eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZimno w mieszkaniu z wielkiej płyty - pomysł dogrzania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 94

  • 21. Data: 2011-11-16 10:13:49
    Temat: Re: Zimno w mieszkaniu z wielkiej płyty - pomysł dogrzania
    Od: "Smerf" <s...@o...pl>

    Użytkownik "jagr"
    > rozumiem, że w domu masz ogrzewania gazowe? ;)
    > Mam gazowe. Ale to nie ma związku.

    ależ ma związek, bo 90% tych, którzy próbują udowodnić, że temperatura 16-18
    stopni jest komfortowa to osoby grzejące gazem.

    > Na stronie www.urwis.pl napisali, cyt.
    > "- trzeba zatroszczyć się o to, by temperatura w pomieszczeniu była
    > odpowiednia
    > (u niemowląt do drugiego miesiąca życia nie może ona przekraczać 20 st.
    > Celsjusza,
    > natomiast w przypadku starszych dzieci nie powinna przekraczać 18
    > stopni);"
    > Koniec cytatu.
    > Kiedyś znalazłem normę mówiącą o 16°C w pokoju dziecinnym, ale teraz nie
    > mogę
    > nigdzie tego znaleźć.
    > Utrzymywanie w miarę niskiej temperatury ma pozytywny skutek w rozwoju
    > dziecka.

    ani stronka urwis nie jest dla mniemiarodajna, ani ja nie mam wiedzy na
    temat ustalania norm.
    Z reszta normy to bzdura, bo zależy to od samego cżłowieka. Ja mam w domu
    21-22 st. dziecko ma dwa lata i raz jeden miało katar, ale też byłby daleki
    ustalania proporcjonalności pomiędzy niechorowaniem dziecka a wysokością
    temperatury w pokoju.
    Z drugiej strony nigdy nie uwierzę, że komfortową temperaturą dla człowieka
    jest 18 st, a 16 - to owszem ale w eskimoskim igloo.

    Oczywiście, że znam osoby, które żyją w 18st., tymże zimą przy wizytach
    zawse są ubrani wciepłe ubrania, a mya jako odwiedzajacy siadamy do stołu w
    kórtkach ;)

    pzdr
    smerf





  • 22. Data: 2011-11-16 10:16:43
    Temat: Re: Zimno w mieszkaniu z wielkiej płyty - pomysł dogrzania
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik hk napisał:
    > słyszałem o różnych przelicznikach do różnie położonych mieszkań.
    > Ciekawy jestem jak to wygląda w praktyce

    No właśnie... wiem skąd inąd, że wątkotwórca mieszka nad pustym,
    nieogrzewanym mieszkaniem, a obok ma starszych ludzi, którzy zakręcają
    bo oszczędzają...

    To wszystko tłumaczy. Kiedyś tez jeden sezon musiałem tak przetrwać, bo
    ludzie 'spode mnie' się wyprowadzili, a następni jeszcze się nie
    wprowadzili... Cała podłoga była zimna, kaloryfery gorące, a ja w
    rozliczeniu musiałem dwie i pół stówy dopłacić do interesu. I za co? Za
    to, że się wymarzłem.

    Tak uczciwie liczy spółdzielnia. I zgadzam się w zupełności, że
    spółdzielnia nie jest zainteresowana tym, żeby ludziom dogodzić, tylko
    tym, żeby dogodzić swojemu budżetowi, a czy jakiemuś tam kowalskiemu
    będzie wiało po d...pie, czy inny nowak będzie otwierał okna, bo za
    gorąco... im to lata. Docieplenie bloku nie mam pojęcia wg jakiego
    klucza jest planowane, ale mój - dawny - pewnie jeszcze przez najbliższe
    10, czy więcej lat nie będzie docieplony. Niech jelenie płacą... :-/

    Ot taki smaczek zamieszkiwania w zasobach spółdzielni...

    pozdr
    Robert G.


  • 23. Data: 2011-11-16 10:42:34
    Temat: Re: Zimno w mieszkaniu z wielkiej płyty - pomysł dogrzania
    Od: Jacek <n...@g...com>

    Chłopie! 20 stopni to zimno?
    Ostatniej zimy w Zusie w Tychach widziałem taki patent, że było im za
    ciepło, to włączyli klimatyzację (stać ich, przecież to z naszych
    składek). Normalnie mają tam chyba ze 25 stopni, bo ciężko wytrzymać.
    Jeżeli pracujesz w podobnym miejscu to ogranicz temperaturę, bo to bez
    sensu. Po dwóch tygodniach przyzwyczaisz się w pracy i będzie Ci też w
    domu przyjemnie.
    Dziecku za wysoka temperatura bardziej szkodzi, niż za niska - jak nie
    wierzysz to zapytaj pediatry.
    Jak już musisz dogrzewać to jedynie lekkim nadmuchem na te kaloryfery
    (tylko przedtem porządnie je umyć), które już masz. Nie kombinuj z
    rurkami, bo może się to skończyć problemami z administracją.
    Jacek


  • 24. Data: 2011-11-16 10:42:49
    Temat: Re: Zimno w mieszkaniu z wielkiej płyty - pomysł dogrzania
    Od: "Marek P." <q...@a...pl>

    Smerf wrote:
    > Użytkownik "jagr"
    >> rozumiem, że w domu masz ogrzewania gazowe? ;)
    >> Mam gazowe. Ale to nie ma związku.
    >
    > ależ ma związek, bo 90% tych, którzy próbują udowodnić, że
    > temperatura 16-18 stopni jest komfortowa to osoby grzejące gazem.

    Też jestem tego zdania i chyba zaliczam się do tych 10%.

    > ani stronka urwis nie jest dla mniemiarodajna, ani ja nie mam wiedzy
    > na temat ustalania norm.
    > Z reszta normy to bzdura, bo zależy to od samego cżłowieka.

    Dokładnie tak. I ustalanie że ma być 18st bo tak powiedział jakiś Pan
    "doktor" jest bez sensu. Zreszto w środowisku lekarskim też zdania są
    podzielone.

    > Oczywiście, że znam osoby, które żyją w 18st., tymże zimą przy
    > wizytach zawse są ubrani wciepłe ubrania, a mya jako odwiedzajacy
    > siadamy do stołu w kórtkach ;)

    Mój były sasiad tez uważał że 18st jest ok i jeszcze jak zdrowo. Jak zmienił
    piec z olejowego na miałowy zmienil zdanie i teraz lubi chodzić po domu na
    krótki rękaw :). "Zdrowie" ma już dla niego drugorzędne znaczenie :)



  • 25. Data: 2011-11-16 10:46:44
    Temat: Re: Zimno w mieszkaniu z wielkiej płyty - pomysł dogrzania
    Od: "Marek P." <q...@a...pl>

    > Jeżeli pracujesz w podobnym miejscu to ogranicz temperaturę, bo to bez
    > sensu.

    Dlaczego? Dlaczego bez sensu jest czucie się komfortowo w 22st?
    Zauważ, że w pracy masz koszulę, garnitur czy coś tam. Ja lubię w domu
    siedzieć w koszulce.



  • 26. Data: 2011-11-16 10:48:43
    Temat: Re: Zimno w mieszkaniu z wielkiej płyty - pomysł dogrzania
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2011-11-16 10:59, Marek P. pisze:
    > Wracając do meritum sprawy gość prosi o rade jak podwyższyć temperaturę a
    > nie jak dziecko wychowywać.
    Gość chce podwyższyć temperaturę z 20-21 stC na więcej (nie wiem ile, bo
    nie napisał - 25-30-35 stC?), bo _dziecku_ jest zimno. No to mu się
    wytłumaczyło, że tak malutkiemu dziecku nie jest zimno przy tej
    temperaturze, tylko najwyżej rodzicom może się wydawać, że na pewno jest
    mu zimno (pytanie, czy przy 30 nadal nie będzie za zimno). Nie jest to
    nic nadzwyczajnego - widuję dziesiątki dzieci w zimowych kombinezonach,
    gdy tylko temperatura spadnie poniżej 10 stopni. Można jednak starać się
    ten irracjonalny lęk przed temperaturą w sobie zmienić, bo nie zanosi
    się w najbliższym czasie na jakieś diametralne zmiany klimatu w naszej
    okolicy.

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 27. Data: 2011-11-16 10:59:41
    Temat: Re: Zimno w mieszkaniu z wielkiej płyty - pomysł dogrzania
    Od: "Marek P." <q...@a...pl>

    Maciek wrote:
    > W dniu 2011-11-16 10:59, Marek P. pisze:
    >> Wracając do meritum sprawy gość prosi o rade jak podwyższyć
    >> temperaturę a nie jak dziecko wychowywać.
    > Gość chce podwyższyć temperaturę z 20-21 stC na więcej (nie wiem ile,
    > bo nie napisał - 25-30-35 stC?), bo _dziecku_ jest zimno.


    Na pewnio o 100st myślał. :) Nie wpadajmy w skrajności.
    Ja np odczówam róznice pomiedzy 21 a 22st, które to są dla mnie optymalne.
    Moje dziecko też się do takiej przyzwyczaiło i odpukac nie choruje. Nie
    zamierzam tego zmieniac na silę bo jakieś normy tak mówią.
    Tak jak już wspomniałem proponuję dać lekki nadmuch na kaloryfery.


    > No to mu się
    > wytłumaczyło, że tak malutkiemu dziecku nie jest zimno przy tej
    > temperaturze,

    Skąd wiesz?
    Np. moja córka przy ok 20 st ma zimny kark i jest marudna.
    I nie powołuj się na jakies normy i lekarzy bo zdania wśród nich są
    podzielone. Każdy ma jakies predyspozycje i temperatura komfortowa jest
    sprawą bardzo indywidualną



  • 28. Data: 2011-11-16 11:16:14
    Temat: Re: Zimno w mieszkaniu z wielkiej p?yty - pomys? dogrzania
    Od: Jacek <n...@g...com>

    Nie jest bez sensu czucie się komfortowo we własnym domu.
    Ale chodząc po urzędach i niektórych sklepach, a także w szkołach widzę,
    że ludzie grzeją na max i pracują przy 25 stopniach.
    Jak ktoś posiedzi 8 godzin w takim gorącu, to mu potem 20 stopni mało.
    Co to? Lobby dla ruskiego gazu, czy polskich ciepłowników robimy?
    Przesada w każdą stronę jest zła, a optymalna temperatura w domu to
    18-22 stopnie.
    Jacek


  • 29. Data: 2011-11-16 11:26:33
    Temat: Re: Zimno w mieszkaniu z wielkiej płyty - pomysł dogrzania
    Od: "Adams" <n...@n...pl>


    Użytkownik "A.U." <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:00a65156-b009-4aac-a9c5-510a627fb312@n6g2000vbg
    .googlegroups.com...
    Witam.
    [...]

    > co mi z
    >tych 21stopni jak cały czas czuć chłod???

    Hmm. Tak to jest z zimnym mieszkaniem ;-)

    Dokladnie dodatkowego ogrzewania sprawisz
    przyjemnosc sasiadom ;-)))

    IMHO, trzeba zrobic tak zeby nie ciaglo od scian i
    podlog, czasem pomaga zmiana ustawien
    mebli, wykladzina podlogowa
    oczywiscie dobra mata za kaloryfer.
    Moze byc tak ze grzejnik jest w zlym miejscu.

    Na dlusza mete to zmiana mieszkania.


    pozdrawiam
    Adams










  • 30. Data: 2011-11-16 11:26:34
    Temat: Re: Zimno w mieszkaniu z wielkiej p?yty - pomys? dogrzania
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik Jacek napisał:
    >
    > Przesada w każdą stronę jest zła, a optymalna temperatura w domu to
    > 18-22 stopnie.

    Tak masz rację, tylko nie w tym problem.
    Chodzi o to, że skoro ktoś płaci - wcale nie mało - za ogrzewanie, to
    chyba już w ramach tej - niemałej - opłaty powinien mieć dostarczoną
    usługę - tu ogrzewanie - mieszczące się w jakichś standardach.

    Różnica między 20, a 22 stC jest kolosalna, a skoro 22 jest nieosiągalna
    - bo nie jest, to znaczy, że usługodawca nie wywiązuje się ze swoich
    obowiązków należycie. Gdyby chodziło o 26, czy 29, to rozumiem, że można
    oponować, ale w ramach kwot, które się uiszcza za ogrzewanie temperatura
    22 stopnie powinna być dostępna. I to nie tylko nad grzejnikiem... :-).

    Tak są skonstruowane te bloki, że jak po sąsiedzku są nieogrzewane
    mieszkania, to trzeba by dać pewnie o 100 proc mocy więcej, żeby uzyskać
    komfort, bo ciepło ucieka przez ściany i nie da się wyizolować jednego
    lokalu i go w ramach sensownych kosztów dogrzać.

    pozdr
    Robert G.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1