eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieŻarówka LED
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 82

  • 41. Data: 2013-11-21 01:50:49
    Temat: Re: Żarówka LED
    Od: k...@g...com

    W dniu czwartek, 21 listopada 2013 00:02:38 UTC+1 użytkownik s...@g...com
    napisał:
    > W dniu środa, 20 listopada 2013 19:15:57 UTC+1 użytkownik k...@g...com
    napisał:
    >
    > > W dniu środa, 20 listopada 2013 18:13:37 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    >
    > >
    >
    > > > W dniu środa, 20 listopada 2013 17:56:32 UTC+1 użytkownik k...@g...com
    napisał:
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > > > Jak Twój pies pójdzie trzy razy klocka postawić i lampy palą się 5 minut to 3
    złote to miesięcznie kosztuje. Kumasz. Sranie psa kosztuje 1/4 tego co zużywasz na
    oświetlenie w całym domu latem.
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > > Wlasnie przez takie liczenie wychodzilo Ci te 40 pln :)
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > > 5 minut * 30 dni = 150 min = 2,5h * 1kW (2 x 500W) = 2,5kWh po 0,4 pln =
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > > dokladnie zlotowka, czyli 3 x mniej niz policzyles ;)
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > > BTW. W lato mu tego halogena nie wlaczam w ogole bo o 21-22 jest jeszcze
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > > jasno/szaro :) 30% z tej dychy schodzi mi w lazience (5 x 50W), 20%
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > > schodzi w kuchni (6 x 50W).
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > > pozdr.
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > > --
    >
    > >
    >
    > > >
    >
    > >
    >
    > > > Adam Sz.
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > On raz, miałem psa to może uwierzę. Ty ze dwa razy, teraz wcześnie się ciemno
    >
    > > robi. Ty z pracy zapali się, żona z pracy, też się zapali. jak masz dzieci to
    >
    > > wiesz że one chyba robaki w dupach mają i ciągle gdzieś łażą. jak policzyć to
    >
    > > wyjdzie że dziennie takie dwie lampy palą się z półtorej godziny.
    >
    > > Średniorocznie dycha co miesiąc. W łazience jak policzyłem to 2,5 godziny
    >
    > > światło na dobę się świeci. Przy dwóch osobach. fakt że łazienkę mam z nie za
    >
    > > dużym oknem. W kuchni świeci się 25W przez jakieś 8-10 godzin dziennie. Nie
    >
    > > sądzę żeby z wyjątkiem osiemdziesiecio letniej emerytki gdzieś indziej były
    >
    > > jakieś duże różnice w dół. To 4,50. Ty możesz mieć trochę mniej bo dwie
    >
    > > taryfy.
    >
    > > Duży pokój 7 X 15W przez kilka godzin. To co pizsesz`wygląda mało
    >
    > > prawdopodobnie.
    >
    >
    >
    > No to masz dziwnie.
    >
    > u mnie przy czterech osobach te 2,5h bylo by trudno wysiedzieć w łazienko-kiblu.
    >
    > Zresztą pełny rachunek za oba liczniki na dwa miesiące za dom z 4 osobami to jakieś
    400zl.
    >
    > W tym wszelkiej masci kosiarki, przepływowy 18kW, piła, lodówka, piekarnik,
    telewizor, komp i tak dalej.
    >
    >
    >
    > Na miesiąc to są okolice 200zl.
    >
    > A u ciebie 40? Na dwie osoby?
    >
    > Coś dziwnie masz...

