-
51. Data: 2009-03-02 08:32:02
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "Adi7" <a...@g...com>
dzieki za opinie ale mało ona jest dla mnie znaczaca, dla ciebie moge byc
partaczem , na szczescie dla innych nie, moje wypowiedzi moze i czasami sa
chamskie, ale sa odpowiedzia na czyjes chamstwo czy widziales abym ja
chamstwo zaczął? reasumując też tak jak ty liczę na to że partacze szybko
odpadną i zostaną ci lepsi ,ja akurat nie martwie sie o brak pracy :)
Adi
-
52. Data: 2009-03-02 09:07:23
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Marcin W" <m...@N...PISZ.TEGO.wajnert.org> napisał w
wiadomości news:gofs01$tqn$1@news.onet.pl...
> chuja w kosmos wywalić... i chujki które nie mają w zwyczaju płacić
Ja postronnie powiem, ze takimi wypowiedziami nie zyskujesz sobie sympatii.
Mi jest wszystko jedno u kogo zarabiasz i co tam sobie o inwestorach
myslisz, ale umknelo Ci najwyrazniej, ze w usenecie zwroty takie nie sa
powszechne i w wiekszosci nie sa akceptowalne. To ze takimi wypowiedziami
sam implementujesz sie w dosc szczegolne i powszechne grono tzw. fachowcow
ktorych chyba niestety jak narazie wiekszosc to juz Twoj problem, ale ja
wole zeby moje dzieci czytajac grupy nie mialy wrazenia ze to jezyk
powszechny.
Pozdro.. TK
-
53. Data: 2009-03-02 09:13:40
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adi7" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:gog5hu$f2f$1@news.dialog.net.pl...
> dzieki za opinie ale mało ona jest dla mnie znaczaca, dla ciebie moge byc
> partaczem
Nigdzie nie napisałem ze jesteś partaczem
>, na szczescie dla innych nie
A znasz partacza który sie przyzna ze jest partaczem?;)))
> moje wypowiedzi moze i czasami sa chamskie, ale sa odpowiedzia na czyjes
> chamstwo czy widziales abym ja chamstwo zaczął?
To akurat marne tłumaczenie. Jak rozmowy w podobnym tonie jak na grupach
prowadzisz z inwestorami to życze powodzenia
> reasumując też tak jak ty liczę na to że partacze szybko odpadną i zostaną
> ci lepsi ,ja akurat nie martwie sie o brak pracy :)
Troche pokory też nie zaszkodzi, sytuacja w naszym dziwnym kraju zmienia się
tak dynamicznie że niczego nie można być pewny. Uwierz mi z racji swojego
zawodu znam conajmniej kilku co twierdzili tak jak Ty i byli pewni
przyszłości a teraz majątek im komornik licytuje. Czego oczywiście Tobie nie
życzę
Ale zgadzamy się w jednym conajmniej- PARTACZE MUSZĄ ODPAŚĆ.
Tylko komu bedziemy wtedy paragonami płacić.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
54. Data: 2009-03-02 09:20:38
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "Adi7" <a...@g...com>
> A znasz partacza który sie przyzna ze jest partaczem?;)))
Ja potrafie się przyznać do błędu i nie mówię że nigdy ich nie robie bo to
jest nie możliwe
. Jak rozmowy w podobnym tonie jak na grupach
> prowadzisz z inwestorami to życze powodzenia
>
Zartujesz chyba :)
>
> > > Tylko komu bedziemy wtedy paragonami płacić.
nie wiem nie znam tej paktyki bo nigdy mi tak nikt nie zapłacił, swojej
pracy się nie wstydze, zapraszam każdego kto ma chęć obejrzec to co robie,
taki jest system moich kolejnych zleceń ktoś mnie poleca albo najpierw
ogląda moją pracę i wtedy nikt nie musi narzekac ze ma partacza na budowie i
musi płacić paragonami :)
Adi
-
55. Data: 2009-03-02 09:35:37
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adi7" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:gog8d2$gvh$1@news.dialog.net.pl...
>
>
> nie wiem nie znam tej paktyki bo nigdy mi tak nikt nie zapłacił, swojej
> pracy się nie wstydze, zapraszam każdego kto ma chęć obejrzec to co robie,
> taki jest system moich kolejnych zleceń ktoś mnie poleca albo najpierw
> ogląda moją pracę i wtedy nikt nie musi narzekac ze ma partacza na budowie
> i musi płacić paragonami :)
Widzisz czyli mamy jakieś wspólne "zainteresowania"- bo ja w ten sposób
własnie ekipy dobierałem, ogkladając co wcześniej zrobili.
