-
1. Data: 2021-03-08 05:30:44
Temat: Z dedykacja dla drewnianych romantykow.
Od: ptoki <s...@g...com>
https://www.youtube.com/watch?v=Aw836kll4Dg
Troche na temat piany ale gostek gada ciekawie na temat wody i pokazuje ile trzeba
sie nadlubac aby temat wilgoci zaadresowac.
Niektorzy tu rozumieja ze domki amerykanskie to wcale drewniane nie sa bo drewno tam
to gówno a nie drewno (osb lub od biedy sklejka) albo jest go tyle co kot naplakal
(framing) ale moze reszcie do rozumu przemowi ilosc chemii i ilosc laczen ktore po
latach pracy sie rozejda i wilgoc zacznie przelazic.
No i warto sobie zobaczyc jak taki framing wyglada dla pol fikusnego domku i ile
budowlaniec moze spieprzyc albo ile tam jest laczen ktore moga po latach zawiezc...
-
2. Data: 2021-03-08 08:17:40
Temat: Re: Z dedykacja dla drewnianych romantykow.
Od: budynPL <b...@g...com>
poniedziałek, 8 marca 2021 o 05:30:45 UTC+1 ptoki napisał(a):
> https://www.youtube.com/watch?v=Aw836kll4Dg
>
> Troche na temat piany ale gostek gada ciekawie na temat wody i pokazuje ile trzeba
sie nadlubac aby temat wilgoci zaadresowac.
>
> Niektorzy tu rozumieja ze domki amerykanskie to wcale drewniane nie sa bo drewno
tam to gówno a nie drewno (osb lub od biedy sklejka) albo jest go tyle co kot
naplakal (framing) ale moze reszcie do rozumu przemowi ilosc chemii i ilosc laczen
ktore po latach pracy sie rozejda i wilgoc zacznie przelazic.
>
> No i warto sobie zobaczyc jak taki framing wyglada dla pol fikusnego domku i ile
budowlaniec moze spieprzyc albo ile tam jest laczen ktore moga po latach zawiezc...
a weź w dwóch słowach przetłumacz kluczowe fragmenty - nie wiem zresztą czy to ma dla
budownictwa w polsce znaczenie bo my tak jak oni nie budujemy.
b.
-
3. Data: 2021-03-08 18:12:18
Temat: Re: Z dedykacja dla drewnianych romantykow.
Od: ptoki <s...@g...com>
poniedziałek, 8 marca 2021 o 01:17:41 UTC-6 budynPL napisał(a):
> poniedziałek, 8 marca 2021 o 05:30:45 UTC+1 ptoki napisał(a):
> > https://www.youtube.com/watch?v=Aw836kll4Dg
> >
> > Troche na temat piany ale gostek gada ciekawie na temat wody i pokazuje ile
trzeba sie nadlubac aby temat wilgoci zaadresowac.
> >
> > Niektorzy tu rozumieja ze domki amerykanskie to wcale drewniane nie sa bo drewno
tam to gówno a nie drewno (osb lub od biedy sklejka) albo jest go tyle co kot
naplakal (framing) ale moze reszcie do rozumu przemowi ilosc chemii i ilosc laczen
ktore po latach pracy sie rozejda i wilgoc zacznie przelazic.
> >
> > No i warto sobie zobaczyc jak taki framing wyglada dla pol fikusnego domku i ile
budowlaniec moze spieprzyc albo ile tam jest laczen ktore moga po latach zawiezc...
> a weź w dwóch słowach przetłumacz kluczowe fragmenty - nie wiem zresztą czy to ma
dla
> budownictwa w polsce znaczenie bo my tak jak oni nie budujemy.
>
>
Dwa slowa:
Hujowa technologia ;)
A wiecej slow:
Gostek gada o roli kontroli wilgotnosci w takich domkach.
Nie omawia wszystkiego ale i tak z tego co gada mozna wywniskowac sporo. W skrocie:
Maja kontrole wilgotnosci na zasadzie ograniczenia ruchu powietrza. Troche cygani bo
mowi ze 98% wilgoci to z cyrkulacji powietrza i jak sie cyrkulacje zamknie to 98%
problemu znika. On tam uczciwie mowi ze to sie nie tyczy zalan, podciekan itp. Ale
tlumaczac na nasze: Jak zaleje to masz przesrane.