    Byś się zdziwił jak byś podłączył miernik mocy pod samo światło w łazience. Ja się
    zdziwiłem. mam taki marketowy miernik mocy co ma opcję że potrafi liczyć oprócz czasu
    również czas kiedy jakiś prąd przez niego płynął. Weź z grubsza że pół godziny na
    jedno kąpanie wychodzi. Przy czterech osobach masz dwie godziny dziennie. A gdzie
    inne czynności jakie normalnie robi się w łazience. Jak ktoś ma w niej pralkę, sporo
    ludzi tak ma. To każde pranie to jakieś minuty itd itd, mycię zębów, golenie i
    wychodzi że dobowo światło w łazience świeci się jakieś konkretne godziny. to jak
    ktoś ma 150W w zwyklych żarówkach X 2,5 godziny X 0,6 zł za kilowatogodzinę x 30 daje
    całkiem zgrabną kwotę. Mało co tej kwocie brakuje do dychy co Adam podobno płaci za
    cały prąd do światła jaki zużywa latem w domu. To albo kit wciska albo po omacku po
    domu chodzi. Dom ma sporo większy od mojego mieszkania bo mam tylko 80m2.


  • 42. Data: 2013-11-21 08:53:50
    Temat: Re: Żarówka LED
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 21 listopada 2013 01:50:49 UTC+1 użytkownik k...@g...com
    napisał:
    > W dniu czwartek, 21 listopada 2013 00:02:38 UTC+1 użytkownik s...@g...com
    napisał:
    >
    > > W dniu środa, 20 listopada 2013 19:15:57 UTC+1 użytkownik k...@g...com
    napisał:
    >
    > Byś się zdziwił jak byś podłączył miernik mocy pod samo światło w łazience.
    > Ja się zdziwiłem. mam taki marketowy miernik mocy co ma opcję że potrafi
    > liczyć
    > oprócz czasu również czas kiedy jakiś prąd przez niego płynął. Weź z grubsza > że
    > pół godziny na jedno kąpanie wychodzi. Przy czterech osobach masz dwie >godziny
    > dziennie. A gdzie inne czynności jakie normalnie robi się w łazience. Jak ktoś
    > ma w niej pralkę, sporo ludzi tak ma. To każde pranie to jakieś minuty itd itd,
    > mycię zębów, golenie i wychodzi że dobowo światło w łazience świeci się jakieś
    > konkretne godziny. to jak ktoś ma 150W w zwyklych żarówkach X 2,5 godziny X 0,6
    > zł za kilowatogodzinę x 30 daje całkiem zgrabną kwotę. Mało co tej kwocie
    > brakuje do dychy co Adam podobno płaci za cały prąd do światła jaki zużywa
    > latem w domu. To albo kit wciska albo po omacku po domu chodzi. Dom ma sporo
    > większy od mojego mieszkania bo mam tylko 80m2.

    Nie przesadzaj. U mnie są dwie świetlówki i dwie halogenowe zarówki w żarówce
    (świecowe).
    Jak sie kibluje to swieca halogeny, jak sie robi higiene to świetlówki.
    Do tych 150W mam sporo daleko bo ledwo moc wszystkiego to jakieś 60W.
    I tych godzin też nie potwierdzam.
    Może u niektórych tak jest ale gdybym miał sie codziennie kąpać pół godziny to by
    mnie szlag trafił.
    Są u mnie osoby co lubia posiedzieć ale wtedy zapalają te świetlówki. Całe 20-25W.

    Podałem ci tez całkowite rachunki za en. elektryczną. Wpasuj jedno w drugie i nie
    forsuj że ta biedna łązienka statystycznie jest istotna.
    Może u niektórych ludzi to pomieszczenie jest uczęszczane ale statystycznie tak nie
    jest.



  • 43. Data: 2013-11-21 08:55:36
    Temat: Re: Żarówka LED
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:d5ba9930-4ea3-443f-a2ab-dfdcdd42dc9a@googlegrou
    ps.com...
    W dniu środa, 20 listopada 2013 19:13:10 UTC+1 użytkownik Jeffrey
    napisał:

    > Żarówka kompaktowa to nic innego jak świetlówka liniowa zwinięta żeby
    > mniej miejsca zajmowała.

    Chodziło zapewne o świetlówkę kompaktową.

    > Działa na tej samej zasadzie i cudów nie ma się co spodziewać.

