eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZaczyna się
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 130

  • 91. Data: 2021-01-19 12:35:45
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Dominik Ałaszewski napisał:

    > I nie czepiam się okaleczania jako takiego (choć to ohydne barbarzyństwo,
    > w szczególności właśnie dotyczące dziewczynek), jedynie podaję przykład
    > praktyk religijnych IMO jawnie sprzecznych z prawem.

    Ale ten przykład był zły, bo dotyczy praktyk, które prawa nie naruszają,
    a poza tym nie muszą wiązać się z religią. Zilustrowałem to przykładem
    z USA (niestetey tendencyjnie wyciętym), gdzie w wielu klinikach
    położniczych obrzezanie uznawane jest za rutynowy zabieg, który należy
    wykonać po urodzeniu. Bynajmniej nie są to ortodoksyjne żydowskie szpitale.

    --
    Jarek


  • 92. Data: 2021-01-19 12:52:26
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 19.01.2021 Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> napisał/a:

    >> I nie czepiam się okaleczania jako takiego (choć to ohydne barbarzyństwo,
    >> w szczególności właśnie dotyczące dziewczynek), jedynie podaję przykład
    >> praktyk religijnych IMO jawnie sprzecznych z prawem.
    >
    > Ale ten przykład był zły, bo dotyczy praktyk, które prawa nie naruszają,

    A nie naruszają, bo są praktykami religijnymi? Jeśli ot tak, facet
    (no niech będzie: ojciec) podejdzie sobie i okaleczy dziecko bez całej
    religijnej otoczki to jest to zgodne z prawem? Powiedzmy, że dla ułatwienia:
    w Polsce.

    > a poza tym nie muszą wiązać się z religią. Zilustrowałem to przykładem
    > z USA (niestetey tendencyjnie wyciętym), gdzie w wielu klinikach
    > położniczych obrzezanie uznawane jest za rutynowy zabieg, który należy
    > wykonać po urodzeniu. Bynajmniej nie są to ortodoksyjne żydowskie szpitale.

    Nie odniosłem się do tego, _właśnie dlatego_, że nie jest to
    motywowane religijnie. Ale jeśli mam się do tego odnieść, to tak
    - uważam że powinno to być zabronione prawem. Niezależnie od motywacji.

    Ale w porządku, skoro ten przykład był niekoszerny, to wstaw sobie
    w to miejsce mord rytualny- już jest dobrze?

    --
    Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
    "W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Pisząc na priv zmień domenę na gmail.


  • 93. Data: 2021-01-19 13:21:54
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Dominik Ałaszewski napisał:

    >>> I nie czepiam się okaleczania jako takiego (choć to ohydne barbarzyństwo,
    >>> w szczególności właśnie dotyczące dziewczynek), jedynie podaję przykład
    >>> praktyk religijnych IMO jawnie sprzecznych z prawem.
    >>
    >> Ale ten przykład był zły, bo dotyczy praktyk, które prawa nie naruszają,
    >
    > A nie naruszają, bo są praktykami religijnymi? Jeśli ot tak, facet
    > (no niech będzie: ojciec) podejdzie sobie i okaleczy dziecko bez
    > całej religijnej otoczki to jest to zgodne z prawem? Powiedzmy, że
    > dla ułatwienia: w Polsce.

    Z tego co wiem, polskie regulacje prawne mogące dotyczyć obrzezanie nie
    różnią się zbytnio od amerykańskich. Ale może nie wiem zbyt dobrze --
    temat mnie nie dotyczy bezpośrednio, więc moje zainteresowanie jest dość
    przypadkowe. Natomiast dobrze wiem, że dyskusje, w których jedna strona
    stara się narzucić swoją jedynie słuszną narrację nie mają sensu. To tak
    jak kol. deserowy(PL), który chętnie porozmawia o aborcji, o ile wszyscy
    przyjmą "właściwe" słownictwo i będą używać terminu "morderstwo".

    >> a poza tym nie muszą wiązać się z religią. Zilustrowałem to przykładem
    >> z USA (niestetey tendencyjnie wyciętym), gdzie w wielu klinikach
    >> położniczych obrzezanie uznawane jest za rutynowy zabieg, który należy
    >> wykonać po urodzeniu. Bynajmniej nie są to ortodoksyjne żydowskie szpitale.
    >
    > Nie odniosłem się do tego, _właśnie dlatego_, że nie jest to motywowane
    > religijnie. Ale jeśli mam się do tego odnieść, to tak - uważam że powinno
    > to być zabronione prawem. Niezależnie od motywacji.

    No to po co było w to mieszać religie, skoro motywacja nieistotna?

    > Ale w porządku, skoro ten przykład był niekoszerny, to wstaw sobie
    > w to miejsce mord rytualny- już jest dobrze?

    Tak, ten jest dobry. I dobrze uregulowany prawem: każdy mord podlega karze.

    --
    Jarek


  • 94. Data: 2021-01-19 14:15:19
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 19.01.2021 Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> napisał/a:

    > temat mnie nie dotyczy bezpośrednio, więc moje zainteresowanie jest dość
    > przypadkowe. Natomiast dobrze wiem, że dyskusje, w których jedna strona
    > stara się narzucić swoją jedynie słuszną narrację nie mają sensu. To tak

    Ależ jakąż to jedynie słuszną narrację? Imć Budyń zaproponował:
    "potraktujmy to poważnie jako jeden z postulatów czyli
    -dopuszczalność ze względu na prawa religijne".

    Na co odpisałem, że jestem przeciwny i żaden rytuał religijny
    sprzeczny z prawem nie powinien być usprawiedliwiony dlatego,
    że jest religijny. Dodam jeszcze: niezależnie ile % społeczeństwa
    wyznawałoby rzeczoną religię i uważało odnośny rytuał za
    właściwy.

    I wg mnie przykład, nawet jeśli niewłaściwie dobrany,
    nie powinien spowodować nieprawidłowego odbioru przekazu.

    A to, że w Ameryce biją Murz... znaczy okaleczają dzieci rutynowo
    w szpitalach (dla mnie usuwanie zdrowych tkanek bez wskazań
    medycznych jest okaleczaniem) nie oznacza, że stan taki
    jest prawidłowy/pożądany. Ja uważam, iż powinno to być
    przestępstwem.

    Jak widać, nie jestem odosobniony:
    "Niemiecki sąd uznał, że obrzezanie dziecka podpada pod karalne
    uszkodzenie ciała, jest więc nie tylko czynem zakazanym, ale i przestępnym."

    https://tvn24.pl/swiat/niemiecki-sad-obrzezanie-dzie
    ci-to-karalne-uszkodzenie-ciala-ra261200-3500215
    i rozważania (TL,DR: ciężko orzec na gruncie polskiego prawa)
    https://www.dogmatykarnisty.pl/2012/06/obrzezanie-os
    zpecenie/

    --
    Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
    "W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Pisząc na priv zmień domenę na gmail.


  • 95. Data: 2021-01-19 14:36:22
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: budynPL <b...@g...com>

    wtorek, 19 stycznia 2021 o 14:15:22 UTC+1 Dominik Ałaszewski napisał(a):
    > Dnia 19.01.2021 Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> napisał/a:
    > > temat mnie nie dotyczy bezpośrednio, więc moje zainteresowanie jest dość
    > > przypadkowe. Natomiast dobrze wiem, że dyskusje, w których jedna strona
    > > stara się narzucić swoją jedynie słuszną narrację nie mają sensu. To tak
    > Ależ jakąż to jedynie słuszną narrację? Imć Budyń zaproponował:
    > "potraktujmy to poważnie jako jeden z postulatów czyli
    > -dopuszczalność ze względu na prawa religijne".

    dla jasnosci - nawiązałem do którejś poprzedniej wypowiedzi jako postulat do
    dyskusji.
    Gdyby mnie ktoś pytał czy taki postulat jest słuszny głosowałbym przeciw.


    b.


  • 96. Data: 2021-01-19 15:05:36
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Dominik Ałaszewski napisał:

    >> temat mnie nie dotyczy bezpośrednio, więc moje zainteresowanie jest dość
    >> przypadkowe. Natomiast dobrze wiem, że dyskusje, w których jedna strona
    >> stara się narzucić swoją jedynie słuszną narrację nie mają sensu. To tak
    >
    > Ależ jakąż to jedynie słuszną narrację?

    Chodziło mi o użycie słowa "okaleczyć" i uznanie go za obowiązujące.

    > Na co odpisałem, że jestem przeciwny i żaden rytuał religijny
    > sprzeczny z prawem nie powinien być usprawiedliwiony dlatego,
    > że jest religijny. Dodam jeszcze: niezależnie ile % społeczeństwa
    > wyznawałoby rzeczoną religię i uważało odnośny rytuał za właściwy.

    Co jeśli ten procent to na przykład 98? Kto ma przyjechać z misją do
    takiego kraju, by ich demokracje zastąpić swoją, lepszą demokracją?

    > I wg mnie przykład, nawet jeśli niewłaściwie dobrany, nie powinien
    > spowodować nieprawidłowego odbioru przekazu.

    Odbiór (mój) był taki, że celowo został wybrany przykład praktyk
    religijnych. Trudno to pogodzić z moją wizją świata, dość dobrze
    zresztą zakorzenioną od pewnego czasu w myśli europejskiej -- nie
    ma powiązań między prawodawstwem państwowym a doktrynami religijnymi.

    > (dla mnie usuwanie zdrowych tkanek bez wskazań medycznych jest
    > okaleczaniem) nie oznacza, że stan taki jest prawidłowy/pożądany.
    > Ja uważam, iż powinno to być przestępstwem.
    >
    > Jak widać, nie jestem odosobniony:
    > "Niemiecki sąd uznał, że obrzezanie dziecka podpada pod karalne
    > uszkodzenie ciała, jest więc nie tylko czynem zakazanym, ale
    > i przestępnym."

