-
11. Data: 2015-10-01 08:06:26
Temat: Re: Zbieranie deszczówki
Od: "abn140" <a...@g...com>
> Pozostaje więc 80-100m3 rocznie do dyspozycji.
Styknie na cale domowe uzycie. jakby miec magazyn i filtry.
wlasnie - sa systemy przerabiajace deszczowke na pit'owke i uzytkowa?
pralka? sralka?mycie?
-
12. Data: 2015-10-01 08:23:54
Temat: Re: Zbieranie deszczówki
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 30 Sep 2015 12:23:43 -0700 (PDT), t...@g...com
> Dom od lasu stoi w odległości ca 30m.
Obecny mój dom stoi w centrum lasu, najbliższe drzewa mam metr
od domu (jakaś dzikie jabco wręcz wisi nad dachem) i nie obserwuję
_problemów_ z nieczystościami na dachu, w rynnach (i w beczkach,
bo mam pod rynnami zakopane dwie) -- stąd moje zdziwienie, że
aż złoże filtrujące zrobiłeś.
--
Pozdor
Myjk
-
13. Data: 2015-10-01 09:51:45
Temat: Re: Zbieranie deszczówki
Od: t...@g...com
W dniu środa, 30 września 2015 23:06:54 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> W dniu 2015-09-30 o 19:22, t...@o...pl pisze:
> > Witam ponownie forumowiczów :-)
> >
> > Chciałem się pochwalić, że podłączyłem dom do kanalizacji miejskiej.
> >
> > Pozostało więc szambo trzykomorowe 7m3, które Wydział Ochrony Środowiska
pierwotnie kazał zasypać. Napisałem więc pismo z uzasadnieniem że w celach
proekologicznych będę w nim gromadził deszczówkę. Zgodzili się.
> > Zabrałem się więc do roboty. Po ostatnim opróżnieniu szambiarką, oczyściłem je
gruntownie myjką ciśnieniową, resztki zmytego syfu przepompowałem pompą do studzienki
kanalizacyjnej. Zabieg mycia powtarzałem kilkakrotnie aż ściany były pozbawione syfu.
Wnętrze pomalowałem wapnem i pierwszą komorę podłączyłem do głównej nitki spustowej z
rynien, która akurat parę metrów dalej przebiega w stronę lasu.
> > W pierwszej komorze na dnie zrobiłem grube na 50cm żwirowe złoże do odfiltrowania
śmieci jakie niesie woda z dachu. Komora z filtrem żwirowym połączona została z drugą
komorą syfonem z rury PCV50mm. Woda zasysana jest spod złoża żwirowego rurą schowaną
pod bardzo drobną siatką która zabezpiecza przed zasysaniem żwiru. Komory druga i
trzecia są połączone prostymi przepustami tak że stanowią w zasadzie jedną przestrzeń
o swobodnym przepływie.
> > Rura ssawna hydroforu z filtrem wiskozowym zanurzona jest w trzeciej komorze.
>
> Gdyby nie to, ze zostalo Ci szambo, to zdecydowanie lepiej wywiercic
> studnie.
>
> Pozdro.. TK
No właśnie nie do końca. U mnie na działce ponoć zanim stałem się jej właścicielem,
była już szukana woda, bezskutecznie. Po drugie woda ze studni bywa różna. Do
podlewania kwiatków może bez znaczenia ale do mycia już nie bo deszczówka nie
pozostawia żadnych śladów. Po trzecie koszt wiercenia studni w moim regionie to około
120zł/m. Nie są to małe pieniądze.
Myjk.
Są śmieci bo jak otwieram pokrywę pierwszej komory to ciągle coś pływa. A to liście a
to jakieś trupy owadów. Nie wiem jak masz to rozwiązane. Być może u ciebie gdy woda
w beczkach się przelewa, śmieci które pływają po powierzchni spływają z beczki. Złoże
żwirowe kosztowało mnie tyle co wsypanie około 20 wiader żwiru. Nie ważne. Nie ma co
tego liczyć jako wydatek czy strata. Ważne że filtruje wodę.