I paragonami jeszcze nie musiałem nikomu płacić.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
56. Data: 2009-03-02 10:40:05
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"kris" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:gog4p5$plj$1@news.onet.pl...
No dzisiaj o 8 rano przyszli nowi. Miałem juz takich co sie przechwalali
gdzie to nie robili ale ci robili w UK podobno i co to nie oni hehe. No ale
pierwszy dzień i mają zapał do pracy. Od razu przystąpili do dzieła :-)
Pozabezpieczali filią co trzeba, okleili, pozamiatali no jak każdy na
początku.
Dzwonili też następni i umówiłem się na spotkanie. Zobaczymy ile ci obecni
popracują.
-
57. Data: 2009-03-02 11:00:22
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "Decter" <decter(wytnij)@op.pl>
>
> Na szczęście takie pionki jak ty nie oceniają mojej pracy,
> i na twoje nie szczęscie ja sie o pracę nikogo prosić nie będę nigdy
> musiał bo normalni inwestorzy u których pracuję (czego o tobie powiedzieć
> nie można) doceniają moją pracę i polecają dalej co zawsze daje mi zapas
> pracy na rok do przodu, a ty nadal skupiaj się na termowizji i paragonach
> amatorczyku
Jestem pod koniec drugiej połowy budowy i moge sobie dac palec
przytłuc młotkiem że z wszystkich fachowców którzy u mnie robili żaden nie
przeczytał od skończenia szkoły żadnej książki ani instrukcji dotyczacej
wykonywanego zawodu.
Decter
-
58. Data: 2009-03-02 11:33:44
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Decter" <decter(wytnij)@op.pl> wrote in message
news:gogeca$mga$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Jestem pod koniec drugiej połowy budowy i moge sobie dac palec
> przytłuc młotkiem że z wszystkich fachowców którzy u mnie robili żaden nie
> przeczytał od skończenia szkoły żadnej książki ani instrukcji dotyczacej
> wykonywanego zawodu.
Od szkoły podstawowej chyba :-) hehehehe :-) Ja nie sądzę, że oni ukończyli
jakiekolwiek szkoły. Wszystko im jedno co z czym mieszają ile wlewają czego
do czego. Właściwie to nawet facetowi "na betoniarce" wisi ile wsypie
cementu ic zy mu sie chce podnieść worek czy nie.
W ogóle zero zaufania.
-
59. Data: 2009-03-02 12:01:59
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Decter" <decter(wytnij)@op.pl> napisał w wiadomości
news:gogeca$mga$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> >
>> Na szczęście takie pionki jak ty nie oceniają mojej pracy,
>> i na twoje nie szczęscie ja sie o pracę nikogo prosić nie będę nigdy
>> musiał bo normalni inwestorzy u których pracuję (czego o tobie powiedzieć
>> nie można) doceniają moją pracę i polecają dalej co zawsze daje mi zapas
>> pracy na rok do przodu, a ty nadal skupiaj się na termowizji i paragonach
>> amatorczyku
>
> Jestem pod koniec drugiej połowy budowy i moge sobie dac palec
> przytłuc młotkiem że z wszystkich fachowców którzy u mnie robili żaden nie
> przeczytał od skończenia szkoły żadnej książki ani instrukcji dotyczacej
> wykonywanego zawodu.
Jeden koles wprost sie ze mna spieral, ze "nigdy nie robi sie wg
technologii", myslalem, ze sie zakulam (na podlodze) na smierc.
-
60. Data: 2009-03-02 13:53:40
Temat: Re: Wywaliłem kafelkarza na zbity pysk :-)
Od: "kiki" <s...@s...ss>
Słucahjcie słuchajcie uprzejmie donoszę, że dzwonią fachowcy jak najęci z
tych karteczek do oddzierania co je rozwiesiłem w sklepikach. Jedni już
pracują - wrócili od Królowej Brytyjskiej a dzwonią następni i sie
prześcigają w tym gdzie robili. Może trafi się taki co robił owalny gabinet
dla Obamy hehe - serio jest kupa śmiechu.
Urządzę przetarg na następne roboty.