eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2011-02-15 14:37:38
    Temat: Re: Zabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Grzegorz P. Cibor" <p...@p...onet.invalid.pl> napisał w
    wiadomości news:ijdvt9$2a5$1@node2.news.atman.pl...
    > On 2011-02-15 13:14, M wrote:
    >
    >> Zapłata z góry.
    >
    > Nie wiem czy taka opcja przejdzie i właściwie jestem w stanie zrozumieć
    > niechęć dewelopera. Z tego względu, że faktycznym właścicielem
    > powierzchni i tak stanie się nie po zapłacie, tylko po wyodrębnieniu
    > lokalu i sprzedaży udziałów (bo tak to się odbywa), co następuje raczej
    > po zakończeniu prac. Więc jeśli nie zapłata z góry to jaka opcja?
    > Zabezpieczenie bankowe należnej kwoty?

    Raczej nie. On kupuje od was strych i w tym momencie staje sie jego
    włascicielem. A to że chce z tego zrobic iles tam mieszkań itp to co innego.


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 12. Data: 2011-02-15 14:52:07
    Temat: Re: Zabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2011-02-15 14:42, Grzegorz P. Cibor pisze:
    > On 2011-02-15 13:14, M wrote:
    >
    >> Zapłata z góry.
    >
    > Nie wiem czy taka opcja przejdzie i właściwie jestem w stanie zrozumieć

    Jak nie wiesz, to sprawdź.

    > niechęć dewelopera. Z tego względu, że faktycznym właścicielem
    > powierzchni i tak stanie się nie po zapłacie, tylko po wyodrębnieniu
    > lokalu i sprzedaży udziałów (bo tak to się odbywa), co następuje raczej
    > po zakończeniu prac. Więc jeśli nie zapłata z góry to jaka opcja?
    > Zabezpieczenie bankowe należnej kwoty?

    Takie coś to standardowa porada prawna i tutaj na grupie jej nie
    dostaniesz (wraz ze wzorem umowy). Chcesz się zabezpieczyć to musisz
    zapłacić albo samemu się nauczyć prawa (oraz negocjacji z deweloperem).

    M.


  • 13. Data: 2011-02-15 14:55:20
    Temat: Re: Zabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
    Od: "Grzegorz P. Cibor" <p...@p...onet.invalid.pl>

    On 2011-02-15 15:13, robercik-us wrote:

    > Tylko, że kiedy deweloper sprzeda już mieszkania, przestaje być
    > właścicielem.
    > Chcecie więc deweloperowi zafundować darmowy plac budowy...?

    Oczywiście że nie. Tyle tylko, że po prostu może być tak że deweloper
    nie będzie chciał zapłacić za powierzchnię do której wciąż przez jakis
    czas nie będzie posiadał mimo zapłaty prawa własności. Aż do momentu
    notarialnego wyodrębnienia. I taką sytuację jestem sobie w stanie
    wyobrazić. I z nią wiąże się zagwozdka, czy np. może być to
    akceptowalna sytuacja i ewentualnego zabezpieczenie późniejszej
    płatności powinno nastąpić z udziałem jakiegoś instrumentu.

    Ale jeśli obstajecie że powinno się dążyć do płatności całości z góry
    to wydaje mi się że faktycznie nie ma co się upierać. W końcu to w
    istocie wspólnota powinna dyktować warunki w zakresie czynności, które
    wiążą się z jej ryzykiem.





  • 14. Data: 2011-02-15 15:15:21
    Temat: Re: Zabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Grzegorz P. Cibor napisał:
    Tyle tylko, że po prostu może być tak że deweloper
    > nie będzie chciał zapłacić za powierzchnię do której wciąż przez jakis
    > czas nie będzie posiadał mimo zapłaty prawa własności.

    Można spisać umowę przedwstępną i zastosować zaliczkę...

    Aż do momentu
    > notarialnego wyodrębnienia. I taką sytuację jestem sobie w stanie
    > wyobrazić.

    I tak do momentu,kiedy nie stanie się on prawnym właścicielem -
    wyodrębnienie własności i uregulowanie należności - nie ma on, a raczej
    nie powinien, mieć prawa ubiegać się nawet o pozwolenie na budowę.
    Niestety.

    I to w interesie wspólnoty jest, by tak to zostało załatwione.

    Najpierw stajesz się właścicielem - kasa, a potem możesz budować nie
    naruszając budynku i naszego miru domowego.

    I z nią wiąże się zagwozdka, czy np. może być to
    > akceptowalna sytuacja i ewentualnego zabezpieczenie późniejszej
    > płatności powinno nastąpić z udziałem jakiegoś instrumentu.
    >
    Tym instrumentem jest przecież akt notarialny. Nic prostszego i nie
    rozumiem w czym problem.

    W akcie zawiera się punkt, że zbywający przekaże nabywcy nieruchomość, a
    nabywca przeleje na konto zbywającego należność w kwocie... Po dokonaniu
    tych czynności umowa zostaje uznana za zawartą.

    Gdzie tu zagwozdka...?

    > Ale jeśli obstajecie że powinno się dążyć do płatności całości z góry
    > to wydaje mi się że faktycznie nie ma co się upierać.

    Nie koniecznie z góry... Wystarczy zwyczajna procedura stosowana w
    takich przypadkach.
    Umowa przedwstępna, zaliczka, umowa notarialna, całość płatności. W
    efekcie deweloper staje się prawnym właścicielem należnej części
    nieruchomości.
    A kiedy już będzie tym właścicielem może przystąpić do zarządu tą
    nieruchomością, czyli załatwiać sobie formalności związane z planami
    budowlanymi - nie wcześniej.
    W tym akcie notarialnym można też zawrzeć odpowiednie warunki co do
    dalszego postępowania dewelopera, żeby nie okazało się, że on niby to
    kupi strych na mieszkania, a w końcu urządzi Wam burdelik nad głową
    :-))) i będziecie mieli wesoło.

    W końcu to w
    > istocie wspólnota powinna dyktować warunki w zakresie czynności, które
    > wiążą się z jej ryzykiem.

    No wreszcie...

    pozdrawiam i życzę powodzenia
    Robert G.


  • 15. Data: 2011-02-15 15:29:27
    Temat: Re: Zabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
    Od: "Grzegorz P. Cibor" <p...@p...onet.invalid.pl>

    On 2011-02-15 16:15, robercik-us wrote:

    > Nie koniecznie z góry... Wystarczy zwyczajna procedura stosowana w
    > takich przypadkach.
    > Umowa przedwstępna, zaliczka, umowa notarialna, całość płatności. W
    > efekcie deweloper staje się prawnym właścicielem należnej części
    > nieruchomości.
    > A kiedy już będzie tym właścicielem może przystąpić do zarządu tą
    > nieruchomością, czyli załatwiać sobie formalności związane z planami
    > budowlanymi - nie wcześniej.

    Sęk w tym, że umowa notarialna z wyodrębnieniem może nastąpić dopiero
    po zaistnieniu lokali. Widzisz, napisałeś o zaliczce, ale w tej
    sytuacji oznacza że posiadając zaliczkę można przeczekać aż dopiero
    do zakończenia przebudowy przez dewelopera który dopiero wtedy zapłaci
    całość. Która to przebudowa niekoniecznie musi zakończyć się sukcesem.

    Zatem formalnie deweloper może poczuć się właścicielem na końcu,
    wcześniej ma jedynie zapewnienie zapisane w umowie. Dlatego właśnie
    napisałem o tym jak to może wyglądać z jego strony.

    Choć oczywiście właściwie ta umowa powinna w tej sytuacji być dla
    niego wystarczająca, bo daje też prawa do określonego egzekwowania.



