-
11. Data: 2011-08-22 16:26:55
Temat: Re: kogutkowe wyniki
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> O->Dnia 2011-08-22 13:43:41 niejaki kogutek napisał:
> http://zwijaj.pl/
> >
> > Zagotuj w jakim chcesz. Tylko napisz w jakim. Napisałem że 3 litry w
> > kwasoodpornym pięcio litrowym. No i uczciwie podaj wyniki. Wiadomo że mniej niż
> > 0,3kWh nie może być.
>
> z pokrywką czy bez?
ze szklaną. w pokrywce dziurka fi3mm a blaszka od uchwytu pokrywana 24 karatowym
złotem.
>
> --
> P0zdrawiam
> p0li p0li(at)poczta.onet.pl
> gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny
> opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
> prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2011-08-22 21:01:27
Temat: Re: kogutkowe wyniki
Od: p0li <p...@p...onet.pl>
O->Dnia 2011-08-22 18:26:55 niejaki kogutek napisał:
>> z pokrywką czy bez?
> ze szklaną. w pokrywce dziurka fi3mm a blaszka od uchwytu pokrywana 24 karatowym
> złotem.
akurat mam taką
jutro potestuje
--
P0zdrawiam
p0li p0li(at)poczta.onet.pl
gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny
opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki
-
13. Data: 2011-08-22 21:45:41
Temat: Re: kogutkowe wyniki
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> O->Dnia 2011-08-22 18:26:55 niejaki kogutek napisał:
> >> z pokrywką czy bez?
> > ze szklaną. w pokrywce dziurka fi3mm a blaszka od uchwytu pokrywana 24 karatowym
> > złotem.
>
> akurat mam taką
> jutro potestuje
>
> --
> P0zdrawiam
> p0li p0li(at)poczta.onet.pl
> gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny
> opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
> prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki
Jak by Ci się chciało. Dzisiaj przetestowałem garnek emaliowany. Z`wyjątkiem
pojemności, ma 3 litry, reszta bez zmian. Totalna porażka. Zużył prawie dwa razy
więcej prądu i sporo dłużej trwało zagotowanie. Ciekawy jestem jak na
indukcyjnej by to wyglądało. Kuchenkę wyłączałem jak pokrywka zaczynała
podskakiwać. Popatrzyłem wczoraj na strony producentów czy czasami nie podają
sprawności. Nic na nich nie znalazłem. Ale na stronach hurtowni takie dane były.
Pisali że sprawność od 75 do 85%. Czyli taka jak mnie wyszło z płytką. Z tym że
indukcyjna ładniejsza. Przy kuchniach z płytkami też podawali sprawność. Pisali
że 60%. I to by się mniej więcej zgadzało przy garnkach emaliowanych.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2011-08-23 15:09:05
Temat: Re: Zróbmy próbę jakiego typu kuchenka lepsza.
Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>
kogutek wrote:
>
> O ciśnieniu atmosferycznym jeszcze zapominałeś. Błąd licznika też
> trzeba uwzględnić. Zamiast się mądrować wstawił byś 3 litry wody i
> zagotował. Odmierzyć możesz butelką po wodzie mineralnej a nie
> sprzętem laboratoryjnym.
tymi pomiarami sprawdzasz sprawność układu a nie kuchenki
jak sam stwierdziłeś garnek emaliowany jest gorszy
żeby wyszło "sprawiedliwie" garnki powinny być takie same
powinieneś podać temp wody na starcie
ja mam kuchenkę gazową czyli jest tutaj niepoliczalna
jeffrey
-
15. Data: 2011-08-23 16:57:38
Temat: Re: Zróbmy próbę jakiego typu kuchenka lepsza.
Od: "wolim" <n...@t...pisz>
Choćby nawet użytkowanie zwykłej kuchenki elektrycznej było porównywalne
cenowo z indukcją, nie kupiłbym tego g*wna.
Miałem okazję gotować na elektrycznych płytkach przez około tydzień na
wczasach... Piszę na gorąco, bo wczoraj wróciłem. Jest to szajs totalny
jeśli chodzi o szybkie podsmażenie czegoś, itp. Nagrzewa się dłuuuugo.
Bezwładność jest masakryczna - wyłączysz, a woda gotuje się jeszcze 2-3
minuty. Owszem, gotowanie zupy lub ziemniaków jest może mało uciążliwe, ale
np zrobienie jajecznicy to jest męka pańska. Najpierw nie chcą się ścinać
jajka, potem nie możesz zostawić patelni na płycie, bo z jajek robi się
beton - efekt jest taki, że jak tylko jajka się lekko zetną musisz ściągać
patelnie i (jak pozostałe palniki są w użyciu) szukać miejsca żeby ją gdzieś
taką zajebiście gorącą odstawić bo inaczej będziesz miał naleśnika, a nie
jajecznicę.
Do tego musisz wiecznie pilnować dzieci, żeby się nie poparzyły - w moim
przypadku żona się oparzyła dwa razy, ale może to kwestia
nieprzyzwyczajenia. Palniki są tak gorące, że jak ściągniesz z takiego
palnika garnek, to w odległości metra od kuchenki czuć jak bije od niego
żar. W małej kuchni w lecie pewnie nieźle grzeje...
Być może można się przyzwyczaić i nauczyć używania tego cuda, ale ja
podziękuję. Zostanę przy mojej indukcji.
Dla mnie jedyną wadą indukcji jest to, że nie można na niej opalić cebuli na
rosół :)
Pozdrawiam,
MW
-
16. Data: 2011-08-23 19:29:54
Temat: Re: Zróbmy próbę jakiego typu kuchenka lepsza.