I pokazuje jak sie te izolacje robi. Z zewnatrz folia, potem osb/sklejka. potem rama
i ocieplenie (zazwyczaj wata albo wlasnie pianka, styro prawie wogole nie uzywaja) i
na to albo folia jak jest wata albo pianka otwarto komorkowa albo bez folii i tylko
rygipsy jak daja pianke zamknieto komorkowa.
Warto zobaczyc jak te folie zaszczelniaja (te czarne paski) i jak zaszczelniaja
szpary miedzy deskami.
Chemia, chemia, chemia. Tyle romantycyzmu.
No i patrzac nieco w przyszlosc on tam mowi ze te wszystkie chemizny musza byc dobrej
jakosci bo maja trzymac lata. Jak ci budowlaniec pofuka taniocha to potem bedziesz
miec przesrane bo sie porobia szpary, wykruszy sie i jak jestes drugim czy trzecim
wlascicielem to szukaj wiatra w polu i plac bo haupa do remontu i 50kusd w plecy (1/3
wartosci jak kupiles tanio).
I widac tez koszta. Pierdolency romantycy mowia ze amerykanskie domy tansze "bo z
dżewa zrobione" ale jak sie zajrzy ile chemii tam idzie i ile sie trzeba uceregielic
z jej wlozeniem, czy nafukaniem pianki to kladzenie porothermu nie robi wrazenia
pracochlonnego wtedy. No i ponoc europejska budowa domu jest dla amerykanina
niezaufana bo on nie widzi konstrukcji. Tak mi znajomek powiedzial. Podczas gdy jest
dokladnie odwrotnie bo jak sie polozy rygipsy to sie maskuje sporo problemow ktore
normalnie wychodza i widac je na scianach (grzyb, pekanie itp.)
Tak ze z jednego filmiku mozna sporo wywnioskowac i nieco otrzezwiec z tego
romantycznego upojenia amerykanska technologia.
No i na koniec: Nawet ich tegie glowy czasem nie mysla za daleko wprzod.
Gostek mowi o natryskiwaniu pianki otwarto komorkowej i jej przenikalnosci na wilgoc.
I mowi ze testy robia tak ze natryskuja, potem scinaja czyli jedna strona ma skorke a
druga nie. Daja na to folie.
I jest zgodne z norma. Ale juz nikt tam nie wpadl na pomysl zeby zbadac 2-3 warstwy
otwartokomorkowej z ktorej sie skorki nie scina.
Wiec jak barany robia jak im napisali i ani producnet nie ma interesu badac innego
podejscia ani urzad standardyzacyjny nie pokwapil sie to ogarnac.
Tak ze wicie, rozumicie, nawet za woda jest jak u nas, tylko nieco inaczyj...
-
4. Data: 2021-03-08 19:30:04
Temat: Re: Z dedykacja dla drewnianych romantykow.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2021-03-08 o 18:12, ptoki pisze:
> poniedziałek, 8 marca 2021 o 01:17:41 UTC-6 budynPL napisał(a):
>> poniedziałek, 8 marca 2021 o 05:30:45 UTC+1 ptoki napisał(a):
>>> https://www.youtube.com/watch?v=Aw836kll4Dg
>>>
>>> Troche na temat piany ale gostek gada ciekawie na temat wody i pokazuje ile
trzeba sie nadlubac aby temat wilgoci zaadresowac.
>>>
>>> Niektorzy tu rozumieja ze domki amerykanskie to wcale drewniane nie sa bo drewno
tam to gówno a nie drewno (osb lub od biedy sklejka) albo jest go tyle co kot
naplakal (framing) ale moze reszcie do rozumu przemowi ilosc chemii i ilosc laczen
ktore po latach pracy sie rozejda i wilgoc zacznie przelazic.
>>>
>>> No i warto sobie zobaczyc jak taki framing wyglada dla pol fikusnego domku i ile
budowlaniec moze spieprzyc albo ile tam jest laczen ktore moga po latach zawiezc...
>> a weź w dwóch słowach przetłumacz kluczowe fragmenty - nie wiem zresztą czy to ma
dla
>> budownictwa w polsce znaczenie bo my tak jak oni nie budujemy.
>>
>>
> Dwa slowa:
> Hujowa technologia ;)
>
> A wiecej slow:
> Gostek gada o roli kontroli wilgotnosci w takich domkach.
