-
41. Data: 2020-08-24 11:56:54
Temat: Re: Z szacunkiem i rezerwą
Od: collie <c...@v...pl>
W poniedziałek, 24.08.2020 o 11:39, Jarosław Sokołowski napisał:
> Dawno temu mieszkałem przez dwa lata w ciekawym domu...
Czyli kolejny odcinek serialu "Wszędzie byłem, wszystko wiem"
tego mitomana, najmądrzejszego w całej wsi.
-
42. Data: 2020-08-24 14:49:13
Temat: Re: Z szacunkiem i rezerwą
Od: Kadar Oszmanski <o...@g...com>
poniedziałek, 24 sierpnia 2020 o 01:06:10 UTC+2 Jarosław Sokołowski napisał(a):
> To ja już nie wiem, czy chodzi o estetykę ciemnych belek kontrastujących
> z bielą sufitu, czy o ohydnie łuszczącą się farbę, którą wcześniej belki
> były zapaćkane.
Wszystko potrafi być zapaćkane farbą najczęściej białą ale i zdarzało mi się
widzieć niebieską. W innych z kolei wszystko pomalowane na biało (belki też)
a potem te same belki pomalowane na brązowo. Spod spodu oczywiście
miejscami przebijała biała farba.
K.
-
43. Data: 2020-08-24 14:53:07
Temat: Re: Z szacunkiem i rezerwą
Od: Kadar Oszmanski <o...@g...com>
poniedziałek, 24 sierpnia 2020 o 09:57:44 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
> sufitów na biało jest jakąś próbą podrobienia dawnej tradycji?
Nie wysilałem się za bardzo ale tradycji to jakoś nie dostrzegam
poza tym, żeby zamalować bo akurat ten fragment belki zaczyna
się psuć. Jak już fragment poszedł to za jakiś czas robią to
po całości i już tego nie wróci nic chyba, że wymiana dachu.
K.
-
44. Data: 2020-08-24 15:00:35
Temat: Re: Z szacunkiem i rezerwą
Od: Kadar Oszmanski <o...@g...com>
poniedziałek, 24 sierpnia 2020 o 10:06:03 UTC+2 Adam napisał(a):
> No to ja żartuję, że pewnie to robiła jakaś pijana ekipa w nocy i bez
> światła. Niestety, okazało się, że to kładł ś.p. Dziadek mojej kobity :(
Mieszkam w domu, który robił mąż właścicielki tez już zmarły.
Za każdym razem kiedy mówi o domu to napina się jak paw z dumy.
Wolałem nie dostrzegać tych niedoróbek jakich pełno.
Ta skrzynka z bezpiecznikami na ścianie, na której występuje wilgoć
i okresowe zalewanie deszczem to arcydzieło. Czasem nawet
najdrobniejsza ilość wody, która tam się dostaje wyłącza światło
w całym domu.
> W jednym z pokoi różnica wysokości parkietu względem poziomu kilka cm, w
> łazience segmenty płyty odchodziły na kilkanaście cm. Dziwne, że ten
W jednym z takich bloków mieszkałem przez pewien czas.
Parapet zaczynał się odstępem od ściany ok 15 cm a kończył na ok. 3.
A są tacy, co tęsknią do wielkiej płyty.
K.
-
45. Data: 2020-08-24 15:18:27
Temat: Re: Z szacunkiem i rezerwą
Od: Kadar Oszmanski <o...@g...com>
To będzie chyba dobry przykład w jednym z domów z belkami na biało.
https://ibb.co/82PSxLH
K.
-
46. Data: 2020-08-24 15:37:44
Temat: Re: Z szacunkiem i rezerwą
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Kadar Oszmanski napisał:
> To będzie chyba dobry przykład w jednym z domów z belkami na biało.
> https://ibb.co/82PSxLH
To już faktycznie wygląda trochę jak stajnia -- u nas tak w drewnianch
budynkach dla inwentarza bielono wszystko po całości wapnem dla higieny.
Z tego też by się dało zrobić coś przytulnego, niepokoi tylko to, że nad
tym skośnym stropem mie ma pewnie żadnej izolacji termicznej.