Od: "Irokez" <n...@e...pl>
Użytkownik "Jeffrey" <s...@w...onet.pl> napisał w
wiadomości news:4e53c295$0$2506$65785112@news.neostrada.pl...
> kogutek wrote:
>> O ciśnieniu atmosferycznym jeszcze zapominałeś. Błąd licznika też
>> trzeba uwzględnić. Zamiast się mądrować wstawił byś 3 litry wody i
>> zagotował. Odmierzyć możesz butelką po wodzie mineralnej a nie
>> sprzętem laboratoryjnym.
> tymi pomiarami sprawdzasz sprawność układu a nie kuchenki
> jak sam stwierdziłeś garnek emaliowany jest gorszy
> żeby wyszło "sprawiedliwie" garnki powinny być takie same
> powinieneś podać temp wody na starcie
> ja mam kuchenkę gazową czyli jest tutaj niepoliczalna
No właśnie, mi gaz przez dziurki gniazdka uciekał
--
Irokez
-
17. Data: 2011-08-23 19:32:27
Temat: Re: Zróbmy próbę jakiego typu kuchenka lepsza.
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 23 Aug 2011 18:57:38 +0200, wolim napisał(a):
> Miałem okazję gotować na elektrycznych płytkach przez około tydzień na
> wczasach... Piszę na gorąco, bo wczoraj wróciłem. Jest to szajs totalny
> jeśli chodzi o szybkie podsmażenie czegoś, itp. Nagrzewa się dłuuuugo.
A ja je uwielbiam. Jedyne co lepsze - to klasyczna kuchnia na węgiel lub
drewno.
> np zrobienie jajecznicy to jest męka pańska. Najpierw nie chcą się ścinać
> jajka, potem nie możesz zostawić patelni na płycie, bo z jajek robi się
> beton - efekt jest taki, że jak tylko jajka się lekko zetną musisz ściągać
> patelnie i (jak pozostałe palniki są w użyciu) szukać miejsca żeby ją gdzieś
> taką zajebiście gorącą odstawić bo inaczej będziesz miał naleśnika, a nie
> jajecznicę.
Złej baletnicy... :D
Ja tam nie mam problemów. Tyle tylko, że trzeba tą minutę-dwie poczekac na
stabilizacje temperatury.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
18. Data: 2011-08-23 19:37:35
Temat: Re: Zróbmy próbę jakiego typu kuchenka lepsza.
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> kogutek wrote:
> >
> > O ciśnieniu atmosferycznym jeszcze zapominałeś. Błąd licznika też
> > trzeba uwzględnić. Zamiast się mądrować wstawił byś 3 litry wody i
> > zagotował. Odmierzyć możesz butelką po wodzie mineralnej a nie
> > sprzętem laboratoryjnym.
>
> tymi pomiarami sprawdzasz sprawność układu a nie kuchenki
> jak sam stwierdziłeś garnek emaliowany jest gorszy
> żeby wyszło "sprawiedliwie" garnki powinny być takie same
> powinieneś podać temp wody na starcie
> ja mam kuchenkę gazową czyli jest tutaj niepoliczalna
>
> jeffrey
>
I o to chodzi. Kuchenki nie kupuje się dla faktu posiadania tylko żeby z niej
korzystać. Wyszło mi że 85% pobranej z sieci energii poszło na zagotowanie wody
w garnku kwasoodpornym a reszta na grzanie planety. Według mnie to bardzo dobry
wynik. O wiele gorzej wypadł garnek emaliowany. Jak masz licznik gazu to też
możesz taki eksperyment zrobić. Pamiętam że liczniki do gazu pokazują do trzech
miejsc po " przecinku", czyli w litrach. W zasadzie to sprawność każdej kuchenki
jako urządzenia wynosi 100%. Straty to zawsze ciepło. Ważne ile z Tych stu
procent da się praktycznie wykorzystać.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
19. Data: 2011-08-23 20:38:17
Temat: Re: Zróbmy próbę jakiego typu kuchenka lepsza.
Od: "wolim" <n...@t...pisz>
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał
>> np zrobienie jajecznicy to jest męka pańska. Najpierw nie chcą się ścinać
>> jajka, potem nie możesz zostawić patelni na płycie, bo z jajek robi się
>> beton - efekt jest taki, że jak tylko jajka się lekko zetną musisz
>> ściągać
>> patelnie i (jak pozostałe palniki są w użyciu) szukać miejsca żeby ją
>> gdzieś
>> taką zajebiście gorącą odstawić bo inaczej będziesz miał naleśnika, a nie
>> jajecznicę.
>
>
> Złej baletnicy... :D
> Ja tam nie mam problemów. Tyle tylko, że trzeba tą minutę-dwie poczekac na
> stabilizacje temperatury.
Nie podlega wątpliwości, że to wymaga wprawy... Nawet gotowanie na ognisku
wymaga wprawy. Tylko po co się męczyć?
No i co z tą temperaturą płyty grzejnej? Nie promieniuje ciepłem jeszcze
przez kilka minut? Nie grzeje Ci kuchni?
Pozdry,
MW
-
20. Data: 2011-08-23 21:16:31
Temat: Re: Zróbmy próbę jakiego typu kuchenka lepsza.
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 23 Aug 2011 22:38:17 +0200, wolim napisał(a):
> No i co z tą temperaturą płyty grzejnej? Nie promieniuje ciepłem jeszcze
> przez kilka minut? Nie grzeje Ci kuchni?
Promieniuje. Tylko nie w kuchnię, a w potrawę, która własnie na niej
dochodzi :D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/