> Nie omawia wszystkiego ale i tak z tego co gada mozna wywniskowac sporo. W skrocie:
Maja kontrole wilgotnosci na zasadzie ograniczenia ruchu powietrza. Troche cygani bo
mowi ze 98% wilgoci to z cyrkulacji powietrza i jak sie cyrkulacje zamknie to 98%
problemu znika. On tam uczciwie mowi ze to sie nie tyczy zalan, podciekan itp. Ale
tlumaczac na nasze: Jak zaleje to masz przesrane.
>
> I pokazuje jak sie te izolacje robi. Z zewnatrz folia, potem osb/sklejka. potem
rama i ocieplenie (zazwyczaj wata albo wlasnie pianka, styro prawie wogole nie
uzywaja) i na to albo folia jak jest wata albo pianka otwarto komorkowa albo bez
folii i tylko rygipsy jak daja pianke zamknieto komorkowa.
>
> Warto zobaczyc jak te folie zaszczelniaja (te czarne paski) i jak zaszczelniaja
szpary miedzy deskami.
>
> Chemia, chemia, chemia. Tyle romantycyzmu.
>
> No i patrzac nieco w przyszlosc on tam mowi ze te wszystkie chemizny musza byc
dobrej jakosci bo maja trzymac lata. Jak ci budowlaniec pofuka taniocha to potem
bedziesz miec przesrane bo sie porobia szpary, wykruszy sie i jak jestes drugim czy
trzecim wlascicielem to szukaj wiatra w polu i plac bo haupa do remontu i 50kusd w
plecy (1/3 wartosci jak kupiles tanio).
>
> I widac tez koszta. Pierdolency romantycy mowia ze amerykanskie domy tansze "bo z
dżewa zrobione" ale jak sie zajrzy ile chemii tam idzie i ile sie trzeba uceregielic
z jej wlozeniem, czy nafukaniem pianki to kladzenie porothermu nie robi wrazenia
pracochlonnego wtedy. No i ponoc europejska budowa domu jest dla amerykanina
niezaufana bo on nie widzi konstrukcji. Tak mi znajomek powiedzial. Podczas gdy jest
dokladnie odwrotnie bo jak sie polozy rygipsy to sie maskuje sporo problemow ktore
normalnie wychodza i widac je na scianach (grzyb, pekanie itp.)
>
> Tak ze z jednego filmiku mozna sporo wywnioskowac i nieco otrzezwiec z tego
romantycznego upojenia amerykanska technologia.
>
> No i na koniec: Nawet ich tegie glowy czasem nie mysla za daleko wprzod.
> Gostek mowi o natryskiwaniu pianki otwarto komorkowej i jej przenikalnosci na
wilgoc. I mowi ze testy robia tak ze natryskuja, potem scinaja czyli jedna strona ma
skorke a druga nie. Daja na to folie.
> I jest zgodne z norma. Ale juz nikt tam nie wpadl na pomysl zeby zbadac 2-3 warstwy
otwartokomorkowej z ktorej sie skorki nie scina.
> Wiec jak barany robia jak im napisali i ani producnet nie ma interesu badac innego
podejscia ani urzad standardyzacyjny nie pokwapil sie to ogarnac.
>
> Tak ze wicie, rozumicie, nawet za woda jest jak u nas, tylko nieco inaczyj...
>
Dodając do tego co napisałeś, jak ktoś chce zobaczyć jak to wygląda to
można obejrzeć na cyfrze lub w internecie na WP cykl 'pokochaj lub
sprzedaj' gdzie remontują domy w Kanadzie (a konstrukcyjnie jest to to
samo co USA), są dwa cykle, Vancuver i prowincja, ludzie kupuja oczami
domy, potem przy remoncie okazuje się np że nie ma ocieplenia dachu czy
ścian (no było chłodno :) swoje dokładają włądze i przepisy, jak remont
to jest gwarantowana wizyta 'inżyniera z miasta' a ten prawie zawsze coś
znajdzie :) albo konstrukcja się sypie albo rurki mają za małą średnicę
czy przewody albo coś nielegalnie przerobione czy dobudowane i nie ma
zmiłuj trzeba doprowadzić do odpowiedniego stanu, bo jest zakaz
zamieszkania bez tego.
--
Janusz