On 30.06.2024 22:34, Janusz wrote:
> No ładnie, tylko czemu nie masz zastrzałów w kierunku domu? tylko
> prowizoryczne łaty?

Bo konstrukcja nie jest jeszcze skończona. Łaty ustawiłem kiedy jeszcze
nie było krokwi, żeby utrzymać kąt prosty pod zadaszenie. Dojdą jeszcze
"ścianki" do tarasu i one będą spełniać funkcję zastrzałów. A tak w
ogóle, to położona blacha skręcona ze sobą i do łat, działa jak płaskownik.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 01.07.2024 12:00, Robert Wańkowski wrote:
> Ja bym nie dał, nawet słupów.

Masz na myśli słupów od strony ściany budynku? To zadaszenie to
konstrukcja samonośna, nie jest zamocowana do budynku.

> A masz plan na ukrycie kotew?

A po co je ukrywać? Konstrukcja nie jest jeszcze skończona. Docelowo
będą jeszcze ścianki z pergolami, coś takiego -
https://i.ibb.co/RhYMPRm/docelowa-konstrukcja.jpg

Od domu jest spadek. Gdy wyznaczałem podłogę laserem, to tych kotew
zostanie ~18cm.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 02.07.2024 01:15, LordBluzg(R)?? wrote:
>> https://streamable.com/7c52k0
>>
> Ale urwał :D
>
> BTW, nie chwalę się...ale gdybym tak postępował to bym siedział od 20
> lat w szpitalu ? Tak, włażę na "drabki" codziennie, jak kurwa wiewiórka
> ale zawsze dbam o bezpieczeństwo i pomyślunek. To prosta fizyka ?

Nie pierwszy raz używałem drabiny w życiu, ale faktycznie pierwszy raz
coś takiego mi się przytrafiło. Teraz (póki co) będę używał śledzi do niej.

W sobotę wieczorem zacząłem wyglądać z prawej strony jak bagieta, ale na
SOR-ze ortopeda pogratulował szczęścia że nic na zdjęciach nie połamane.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 02.07.2024 o 10:03, Mateusz Bogusz pisze:
> On 01.07.2024 12:00, Robert Wańkowski wrote:
>> Ja bym nie dał, nawet słupów.
>
> Masz na myśli słupów od strony ściany budynku? To zadaszenie to
> konstrukcja samonośna, nie jest zamocowana do budynku.

Ok, nie chciałeś elewacji ruszać. Ja bym belkę do ściany umocował.

>
>> A masz plan na ukrycie kotew?
>
> A po co je ukrywać? Konstrukcja nie jest jeszcze skończona. Docelowo
> będą jeszcze ścianki z pergolami, coś takiego -
> https://i.ibb.co/RhYMPRm/docelowa-konstrukcja.jpg

Ukrywać dla "czystości" konstrukcji.

>
> Od domu jest spadek. Gdy wyznaczałem podłogę laserem, to tych kotew
> zostanie ~18cm.
>

Jak wyżej. Profesjonalnie byłoby gdyby były niewidoczne.


Robert

do góry

W dniu 02.07.2024 o 10:34, Mateusz Bogusz pisze:
> na SOR-ze ortopeda pogratulował szczęścia że nic na zdjęciach nie połamane.

Ile godzin czekałeś? :)


Robert

do góry

On 02.07.2024 10:49, Robert Wańkowski wrote:
>> Masz na myśli słupów od strony ściany budynku? To zadaszenie to
>> konstrukcja samonośna, nie jest zamocowana do budynku.
>
> Ok, nie chciałeś elewacji ruszać. Ja bym belkę do ściany umocował.

Taki był początkowy zamysł kiedy siadłem z kartką papieru i zacząłem to
rysować, ale gdy zacząłem przeglądać zdjęcia tarasów, dostępnych
projektów on-line i czytać artykuły typu "Anatomia dachu", to pojawiły
się wątpliwości co do założonych rozmiarów i wymiarów planowanego
materiału - tam gdzie belka "wisi" na ścianie, to w projektach krokwie
kończą się w okolicy ~3,5m (ja założyłem 4,5m u siebie).

Płatwie założyłem 14x14x730. Po pierwsze, jak to zamocować do ściany,
szpilki? Ale ile i w jakim rozmiarze. Ściana u mnie, to pustak
standardowe 25cm, ale na elewacji 20cm styropianu. Nie wiedziałem na
jakiej wysokości wyjdzie belka, bo nie wiedziałem jaki minimalny kąt
spadku będę musiał zastosować. Szpilki wyszły by albo wewnątrz stropu
(który mam z terivy) albo nad stropem - wtedy mogę normalnie złapać
nakrętkami z podkładkami. W terivie to chyba tylko kotwy chemiczne by
pozostały?

Po drugie, na tej płatwi oparte miało być 9 krokwi o wymiarach 7x14x455,
potem kontrłaty, łaty i 49 modułów blachy o łącznej wadze (dane z
palety) 304kg. Ja wiem że to nie dachówka, a po drugiej stronie też jest
druga płatew, ale biorąc pod uwagę że miałem to robić samodzielnie,
pierwszy w życiu dach, to tych niewiadomych i ryzyko z tym związane -
dla mnie za duże. Z artykułów dowiedziałem się, że dodatkową siłą (nie
statyczną) jest np. gwałtowny podmuch wiatru dociskający lub podnoszący
dach - u mnie wyszło ostatecznie 33,3m2 żagla.

>>
>>> A masz plan na ukrycie kotew?
>>
>> Od domu jest spadek. Gdy wyznaczałem podłogę laserem, to tych kotew
>> zostanie ~18cm.
>>
>
> Jak wyżej. Profesjonalnie byłoby gdyby były niewidoczne.

Gdy już będzie podłoga, to mogę zrobić takie gustowne zabudowy 18x5x5 ;-)

https://i.ibb.co/x5mY8h3/czapka.jpg

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 02.07.2024 10:50, Robert Wańkowski wrote:
>> na SOR-ze ortopeda pogratulował szczęścia że nic na zdjęciach nie
>> połamane.
>
> Ile godzin czekałeś? ?

Przyjechałem koło 18.30, wypis dostałem tuż przed północą.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 03.07.2024 o 12:41, Mateusz Bogusz pisze:
> On 02.07.2024 10:50, Robert Wańkowski wrote:
>>> na SOR-ze ortopeda pogratulował szczęścia że nic na zdjęciach nie
>>> połamane.
>>
>> Ile godzin czekałeś? ?
>
> Przyjechałem koło 18.30, wypis dostałem tuż przed północą.
>
Ok, standard.

Dawniej jechało się do najbliższego pogotowia ratunkowego, zszyli co
trzeba było, plasterek i po pół godzinie wychodziłem.



Robert

do góry

On 30.06.2024 21:05, Mateusz Bogusz wrote:
> On 10.06.2024 09:57, Janusz wrote:
> https://streamable.com/7c52k0
>

Jeszcze wersja "zremasterowana" ;-)

https://streamable.com/lh3luo

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry