eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZrób to sam - wentylacja mechaniczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 188

  • 1. Data: 2017-11-08 11:53:28
    Temat: Zrób to sam - wentylacja mechaniczna
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    Przymierzam się i rozważam decyzję o stopniowym montażu wentylacji
    mechanicznej, żeby ostatecznie móc przejść tylko na tego typu
    wentylowanie i filtrowanie mocne zaciąganego z zewnątrz powietrza.
    Sąsiedztwo bowiem jest takie, że od września/października do
    kwietnia-maja nie ma czym oddychać...

    Niestety budżet nie pozwala na wielką rewolucję i zrobienie tego od A do
    Z na raz i przy wykorzystaniu jakiejś profesjonalnej firmy. Ale jako, że
    stopniowo będą remontowane różne pomieszczenia, to uznałem, że mógłbym
    każde z nich na etapie remontu uzbroić we wszelkie przewody, nawiewniki,
    wywiewniki itp. A na sam koniec po prostu spiąć to w całość montując
    przy tym rekuperator albo same wentylatory - zależy jak budżet pozwoli.
    Wszelkie przewody i osprzęt wentylacyjny byłby nad podwieszanym sufitem,
    przy czym na parterze musiałby być możliwie kompaktowy na wysokość.

    Jak szukam po google to jednak wyskakują mi głównie jakieś reklamy,
    strony firm zajmujących się projektowaniem i wykonawstwem takich rzeczy,
    ewentualnie sponsorowane reklamowe artykuły.
    A ja bym chciał się dowiedzieć, co w wersji minimum powinienem
    zainstalować, żeby było zgodnie ze sztuką, jakie wersje/rodzaje tych
    podzespołów są lepsze/gorsze w praktyce, jakich ich użyć, żeby
    wentylacja była niesłyszalna (bardzo mi na tym zależy - nie trawię
    ciągłego szumu w tle), mam też obawy czy pod takimi nawiewnikami nie
    będzie efektu, że ciągle mi coś na głowę dmucha (np. u mnie w pracy są
    takie miejsca i koledzy się mocno skarżą, że im wiecznie albo ciepłe
    albo zimne powietrze wieje).

    Możecie jakoś po krótce mi to opisać, wyjaśnić, ewentualnie nakierować
    na jakieś sensowne artykuły czy opracowania?
    Może ktoś przerabiał to w podobny sposób jak planuję?
    Czy wykorzystanie nieużywanych przewodów kominowych (przy założeniu
    zaślepienia od góry) do komunikacji parter-piętro jest sensowne (nie
    trzeba by robić demolki i się przekuwać nigdzie między piętrami, a
    trochę tych nieczynnych kominów mam)?

    Pozdrawiam
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 2. Data: 2017-11-08 12:09:24
    Temat: Re: Zrób to sam - wentylacja mechaniczna
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 8 listopada 2017 11:53:29 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:

    > Niestety budżet nie pozwala na wielką rewolucję i zrobienie tego od A do
    > Z na raz i przy wykorzystaniu jakiejś profesjonalnej firmy.

    Jak już będziesz po wszystkim to sam będziesz się śmiał z tego, co
    napisałeś. Profesjonalna firma od zamontowania kilku rur? :-) To brzmi jak
    profesjonalny malarz o specjalizacji malowanie wałkiem ścian w kolorze
    czerwonym ;)

    Wentylacja polega na wdmuchnięciu świeżego powietrza rurą i wyciągnięcie
    zużytego powietrza drugą rurą. Widzisz tu miejsce dla profesjonalisty?

    Po prostu trzeba położyć te rury, najtrudniejszy element to przekucia
    przez stropy / ściany, bo przekroje rur są dość duże (100-120-150mm) :)

    > Ale jako, że
    > stopniowo będą remontowane różne pomieszczenia, to uznałem, że mógłbym
    > każde z nich na etapie remontu uzbroić we wszelkie przewody, nawiewniki,
    > wywiewniki itp. A na sam koniec po prostu spiąć to w całość montując
    > przy tym rekuperator albo same wentylatory - zależy jak budżet pozwoli.
    > Wszelkie przewody i osprzęt wentylacyjny byłby nad podwieszanym sufitem,
    > przy czym na parterze musiałby być możliwie kompaktowy na wysokość.

