-
21. Data: 2012-01-16 13:49:49
Temat: Re: Zima nadeszla
Od: "zapinio" <z...@g...com>
Tak sobie toto czytam i nieodparcie nasuwa mi się pytanie:
Od kiedy panowie macie te objawy ...?
-
22. Data: 2012-01-16 13:58:24
Temat: Re: Zima nadeszla
Od: Marek <m...@g...pl>
Troche offtopic.
Adam wiesz moze jak wlaczyc w Brinku ponownie kalibracje?
Chodzi mi o proces samoregulacji jak przy pierwszym uruchomieniu.
--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z
-
23. Data: 2012-01-16 15:44:53
Temat: Re: Zima nadeszla
Od: Adam <a...@g...com>
On 16 Sty, 14:32, rrr <r...@o...rrr.pl> wrote:
> Czyli działa to tak, że jak posiedzisz na tronie, to musisz zrobić
> huragan i w kuchni, w sypialniach i garderobie, żeby zapaszek
> zneutralizować ? Czy też są osobne/osobno sterowane wentylatory na
> każdej nitce wywiewnej ?
A co za roznica ? :) Przyjedz do mnie - wlacze Ci raz 50m3/h, drugi
raz 350m3/h a Ty bedziesz zgadywal co kiedy wlaczylem. Jak zgadniesz -
stawiam litra ;)
Huragan za wikipedia: "Huragan - cyklon tropikalny, w którym średnia
prędkość wiatru wynosi powyżej 33 m/s" - u mnie przy 350m3/h predkosci
powietrza *w kanalach* nie przekraczaja 3-4m/sek wiec - nie, nie
trzeba wywolywac huraganu ;)
pozdr.
--
Adam
-
24. Data: 2012-01-16 15:46:56
Temat: Re: Zima nadeszla
Od: Adam <a...@g...com>
On 16 Sty, 14:58, Marek <m...@g...pl> wrote:
> Troche offtopic.
>
> Adam wiesz moze jak wlaczyc w Brinku ponownie kalibracje?
> Chodzi mi o proces samoregulacji jak przy pierwszym uruchomieniu.
Wiem ale nie wiem czy dobrze pamietam ;) Przytrzymaj poprostu przycisk
OK przez dluzszy czas (pisze 5 sek ale na moje oko to z 7-8 trzeba
przytrzymac) - w tym czasie czerwona dioda bodajze bedzie sobie
mrugac, a na wyswietlaczu bedzie "FIL". Nie wiem czy nie trzeba byc w
trybie instalatora ale chyba nie. Po tych paru sekundach reku sobie
przejdzie do kalibracji - trzeba ja powtarzac co kazde czyszczenie /
wymiane filtrow!
pozdr.
--
Adam
-
25. Data: 2012-01-16 15:55:12
Temat: Re: Zima nadeszla
Od: Marek <m...@g...pl>
> Wiem ale nie wiem czy dobrze pamietam ;) Przytrzymaj poprostu przycisk
> OK przez dluzszy czas (pisze 5 sek ale na moje oko to z 7-8 trzeba
> przytrzymac) - w tym czasie czerwona dioda bodajze bedzie sobie
> mrugac, a na wyswietlaczu bedzie "FIL". Nie wiem czy nie trzeba byc w
> trybie instalatora ale chyba nie. Po tych paru sekundach reku sobie
> przejdzie do kalibracji - trzeba ja powtarzac co kazde czyszczenie /
> wymiane filtrow!
Dzieki!. Sprobuje.
--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z
-
26. Data: 2012-01-17 07:44:58
Temat: Re: Zima nadeszla
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Adam napisał:
> On 16 Sty, 14:32, rrr<r...@o...rrr.pl> wrote:
>
>> Czyli działa to tak, że jak posiedzisz na tronie, to musisz zrobić
>> huragan i w kuchni, w sypialniach i garderobie, żeby zapaszek
>> zneutralizować ? Czy też są osobne/osobno sterowane wentylatory na
>> każdej nitce wywiewnej ?
>
> A co za roznica ? :) Przyjedz do mnie - wlacze Ci raz 50m3/h, drugi
> raz 350m3/h a Ty bedziesz zgadywal co kiedy wlaczylem. Jak zgadniesz -
> stawiam litra ;)
>
> Huragan za wikipedia: "Huragan - cyklon tropikalny, w którym średnia
> prędkość wiatru wynosi powyżej 33 m/s" - u mnie przy 350m3/h predkosci
> powietrza *w kanalach* nie przekraczaja 3-4m/sek wiec - nie, nie
> trzeba wywolywac huraganu ;)
> pozdr.
>
> --
> Adam
No różnica jest dosyć duża, tylko nie wiem czego się trzymać komfortu
czy energoszczędności bo to trzeba zdefiniować zanim się zacznie
rozmawiać z kimś kto ma WM +reku :)
pozdrawiam
rafał
-
27. Data: 2012-01-17 11:20:27
Temat: Re: Zima nadeszla
Od: Adam <a...@g...com>
On 17 Sty, 08:44, rrr <r...@o...rrr.pl> wrote:
> No różnica jest dosyć duża, tylko nie wiem czego się trzymać komfortu
> czy energoszczędności bo to trzeba zdefiniować zanim się zacznie
> rozmawiać z kimś kto ma WM +reku :)
Ja mysle ze wiekszosc instaluje WM dla komfortu jednak :) Dzieki WM
moglem sobie np. zrobic suszarnie w niewielkim pomieszczeniu
przyleglym do lazienki na poddaszu bez ani jednego okna, w ktorym
suszenie odbywa sie bardzo sprawnie i nie ma problemu z wilgocia, nie
obawiam sie ze mi w naroznikach grzybek urosnie czy cos podobnego :)
A pstryczek sie przydaje - przyjdzie wiecej osob, jakas wieksza
imprezka to mozna latwo i pod reka przelaczyc na wyzszy bieg. Rozne
rzeczy sie zdarzaja - ostatnio moj pies tak sobie stanal ogonem przy
swieczce obok kominka ze ten mu sie zaczal palic ;) Na szczescie sie
szybko zorientowal i nawet nie widac ze sobie troche klakow spalil ale
smrodu narobil co niemiara :) A roznicy miedzy 120m3 (tyle mam na
codzien), a 350m3/h (tyle realnie moj reku osiaga maksymalnie) nie ma
zadnej - w sensie odczuwania tego "wiatru". Poprostu nie ma zadnego
wiatru :-) Ludziom co nie widzieli nigdy WM sie wydaje ze pod
anemostatem to jest jak pod mocnym wentylatorem - dmucha tak ze wlosy
rozwiewa, a ciagnie tak ze trzeba uwazac przechodzac z portfelem obok,
ze kase wciagnie ;) W rzeczywistosci jest tak ze trzeba wylezc na
taborecik i przylozyc do anemostatu reke zeby poczuc ruch powietrza :)
pozdr.
--
Adam
-
28. Data: 2012-01-17 12:20:10
Temat: Re: Zima nadeszla
Od: "Kris" <k...@w...pl>
>Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:33fcfbdd-d6b7-453d-80dc-aa8d17a0b150@g
41g2000yqa.googlegroups.com...
>Ja mysle ze wiekszosc instaluje WM dla komfortu jednak :)
Ja myślę że opinie o rzekomym komforcie przy went mech. i jego braku went
grawitacyjnej wygłaszają ludzie którzy albo wcześniej mieszkali w
blokach/małych mieszkaniach i po przeprowadzce do domu komfort wzrósł(ale
nie dzięki WM raczej tylko po prostu dzięki większej kubaturze) albo ludzie
u których marketingowcy wykreowali popyt na WM. Bo na prawdę moim zdaniem
brak WM w żaden sposób nie wpływa na obniżenie komfortu.
Ja wiem zaraz tu ktoś napiszę że szyby parują(u mnie nie parują a mam
grawitacyjną), że zaduch(u mnie nikt zaduchu nie stwierdził) że łatwiej
wywietrzyć po 20 osobowej imprezie(tu może i racja ale takie imprezy u mnie
są raz na kilka lat), że łatwiej wywietrzyć po smażeniu ryb(u mnie często
ryby się smaży i problemu ze smrodem nie ma).
No i to co mnie najbardziej zniechęca do went mech to kilkunastotysięczne
koszty jej zainstalowania i później koszty eksploatacji(kolejne wentylatory
chodzące non stop prawie.
A bywając w domach/hotelach z went mech nie czuję się wcale bardziej
komfortowo jak w swoim domu więc jak na razie went mech odpada.
Odnośnie oszczędności to nawet zwolennicy went mech przy omawianiu tematu
rekuperatora dla Kaszpira przyznali że ekonomicznie to nie ma sensu przy
niewielkich domach.
-
29. Data: 2012-01-17 13:05:45
Temat: Re: Zima nadeszla
Od: Adam <a...@g...com>
On 17 Sty, 13:20, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
> Odnośnie oszczędności to nawet zwolennicy went mech przy omawianiu tematu
> rekuperatora dla Kaszpira przyznali że ekonomicznie to nie ma sensu przy
> niewielkich domach.
Mus posiadania rekuperatora dla oszczednosci jest dopiero jak robisz
dom ponizej powiedzmy 3litrowego. Wtedy udzial wentylacji w stratach
jest tak duzy ze WM pozwala oszczedzac nawet kilkadziesiat procent
uciekajacego ciepla (ktorego oczywiscie ogolnie jest juz niewiele bo
dom mocno ocieplony).
Dla mnie WM to komfort. I nie chodzi tylko o to ze przeprowadzilem sie
z mieszkania gdzie rzeczywiscie plesn rosla na parapetrach i w
lazienkach bo mam kumpla ktoremu w normalnym duzym domu z WG urosl
grzybek w rogu - w sypialni, z powodu tego ze sobie pouszczelnial
dokladnie drzwi lazienkowe i wentylacja tam poprostu nie dzialala. A
pouszczelnial bo mu wialo "z okien". No musi wiac - tak dziala WG. A
ja nie lubie jak mi za kolnierz zimno wieje :)
pozdr.
--
Adam
-
30. Data: 2012-01-17 13:18:15
Temat: Re: Zima nadeszla
Od: "Kris" <k...@w...pl>
>Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:78f344c9-1385-412e-8221-a0b8659078f3@o
13g2000vbf.googlegroups.com...
>Mus posiadania rekuperatora dla oszczednosci jest dopiero jak robisz
>dom ponizej powiedzmy 3litrowego
Ot to
Dobrze że w końcu ktoś to pisze bo jak do tej pory to panowała opinia że
dzięki went mech+ reku rachunki za ogrzewanie spadną o 80%;)
A i tyle nawet reku nie zaoszczedzi w domu 3 litrowym pewnie.
A aby dom był "3 litrowy" to trzeba zainwestować ładnych kilkadziesiąt
tysięcy dodatkowo. I kółko się zamyka.