-
11. Data: 2023-10-15 11:08:14
Temat: Re: Zamknięcie wody na zimę
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 14-10-2023 o 22:03, sirapacz pisze:
>
>> Ale ja rury mam w ścianach, więc nich wokół nich nie ułożę.
>> Rozprucie ścian nie wchodzi w rachubę.
>
> jak masz ściany zamknięte to jasna sprawa - wtedy spuszczanie wody lub
> grzanie domku na +5 stopni
>
>> Moje są takie, ale raczej twarde niż giętkie.
>
> giętkie nie miękkie. One są twarde ale plastyczne do pewnego stopnia
>> IR.
>
> na bogato, ale bałbym się takiego żarnika w drewnianym domu.
Kto powiedział, że to żarnik?
IR są różne, ten jest z jakiejś płyty.
A mam jeszcze obraz grzejny, w który wtopione są cieniutkie druciki.
>> Domek szkieletowy.
>>
> Jak ocieplony to nie jest źle.
Jest, ale nie na zimę, 10 cm wełny między ścianami.
Jak masz gołe ściany bez ocieplenia to
> lipa. Spróbowałbym w pierwszą zimę spuścić wodę dowolną metodą (nawet
> najętym gościem) i jednocześnie zrobić eksperymentalne pomiary
> temperatury i zużycia energii. Jak piętrowy to gorzej
No właśnie - salon jest otwarty, do samego dachu, nad łazienką lepiej,
bo jest zamknięta od góry antresolą.
Dlatego chyba wolałbym punktowo grzać przestrzeń za szafkami kuchennymi,
wystarczy z 1 m2 dogrzać.
Ściana będzie ciepła w okolicach rur, to powinno wystarczyć.
bo ciepło będzie
> ci wisieć pod dachem. Łazienkę zamkniesz, salonokuchni nie...
I dlatego nie chciałbym go grzać w całości.
Chociaż w sumie nie wiem, czy nie wystarczy spuścić wody grawitacyjnie i
zostawić bojler włączony i grzejnik w łazience też.
Licząc że woda z kuchni zejdzie przy spuszczaniu i nie zamarznie zimą.
-
12. Data: 2023-10-15 11:14:40
Temat: Re: Zamknięcie wody na zimę
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 15.10.2023 o 11:02, Cavallino pisze:
> Jakaś naklejona na ścianę folia z regulatorem ustawialnym na 5 stopni?
> Ma ktoś jakiś pomysł, żeby to było bezpieczne?
Zobacz po hasłem "ogrzewanie ścienne".
Robert
-
13. Data: 2023-10-15 11:41:58
Temat: Re: Zamknięcie wody na zimę
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 15-10-2023 o 11:14, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 15.10.2023 o 11:02, Cavallino pisze:
>> Jakaś naklejona na ścianę folia z regulatorem ustawialnym na 5 stopni?
>> Ma ktoś jakiś pomysł, żeby to było bezpieczne?
>
> Zobacz po hasłem "ogrzewanie ścienne".
Pytałem raczej o konkretne rozwiązanie.
Oczywiście, że cena powinna być niższa niż cena zakupu kompresora, czy
wizyty hydraulika z kompresorem, albo przynajmniej nie być znacząco wyższa.
-
14. Data: 2023-10-16 01:23:01
Temat: Re: Zamknięcie wody na zimę
Od: sirapacz <n...@s...pl>
>> Jak ocieplony to nie jest źle.
>
> Jest, ale nie na zimę, 10 cm wełny między ścianami.
10cm to naprawde sporo - bez paniki
> bo ciepło będzie
>> ci wisieć pod dachem. Łazienkę zamkniesz, salonokuchni nie...
>
> I dlatego nie chciałbym go grzać w całości.
bierz i korzystaj: na antresoli ustaw wentylator - taki za 40pln i
zepnij go przez tuya czy inne zdalne automaty. Niech ci się włącza na 2
minuty co kilka godzin albo jak czujki wykryją różnicę temperatur
pomiędzy górą a dołem
> Chociaż w sumie nie wiem, czy nie wystarczy spuścić wody grawitacyjnie i
> zostawić bojler włączony i grzejnik w łazience też.
> Licząc że woda z kuchni zejdzie przy spuszczaniu i nie zamarznie zimą.
Włączony boiler to straty. Straty którymi podnieśiesz odrobinkę
temperaturę w domki więc żadna to strata.
