W dniu 2017-07-26 o 12:52, Lisciasty pisze:
> W dniu środa, 26 lipca 2017 12:06:46 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
>> Tzn. rozumiem ze nie chcesz uzywac roundupa i podobnych?
>
> Jak mam wybór to wolę nie używać, dzieci mi się kręcą koło domu,
> a cholera wie jak długo to siedzi i czy czasem nie podtruje.

dopóki nie będą ci wyjadać chwastów to bym się nie martwił.

do góry

Na chwasty bronowanie i oranie to tylko wtedy jak sie chce je uprawiac bez siania. Bo
wtedy kazdy odciety kawalek z czesci podziemnej staje sie nowa roslina.

do góry

W dniu 2017-07-26 o 14:15, sirapacz pisze:
> W dniu 2017-07-26 o 12:52, Lisciasty pisze:
>> W dniu środa, 26 lipca 2017 12:06:46 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
>>> Tzn. rozumiem ze nie chcesz uzywac roundupa i podobnych?
>>
>> Jak mam wybór to wolę nie używać, dzieci mi się kręcą koło domu,
>> a cholera wie jak długo to siedzi i czy czasem nie podtruje.
>
> dopóki nie będą ci wyjadać chwastów to bym się nie martwił.

A jak zaczną wyjadać to przestaną być potrzebne różne randapy i inne
chwastoksy.;)

do góry

>> dopóki nie będą ci wyjadać chwastów to bym się nie martwił.
>
> A jak zaczną wyjadać to przestaną być potrzebne różne randapy i inne
> chwastoksy.;)

:) synergia:)
a na poważnie to gdzieś mi się obiło o uszy, że koza robi za świetną
kosiarkę (samobieżna, napędzana odpadami, samonawożąca, autonomiczna -
same plusy). I jeszcze w bonusie masz mleko :)

do góry

W dniu czwartek, 27 lipca 2017 10:27:46 UTC+2 użytkownik sirapacz napisał:

> :) synergia:)
> a na poważnie to gdzieś mi się obiło o uszy, że koza robi za świetną
> kosiarkę (samobieżna, napędzana odpadami, samonawożąca, autonomiczna -
> same plusy). I jeszcze w bonusie masz mleko :)

Kupiłbym - tylko w zimie chyba problem :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu czwartek, 27 lipca 2017 10:27:46 UTC+2 użytkownik sirapacz napisał:
> a na poważnie to gdzieś mi się obiło o uszy, że koza robi za świetną
> kosiarkę (samobieżna, napędzana odpadami, samonawożąca, autonomiczna -
> same plusy). I jeszcze w bonusie masz mleko :)

Tylko z kozą jest ten problem, że trzeba regularnie doić.
A jak już mleko jest, to wypadałoby coś z tym zrobić,
to się produkuje ser. I człek jest udupiony z tym wszystkim :>

L.

do góry

Lisciasty pisze:

>> a na poważnie to gdzieś mi się obiło o uszy, że koza robi za świetną
>> kosiarkę (samobieżna, napędzana odpadami, samonawożąca, autonomiczna -
>> same plusy). I jeszcze w bonusie masz mleko :)
>
> Tylko z kozą jest ten problem, że trzeba regularnie doić.

Rozwiązaniem może być kozioł. Zwany też capem.

--
Jarek

do góry

Pan Adam Sz. napisał:

>> a na poważnie to gdzieś mi się obiło o uszy, że koza robi za świetną
>> kosiarkę (samobieżna, napędzana odpadami, samonawożąca, autonomiczna -
>> same plusy). I jeszcze w bonusie masz mleko :)
>
> Kupiłbym - tylko w zimie chyba problem :)

W zimie koza grzeje.

--
Jarek

do góry

W dniu czwartek, 27 lipca 2017 11:27:12 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Rozwiązaniem może być kozioł. Zwany też capem.

Ale cap, jak sama nazwa wskazuje, capi.
I generalnie bodzie, czy też tryka. A nie, trykają to chyba
tryki... Eh, za dużo kombinowania z tymi kozami.

L.

do góry

W dniu czwartek, 27 lipca 2017 10:27:46 UTC+2 użytkownik sirapacz napisał:
> >> dopóki nie będą ci wyjadać chwastów to bym się nie martwił.
> >
> > A jak zaczną wyjadać to przestaną być potrzebne różne randapy i inne
> > chwastoksy.;)
>
> :) synergia:)
> a na poważnie to gdzieś mi się obiło o uszy, że koza robi za świetną
> kosiarkę (samobieżna, napędzana odpadami, samonawożąca, autonomiczna -
> same plusy). I jeszcze w bonusie masz mleko :)

Koza jest kiepskim pomysłem. Owszem wyzre troche trawy ale obgryzie wszystko inne. A
ze wybredna jest to woli krzewy ogryzc zanim chwasty ruszy.

Moze jakas owca lepsza. Albo alpaka czy cos w ten desen.
Koza tylko na sznurku i do tego ograniczyc trzeba jej dostep do wartosciowych
roslin...

oceniam pomysł na 2/10 w zwyklym ogrodzie.

do góry