Moja aktualna zmywarka (Whirlpool*) niedługo ostatecznie przestanie
się nadawać do użytku, czas więc na nową. Chcę kupić zmywarkę firmy
BOSCH. Problem polega na tym, że obecnie dostępne modele zostaną
niedługo zastąpione nowymi:
- obecny low-end ma cykl życia (w sensie sprzedaży) "2006, 2007, 2008,
2009", n.p.:
http://www.hoopla.pl/BOSCH,bosch-sgi-33e35eu,prod,23
282.html
http://www.hoopla.pl/BOSCH,bosch-sgi-53e55eu,prod,18
601.html
- obecny high-end ma cykl życia (j.w.) "2008, 2009":
http://www.hoopla.pl/produkt-bosch-smv-58m00eu--1113
5.html
http://www.hoopla.pl/produkt-bosch-smi-69t05eu-7741.
html

Podział na low-end i high-end mój; być może oficjalny jest inny,
szczególnie, że porównując z niemiecką stroną Bosch Hausgeräte, w
Polsce sprzedawana jest tylko niewielka część ich oferty (ta tańsza).

Moje pytanie: czy ktoś się orientuje, KIEDY można spodziewać się
modeli z cyklem życia typu "2010, 2011, ..."? Być może ktoś to
przerabiał przy poprzedniej zmianie, może ktoś pracuje przy sprzedaży
produktów Bosch i coś już wie na ten temat?

Zaznaczam przy okazji, że nie chciałbym dyskutować na temat tego, czy
warto czekać na nowe modele. :)

* Whirlpool: radzę się trzymać z daleka od produktów tej firmy i od
ich polskiej sieci serwisowej. Na kilku przykładach (swoich i nie)
miałem okazję zaobserwować, jak to działa -- pokrótce: jeśli cenisz
swój czas i pieniądze, odradzam zakup. Doskonale zdaję sobie sprawę,
jak wygląda w dzisiejszych czasach produkcja sprzętu AGD, na czym się
zarabia i na ile produkty "różnych firm" różnią się od siebie, ale
Whirlpool naprawdę "wyznacza nowe standardy".

do góry

Użytkownik "Tiny Raccoon" napisał


* Whirlpool: radzę się trzymać z daleka od produktów tej firmy i od
ich polskiej sieci serwisowej. Na kilku przykładach (swoich i nie)
miałem okazję zaobserwować, jak to działa -- pokrótce: jeśli cenisz
swój czas i pieniądze, odradzam zakup. Doskonale zdaję sobie sprawę,
jak wygląda w dzisiejszych czasach produkcja sprzętu AGD, na czym się
zarabia i na ile produkty "różnych firm" różnią się od siebie, ale
Whirlpool naprawdę "wyznacza nowe standardy".

Skoro to wiesz, to dziwne ,że :

>Zaznaczam przy okazji, że nie chciałbym dyskutować na temat tego, czy
>warto czekać na nowe modele. :)

To powinienes się również domyslać, że nowe modele powinny gwarantować
jeszcze większy zysk producenta a nie twój.
W paru innych branżach powstały już nieopatrznie najlepsze modele (jakiś
zespół inzynierów się zagalopował) więc podejrzewam ,ze takie zmywarki też
już dawno powstały i już są złomowane.
Reszta to design (skrajny przypadek : włożenie czegokolwiek w obudowę
projektowaną przez Pedro Fiutare i dopisanie zera do ceny) i dzielenie
sprzętu na straszne badziewie (low-end) i badziewie (high-end).


pozdrawiam

dziobak

do góry

On 28 Cze, 12:10, "dziobak" <dziobak-usun@hot..pl> wrote:
> >Zaznaczam przy okazji, że nie chciałbym dyskutować na temat tego, czy
> >warto czekać na nowe modele. :)
>
> To powinienes się również domyslać, że nowe modele powinny gwarantować
> jeszcze większy zysk producenta a nie twój.
> W paru innych branżach powstały już nieopatrznie najlepsze modele (jakiś
> zespół inzynierów się zagalopował) więc podejrzewam ,ze takie zmywarki też
> już dawno powstały i już są złomowane.
> Reszta to design (skrajny przypadek : włożenie czegokolwiek w obudowę
> projektowaną przez Pedro Fiutare i dopisanie zera do ceny) i dzielenie
> sprzętu na straszne badziewie (low-end) i badziewie (high-end).

Dokładnie tej dyskusji chciałem uniknąć :)

Ale skoro już napisałeś: zgadzam się w 100%; doskonale sobie zdaję
sprawę że tak to właśnie wygląda. Natomiast: moja stara zmywarka w
ciągu kilku dni/ tygodni/ miesięcy wyzionie ducha. MUSZĘ kupić nową. Z
wielu przeczyn chcę, żeby był to Bosch. I mam teraz wybór: czy kupić
model "aktualny" (t.j. sprzed 5 lat), czy też poczekać na nowy,
licząc, że pewne rzeczy będzie robił lepiej. Żeby nie było
wątpliwości, zmywarek używam od ponad 15 lat i mniej więcej się
spodziewam co jest możliwe, a co nie. W praktyce, liczę że nowe modele
będą bardziej wodo- i energooszczędne (jedno i drugie JEST technicznie
możliwe). To jest trochę jak z samochodami: pewne rzeczy które do
niedawna były drogą opcją, teraz stają się standardem (choćby
klimatyzacja). Tak (liczę) jest ze zmywarkami: dziś muszę zapłacić
jakieś 3000 PLN za model z wymiennikiem ciepła, a nowej generacji (być
może) będzie on standardem. To przykład, takich rzeczy jest więcej.
Jednocześnie doskonale zdaję sobie sprawę, że tak jak napisałeś,
producent dąży do maksymalizacji swojego zysku i nowe modele są
robione jeszcze "optymalniej" (to jest wytrzymają okres gwarancyjny
plus jeden dzień). Nie mam na to wpływu. Co więcej nie wiem, czy i jak
jest (będzie) w tym konkretnym przypadku -- może Bosch już
"optymalizuje"? może właśnie dopiero zacznie i się na tym przejadę?
Nie wiem, i raczej się nie dowiem.

Choć oczywiście najlepiej by było, gdyby ktoś mi powiedział nie dość
KIEDY będą nowe modele, to jeszcze JAKIE dokładnie będą. :)

Nadal czekam na odpowiedzi na pytanie; liczę, że ktoś coś będzie
wiedział. Jeśli ktoś jest BARDZO w temacie, to wystarczy delikatny
hint "lepiej nie czekaj" / "lepiej czekaj".

do góry

Użytkownik "Tiny Raccoon" <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:2d1ed699-086c-40b2-8903-ac222a9225ca@j32g2000yq
h.googlegroups.com...

>Nadal czekam na odpowiedzi na pytanie; liczę, że ktoś coś będzie
>wiedział. Jeśli ktoś jest BARDZO w temacie, to wystarczy delikatny
>hint "lepiej nie czekaj" / "lepiej czekaj".

Zgodnie z życzeniem: "lepiej nie czekaj".

Pozdrawiam
Czabu

do góry

Najrozsądniej byłoby kupić stary i sprawdzony model - wiesz wówczas, co,
kiedy i za ile może się zepsuć. Nowy model będzie tańszy i lepiej
wyposażony, a to oznacza, że oszczędności zostaną poczynione na jakości
materiałów i konstrukcji - ty jednak nie dowiesz się tego na pewno, póki na
rynku nie pojawi się ileś tam tysięcy sztuk tego modelu i nie popracuje
ileś lat.
Albo sięgnij głębiej do kieszeni i kup Miele ;)

T.

do góry

On 28 Cze, 14:34, Tiny Raccoon <t...@g...com> wrote:
> klimatyzacja). Tak (liczę) jest ze zmywarkami: dziś muszę zapłacić
> jakieś 3000 PLN za model z wymiennikiem ciepła, a nowej generacji (być
> może) będzie on standardem. To przykład, takich rzeczy jest więcej.

