-
1. Data: 2009-03-01 13:49:05
Temat: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
Cześć hehe
Ostatnio zachwalałem kafelkarza jaki to on sumienny i tak dalej ale zgodnie
z moją teorią zaczęła sie z nim przepuchanka.
Za długo już u mnie robił, chciał coraz wiecej pieniędzy, coraz wolniej
robił, opuszczał dni, czasem i 3 dni. Nieraz przychodził do roboty na chwile
i znikał.
Na początku robił dobrze ale go pilnowałem czy nie odstają rogi kafelek.
Czarę goryczy przelała fauga, która miała być jasno szara. Fugowaliśmy na 2
razy różne etapy i jedna fuga wyszła super, a drugą rozrobił chyba z brudną
wodą, bo wyszła jakby z dodatkiem sadzy.
Rozpacz.
Całe szczęście, że nie zapłaciłem mu jakiejś 1/3 wartości, a on jeszcze
wykonał inną robotę też coś wartą ale też już narobił bagna.
Obyło sie bez paragonów ale nie wiem co teraz z tą fugą. Wydrapać sie nie
da, bo kafle są z ostrymi brzegami i sie tylko wyszczerbią.
Ale ja nie o tym....
Dałem ogłoszenie w pobliskich sklepach i co ciekawe trafili sie wykonawcy, z
którymi podpisałem umowy na dokończenie i nową robotę. Wynika z tego, że nie
maja pracy, jutro wchodzą następni i jeszcze nie wiedzą co ich czeka :-) A i
ceny spadły.
Jedyny morał z tego jest taki, że albo brać wykonawcę na mały fragment
roboty żeby nie siedział dłużej niż miesiąc albo nie płacic w ogóle i
wykonac odbiór roboty na końcu i kary umowne, paragony.
-
2. Data: 2009-03-01 14:02:45
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sun, 1 Mar 2009 14:49:05 +0100, kiki napisał(a):
> Na początku robił dobrze ale go pilnowałem czy nie odstają rogi kafelek.
> Czarę goryczy przelała fauga, która miała być jasno szara. Fugowaliśmy na 2
> razy różne etapy i jedna fuga wyszła super, a drugą rozrobił chyba z brudną
> wodą, bo wyszła jakby z dodatkiem sadzy.
Co to za pomysł, żeby fugować na 2 etapy?
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
3. Data: 2009-03-01 14:13:50
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"scream" <n...@p...pl> wrote in message
news:18kaa8uk3dfkc$.1wyyc2f6kc71t.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 1 Mar 2009 14:49:05 +0100, kiki napisał(a):
>
>> Na początku robił dobrze ale go pilnowałem czy nie odstają rogi kafelek.
>> Czarę goryczy przelała fauga, która miała być jasno szara. Fugowaliśmy na
>> 2
>> razy różne etapy i jedna fuga wyszła super, a drugą rozrobił chyba z
>> brudną
>> wodą, bo wyszła jakby z dodatkiem sadzy.
>
> Co to za pomysł, żeby fugować na 2 etapy?
>
Dwie niezależne wneki takie, osobno robione
-
4. Data: 2009-03-01 14:23:32
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sun, 1 Mar 2009 15:13:50 +0100, kiki napisał(a):
> Dwie niezależne wneki takie, osobno robione
Pokaz fotki :)
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
5. Data: 2009-03-01 15:17:20
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:goe3o6$p3g$1@opal.futuro.pl...
> Cześć hehe
>
> Ostatnio zachwalałem kafelkarza jaki to on sumienny i tak dalej ale
> zgodnie z moją teorią zaczęła sie z nim przepuchanka.
A jednak. :-)))
Pozdro.. TK
-
6. Data: 2009-03-01 15:21:23
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "Adam" <a...@p...onet.tnij.tu.pl>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:goe3o6$p3g$1@opal.futuro.pl...
> Cześć hehe
> Jedyny morał z tego jest taki, że albo brać wykonawcę na mały fragment
> roboty żeby nie siedział dłużej niż miesiąc albo nie płacic w ogóle i
> wykonac odbiór roboty na końcu i kary umowne, paragony.
Płacisz przed zrobieniem czegokolwiek? Nie, no nie mów...
Ja majstrowi od ścian chciałem zaliczke dawać, a ten - zrobimy to będziemy
pieniądze brać. I tak po kolei, po każdym etapie płaciłem, po odbiorze. Ale
może mi się jakiś staromodny majster trafił...
Adam
-
7. Data: 2009-03-01 15:21:26
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
news:goe83i$e0v$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
> news:goe3o6$p3g$1@opal.futuro.pl...
>> Cześć hehe
>>
>> Ostatnio zachwalałem kafelkarza jaki to on sumienny i tak dalej ale
>> zgodnie z moją teorią zaczęła sie z nim przepuchanka.
>
> A jednak. :-)))
Tak tak:-) Jednego fachowca należy trzymać przez miesiąc i wywalić. Jak robi
dłużej to się zepsuje i zaczyna czuć się zbyt pewnie. Dochodzę do wniosku,
że tylko pisemna umowa z terminem wykonania i precz.
Pocieszające jest to, że piszesz na kartce odręcznie ogłoszenie, wieszasz w
sklepie i sami dzwonią po pracę.
-
8. Data: 2009-03-01 15:26:37
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Adam" <a...@p...onet.tnij.tu.pl> wrote in message
news:goe8au$ec4$1@news.interia.pl...
>> Jedyny morał z tego jest taki, że albo brać wykonawcę na mały fragment
>> roboty żeby nie siedział dłużej niż miesiąc albo nie płacic w ogóle i
>> wykonac odbiór roboty na końcu i kary umowne, paragony.
>
> Płacisz przed zrobieniem czegokolwiek? Nie, no nie mów...
Nie płacę ale czasem wyciągają ode mnie jakieś zaliczki. Ostatnio ten dobry
kafelkarz mnie szantażował, że nie przyjedzie, bo nie ma na benzynę więc mu
dawałem ale starałem sie nie płacic do przodu.
> Ja majstrowi od ścian chciałem zaliczke dawać, a ten - zrobimy to
> będziemy pieniądze brać. I tak po kolei, po każdym etapie płaciłem, po
> odbiorze. Ale
Teraz akurat mam takiego co chce forsę po robocie hehe, sam zaproponował
zobaczymy.
-
9. Data: 2009-03-01 15:33:27
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "Gonzo" <g...@n...net>
"kiki" <s...@s...ss> wrote in message news:goe3o6$p3g$1@opal.futuro.pl...
> Obyło sie bez paragonów ale...
Slyszalem to okreslenie kilka razy ale nie wiem o co chodzi. Moze ktos
wyjasnic?
Dzieki,
G
-
10. Data: 2009-03-01 15:42:59
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"scream" <n...@p...pl> wrote:
> Dnia Sun, 1 Mar 2009 15:13:50 +0100, kiki napisał(a):
>
>> Dwie niezależne wneki takie, osobno robione
>
> Pokaz fotki :)
Koniecznie w termowizji ;)
--
Bartek