Użytkownik <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:25f250f0-8bbb-4c19-9eb0-Salon sprzedaje meble - nie zapewnia montażu.
Do montażu poleca firmę,
która z nim współpracuje. Gość, który sprzedawał mi meble był uczciwy
- powiedział, że sam mając pierwszy raz wyrzynarkę w ręce, zmontował
swoje meble bez problemu, więc wcale nie muszę korzystać z usług firmy
montażowej ;)
========

Jak ktoś ma dwie lewe ręce, to nie da rady nawet gwoździa wbić. Dla takich
ludzi są firmy świadczące montaż. Średnio rozgarnięty da radę to zmontować
bez problemu. W moim przypadku to jest czysty relaks. :-)


--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

On 31 Maj, 11:46, "wolim" <n...@t...pisz> wrote:
> ;) Ale czy do tego nie trzeba jakichś specjalnych umiejętności?

Głównie myślenia :]
Ja z jednym osobnikiem montowałem kuchnię.
Zaczęliśmy od jednej strony, gdzie był okap nad kuchenką,
potem szafka, potem szafka narożna, kolejna szafka
i jeszcze jedna. Na końcu okazało się, że musimy
zawiesić szafkę dużo dłuższą niż te do tej pory,
a myk polegał na tym że miała ona stać na blacie,
a góra miała być na równi z pozostałymi już
wiszącymi szafkami.

Domyśliliście się już pewnie, że żaden z nas nie wpadł
na to, aby wysokość zawieszenia pierwszej szafki
skorelować jakoś z wymiarami ostatniej? ;)

Wyszło prawie równo, różnica poziomów jakieś 3mm
które udało się "nagiąć". Bóg ma pieczę nad debilami ;P

Pzdr.
L.

do góry

No to jestem po pomiarach.

Okazało się, że dwie ze ścian nie trzymają kąta. Ściana ucieka o 2 cm
na 3 metrach od kąta prostego (jest kąt rozwarty).
Projektant powiedział, że raczej nie będzie z tym problemu - zamówi
blat z kątem 91 stopni, a od biedy można będzie go jeszcze przyciąć na
miejscu... Mam nadzieję, że nie będzie problemu. Właściwie, to kafle
będę kładł po zamontowaniu mebli, więc ewentualną szczelinę zamaskuję
płytką (dam nieco więcej kleju...)

Pozdrawiam,
/\/\\/\/

do góry

Użytkownik <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fcd5f399-cc62-47f0-86cb-43ec335c5046@z5g2000vba
.googlegroups.com...
No to jestem po pomiarach.

>Okazało się, że dwie ze ścian nie trzymają kąta. >Ściana ucieka o 2 cm
>na 3 metrach od kąta prostego (jest kąt rozwarty).
>Projektant powiedział, że raczej nie będzie z tym >problemu - zamówi
>blat z kątem 91 stopni, a od biedy można będzie go >jeszcze przyciąć na
>miejscu... Mam nadzieję, że nie będzie problemu. >Właściwie, to kafle
>będę kładł po zamontowaniu mebli, więc ewentualną >szczelinę zamaskuję
>płytką (dam nieco więcej kleju...)

Blat rób normalnie pod kątem prostym.
Szparę zamaskujesz albo kaflami albo taka specjalna listwą przyblatową.
2cm to nie tragedia przecież


--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry

kris wrote:
> Użytkownik <w...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:fcd5f399-cc62-47f0-86cb-43ec335c5046@z5g2000vba
.googlegroups.com...
> No to jestem po pomiarach.
>
>> Okazało się, że dwie ze ścian nie trzymają kąta. >Ściana ucieka o 2
>> cm na 3 metrach od kąta prostego (jest kąt rozwarty).
>> Projektant powiedział, że raczej nie będzie z tym >problemu - zamówi
>> blat z kątem 91 stopni, a od biedy można będzie go >jeszcze przyciąć
>> na miejscu... Mam nadzieję, że nie będzie problemu. >Właściwie, to
>> kafle będę kładł po zamontowaniu mebli, więc ewentualną >szczelinę
>> zamaskuję płytką (dam nieco więcej kleju...)
>
> Blat rób normalnie pod kątem prostym.
> Szparę zamaskujesz albo kaflami albo taka specjalna listwą
> przyblatową. 2cm to nie tragedia przecież

no bez przesady 2cm to kupa przestrzeni, imho dopuszczlany liuz przy blacie
to 5 mm, możną to łądnei zakryć delikatnym wałeczkiem, bo te plaściorowe
wielkie listwy sa ochydne.

do góry