    Nie ma żadnego dodatkowego "osprzętu wentylacyjnego", a wszystko możesz
    spokojnie zrobić "na czuja" (trójniki, rozgałęzienia i stopniowe
    zmniejszanie przekrojów) - to nie apteka, jak zrobisz odpowiednio duże
    przekroje to będzie działać i to cicho ;)

    > A ja bym chciał się dowiedzieć, co w wersji minimum powinienem
    > zainstalować, żeby było zgodnie ze sztuką, jakie wersje/rodzaje tych
    > podzespołów są lepsze/gorsze w praktyce, jakich ich użyć, żeby
    > wentylacja była niesłyszalna (bardzo mi na tym zależy - nie trawię
    > ciągłego szumu w tle), mam też obawy czy pod takimi nawiewnikami nie

    Najprostsza instalacja jest na rurach giętkich, ocieplonych (nie polecam
    nieocieplonych - masz odrazu pewność, że nic się w nich nie będzie w prawie
    żadnych warunkach skraplać):

    http://allegro.pl/termoflex-sonoduct-izolowany-fi125
    -10m-140-c-atest-i5012813887.html

    Wszystkie trójniki, redukcje i anemostaty znajdziesz u tego samego
    sprzedawcy. (tego konkretnego nie znam - na allegro jak poszukasz sobie
    takich przewodów pod frazami sonoduct / sonodec / isodec i podobnie to
    znajdziesz wielu sprzedawców). Ja widzę, że wszystko zamawiałem u tego:

    https://allegro.pl/uzytkownik/wentylacje?order=m

    > będzie efektu, że ciągle mi coś na głowę dmucha (np. u mnie w pracy są
    > takie miejsca i koledzy się mocno skarżą, że im wiecznie albo ciepłe
    > albo zimne powietrze wieje).

    Zapodaj szkic domu i miejsce, gdzie chcesz umieścić reku, to wstępnie Ci
    narysujemy gdzie mają być nawiewy / wywiewy i jak możnaby to
    zestopniować żeby było dobrze :)

    Jest kilka prostych zasad - np. od trójnika do anemostatu ma być
    przynajmniej 1-2m rury (jeżeli zrobisz za blisko to będzie bardziej
    szumiał).

    Zamiast trójników możesz zrobić na rozdzielaczach ale to wszystko zależy
    jaki masz układ i czy jest sens :) Ja mam wszystko na trójnikach i działa
    super. Każdy anemostat możesz jeszcze indywidualnie doregulować, więc
    to naprawdę trudno spieprzyć :)

    [...]
    > Czy wykorzystanie nieużywanych przewodów kominowych (przy założeniu
    > zaślepienia od góry) do komunikacji parter-piętro jest sensowne (nie
    > trzeba by robić demolki i się przekuwać nigdzie między piętrami, a
    > trochę tych nieczynnych kominów mam)?

    Dla kanałów nawiewnych - tak. Dla wywiewnych (wyciągowych) nie wiem -
    wyciągamy wilgotne powietrze i jeżeli temperatura przewodów będzie niska
    to ta para może się skraplać w takim przewodzie. Raczej bym chyba
    nie zaryzykował.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 3. Data: 2017-11-08 12:27:05
    Temat: Zrób to sam - wentylacja mechaniczna
    Od: l...@g...com

    Jak sam piszesz sąsiedztwo jest takie, że nie ma czym oddychać. Jak oczyścisz i
    przefiltrujesz smrody sąsiadów?


  • 4. Data: 2017-11-08 12:33:51
    Temat: Re: Zrób to sam - wentylacja mechaniczna
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 8 listopada 2017 12:27:06 UTC+1 użytkownik l...@g...com napisał:
    > Jak sam piszesz sąsiedztwo jest takie, że nie ma czym oddychać. Jak oczyścisz i
    przefiltrujesz smrody sąsiadów?

    Smrodu nie przefiltruje. Ale PM10 i częściowo PM2,5 już tak. W sezonie
    zimowym od zeszłego roku zacząłem używać na czerpni filtry F8 (EU8):

    "systemy klimatyzacyjne dla pomieszczeń czystych takich jak sale
    operacyjne, przemysł farmaceutyczny, optyczny, elektroniczny, przedsionki
    pomieszczeń do sterylizacji i sal operacyjnych sterylnych

    wysoka skuteczność dla sadzy, mgły olejowej, bakterii, częściowa
    skuteczność dla dymu tytoniowego"

    Co miesiąc muszę wymieniać i to, co zostaje na filtrze to jest jakaś
    makabra - 2-3mm, czarna warstwa sadzy/kurzu. Wcześniej używałem tylko EU4
    i odkąd zacząłem używać F8 w domu jest wyraźnie mniej kurzu :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 5. Data: 2017-11-08 12:34:49
    Temat: Re: Zrób to sam - wentylacja mechaniczna
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2017-11-08 o 12:27, l...@g...com pisze:
    > Jak sam piszesz sąsiedztwo jest takie, że nie ma czym oddychać. Jak oczyścisz i
    przefiltrujesz smrody sąsiadów?

    No z tego co czytałem na wlocie mogę dać mocne filtry, które te
    wszystkie pyłki z cudownych sąsiadujących kopciuchów usuną.
    Dopiero co wczoraj chyba na rekuperatory.pl widziałem, że można stosować
    filtry nawet PM1 usuwające.

    Pzdr

    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 6. Data: 2017-11-08 12:35:19
    Temat: Re: Zrób to sam - wentylacja mechaniczna
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu środa, 8 listopada 2017 11:53:29 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
    > Wszelkie przewody i osprzęt wentylacyjny byłby nad podwieszanym sufitem,
    > przy czym na parterze musiałby być możliwie kompaktowy na wysokość.

    Ja robiłem sam na "peflexach" od tych tutaj Mietków: https://peflex.pl/
    właśnie nad sufitem podwieszanym. Same rurki mają średnicę 75mm, puszki
    rozprężne (czyli te cusie, które wpuszczają/wypuszczają powietrze
    z pomieszczeń) są nieco wyższe, ale też do przyjęcia. Puszki rozdzielcze
    też nie są za wysokie, mają chyba ze 12 cm wysokości.
    Tak to mniej więcej wygląda w praktyce:

    http://lisciasty.firehost.pl/wentyl/peflex1.jpg
    http://lisciasty.firehost.pl/wentyl/peflex2.jpg
    http://lisciasty.firehost.pl/wentyl/puszki1.jpg
    http://lisciasty.firehost.pl/wentyl/puszki2.jpg
    http://lisciasty.firehost.pl/wentyl/puszki3.jpg
    http://lisciasty.firehost.pl/wentyl/kotlow2.jpg

    Tu jest jak to wygląda na papierze mniej więcej, rysowane by me
    więc nie doszukuj się jakiś cudów ;)

    http://lisciasty.firehost.pl/wentyl/wentylacja_rys.p
    df

    > Może ktoś przerabiał to w podobny sposób jak planuję?

    Ja robiłem w nowej chałupie, ale etapami też można te rurki pizgnąć
    nad sufit niech sobie wiszą i czekają. Są do nich zatyczki z miękkiego
    plastiku, można je pozamykać żeby syf nie wpadał i po sprawie.

    > Czy wykorzystanie nieużywanych przewodów kominowych (przy założeniu
    > zaślepienia od góry) do komunikacji parter-piętro jest sensowne (nie
    > trzeba by robić demolki i się przekuwać nigdzie między piętrami, a
    > trochę tych nieczynnych kominów mam)?

    Cholera wie, powinno się chyba udać, choć dobrze by było wstawić w te
    kominy jakąś rurę, żeby jednak jakiś syf się nie dostawał do powietrza.
    Ja na kominie mam tylko wylot z rekuperatora, tzn. podczepiłem rurę fi 200
    do wkładu kominowego bo akurat też był fi 200 i zużyte powietrze
    śmiga mi kominem do góry. Czy to dobry pomysł to nie wiem, w każdym
    razie działa ;)

    Robiłem to pierwszy raz w życiu i wyszło super, nic nie hałasuje,
    działa bez problemu. Jedyne co się sfrajerowałem z vatem, bo brałem
    na 23%, a mogłem wziąć od lokalnego przedstawiciela z usługą montażu,
    czyli ja bym sobie zamontował a on nadzorował zdalnie lub osobiście
    przyjeżdżając ze 2 razy i miałby wtedy 8%.

    L.


  • 7. Data: 2017-11-08 12:45:21
    Temat: Re: Zrób to sam - wentylacja mechaniczna
    Od: l...@g...com

    "Smrodu nie przefiltruje. Ale PM10 i częściowo PM2,5 już tak. W sezonie
    zimowym od zeszłego roku zacząłem używać na czerpni filtry F8 (EU8)"

    Czyli wprowadzi przefiltrowane, wolne od pyłu, śmierdzące powietrze. Chyba, że się
    mylę?


  • 8. Data: 2017-11-08 12:58:07
    Temat: Re: Zrób to sam - wentylacja mechaniczna
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2017-11-08 o 12:09, Adam Sz. pisze:
    > W dniu środa, 8 listopada 2017 11:53:29 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
    >
    >> Niestety budżet nie pozwala na wielką rewolucję i zrobienie tego od A do
    >> Z na raz i przy wykorzystaniu jakiejś profesjonalnej firmy.
    >
    > Jak już będziesz po wszystkim to sam będziesz się śmiał z tego, co
    > napisałeś. Profesjonalna firma od zamontowania kilku rur? :-) To brzmi jak
    > profesjonalny malarz o specjalizacji malowanie wałkiem ścian w kolorze
    > czerwonym ;)
    >
    > Wentylacja polega na wdmuchnięciu świeżego powietrza rurą i wyciągnięcie
    > zużytego powietrza drugą rurą. Widzisz tu miejsce dla profesjonalisty?

    Może zabrzmiało górnolotnie, ale nie mniej jestem zdania, że jednak w
    każdej branży pewna wiedza i doświadczenie ma znaczenie nawet wtedy, gdy
    całość wydaje się z boku mega prosta. Chodziło mi właśnie o jakieś
    zaprojektowanie tego fachowym okiem, obliczenie co i jak, bo ja z tych,
    którzy jednak najbardziej wierzą w cyferki i wyliczenia, a nie to, jak
    się Mietkowi wydaje, bo on tak od 20 lat i przecież działa... ;)
    Wprawa w montażu i pewne patenty/myki pewnie też przydatne, ale to już
    pewnie sobie bym ogarnął, jak już właśnie doczytam jak to robić i jak
    uniknąć różnych błędów, które np. potem wygenerują mi hałas czy jakieś
    inne problemy.

    > Po prostu trzeba położyć te rury, najtrudniejszy element to przekucia
    > przez stropy / ściany, bo przekroje rur są dość duże (100-120-150mm) :)

    No z pionami to albo mam te wspomniane kominy albo może udałoby się to
    wcisnąć jeszcze obok pionów kanalizacyjnych jakoś. Aczkolwiek ta druga
    opcja mi się o tyle mniej podoba, że pion kanalizacyjny biegnie w
    narożniku łazienki, a ta jest akurat jednym z nielicznych pomieszczeń,
    która raczej remontu nie potrzebuje jeszcze przez wiele lat, a od
    drugiej strony się nie dostanę, bo na odmianę mam tam sekcję kominową.

    > Nie ma żadnego dodatkowego "osprzętu wentylacyjnego", a wszystko możesz
    > spokojnie zrobić "na czuja" (trójniki, rozgałęzienia i stopniowe
    > zmniejszanie przekrojów) - to nie apteka, jak zrobisz odpowiednio duże
    > przekroje to będzie działać i to cicho ;)

    No coś tam jest. Bo jak tak patrzę po tych firmach od wentylacji, to a
    to jakieś przepustnice, tłumiki, puszki rozprężne i różne inne dziwy,
    które nie do końca wiem czy i kiedy są konieczne, jak je stosować itd.

    > Najprostsza instalacja jest na rurach giętkich, ocieplonych (nie polecam
    > nieocieplonych - masz odrazu pewność, że nic się w nich nie będzie w prawie
    > żadnych warunkach skraplać):
    >
    > http://allegro.pl/termoflex-sonoduct-izolowany-fi125
    -10m-140-c-atest-i5012813887.html
    >
    > Wszystkie trójniki, redukcje i anemostaty znajdziesz u tego samego
    > sprzedawcy. (tego konkretnego nie znam - na allegro jak poszukasz sobie
    > takich przewodów pod frazami sonoduct / sonodec / isodec i podobnie to
    > znajdziesz wielu sprzedawców). Ja widzę, że wszystko zamawiałem u tego:
    >
    > https://allegro.pl/uzytkownik/wentylacje?order=m

    Ale czy np. któreś anemostaty są cichsze, a któreś głośniejsze? Czy są
    jakieś różnice między nimi i jedne są lepsze, drugie gorsze? Czy to
    głównie tylko kwestia estetyczna? Może któreś np. jakoś mniej
    bezpośrednio dmuchają, żeby właśnie uniknąć sytuacji, w której siedzę na
    kanapie w pobliżu takiego nawiewu i czuję, jak mi po szyi hula wiatr.

    > Zapodaj szkic domu i miejsce, gdzie chcesz umieścić reku, to wstępnie Ci
    > narysujemy gdzie mają być nawiewy / wywiewy i jak możnaby to
    > zestopniować żeby było dobrze :)
    >
    > Jest kilka prostych zasad - np. od trójnika do anemostatu ma być
    > przynajmniej 1-2m rury (jeżeli zrobisz za blisko to będzie bardziej
    > szumiał).

    Widzisz, to już pierwsza z jakichś porad/zasad, o której nie wiedziałem.
    Właśnie o takie różne "myki" mi chodzi. Trzeba jakieś podstawy jednak
    wiedzieć i te próbuję m.in. ogarnąć właśnie.

    > Zamiast trójników możesz zrobić na rozdzielaczach ale to wszystko zależy
    > jaki masz układ i czy jest sens :) Ja mam wszystko na trójnikach i działa
    > super. Każdy anemostat możesz jeszcze indywidualnie doregulować, więc
    > to naprawdę trudno spieprzyć :)

    Jaka jest różnica między rozdzielaczem a trójnikiem?

    > Dla kanałów nawiewnych - tak. Dla wywiewnych (wyciągowych) nie wiem -
    > wyciągamy wilgotne powietrze i jeżeli temperatura przewodów będzie niska
    > to ta para może się skraplać w takim przewodzie. Raczej bym chyba
    > nie zaryzykował.

    Hmm... to może włożyć w ten przewód kominowy jakoś całą rurę i ją
    zapiankować czy coś? Choć pewnie dość wąska rura by to musiała być :/

    Pzdr

    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 9. Data: 2017-11-08 12:59:11
    Temat: Re: Zrób to sam - wentylacja mechaniczna
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2017-11-08 o 12:45, l...@g...com pisze:
    > "Smrodu nie przefiltruje. Ale PM10 i częściowo PM2,5 już tak. W sezonie
    > zimowym od zeszłego roku zacząłem używać na czerpni filtry F8 (EU8)"
    >
    > Czyli wprowadzi przefiltrowane, wolne od pyłu, śmierdzące powietrze. Chyba, że się
    mylę?

    Część zapachów pochodzi właśnie z pyłków w takim powietrzu zawartych. I
    głównie zresztą o wyziewy z kotłów chodzi, więc odfiltrowanie wszelkich
    PM i podobnych, spełnia założenia w 99%.

    Pzdr

    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 10. Data: 2017-11-08 13:56:16
    Temat: Re: Zrób to sam - wentylacja mechaniczna
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 8 listopada 2017 12:45:27 UTC+1 użytkownik l...@g...com napisał:
    > "Smrodu nie przefiltruje. Ale PM10 i częściowo PM2,5 już tak. W sezonie
    > zimowym od zeszłego roku zacząłem używać na czerpni filtry F8 (EU8)"
    >
    > Czyli wprowadzi przefiltrowane, wolne od pyłu, śmierdzące powietrze. Chyba, że się
    mylę?

    U mnie na szczęście nie śmierdzi aż tak. Dlatego nie mam pojęcia na ile to
    jest w stanie przefiltrować smród (smród to chyba zbyt małe cząsteczki żeby
    zatrzymać na filtrze ;)

    Tym niemniej - nie uważasz, że to jest jednak DUŻA zaleta? :)
    To nie od smrodu robi się rak płuc tylko od PM2,5 i mniejszych, które
    jednak ten filtr w części wyłapie.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1