-
14. Data: 2015-10-01 10:02:51
Temat: Re: Zbieranie deszczówki
Od: t...@g...com
W dniu czwartek, 1 października 2015 08:06:30 UTC+2 użytkownik abn140 napisał:
> > Pozostaje więc 80-100m3 rocznie do dyspozycji.
>
> Styknie na cale domowe uzycie. jakby miec magazyn i filtry.
> wlasnie - sa systemy przerabiajace deszczowke na pit'owke i uzytkowa?
> pralka? sralka?mycie?
Deszczówka idealnie nadaje się do celów bytowych jak pranie, mycie, spłuczka, ale do
celów pitnych nie za bardzo. Piłbyś wodę destylowaną bez żadnych minerałów. Trzeba by
montować układy do mineralizowania. No i jeszcze sprawa tego że taka woda ma odczyn
kwaśny (kwaśne deszcze). Gdzieś czytałem że picie wody destylowanej powoduje
spustoszenia w organizmie gdyż powoduje wypłukanie z organizmu nagromadzonych
mikroelementów. Tak więc sporadyczne napicie się takiej wody nie zaszkodzi ale gdybyś
używał jej codziennie do celów spożywczych to wtedy musi być instalacja
mineralizująca.
-
15. Data: 2015-10-01 10:05:10
Temat: Re: Zbieranie deszczówki
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu czwartek, 1 października 2015 08:06:30 UTC+2 użytkownik abn140 napisał:
> > Pozostaje więc 80-100m3 rocznie do dyspozycji.
>
> Styknie na cale domowe uzycie. jakby miec magazyn i filtry.
> wlasnie - sa systemy przerabiajace deszczowke na pit'owke i uzytkowa?
> pralka? sralka?mycie?
Sek w tym ze u nas jak pada to pada przez 2 tygodnie. Czyli napada 50-70m3
na dach, a Ty z tego zatrzymasz tylko 5-7m3, reszta pojdzie w glebe.
Potem bedzie miesiac suszy, trawnik wymaga ok ~1m3 / 100m2 jednorazowo,
dwa-trzy razy w tygodniu. Ja mam ok 500m2 podlewanego czyli praktycznie caly
zapas zuzyjesz w jeden dzien. Pozostaly miesiac i tak bedziesz lal z
wodociagu. Kiedys to liczylem i oplaca sie te wode zbierac tylko i wylacznie
jak zostanie np. szambo jak w przypadku autora watku. Gdyby trzeba je budowac
od zera - interes nieoplacalny.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
16. Data: 2015-10-01 10:17:06
Temat: Re: Zbieranie deszczówki
Od: t...@g...com
Zacytuję to co znalazłem na szybko w necie.
"Jeszcze bardziej krytyczny wobec moich wyborów jest Tadeusz Wojtaszek z Polskiego
Towarzystwa Magnezologicznego: - Jeśli kupi pani butelkę wody źródlanej i ją wypije,
w organizmie nie zostanie nic z pożytecznych składników mineralnych. Z butelki wody
mineralnej z dużą zawartością minerałów pozostanie ich odpowiednia ilość. Wody
źródlane to wody o śladowej ilości składników mineralnych, a im mniej w wodzie
minerałów, tym wartość zdrowotna mniejsza. Ba, woda pozbawiona składników mineralnych
jest dla zdrowia wręcz szkodliwa. Widziała pani kiedyś rury, którymi płynie woda
zdemineralizowana? Są zeżarte od środka. Bo ta woda jest tak chłonna, że zabiera ze
sobą wszystko, co się da. Udowodniono, że po wypiciu pięciu litrów wody destylowanej
człowiek umiera, bo ona rozrzedza elektrolity, wypłukuje wszystkie potrzebne
składniki mineralne
-
17. Data: 2015-10-01 10:24:35
Temat: Re: Zbieranie deszczówki
Od: t...@g...com
W dniu czwartek, 1 października 2015 10:05:11 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu czwartek, 1 października 2015 08:06:30 UTC+2 użytkownik abn140 napisał:
> > > Pozostaje więc 80-100m3 rocznie do dyspozycji.
