W dniu 2015-10-01 o 11:08, Adam Sz. pisze:
> W dniu środa, 30 września 2015 19:22:05 UTC+2 użytkownik t...@o...pl napisał:
>
>> Polecam. Oszczędności są wymierne. U mnie 1m3 wody kosztuje obecnie ponad 10zł.
>
> Z kanalizacja, czy bez?
> U mnie woda kosztuje 5 pln. Jak masz kanalize, to oczywiscie wiecej ale wtedy
> podpinasz oddzielny licznik na ogrod i za wode z tego licznika placisz bez
> kanalizy.

Tu jest jakis myk z kasa za odczyt chyba i plombowanie.

Pozdro.. TK

do góry

Maniek4 wrote:

> W dniu 2015-10-01 o 11:08, Adam Sz. pisze:
>> W dniu środa, 30 września 2015 19:22:05 UTC+2 użytkownik t...@o...pl napisał:
>>
>>> Polecam. Oszczędności są wymierne. U mnie 1m3 wody kosztuje obecnie ponad 10zł.
>>
>> Z kanalizacja, czy bez?
>> U mnie woda kosztuje 5 pln. Jak masz kanalize, to oczywiscie wiecej ale wtedy
>> podpinasz oddzielny licznik na ogrod i za wode z tego licznika placisz bez
>> kanalizy.
>
> Tu jest jakis myk z kasa za odczyt chyba i plombowanie.
>
w Warszawie nie ma nic. zgłaszasz do wodociągów, że założyłeś i podajesz
stan.
Oczywiście poza weryfikacją co 5 lat. to się bardziej opłaca kupić nowy
za 50zł

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2015-10-01 o 11:33, masti pisze:

>> Tu jest jakis myk z kasa za odczyt chyba i plombowanie.
>>
> w Warszawie nie ma nic. zgłaszasz do wodociągów, że założyłeś i podajesz
> stan.
> Oczywiście poza weryfikacją co 5 lat. to się bardziej opłaca kupić nowy
> za 50zł

Co kraj to obyczaj jak widac. U nas chyba kilka zyli dodatkowo za odczyt
sobie zycza.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu czwartek, 1 października 2015 11:35:15 UTC+2 użytkownik masti napisał:
> w Warszawie nie ma nic. zgłaszasz do wodociągów, że założyłeś i podajesz
> stan.
U nas tez nic dodatkowo nie liczą

> Oczywiście poza weryfikacją co 5 lat. to się bardziej opłaca kupić nowy
> za 50zł
w tym roku zmieniałem bo poprzedni miał już 5 lat. Licznik kupiłem za ok 25zł,
wodociągi oplombowały go za darmo. Mają tez w ofercie swoje liczniki z odczytem
radiowym- cena za licznik+ założenie- ok 80zł

do góry

No nie zawsze. W całej okolicy ludziom powysychały studnie z których korzystano nawet
od pradziada. Teraz tym którzy jeszcze nie są podpięci do miejskiej, dowożą wodę
beczkowozami

do góry

W dniu czwartek, 1 października 2015 11:08:46 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu środa, 30 września 2015 19:22:05 UTC+2 użytkownik t...@o...pl napisał:
>
> > Polecam. Oszczędności są wymierne. U mnie 1m3 wody kosztuje obecnie ponad 10zł.
>
> Z kanalizacja, czy bez?
> U mnie woda kosztuje 5 pln. Jak masz kanalize, to oczywiscie wiecej ale wtedy
> podpinasz oddzielny licznik na ogrod i za wode z tego licznika placisz bez
> kanalizy.
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.

U mnie też około 5zł sama woda. Tyle płaciłem dotychczas. Ale z kanalizą już ponad
10zł kosztuje. Oczywiście pytałem czy mogę założyć podlicznik dla wody na zewnątrz,
to nie uzyskałem taką odpowiedź jak chcę to tak ale będzie to nieopłacalne bo można
ale na ich liczniku z ich legalizacją co kosztuje na starcie jakieś 200zł plus co
ileś lat legalizacja.
Tak czy siak, Co by nie mówić. Szambo nie zostało zmarnowane przez zasypanie i o to
tu w tym wszystkim chodzi.

do góry

Zapomniałem też o jednym. Za drugi licznik ekstra osobno abonament 6zł miesięcznie,
czyli nieco ponad koszt 1m3 wody.

do góry

Kris wrote:

> W dniu czwartek, 1 października 2015 11:35:15 UTC+2 użytkownik masti napisał:
>> w Warszawie nie ma nic. zgłaszasz do wodociągów, że założyłeś i podajesz
>> stan.
> U nas tez nic dodatkowo nie liczą
>
>> Oczywiście poza weryfikacją co 5 lat. to się bardziej opłaca kupić nowy
>> za 50zł
> w tym roku zmieniałem bo poprzedni miał już 5 lat. Licznik kupiłem za ok 25zł,
wodociągi oplombowały go za darmo. Mają tez w ofercie swoje liczniki z odczytem
radiowym- cena za licznik+ założenie- ok 80zł

u mnie ogrodowy w ogóle nie jest przez wodociągi plombowany :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2015-10-01 o 14:01, t...@g...com pisze:
> No nie zawsze. W całej okolicy ludziom powysychały studnie z których korzystano
nawet od pradziada. Teraz tym którzy jeszcze nie są podpięci do miejskiej, dowożą
wodę beczkowozami

Jak susza to susza. Deszczu tez nie ma. Zreszta ten rok jest jakis
wyjatkowy. Bardzo rzadko zdarza sie, ze nie ma wody w studni. W kazdym
razie jest i zima.

Pozdro.. TK

do góry

Kolejny balsam dla moich oczu. Tym ktorzy nie podpieci wode dowoza beczkowozami. To
tak chyba dla komfortu mieszkania we wlasnym domku sobie z wiaderkami lataja po wode
jak w sredniowieczu. Pewno za to powietrze czyste bo tacy niedomyci okien nie
otwieraja.

do góry