  • 16. Data: 2011-02-15 15:41:15
    Temat: Re: Zabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Grzegorz P. Cibor napisał:
    >
    > Sęk w tym, że umowa notarialna z wyodrębnieniem może nastąpić dopiero
    > po zaistnieniu lokali.

    Zaraz zaraz...
    Coś mi tu nie gra.
    Jak to? To deweloper ma zamiar budować na Waszym terenie???

    To ja czegoś nie rozumiem.

    Normalnie odbywa sie wszystko tak, że najpierw kupujesz teren - działkę,
    część nieruchomości, czy jeszcze inny plac, a potem, kiedy już jesteś
    tego właścicielem, zaczynasz jakiekolwiek działania na tym terenie.

    Tu najwyraźniej ktoś chce przeskoczyć etap stania się właścicielem
    terenu - stychu.

    To, czy on sobie to później podzieli, czy nie, to już nie Wasza sprawa.
    Wy mu sprzedajecie strych z zastrzeżeniem, że wybuduje on tam kilka
    mieszkań, które później... zrobi sobie z nimi co zechce :-).

    Ale do momentu oddania tych mieszkań do użytku, czy nawet wydzielenia z
    jednej nieruchomości - strychu, deweloper jest jego właścicielem, bo
    kupuje strych na cel budowlany od wspólnoty.

    Nie można mu pozwolić, by zastawił się jakimś mglistym tłumaczeniem, że
    stanie się on właścicielem dopiero po wydzieleniu lokali mieszkalnych -
    bzdura na resorach.

    On staje się właścicielem strychu w momencie zawarcia transakcji jego
    kupna - akt notarialny, przekazanie nieruchomości i kasa.

    Potem to już on sam sobie będzie coś przekształcał, ale Was to nie dotyczy.

    Ktoś chce tę Waszą wspólnotę trochę...wykorzystać :-).

    Nie dajcie się !!!

    pozdr
    Robert G.


  • 17. Data: 2011-02-15 15:58:32
    Temat: Re: Zabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
    Od: "Grzegorz P. Cibor" <p...@p...onet.invalid.pl>

    On 2011-02-15 16:41, robercik-us wrote:

    > Zaraz zaraz...
    > Coś mi tu nie gra.
    > Jak to? To deweloper ma zamiar budować na Waszym terenie???
    > To ja czegoś nie rozumiem.
    > Normalnie odbywa sie wszystko tak, że najpierw kupujesz teren - działkę,
    > część nieruchomości, czy jeszcze inny plac, a potem, kiedy już jesteś
    > tego właścicielem, zaczynasz jakiekolwiek działania na tym terenie.
    > To, czy on sobie to później podzieli, czy nie, to już nie Wasza sprawa.
    > Wy mu sprzedajecie strych z zastrzeżeniem, że wybuduje on tam kilka
    > mieszkań, które później... zrobi sobie z nimi co zechce :-).

    No tak właśnie jest - w przypadku wspólnot. Wspólnota nie może sprzedać
    samego strychu bo strych nie jest samodzielnym lokalem. Staje się nim
    dopiero na wskutek notarialnego wyodrębnienia przez wspólnotę. Aby się
    to stało wcześniej, musi nastąpić samodzielność lokalu, która następuje
    na wskutek jego przebudowy przez dewelopera. Dopiero po tym uzyskane
    zostaje urzędowo potwierdzenie tegoż, po którym można przekazać
    własność tej powierzchni na rzecz dewelopera.

    To jest właśnie specyfika tego zagadnienia. Mam nadzieję że teraz
    widać nieco jaśniej czemu ta sytuacja stwarza pewne zapytania.


  • 18. Data: 2011-02-15 16:30:37
    Temat: Re: Zabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Grzegorz P. Cibor napisał:
    > Wspólnota nie może sprzedać
    > samego strychu bo strych nie jest samodzielnym lokalem. Staje się nim
    > dopiero na wskutek notarialnego wyodrębnienia przez wspólnotę.