Na minimalnym ustawieniu powinien trzymac wodę na kilka, kilkanaście
stopni (mój tak ma). Wtedy straty minimalne a ochrona w zasadzie pełna
(dla boilera). Dostarczanie energii w zimniejsze noce na rury przez
grzanie ściany jak najbardziej jest ok:)
poowodzenia!
-
15. Data: 2023-10-16 07:26:16
Temat: Re: Zamknięcie wody na zimę
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 16-10-2023 o 01:23, sirapacz pisze:
>
>>> Jak ocieplony to nie jest źle.
>>
>> Jest, ale nie na zimę, 10 cm wełny między ścianami.
>
> 10cm to naprawde sporo - bez paniki
>> bo ciepło będzie
>>> ci wisieć pod dachem. Łazienkę zamkniesz, salonokuchni nie...
>>
>> I dlatego nie chciałbym go grzać w całości.
>
> bierz i korzystaj: na antresoli ustaw wentylator - taki za 40pln i
> zepnij go przez tuya czy inne zdalne automaty. Niech ci się włącza na 2
> minuty co kilka godzin albo jak czujki wykryją różnicę temperatur
> pomiędzy górą a dołem
Ale po co miałbym to grzać jak mnie nie będzie?
Mnie interesują tylko niezamarznięte rury.
A dokładniej to 1 rura w kuchni.
>
>> Chociaż w sumie nie wiem, czy nie wystarczy spuścić wody grawitacyjnie
>> i zostawić bojler włączony i grzejnik w łazience też.
>> Licząc że woda z kuchni zejdzie przy spuszczaniu i nie zamarznie zimą.
> Włączony boiler to straty.
Ale też brak problemów ze spuszczaniem wody z niego, płacenia za
przeróbkę instalacji żeby trójniki poinstalować, wizyt hydraulika itd,
Straty którymi podnieśiesz odrobinkę
> temperaturę w domki więc żadna to strata.
>
> Na minimalnym ustawieniu powinien trzymac wodę na kilka, kilkanaście
> stopni (mój tak ma).
Wydaje mi się, że wyłączony przyciskiem trzyma 5 stopni.
I chyba każdy który miałem tak miał.
-
16. Data: 2023-10-16 20:39:10
Temat: Re: Zamknięcie wody na zimę
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
poniedziałek, 16 października 2023 o 07:26:17 UTC+2 Cavallino napisał(a):
> W dniu 16-10-2023 o 01:23, sirapacz pisze:
> >
> >>> Jak ocieplony to nie jest źle.
> >>
> >> Jest, ale nie na zimę, 10 cm wełny między ścianami.
> >
> > 10cm to naprawde sporo - bez paniki
> >> bo ciepło będzie
> >>> ci wisieć pod dachem. Łazienkę zamkniesz, salonokuchni nie...
> >>
> >> I dlatego nie chciałbym go grzać w całości.
> >
> > bierz i korzystaj: na antresoli ustaw wentylator - taki za 40pln i
> > zepnij go przez tuya czy inne zdalne automaty. Niech ci się włącza na 2
> > minuty co kilka godzin albo jak czujki wykryją różnicę temperatur
> > pomiędzy górą a dołem
> Ale po co miałbym to grzać jak mnie nie będzie?
> Mnie interesują tylko niezamarznięte rury.
> A dokładniej to 1 rura w kuchni.
> >
> >> Chociaż w sumie nie wiem, czy nie wystarczy spuścić wody grawitacyjnie
> >> i zostawić bojler włączony i grzejnik w łazience też.
> >> Licząc że woda z kuchni zejdzie przy spuszczaniu i nie zamarznie zimą.
> > Włączony boiler to straty.
> Ale też brak problemów ze spuszczaniem wody z niego, płacenia za
> przeróbkę instalacji żeby trójniki poinstalować, wizyt hydraulika itd,
> Straty którymi podnieśiesz odrobinkę
> > temperaturę w domki więc żadna to strata.
> >
> > Na minimalnym ustawieniu powinien trzymac wodę na kilka, kilkanaście
> > stopni (mój tak ma).
> Wydaje mi się, że wyłączony przyciskiem trzyma 5 stopni.
> I chyba każdy który miałem tak miał.
Wiesz dlaczego jestes debilem i kłamcą? Bo napisałeś ze miałes kilka bojlerow i nie
wiesz czy miały opcje o jakiej napisałeś.
-
17. Data: 2023-10-17 17:54:45
Temat: Re: Zamknięcie wody na zimę
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
> Mam pytanie - jak najłatwiej wykonać zamknięcie wody na zimę, żeby
> nie zamarzła?
> Pacjent to domek letniskowy, nad morzem, z małym bojlerem.
>
> Proszę o porady dla laika, czyli chodziłoby o to jak to zrobić bez
> rozkręcania czegokolwiek (i ryzykowania że na wiosnę już nie
> będzie szczelne po skręceniu).
>
> Ktoś mi mówił, że wypadałoby wziąć kogoś kto pod ciśnieniem
> usunąłby resztki wody.
> Jakie mogą być koszty takiej usługi?
>
> No i co wtedy z wodą w syfonach i czy bojlery mają w ogóle opcję
> spuszczania wody?
>
> A może lepiej ustawić grzejnik w łazience na 5 stopni, bojlera nie
> wyłączać, to też ma taką funkcję i odżałować kasę na prąd na
> podtrzymanie dodatnich temperatur?
> Ile prąd może to zjeść?
Czytam ten watek i zastanawiam sie czy nie kombinujesz za bardzo.
Zakrec wode, otworz krany, złwaszcza ten który masz najnizej i sporo
wody wyleci.
to co zostanie, to nawet jak zamarznie przy jakiejs super zimie, nic
nie zrobi bo lod bedzie miał miejsce...
to samo w syfonie - jest miejsce...
Problemem sa tylko rury, naczynia etc które sa w 100% wypenione woda -
tam zamarzajaca woda mogłaby uczynic szkód.
No i zrobi sobie kranik w jakims niskim punkcie aby na przyszłosc
spuszczenie wody z instalacji nie było problemem.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę
zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i szczęścia,
aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło." Stephen King
-
18. Data: 2023-10-17 18:38:48
Temat: Re: Zamknięcie wody na zimę
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 17.10.2023 o 17:54, Budzik pisze:
> to samo w syfonie - jest miejsce...
Do syfonu to można wlać borygo lub inną sól.
Robert
-
19. Data: 2023-10-18 06:48:13
Temat: Re: Zamknięcie wody na zimę
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 17-10-2023 o 17:54, Budzik pisze:
> Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
>
>> Mam pytanie - jak najłatwiej wykonać zamknięcie wody na zimę, żeby
>> nie zamarzła?
>> Pacjent to domek letniskowy, nad morzem, z małym bojlerem.
>>
>> Proszę o porady dla laika, czyli chodziłoby o to jak to zrobić bez
>> rozkręcania czegokolwiek (i ryzykowania że na wiosnę już nie
>> będzie szczelne po skręceniu).
>>
>> Ktoś mi mówił, że wypadałoby wziąć kogoś kto pod ciśnieniem
>> usunąłby resztki wody.
>> Jakie mogą być koszty takiej usługi?
>>
>> No i co wtedy z wodą w syfonach i czy bojlery mają w ogóle opcję
>> spuszczania wody?
>>
>> A może lepiej ustawić grzejnik w łazience na 5 stopni, bojlera nie
>> wyłączać, to też ma taką funkcję i odżałować kasę na prąd na
>> podtrzymanie dodatnich temperatur?
>> Ile prąd może to zjeść?
>
> Czytam ten watek i zastanawiam sie czy nie kombinujesz za bardzo.
> Zakrec wode, otworz krany, złwaszcza ten który masz najnizej i sporo
> wody wyleci.
> to co zostanie, to nawet jak zamarznie przy jakiejs super zimie, nic
> nie zrobi bo lod bedzie miał miejsce...
Nie wszystko mogę spuścić.
> to samo w syfonie - jest miejsce...
> Problemem sa tylko rury, naczynia etc które sa w 100% wypenione woda -
> tam zamarzajaca woda mogłaby uczynic szkód.
Czyli bojler i wc?
>
> No i zrobi sobie kranik w jakims niskim punkcie aby na przyszłosc
> spuszczenie wody z instalacji nie było problemem.
Mam taki spust w studzience z licznikiem/zaworem.
-
20. Data: 2023-10-18 06:49:13
Temat: Re: Zamknięcie wody na zimę
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 17-10-2023 o 18:38, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 17.10.2023 o 17:54, Budzik pisze:
>> to samo w syfonie - jest miejsce...
> Do syfonu to można wlać borygo lub inną sól.
BTW: nie zeżre/zniszczy plastiku/uszczelek w syfonie/ceramiki w wc?