--
Jarek
-
47. Data: 2020-08-24 21:05:26
Temat: Re: Z szacunkiem i rezerwą
Od: Kadar Oszmanski <o...@g...com>
poniedziałek, 24 sierpnia 2020 o 15:37:46 UTC+2 Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Z tego też by się dało zrobić coś przytulnego, niepokoi tylko to, że nad
> tym skośnym stropem mie ma pewnie żadnej izolacji termicznej.
To jeden z wielu przykładów oglądanego domu. Ten do którego się przymierzam
wygląda jeszcze gorzej.
Tu (mówię o tej części Hiszpanii i to co ja oglądam) nie ma prawie nigdzie
izolacji. Belki, na belkach położone co ś w rodzaju trzciny, a na to dachówki.
Dodatkowo dachówki są mocowane jakąś zaprawą (nie wiem czy to betonowa
zaprawa) ale chyba po to, żeby nie zjechały bo trzymać się tego listowia
to raczej trudno.
Na powyższym zdjęciu ten dach nazywa się po remoncie. Dlatego, że na belkach
została położona ceramika. Mają tu coś takiego długiego i cienkiego
co właśnie kładą na dach. Bardzo dobrze to widać na moich wczesniejszych
zdjęciach z domu nr1 poziom3c. Tam właśnie położono nowy dach łącznie
z wymianą belek (to już awangarda).
K.
-
48. Data: 2020-08-24 21:22:04
Temat: Re: Z szacunkiem i rezerwą
Od: Kadar Oszmanski <o...@g...com>
Jarek, ty i jeszcze ktoś pisaliście, że na takie ściany płyty GK to proszenie
się o kłopoty. W domu, w którym jeszcze mieszkam cała góra wykończona
jest w takich płytach. Sufity i ściany. Mieszkam tu już prawie rok i nie
zauważyłem niczego niepokojącego. Wiem, że jest to karton-gips bo
kilka razy chciałem coś powiesić.
K.
-
49. Data: 2020-08-25 09:14:12
Temat: Re: Z szacunkiem i rezerwą
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-08-24 o 12:22 -0700, Kadar Oszmanski napisał:
> Jarek, ty i jeszcze ktoś pisaliście, że na takie ściany płyty GK to
> proszenie się o kłopoty. W domu, w którym jeszcze mieszkam cała góra
> wykończona jest w takich płytach.
Słowo klucz to "cała góra". Problem kompatybilności płyt KG ze starym
budownictwem polega na tym, że te płyty (i w szczególności ew.
izolacja za nimi) utrudniają wymianę gazową ściany z otoczeniem, para
wodna nie ma gdzie uciec i skrapla się na powierzchni ściany. To o tyle
istotne, że w starym budownictwie ściany lubią ciągnąć wodę z gruntu.
Na piętrze to już nieco mniej istotne, bo i grunt daleko. Inny aspekt
to myszy i ptaki, które mogą sobie za takimi płytami urządzać gniazda
- te drugie tylko jeśli znajdą dogodny otwór z zewnątrz. Generalnie
rzecz biorąc: starą ścianę lepiej mieć na oku.
Mateusz
-
50. Data: 2020-08-25 13:39:27
Temat: Re: Z szacunkiem i rezerwą
Od: Kadar Oszmanski <o...@g...com>
wtorek, 25 sierpnia 2020 o 09:14:24 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
> to myszy i ptaki, które mogą sobie za takimi płytami urządzać gniazda
> - te drugie tylko jeśli znajdą dogodny otwór z zewnątrz. Generalnie
> rzecz biorąc: starą ścianę lepiej mieć na oku.
Bardziej bym się obawiał wszelkiego robactwa. Nie wiem jak to zrobili
ale tu raczej tego nie ma. Jeśli coś przychodzi to z zewnątrz. Jedynego
gryzonia jakiego widziałem to pod maską silnika obok silnika uwił sobie
gniazdo. Dlaczego właśnie to miejsce wybrał nie wiem.
W domu przez rok niczego nie zauważyłem. Teoretycznie normalnie
powinno coś się zalęgnąć a tu nic. Na tym terenie pełno jest takich żyjątek
wyglądających jak jaszczurki pewnie to nie są jaszczurki ale tak
wyglądają. Najwięcej po ścianie chodzi właśnie coś takiego tylko jest
płaskie, prawie jak kartka papieru. Biega to szybko albo przykleja się
do ściany i tak siedzi. Nigdy nie zauważyłem, żeby gdzieś jakieś gniazdo
miały. Może niepotrzebne obawy.
K.