    Nie działa na tej samej zasadzie.
    W świetlówkach liniowych gaz jest wstępnie podgrzewany przy pomocy
    żarników. Żarniki te są najsłabszym ogniwem świetlówek liniowych. O ile
    same świetlówki są praktycznie wieczne o tyle wędrowały na śmietnik za
    sprawą przepalających się żarników, choć sama świetlówka mogłaby dalej
    działać i służyć jeszcze przez wiele lat. Za czasów PRL-u amatorzy
    rodzili sobie w ten sposób, że przerabiali układ zasilania wstawiając
    prosty, diodowy powielacz napięcia. Świetlówki w takim układzie
    potrafiły działać przez 20-30 lat.

    W przypadku świetlówek kompaktowych nie ma już żarników wstępnie
    podgrzewających świetlówki.
    Jest za to przetwornica napięcia, która zasila świetlówkę podwyższonym
    napięciem o zwiększonej częstotliwości, dzieki czemu tego typu
    świetlówki nie powodują migotania i efektu stroboskopowego, jaki można
    zaobserować przy świetlówkach liniowych. Cała ta elektronika umieszczona
    jest wewnątrz oprawki, tuż przy gwincie. Ponieważ świetlówka kompaktowa
    zazwyczaj jest wkręcana w oprawki lamp i żyrandoli, gdzie utrudnione
    jest chłodzenie, a elektronika dość mocno się grzeje to dość szybko
    dochodzi do uszkodzenia tej elektroniki. Zazwyczaj wysychają
    kondensatory elektrolityczne i świetlówka przestaje działać.
    Elektronika w tych świetlówkach stanowi "piętę achillesową". Aby
    przedłużyć żywotność takich świetlówek stosuje się oprawki lamp i
    żyrandoli bez kloszy, aby zapewnić dobre chłodzenie.
    Tu podobnie, gdyby nie ta zawodna elektronika to świetlówki byłyby
    prawie wieczne.


  • 44. Data: 2013-11-21 10:01:55
    Temat: Re: Żarówka LED
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 21 listopada 2013 01:50:49 UTC+1 użytkownik k...@g...com
    napisał:
    > Byś się zdziwił jak byś podłączył miernik mocy pod samo światło w łazience.
    Chyba w zeszłym roku dokładnie liczyłem zużycie energi na oświetlenie. Wychodziłop mi
    cos koło 30zł miesięcznie. I to zimą. Latem oczywiście mniej.
    Myslę że rocznie na oświetlenie w przeciętnym gospodarstwie domowym wychodzi coś koło
    300-350zł
    30zł miesięcznie to masz ok 1zl dziennie.
    Za 1zł masz około 2kW energi.
    Przyjmując średniorocznie że oświetlenia używasz 5 godziny dziennie to masz do
    dyspozycji 400W na godzinę. Przy zwykłych żarówkach to jest prawie 7 żarówek 60W
    swiecacych non stop.
    Czy wieczorem ciągle te 7*60W się świeci?


  • 45. Data: 2013-11-21 10:18:06
    Temat: Re: Żarówka LED
    Od: k...@g...com

    W dniu czwartek, 21 listopada 2013 08:55:36 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
    > Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    >
    > news:d5ba9930-4ea3-443f-a2ab-dfdcdd42dc9a@googlegrou
    ps.com...
    >
    > W dniu środa, 20 listopada 2013 19:13:10 UTC+1 użytkownik Jeffrey
    >
    > napisał:
    >
    >
    >
    > > Żarówka kompaktowa to nic innego jak świetlówka liniowa zwinięta żeby
    >
    > > mniej miejsca zajmowała.
    >
    >
    >
    > Chodziło zapewne o świetlówkę kompaktową.
    >
    >
    >
    > > Działa na tej samej zasadzie i cudów nie ma się co spodziewać.
    >
    >
    >
    > Nie działa na tej samej zasadzie.
    >
    > W świetlówkach liniowych gaz jest wstępnie podgrzewany przy pomocy
    >
    > żarników. Żarniki te są najsłabszym ogniwem świetlówek liniowych. O ile
    >
    > same świetlówki są praktycznie wieczne o tyle wędrowały na śmietnik za
    >
    > sprawą przepalających się żarników, choć sama świetlówka mogłaby dalej
    >
    > działać i służyć jeszcze przez wiele lat. Za czasów PRL-u amatorzy
    >
    > rodzili sobie w ten sposób, że przerabiali układ zasilania wstawiając
    >
    > prosty, diodowy powielacz napięcia. Świetlówki w takim układzie
    >
    > potrafiły działać przez 20-30 lat.
    >
    >
    >
    > W przypadku świetlówek kompaktowych nie ma już żarników wstępnie
    >
    > podgrzewających świetlówki.
    >
    > Jest za to przetwornica napięcia, która zasila świetlówkę podwyższonym
    >
    > napięciem o zwiększonej częstotliwości, dzieki czemu tego typu
    >
    > świetlówki nie powodują migotania i efektu stroboskopowego, jaki można
    >
    > zaobserować przy świetlówkach liniowych. Cała ta elektronika umieszczona
    >
    > jest wewnątrz oprawki, tuż przy gwincie. Ponieważ świetlówka kompaktowa
    >
    > zazwyczaj jest wkręcana w oprawki lamp i żyrandoli, gdzie utrudnione
    >
    > jest chłodzenie, a elektronika dość mocno się grzeje to dość szybko
    >
    > dochodzi do uszkodzenia tej elektroniki. Zazwyczaj wysychają
    >
    > kondensatory elektrolityczne i świetlówka przestaje działać.
    >
    > Elektronika w tych świetlówkach stanowi "piętę achillesową". Aby
    >
    > przedłużyć żywotność takich świetlówek stosuje się oprawki lamp i
    >
    > żyrandoli bez kloszy, aby zapewnić dobre chłodzenie.
    >
    > Tu podobnie, gdyby nie ta zawodna elektronika to świetlówki byłyby
    >
    > prawie wieczne.

    W kompaktowych są wolframowe żarniki tak samo jak w liniowych. I są podgrzewane nie
    żeby gaz podgrzać tylko żeby miały zdolność emisyjną. Odpalanie świetlówki ( każdej)
    bez podgrzewania żarników lub jak kto woli skrętek jest możliwe tylko przy wysokim
    napięciu ale powoduje szybkie jej zużycie. Taka świetlówka świeci i zużywa prąd ale
    daje coraz mniej światła. Tak że kolego sympatyczny mijasz się z prawdą. Sposób
    zapłonu lampy fluorescencyjnej z świetlówki kompaktowej jest dokładnie taki sam jak
    świetlówki liniowej. Najpierw podgrzewanie skrętek a potem zapłon. Różnica polega na
    tym że kiedyś robiono to za pomocą ciężkich dławików i zapłonników a teraz robi to
    elektronika. Ona dba o właściwe parametry napięcia i prądu zasilającego świetlówkę w
    czasie włączania i później świecenia. Amen.


  • 46. Data: 2013-11-21 10:58:52
    Temat: Re: Żarówka LED
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <r...@s...won> napisał w wiadomości
    news:l6ib43$ou$1@usenet.news.interia.pl...
    >W dniu 2013-11-20 13:06, Adam pisze:
    >
    >> Gra nie warta swieczki poki co :)
    >
    > Mniej wiecej to prawda. Ledy raczej rozszerzaja mozliwosci oswietlenia, a
    > nie je zastepuja poki co. Chociaz bylem ostatnio w lekkim szoku jak
    > zobaczylem ile swiatla daje zamiennik LED o mocy 10 i 30W zwyklego
    > zewnetrznego halogena 150W, do tego ceny zaczynaja byc rozsadne.

    Ja juz mam glownie LEDy, tylko kilka zwyklych swietlowek i halogenow
    zostalo - jakies 5-10%.
    Spoko zastepuja, tylko trzeba sie nakombinowac by wlasciwe wybrac - mnostwo
    smiecia na rynku, a zeby trafic np. na wlasciwy rozmiarami odpowiednik
    halogena g9 to tez niezla sztuczka.


  • 47. Data: 2013-11-21 11:06:24
    Temat: Re: Żarówka LED
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:1e0850ed-7e20-4867-9fc3-5c0aad8761f2@googlegrou
    ps.com...
    W dniu wtorek, 19 listopada 2013 20:59:47 UTC+1 użytkownik
    k...@g...com napisał:

    >Po ile? W biedronie byly ostatnio po 12 pln.

    Kupilem jedna, swieci tak jak kosztuje. Swiatlo marnej jakosci.


  • 48. Data: 2013-11-21 11:25:57
    Temat: Re: Żarówka LED
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu czwartek, 21 listopada 2013 10:01:55 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > Chyba w zeszłym roku dokładnie liczyłem zużycie energi na oświetlenie.

    U mnie ostatni miesiac (21.10 - 21.11):

    SUMA: 237178978 Ws, 65883.047 Wh, 65.887 kWh

    Lazienka (bez okna!):

    5: minut: 2850: 25652850 Ws, 7125.792 Wh, 7.126 kWh
    6: minut: 2702: 16212900 Ws, 4503.583 Wh, 4.504 kWh

    Kuchnia:

    11: minut: 3058: 27522450 Ws, 7645.125 Wh, 7.645 kWh
    12: minut: 2272: 20451900 Ws, 5681.083 Wh, 5.681 kWh

    Sama lazienka+kuchnia = 25kWh czyli prawie 40% zuzycia :)

    A z najdluzej swiecacych to mam:

    20: minut: 15136: 908162 Ws, 252.267 Wh, 0.252 kWh
    22: minut: 15136: 1816324 Ws, 504.534 Wh, 0.505 kWh
    24: minut: 15136: 1816324 Ws, 504.534 Wh, 0.505 kWh

    Dwa kinkiety (5xLED) + kominek (2xLED) + sufit (2 x 6mb listwa LED) -
    tutaj rzeczywiscie jest oszczednie a daje to w sumie sporo swiatla i
    fajny klimacik :) Tak sobie mysle ze bardzo duzo swiece jeszcze
    lampy w ktorej chyba jako jedynej mam wkrecona zwykla swietlowke
    energooszczedna - nad stolem w jadalnio-salonie (ze tak powiem) - tutaj
    najczesciej przebywam, uzywam tu kompa etc (1 x zarowa 13W):

    17: minut: 11480: 8954504 Ws, 2487.362 Wh, 2.487 kWh

    Calosc 65kWh = ok 26 pln. A pazdziernik/listopad to juz szarowa kiedy
    swieci sie w sumie b. duzo w porownaniu do lata.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 49. Data: 2013-11-21 11:28:11
    Temat: Re: Żarówka LED
    Od: krak <s...@g...pl>

    W dniu 2013-11-19 23:53, PiteR pisze:
    ładnie świecą.

    Wszystko ładnie tylko ta barwa.
    Sprzedawcy piszą ciepła, a czasem daje się podejrzeć na
    opakowaniu...3000-3300K.
    Dla mnie wszystko rozbija się właśnie o 2700K.
    Niestety nie ma takich tanich i używam z Ikei E27 10W (49,-) i Philipsa
    4W GU10. Obie naprawdę dają przyjemne światło.
    Pozdrawiam


  • 50. Data: 2013-11-21 11:28:54
    Temat: Re: Żarówka LED
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu czwartek, 21 listopada 2013 11:25:57 UTC+1 użytkownik Adam napisał:

    > Sama lazienka+kuchnia = 25kWh czyli prawie 40% zuzycia :)

    ^ Dzieki temu wiem ze jezeli wymieniac na LEDy to w pierwszej kolejnosci
    ma sens w tych pomieszczeniach :) Ale to w sumie 11 x LED, po 20 pln = 220
    pln. Miesiecznie zuzywaja ~10 pln, zwrot po niecalych dwoch latach. To
    ma duzo sensu tylko boje sie ze za 20 pln to bede mial w lazience kostnice :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1