> >
> > Styknie na cale domowe uzycie. jakby miec magazyn i filtry.
> > wlasnie - sa systemy przerabiajace deszczowke na pit'owke i uzytkowa?
> > pralka? sralka?mycie?
>
> Sek w tym ze u nas jak pada to pada przez 2 tygodnie. Czyli napada 50-70m3
> na dach, a Ty z tego zatrzymasz tylko 5-7m3, reszta pojdzie w glebe.
> Potem bedzie miesiac suszy, trawnik wymaga ok ~1m3 / 100m2 jednorazowo,
> dwa-trzy razy w tygodniu. Ja mam ok 500m2 podlewanego czyli praktycznie caly
> zapas zuzyjesz w jeden dzien. Pozostaly miesiac i tak bedziesz lal z
> wodociagu. Kiedys to liczylem i oplaca sie te wode zbierac tylko i wylacznie
> jak zostanie np. szambo jak w przypadku autora watku. Gdyby trzeba je budowac
> od zera - interes nieoplacalny.
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.
Owszem masz rację że napada ale to nie ma znaczenia. Ta woda jest za free.
Podczas suszy nie ma sensu nawadniać w sposób ciągły trawniki tylko doraźnie aby nie
przeschła za bardzo. Trawę kosi si wtedy wyżej, nawet na 10-15cm aby naturalnie rosa
z nocy jak najdłużej była w niej zachowana.
Podlewanie z takiego zbiornika jest tylko po to aby rośliny nie pousychały tak jak u
mnie w tym roku. Sąsiad ma sporo więcej roślin, ma też sporo owocowych drzew i
krzewów. Codziennie późnym popołudniem widywałem go jak ganiał po ogrodzie podlewając
je. On uważa że taki jeden zbiornik spokojnie starcza na miesiąc suszy tak aby
rośliny przeżyły bez szwanku. Tak więc nie chodzi tu o jakieś luksusy, podlewanie
kroplowe z zegara itp. bo wtedy faktycznie kilka dni i po wodzie.
-
18. Data: 2015-10-01 10:30:34
Temat: Re: Zbieranie deszczówki
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-10-01 o 09:51, t...@g...com pisze:
>> Gdyby nie to, ze zostalo Ci szambo, to zdecydowanie lepiej wywiercic
>> studnie.
>>
>> Pozdro.. TK
>
> No właśnie nie do końca. U mnie na działce ponoć zanim stałem się jej właścicielem,
była już szukana woda, bezskutecznie.
To juz jak kto ma.
> Po drugie woda ze studni bywa różna. Do podlewania kwiatków może bez znaczenia ale
do mycia już nie bo deszczówka nie pozostawia żadnych śladów.
Za to jest zawsze.
> Po trzecie koszt wiercenia studni w moim regionie to około 120zł/m. Nie są to małe
pieniądze.
To glebinowa. Ja mowie o tzw. abisynce.
Ty miales Marku szambo. Ale robic to od podstaw ni chuchu.
Pozdro.. TK
-
19. Data: 2015-10-01 10:45:45
Temat: Re: Zbieranie deszczówki
Od: masti <g...@t...hell>
t...@g...com wrote:
> Zacytuję to co znalazłem na szybko w necie.
> z Polskiego Towarzystwa Magnezologicznego: -
i wszystko jasne :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
20. Data: 2015-10-01 11:08:45
Temat: Re: Zbieranie deszczówki
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu środa, 30 września 2015 19:22:05 UTC+2 użytkownik t...@o...pl napisał:
> Polecam. Oszczędności są wymierne. U mnie 1m3 wody kosztuje obecnie ponad 10zł.
Z kanalizacja, czy bez?
U mnie woda kosztuje 5 pln. Jak masz kanalize, to oczywiscie wiecej ale wtedy
podpinasz oddzielny licznik na ogrod i za wode z tego licznika placisz bez
kanalizy.
pozdr.
--
Adam Sz.