    Wiesz co...

    Wybrałbym się do prawnika i zapytał, czy rzeczywiście tak jest, czy
    deweloper Wam przedstawia taką interpretacje, bo jest to dla niego
    najkorzystniejsze...

    Moim skromnym zdaniem, skoro tak, to wspólnota powinna wydzielić strych
    jako odrębną nieruchomość, założyć dla niej księgi wieczyste i potem tę
    nieruchomość sprzedać deweloperowi na ściśle określony cel z zachowaniem
    warunków, jakie stawia wspólnota.

    W sytuacji, jaką przedstawiasz po prostu - jak wspomniałem - fundujecie
    deweloperowi darmowy plac budowy i jeszcze w Waszym interesie jest
    zabezpieczenie wszystkiego łącznie z zabezpieczeniem spływu należności
    za sprzedaną nieruchomość - skrajnie niekorzystny dla Was, a skrajnie
    korzystny dla dewelopera układ.

    W takim układzie, to należałoby wyliczyć sobie stawkę za dzierżawę
    terenu, na którym będzie przebiegała budowa i po zakończeniu budowy do
    ceny za jaką deweloper kupuje, doliczyć odpowiednią kwotę tytułem tej
    dzierżawy - w końcu on chce budować na Waszym terenie, a potem to
    sprzedać jako swoją własność.

    Powinniście zatem wydzierżawić mu teren oraz potem sprzedać jako
    zabudowany, bo w momencie przekazania nie będzie już strychem...

    W sytuacji, kiedy przekształcilibyście strych w odrębną nieruchomość i
    mu ją sprzedali - deweloper przelałby wspólnocie należnośc - to on staje
    się właścicielem terenu i na nim ciążą wszelkie obowiązki i koszty
    związane z dalszym postępowaniem - podział odbiory itd...

    Sytuacja jest jasna.

    Na prawdę coś tu nie gra i najlepiej udaj się do prawnika po poradę, bo
    nie wydaje mi się, żeby rzeczywiście wspólnota nie miała możliwości
    sprzedaży jakiejś części swojej nieruchomości - czy to strychu, piwnicy,
    czy części podwórka, garażu czy czego tam jeszcze z przeznaczeniem pod
    budowę, przebudowę, rozbudowę, modernizajcę, adaptację itd.

    pozdr
    Robert G


  • 19. Data: 2011-02-15 19:50:22
    Temat: Re: Zabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2011-02-15 16:29, Grzegorz P. Cibor pisze:

    > Sęk w tym, że umowa notarialna z wyodrębnieniem może nastąpić dopiero
    > po zaistnieniu lokali. Widzisz, napisałeś o zaliczce, ale w tej

    Widzę, że nie wiesz o czym piszesz. Można spisać notarialnie umowę
    przedwstępną.

    Weźcie lepiej prawnika.....

    M.


  • 20. Data: 2011-02-15 19:52:45
    Temat: Re: Zabezpieczenie gwarancyjne i finansowe inwestycji
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2011-02-15 16:58, Grzegorz P. Cibor pisze:
    >> Wy mu sprzedajecie strych z zastrzeżeniem, że wybuduje on tam kilka
    >> mieszkań, które później... zrobi sobie z nimi co zechce :-).
    >
    > No tak właśnie jest - w przypadku wspólnot. Wspólnota nie może sprzedać
    > samego strychu bo strych nie jest samodzielnym lokalem. Staje się nim

    Możecie spisać umowę przedwstępną, w której strony się zobowiążą
    (deweloper do budowy, wy do przekazania prawa własności).

    Może lepiej weź tego prawnika. Albo spytaj na pl.soc.prawo bo tu raczej
    nikt ci nie pomoże. Tutaj możesz dostać poradę czego wymagać od
    dewelopera w trakcie prac ale nie, jak powinna wyglądać umowa.

    M.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1