownicy nie są aż tacy głupi i widzą, że szef
> przychodzi tylko po pieniądze i nic nie robi :-)
> Taki model firmy jest dla mnie zwykłym stręczeniem, cwaniakowaniem. Każdy
> może dać ogłoszenie w gazecie i następnego dnia ruszyć w teren.
To dlaczego jest tylu bezrobotnych, którzy szukają tylko pracy najemnej ?
>> To wszystko są dodatkowe koszty, których nie uwzględniasz biorąc pod
>> uwagę pracownika.
>
> No tak ale kogo to obchodzi powiedz?
> Lepsze są firmy jednoosobowe czy grupy takich jajko ekipa niż szef
> pobierający podatek od każdego z nich.
Sam sobie odpowiedz.
Wolisz, żeby robotę zrobił "Pan Henio", który zrobi tanio, ale nie da Ci
żadnej gwarancji lub odszkodowania za spir....oną robotę, nie da Ci rachunku
czy faktury, a w każdej chwili może Cię orżnąć biorąc od Ciebie kolejne
zaliczki i znikając bezpowrotnie, a przy tym rzeźbiąć prymitywnymi
narzędziami i nierzadko najgorszymi materiałami produkcji PRC, będzie Cię
ganiał po hurtowniach i sklepach, abyś mu kupił materiały i narzędzia, a do
tego potrafi Cię okraść z materiałów i narzędzi ?
W porównaniu do "Pana Henia", firma daje gwarancję na wykonane usługi i
materiały, wypłaca odszkodowania za powstałe szkody (oczywiście z własnego
OC), nie może Cię orżnąć na pieniądzach, bo zawsze każda płatność jest
pokwitowana, a dochodzenie roszczeń w sądzie uproszczone, zawsze robi
dobrymi narzędziami i materiałami renomowanych firm, na które nie stać "Pana
Henia", załatwia wszystkie materiały i nie prosi się o Twoje narzędzia i
napewno też nie połaszczy się na Twoje materiały czy narzędzia.
To wszystko sprawia, że usługa jest droższa, ale też lepsza jakościowo.
-
50. Data: 2009-04-08 13:23:17
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gri76e$sau$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
> news:grh1g7$a2m$1@opal.futuro.pl...
>
> Co może robić ?
> Robić oferty, zestawienia materiałowe, przygotowywać logistycznie
> wykonanie każdej pracy, rozliczać faktury, pilnować urządzeń fiskalnych,
> terminów składania dokumentów itd.
> Prawda jest taka, że cała buchalteria fiskalna i rozliczeniowa zajmuje
> dużo więcej jak samo wykonanie roboty u klienta.
> Uwierz mi, że w każdej firmie
To inwestora nie obchodzi
?
> Wszak są tacy genialni i wszystko potrafią :)
> Ty chyba nigdy nie miałeś do czynienia z prowadzeniem działalności
> gospodarczej, a tym bardziej z pracownikami.
> Powiem Ci jak jest naprawdę:
> Pierwsza poważna wada pracowników to alkohol. Jak trzeźwy to do roboty.
> Jak dostanie parę groszy to pod knajpę i bumelki. Nierzadko piją na
> robotach, przez co firmy tracą klientów. Obecnie klienci są bardzo
> rygorystyczni. Zobaczą na budowie pijanego pracownika i dowidzenia - nie
> ma zlecenia, nie ma kasy.
> Druga wada to wydajna praca tylko wtedy, kiedy pilnujesz pracowników.
> Niestety prawda jest taka, że najwięcej pracują szefowie. Pracownik z 8
> godzin tak naprawdę wykonuje pracę w sposób rzetelny i uczciwy przez 2-3
> godziny.
> Trzecia wada - brak umiejętności zorganizowania się. Jak szef nie pokaże
> palcem co i jak ma być zrobione i wykonane to pracownik sam się nie
> domyśli.
Ale jak ten sam pracownik robi cos w ramach "fuchy" to z reguły tych wad juz
nie okazuje
> Sam sobie odpowiedz.
> Wolisz, żeby robotę zrobił "Pan Henio", który zrobi tanio, ale nie da Ci
> żadnej gwarancji lub odszkodowania za spir....oną robotę, nie da Ci
> rachunku czy faktury, a w każdej chwili może Cię orżnąć biorąc od Ciebie
> kolejne zaliczki i znikając bezpowrotnie, a przy tym rzeźbiąć prymitywnymi
> narzędziami i nierzadko najgorszymi materiałami produkcji PRC, będzie Cię
> ganiał po hurtowniach i sklepach, abyś mu kupił materiały i narzędzia, a
> do tego potrafi Cię okraść z materiałów i narzędzi ?
W polskiej rzeczywistości w zdecydowanej wiekszości nie ma róznicy w tych
kwestiach. Okraść może inwestotra zarówno firma(jej pracownik) jak i Pan
Henio
Gwarancja: honorowy Pan henio szybciej poprawi czasami swoje błędy jak
"firma"
Uzyskanie odszkodowania w polskich realich jest równie trudne od Henia jak i
od firmy
Zaliczek nie trzeba dawać nikomu
Jakimi narzedziami rzezbi Henio czy Firma inwestora nie obchodzi- w obu
oprzypadkach ma byc zrobione dobrze pod grożbą utraty zapłaty
Mi w trakcie budowy palete cegieł gwizneła firma(jej pracownik). Panów
Heniów przy wykończeniówce przewineło się kilku- ozadnych stratach nie wiem-
>
> W porównaniu do "Pana Henia", firma daje gwarancję na wykonane usługi i
> materiały, wypłaca odszkodowania za powstałe szkody (oczywiście z własnego
> OC), nie może Cię orżnąć na pieniądzach, bo zawsze każda płatność jest
> pokwitowana, a dochodzenie roszczeń w sądzie uproszczone, zawsze robi
> dobrymi narzędziami i materiałami renomowanych firm, na które nie stać
> "Pana Henia", załatwia wszystkie materiały i nie prosi się o Twoje
> narzędzia i napewno też nie połaszczy się na Twoje materiały czy
> narzędzia.
> To wszystko sprawia, że usługa jest droższa, ale też lepsza jakościowo.
Mogę wymiienić od ręki kilka sporych inwestycji robionych przez
profesjonalne firmy gdzie jakość usług była traaagiczna, robota totalnie
s[pierdzielona.
Oczywiście od [powyższego sa wyjatki- ale potwierdzają tylko regułę.
--
Pozdrawiam
Krzysiek