    To tak jak z upuszczaniem krwi przy pomocy noża. Do tego zabiegu
    były kiedyś "wskazania medyczne" wynikające z oficjalnej wiedzy
    naukowej, a mimo to dzisiaj sąd mógłby w takiej sprawie orzec
    podobnie.

    --
    Jarek


  • 97. Data: 2021-01-19 17:33:23
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: KIKI <y...@p...uu>

    On 18.01.2021 22:21, budynPL wrote:

    > dopuszczam w sytuacji zagrożenia życia matki - wtedy jest sytuacja życie kontra
    życie.
    > Kobieta ma prawo bronić swojego, tu nie ma żadnych dylematów moralnych

    https://www.m.pch24.pl/francja--cierpienie-psychospo
    leczne-umozliwi-aborcje-do-9-miesiaca-ciazy,81430,i.
    html


  • 98. Data: 2021-01-19 17:58:15
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 18.01.2021 o 21:46, budynPL pisze:
    > poniedziałek, 18 stycznia 2021 o 20:39:31 UTC+1 FEniks napisał(a):
    >
    >>> No chyba ze ktos sie zmierzy z wyzwaniem opisania innych kryteriów
    dopuszczalnosci zabijania.
    >> A zapytajmy inaczej - kiedy, w jakiej sytuacji i na jakiej moralnej
    >> podstawie można ustawowo zmusić drugiego człowieka do niewyobrażalnego
    >> cierpienia oraz patrzenia na cierpienie swojego dziecka aż do
    >> nieuniknionej śmierci?
    > no ale spróbuj to sformułować jako kryterium - czyli coś ten deseń:
    > a) człowiek może zabić człowieka, jeśli tym działaniem skraca mu niewyobrażalne
    cierpienia
    > b) człowiek może zabić człowieka, jeśli tym działaniem skraca sobie cierpienia
    >
    > aha, dyskutujemy raczej o sytuacji idealnej: wypracowujemy kryteria i wprowadzamy
    je jako zasady prawne, ot taka
    > teoretyczna zabawa.


    Ależ dlaczego miałabym chcieć się bawić w taką "teoretyczną zabawę",
    która jest wynikiem zwykłej manipulacji? Coś jak ten billboard, który
    ostatnio widziałam na ulicy, głoszący "zygota - to taki nienormatywny
    dorosły". Chwytliwe, co?  Z tym że na owym billboardzie wcale nie jest
    pokazana zygota, tylko kilkutygodniowy zarodek. Co najmniej.

    W Twojej "teoretycznej zabawie" człowiekiem nazywasz zygotę? zarodek?
    (czyli organizmy, które nie mają szans przeżyć poza organizmem matki...)
    czy także płód, który też przez długi czas nie jest w stanie przetrwać
    poza organizmem matki?

    Ewa


  • 99. Data: 2021-01-19 18:07:24
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 19.01.2021 o 09:15, ąćęłńóśźż pisze:
    > W szczególności, iż dziś - zupełnie inaczej niż było to 70 lat temu
    > czy kiedy tam tworzono bardzo permisywne prawo do usuwania -
    > nieprawdopodobnie większa jest świadomość, wiedza i dostępność środków
    > zapobiegania ciąży.


    Pod warunkiem, że i tych, czyli: środków antykoncepcyjnych, a w
    szczególności świadomości - nie próbuje się zwalczać.

    Ewa



  • 100. Data: 2021-01-19 18:46:53
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: budynPL <b...@g...com>

    wtorek, 19 stycznia 2021 o 17:58:44 UTC+1 FEniks napisał(a):

    > W Twojej "teoretycznej zabawie" człowiekiem nazywasz zygotę? zarodek?
    > (czyli organizmy, które nie mają szans przeżyć poza organizmem matki...)
    > czy także płód, który też przez długi czas nie jest w stanie przetrwać
    > poza organizmem matki?


    każdy organizm do przeżycia wymaga odpowiedniego dla swego etapu rozwoju środowiska.
    Larwa komara potrzebuje zbiornika z wodą, dorosły komar nie. Człowiek na pewnym
    etapie rozwoju
    potrzebuje atmosferycznego tlenu, a na innym nie. To że są znaczne zmiany nie
    powoduje
    że raz komara nie ma, a potem już jest.
    Człowiek również potrzebuje odpowiedniego środowiska, raz bedzie to maminy brzuch,
    a innym razem woda do picia i powietrze do oddychania. Czy ktos z was może powiedzieć
    - ja nigdy nie byłem zygotą?
    No bo ja kiedyś byłem.
    Ja rozumiem mechanizm - łatwiej zgodzić się na czyjeś unicestwienie, jeśli się go
    pozbawi ludzkich atrybutów, można go nazwać
    zygotą (lub żydem). Bo logicznie i racjonalnie aborcji uzasadnić się nie da, co
    zresztą też wynika z tego wątku.



    b.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1