Żeby nie być gołosłownym: postęp jest, i to spory. Proponuję spojrzeć
do:
http://www.bosch-home.com/Files/Bosch/De/de/Addition
alFiles/Brochures/einbau/prospekt_ebg_eh_fs09.pdf
choćby tabelka na stronie 7.

Z krótkich obliczeń wynika, że zakładając 10-letni okres eksploatacji,
to na samym prądzie mogę zaoszczędzić jakieś 500 PLN (zakładając
optymistycznie 10% wzrost cen prądu na rok), jeśli kupię zmywarkę
pobierającą 0,83 kWh zamiast 1,05 kWh -- obydwie są dostępne wśród
obecnych modeli.
Natomiast mam wątpliwości, czy obecna różnica w cenie uzasadnia kupno
oszczędniejszej -- ale ten dylemat automatycznie by się rozwiązał,
gdyby na przykład okazało się, że w nowej ofercie dostanę
oszczędniejszę zmywarkę w takiej cenie, w jakiej starej byłaby mniej
oszczędna (bo pojawią się JESZCZE bardziej oszczędne, i obecne
oszczędne trafią do low-endu).

do góry

Tiny Raccoon pisze:

...

> Z krótkich obliczeń wynika, że zakładając 10-letni okres eksploatacji,
> to na samym prądzie mogę zaoszczędzić jakieś 500 PLN (zakładając
> optymistycznie 10% wzrost cen prądu na rok), jeśli kupię zmywarkę
> pobierającą 0,83 kWh zamiast 1,05 kWh -- obydwie są dostępne wśród
> obecnych modeli.
> Natomiast mam wątpliwości, czy obecna różnica w cenie uzasadnia kupno
> oszczędniejszej -- ale ten dylemat automatycznie by się rozwiązał,
> gdyby na przykład okazało się, że w nowej ofercie dostanę
> oszczędniejszę zmywarkę w takiej cenie, w jakiej starej byłaby mniej
> oszczędna (bo pojawią się JESZCZE bardziej oszczędne, i obecne
> oszczędne trafią do low-endu).

Z moich osobistych doświadczeń wynik, że postęp od początku do końca lat
90 postęp polegał na zastąpieniu elektromechanicznego programatora
sterownikiem mikroprocesorowym i drobnym podrasowaniu estetyki. Następna
zmywarka jaka mam do tej pory był już z tych ze średniej półki (właśnie
jakiś Bosch). Postęp objawia się zmniejszeniem zużycia wody,
zmniejszeniem zużycia prądu, zmniejszeniem jakości i solidności
konstrukcji i na koniec zmniejszeniem jakości zmywania. W poprzednich
dwu zmywarkach coś musiało być nieźle przyschnięte do talerza, żeby się
nie domyło. W obecnej nauczyłem się już spłukiwać problematyczne
naczynia przed włożeniem do zmywarki.

pozdrawiam,

mirek

do góry

mirekm pisze:

> Z moich osobistych doświadczeń wynik, że postęp od początku do końca lat
> 90 postęp polegał na zastąpieniu elektromechanicznego programatora
> sterownikiem mikroprocesorowym i drobnym podrasowaniu estetyki. Następna
> zmywarka jaka mam do tej pory był już z tych ze średniej półki (właśnie
> jakiś Bosch). Postęp objawia się zmniejszeniem zużycia wody,
> zmniejszeniem zużycia prądu, zmniejszeniem jakości i solidności
> konstrukcji

Oraz okresem bezawaryjnej eksploatacji niewiele dłuższym od gwarancji ;)

> i na koniec zmniejszeniem jakości zmywania. W poprzednich
> dwu zmywarkach coś musiało być nieźle przyschnięte do talerza, żeby się
> nie domyło. W obecnej nauczyłem się już spłukiwać problematyczne
> naczynia przed włożeniem do zmywarki.

Co działa, ale skutecznie niweluje oszczędności na wodzie wynikające z
hiperoszczędnej zmywarki.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry