eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 93

  • 1. Data: 2009-03-01 13:49:05
    Temat: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
    Od: "kiki" <s...@s...ss>

    Cześć hehe

    Ostatnio zachwalałem kafelkarza jaki to on sumienny i tak dalej ale zgodnie
    z moją teorią zaczęła sie z nim przepuchanka.
    Za długo już u mnie robił, chciał coraz wiecej pieniędzy, coraz wolniej
    robił, opuszczał dni, czasem i 3 dni. Nieraz przychodził do roboty na chwile
    i znikał.
    Na początku robił dobrze ale go pilnowałem czy nie odstają rogi kafelek.
    Czarę goryczy przelała fauga, która miała być jasno szara. Fugowaliśmy na 2
    razy różne etapy i jedna fuga wyszła super, a drugą rozrobił chyba z brudną
    wodą, bo wyszła jakby z dodatkiem sadzy.
    Rozpacz.
    Całe szczęście, że nie zapłaciłem mu jakiejś 1/3 wartości, a on jeszcze
    wykonał inną robotę też coś wartą ale też już narobił bagna.
    Obyło sie bez paragonów ale nie wiem co teraz z tą fugą. Wydrapać sie nie
    da, bo kafle są z ostrymi brzegami i sie tylko wyszczerbią.

    Ale ja nie o tym....

    Dałem ogłoszenie w pobliskich sklepach i co ciekawe trafili sie wykonawcy, z
    którymi podpisałem umowy na dokończenie i nową robotę. Wynika z tego, że nie
    maja pracy, jutro wchodzą następni i jeszcze nie wiedzą co ich czeka :-) A i
    ceny spadły.

    Jedyny morał z tego jest taki, że albo brać wykonawcę na mały fragment
    roboty żeby nie siedział dłużej niż miesiąc albo nie płacic w ogóle i
    wykonac odbiór roboty na końcu i kary umowne, paragony.



  • 2. Data: 2009-03-01 14:02:45
    Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Sun, 1 Mar 2009 14:49:05 +0100, kiki napisał(a):

    > Na początku robił dobrze ale go pilnowałem czy nie odstają rogi kafelek.
    > Czarę goryczy przelała fauga, która miała być jasno szara. Fugowaliśmy na 2
    > razy różne etapy i jedna fuga wyszła super, a drugą rozrobił chyba z brudną
    > wodą, bo wyszła jakby z dodatkiem sadzy.

    Co to za pomysł, żeby fugować na 2 etapy?

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 3. Data: 2009-03-01 14:13:50
    Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
    Od: "kiki" <s...@s...ss>


    "scream" <n...@p...pl> wrote in message
    news:18kaa8uk3dfkc$.1wyyc2f6kc71t.dlg@40tude.net...
    > Dnia Sun, 1 Mar 2009 14:49:05 +0100, kiki napisał(a):
    >
    >> Na początku robił dobrze ale go pilnowałem czy nie odstają rogi kafelek.
    >> Czarę goryczy przelała fauga, która miała być jasno szara. Fugowaliśmy na
    >> 2
    >> razy różne etapy i jedna fuga wyszła super, a drugą rozrobił chyba z
    >> brudną
    >> wodą, bo wyszła jakby z dodatkiem sadzy.
    >
    > Co to za pomysł, żeby fugować na 2 etapy?
    >

    Dwie niezależne wneki takie, osobno robione



  • 4. Data: 2009-03-01 14:23:32
    Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Sun, 1 Mar 2009 15:13:50 +0100, kiki napisał(a):

    > Dwie niezależne wneki takie, osobno robione

    Pokaz fotki :)

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 5. Data: 2009-03-01 15:17:20
    Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
    news:goe3o6$p3g$1@opal.futuro.pl...
    > Cześć hehe
    >
    > Ostatnio zachwalałem kafelkarza jaki to on sumienny i tak dalej ale
    > zgodnie z moją teorią zaczęła sie z nim przepuchanka.

    A jednak. :-)))

    Pozdro.. TK



  • 6. Data: 2009-03-01 15:21:23
    Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
    Od: "Adam" <a...@p...onet.tnij.tu.pl>

    Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
    news:goe3o6$p3g$1@opal.futuro.pl...
    > Cześć hehe

    > Jedyny morał z tego jest taki, że albo brać wykonawcę na mały fragment
    > roboty żeby nie siedział dłużej niż miesiąc albo nie płacic w ogóle i
    > wykonac odbiór roboty na końcu i kary umowne, paragony.

    Płacisz przed zrobieniem czegokolwiek? Nie, no nie mów...
    Ja majstrowi od ścian chciałem zaliczke dawać, a ten - zrobimy to będziemy
    pieniądze brać. I tak po kolei, po każdym etapie płaciłem, po odbiorze. Ale
    może mi się jakiś staromodny majster trafił...

    Adam


  • 7. Data: 2009-03-01 15:21:26
    Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
    Od: "kiki" <s...@s...ss>


    "Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
    news:goe83i$e0v$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
    > news:goe3o6$p3g$1@opal.futuro.pl...
    >> Cześć hehe
    >>
    >> Ostatnio zachwalałem kafelkarza jaki to on sumienny i tak dalej ale
    >> zgodnie z moją teorią zaczęła sie z nim przepuchanka.
    >
    > A jednak. :-)))

    Tak tak:-) Jednego fachowca należy trzymać przez miesiąc i wywalić. Jak robi
    dłużej to się zepsuje i zaczyna czuć się zbyt pewnie. Dochodzę do wniosku,
    że tylko pisemna umowa z terminem wykonania i precz.
    Pocieszające jest to, że piszesz na kartce odręcznie ogłoszenie, wieszasz w
    sklepie i sami dzwonią po pracę.



  • 8. Data: 2009-03-01 15:26:37
    Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
    Od: "kiki" <s...@s...ss>


    "Adam" <a...@p...onet.tnij.tu.pl> wrote in message
    news:goe8au$ec4$1@news.interia.pl...

    >> Jedyny morał z tego jest taki, że albo brać wykonawcę na mały fragment
    >> roboty żeby nie siedział dłużej niż miesiąc albo nie płacic w ogóle i
    >> wykonac odbiór roboty na końcu i kary umowne, paragony.
    >
    > Płacisz przed zrobieniem czegokolwiek? Nie, no nie mów...
    Nie płacę ale czasem wyciągają ode mnie jakieś zaliczki. Ostatnio ten dobry
    kafelkarz mnie szantażował, że nie przyjedzie, bo nie ma na benzynę więc mu
    dawałem ale starałem sie nie płacic do przodu.

    > Ja majstrowi od ścian chciałem zaliczke dawać, a ten - zrobimy to
    > będziemy pieniądze brać. I tak po kolei, po każdym etapie płaciłem, po
    > odbiorze. Ale

    Teraz akurat mam takiego co chce forsę po robocie hehe, sam zaproponował
    zobaczymy.



  • 9. Data: 2009-03-01 15:33:27
    Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
    Od: "Gonzo" <g...@n...net>


    "kiki" <s...@s...ss> wrote in message news:goe3o6$p3g$1@opal.futuro.pl...
    > Obyło sie bez paragonów ale...
    Slyszalem to okreslenie kilka razy ale nie wiem o co chodzi. Moze ktos
    wyjasnic?
    Dzieki,
    G


  • 10. Data: 2009-03-01 15:42:59
    Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "scream" <n...@p...pl> wrote:
    > Dnia Sun, 1 Mar 2009 15:13:50 +0100, kiki napisał(a):
    >
    >> Dwie niezależne wneki takie, osobno robione
    >
    > Pokaz fotki :)

    Koniecznie w termowizji ;)

    --
    Bartek


strony : [ 1 ] . 2 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1