Użytkownik "gzk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51ce9435$0$1262$6...@n...neostrada
.pl...

>>Znajomy nauczyciel z USA opowiedział mi wczoraj ..

> nie zna polskiego?

Zna, ale z roku na rok coraz mniej, a fizyki w Polsce nigdy się nie uczył
(wyjechał jako dziecko), więc to zadanie opowiadał mieszanką
angielsko-polskawą.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu 2013-06-28 17:23, Ergie pisze:
> Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5f0f122c-4546-4015-801a-8c810b6bdbf7@go
oglegroups.com...
>
>> Nic nie podano o sterowaniu temperaturą wiec zakładam ze piec dziala
>> na 100% cały czas.
>
> Tak takie jest założenie
>
>> Przez pewien początkowy czas temperatura bedzie narastała a potem sie
>> ustabilizuje na docelowej wartości.
>> Tak teoretycznie okres stabilizacji bedzie nieskończony - w praktyce -
>> dość krótki.
>
> Zadanie miałbyś zaliczone ale nie dostałbyś maksymalnej liczby punktów -
> Pominąłeś fragment zadania mówiący o tym, ze to zima i 10 piętro :-)
> Tak czy inaczej wygrałeś bo nikt inny się nie zgłosił :-)
>
> Prawidłowa odpowiedź brzmi:
>
> Najpierw poleci woda o temp. podobnej do tej w łazience t0, następnie
> coraz cieplejsza aż do temperatury t1, później nastąpi stopniowy spadek
> do t2 i narastanie bardzo powolny wzrost do t3.
>
> Co istotne aby dostać maksymalną liczbę punktów należało napisać że t1 >
> t3. Chodzi o to że najpierw grzejemy wodę z pionu, a później zimniejszą
> z wodociągu, a skoro piec ma stałą moc i przepływ to t1 > t3
>

To zadanie MZ dyskwalifikuje egzaminatorów!
W treści w żaden sposób nie określono sytuacji początkowej, a to
należało zrobić, bo fizyka jest nauka ścisłą!
Egzaminatorzy nie mogą się tez usprawiedliwiać, że uczeń powinien się
odnieść do tzw. "doświadczenia życiowego", bo właśnie owo doświadczenie
życiowe uczy, że tych krzywych zmian temperatury lecącej wody może w
istocie być nieomal nieskończona liczba, zalezna od czasu
iczęstotliwosci wcześniejszych pobrań wody, jakości izolacji rur,
poborów wody w innych mieszkaniach, ale w tym samym pionie itp. itd.

do góry

Użytkownik "p47" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51d17041$0$1256$6...@n...neostrada
.pl...

> To zadanie MZ dyskwalifikuje egzaminatorów!
> W treści w żaden sposób nie określono sytuacji początkowej, a to należało
> zrobić, bo fizyka jest nauka ścisłą!
> Egzaminatorzy nie mogą się tez usprawiedliwiać, że uczeń powinien się
> odnieść do tzw. "doświadczenia życiowego", bo właśnie owo doświadczenie
> życiowe uczy, że tych krzywych zmian temperatury lecącej wody może w
> istocie być nieomal nieskończona liczba, zalezna od czasu i częstotliwosci
> wcześniejszych pobrań wody, jakości izolacji rur, poborów wody w innych
> mieszkaniach, ale w tym samym pionie itp. itd.

Przypominam to zadanie nie ma jednej i jedynej słusznej poprawnej
odpowiedzi - mogłeś napisać w odpowiedzi że kształt wykresu zależy od innych
czynników i je wymienić - myślę że byś zaliczył. Istotne było to aby nie dać
odpowiedzi że temperatura będzie od początku jednostajna, albo że będzie
tylko jeden wzrost i później jednostajna.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu 2013-07-01 14:23, Ergie pisze:
> Przypominam to zadanie nie ma jednej i jedynej słusznej poprawnej
> odpowiedzi

Ale to tylko oznacza, że pytanie jest postawione źle.
Powinno być tak postawione aby poprawna odpowiedź była jedna.

To tak jakby na zadanie:
"podaj ile czasu będzie jechało auto, które ma do pokonania 230km jeśli
jedzie ze stałą prędkością 50kmph"
a odpowiedzi byłyby rożne bo ktoś zacząłby uwzględniać fakt, że przecież
po drodze auto na pewno będzie musiało zwolnić bo ludzie na pasach albo
skrzyżowania bez pierwszeństw ect.

W tego typu zadaniach trzeba abstrahować!
Chyba, że to nie fizyka a jakiś tam przedmiot popularno-naukowy ;-)

--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info

do góry

Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:kqruhk$g2m$1@dont-email.me...
>W dniu 2013-07-01 14:23, Ergie pisze:
>> Przypominam to zadanie nie ma jednej i jedynej słusznej poprawnej
>> odpowiedzi
>
> Ale to tylko oznacza, że pytanie jest postawione źle.
> Powinno być tak postawione aby poprawna odpowiedź była jedna.

Wcale nie. Uczeń ma możliwość udzielenia kilku odpowiedzi. Każda z
poprawnych jeżeli tylko będzie opisywała dany scenariusz z głową.

> W tego typu zadaniach trzeba abstrahować!

I o to właśnie chodziło. Test myślenia abstrakcyjnego, czyli o sprawdzenie
czy uczeń myśli łącząc różne najprostrze zasady fizyki w całość i potrafi
to logicznie wytłumaczyć. To tak jakbyś 4 latka zapytał czy rozgrzany do
czerwoności pręt oparzy rękę. Nie odpowie ci że tak gdyż jego temperatura
wynosi ileś tam, np. 1200stC.


Marek

do góry

W dniu 2013-07-01 15:40, m...@g...com pisze:
> Wcale nie. Uczeń ma możliwość udzielenia kilku odpowiedzi. Każda z
> poprawnych jeżeli tylko będzie opisywała dany scenariusz z głową.

I taki sposób nauki jest, jak widać, możliwy.
Jednak za moich czasów tak postawione zadanie było nie do przyjęcia.
Na fizyce prawidłowych odpowiedzi *nie może być wiele, bo nie wiadomo
wtedy co i jak oceniać*.
Czytam, że ocena to "zaliczone lub nie", co jest kolejnym absurdem.
Skala ocen powinna jakaś być.
Nauka ogólnie schodzi na psy niestety.

Aby sprawdzić czy uczeń myśli należy umiejętnie (jednoznacznie) zadać
pytanie co wcale nie jest łatwe. Często jest to trudniejsze niż
udzielenie odpowiedzi ;-)

Piętrzenie różnych możliwości w odpowiedzi nie świadczy dobrze o uczniu
ale skoro złe było samo pytanie....
Jak ktoś kiedyś napisał "Nie pracuje dobrze ten, kto z zamiarem
wykonania łopaty buduje rakietę".

Np. na moje pytanie o wykres (to nie był żart) w tym wątku Liściasty
odpowiedział podobnie, zapewne z przymrużeniem oka ale należało ten
wykres po prostu narysować ;-)))

--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info

do góry

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51d186df$0$1227$6...@n...neostrada
.pl...

> I o to właśnie chodziło. Test myślenia abstrakcyjnego, czyli o sprawdzenie
> czy uczeń myśli łącząc różne najprostrze zasady fizyki w całość i
> potrafi to logicznie wytłumaczyć.

Dokładnie o to chodzi - a przynajmniej tak ja to zrozumiałem - oceniane jest
uzasadnienie a nie sama odpowiedź.

Od lat krąży w internecie jako dowcip przykład pytania o to czy piekło jest
egzotermiczne czy endotermiczne:

http://www.ciekawostka.pl/content/view/273/26/

Nigdy nie studiowałem w USA, ale znajomi którzy tam studiowali opowiadali że
tego typu pytania (ale już nie odpowiedzi) są tam dość powszechne. Chodzi o
to by wykładowca mógł ocenić czy studenci zrozumieli jakieś zagadnienie a
nie tylko czy nauczyli się wzorów na pamięć i potrafią je stosować.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Ciekawa proporcja pomiędzy ilością osób, które chcą i potrafią rozwiązać
zadanie a tymi którzy chcą i potrafią krytykować.
Mnie zadanie się podoba.

Andrzej.

do góry