eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Zuzycie prądu w czasie nieobecności
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2016-08-02 10:16:09
    Temat: Re: Zuzycie prądu w czasie nieobecności
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-08-02 08:08, Bolko wrote:
    > Efekt po 8 dniach (bez dwóch godzin).
    > 13,1 kWh czyli płace coś koło 30 zł za prąd nawet jak mnie nie ma.

    Właśnie z tego powodu od jakiegoś czasu szukam zdalnie sterowanych
    gniazdek (wyjście z domu -> shutdown). Mam takie "z biedronki" i jestem
    w stanie nimi sterować samodzielnie wysyłając im spreparowany sygnał
    radiowy (mikrokontroler + gotowy nadajnik 433MHz). Jednak sa idiotyczne
    bo same zjadają w stand-by coś koło 1-2W :D

    Czy ktoś widział jakieś gniazdka tego typu zjadające mniej? I co wazne
    powinny miec hackowalny protokół (np. jakaś droższa wersja z castoramy
    miała kelooq, więc zrobienie wlasnego nadajnika jest bardzo trudne).


  • 12. Data: 2016-08-02 10:23:25
    Temat: Re: Zuzycie prądu w czasie nieobecności
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 2 sierpnia 2016 10:16:14 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
    > Jednak sa idiotyczne
    > bo same zjadają w stand-by coś koło 1-2W :D
    2W przy 24godz/31 dniach to niecała 1zł koszt prądu



  • 13. Data: 2016-08-02 10:42:18
    Temat: Re: Zuzycie prądu w czasie nieobecności
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-08-02 10:23, Kris wrote:
    >> Jednak sa idiotyczne
    >> bo same zjadają w stand-by coś koło 1-2W :D
    > 2W przy 24godz/31 dniach to niecała 1zł koszt prądu

    Potrzebuje ich pi x drzwi około 10 szuk na cały dom. To już zaczyna być
    istotne.


  • 14. Data: 2016-08-02 10:59:54
    Temat: Re: Zuzycie prądu w czasie nieobecności
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 2 sierpnia 2016 10:42:21 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
    > Potrzebuje ich pi x drzwi około 10 szuk na cały dom. To już zaczyna być
    > istotne.
    A to fakt
    Patrzyłem pod swoim kątem i mi w sumie dwa, może trzy takie by starczyły- jedno do
    sprzętu RTV w salonie i jedno/dwa do gniazdka gdzie ładowarki do telefonów i laptopów
    podłączamy. Kwestia tylko czy do ładowarek ma to sens- ile taka ładowarka USB
    siedząca w gniazdku bez podłączonego telefonu zeżre?
    A gniazdka w biedronce po kilkanaście zł jeśli dobrze pamiętam to czas zwrotu
    inwestycji spory


  • 15. Data: 2016-08-02 11:12:36
    Temat: Re: Zuzycie prądu w czasie nieobecności
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-08-02 10:59, Kris wrote:
    > Patrzyłem pod swoim kątem i mi w sumie dwa, może trzy takie by starczyły- jedno do
    sprzętu RTV w salonie i jedno/dwa do gniazdka gdzie ładowarki do telefonów

    Ja to widze inaczej: nie tylko do oszczędzania ale rowniez sterowania.
    Potrzebuje właczyć rekuperator, grzanie basenu, obieg wody itp. i to
    wszystko nie na timery ale na sterowanie z serwera. Mi wychodzi
    250zł/miesiąc dla 2+2 i uwazam że to o połowę za dużo bo w bloku
    wychodziło 100zł a ilośc urzadzeń online była podobna. Tutaj doszyły
    pompy & friends.

    > Kwestia tylko czy do ładowarek ma to sens- ile taka ładowarka USB siedząca w
    gniazdku bez podłączonego telefonu zeżre?

    Problem w tym że nie da sie tego ocenić w łatwy sposób ponieważ ciagnie
    prąd odkształcony a mierniki nie dośc że kiepsko liczą na malych mocach
    to jeszcze kiepsko liczą prąd odkształcony. Mój elektroniczny zakładany
    przez zakład energetyczny sprawdziłem pod tym kątem i dla małych mocy
    liczy źle (np. jedynym odbiornikiem jest 5W żarówka i nic innego
    (dokładnie zmierzona), a statystycznie zlicza ~8-9W). Dla większych
    lepiej ale ciagle zawyża, dopiero od kilowata jako tako miesci się w
    normie. Na szczęscie dla 0W nie liczy, ale bede to jeszcze spawdzał bo
    znam przypadek kiedy identyczny zliczał >20W przy braku poboru mocy. Nie
    dziwie się, podobno te mierniki 200zł w hurcie.

    Może sie więc okazać że walka rzeczywisty 10W -> 2W w rzeczywistości
    jest walką 50W->10W opłaconego.

    > A gniazdka w biedronce po kilkanaście zł jeśli dobrze pamiętam to czas zwrotu
    inwestycji spory

    Ale jak napisalem nie chodzi o oszczędzanie. To tylko przy okazji
    sterowania.


  • 16. Data: 2016-08-02 11:29:57
    Temat: Re: Zuzycie prądu w czasie nieobecności
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 2 sierpnia 2016 11:12:41 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
    >elektroniczny zakładany
    > przez zakład energetyczny sprawdziłem pod tym kątem i dla małych mocy
    > liczy źle (np. jedynym odbiornikiem jest 5W żarówka i nic innego
    > (dokładnie zmierzona), a statystycznie zlicza ~8-9W). Dla większych
    > lepiej ale ciagle zawyża, dopiero od kilowata jako tako miesci się w
    > normie. Na szczęscie dla 0W nie liczy, ale bede to jeszcze spawdzał bo
    > znam przypadek kiedy identyczny zliczał >20W przy braku poboru mocy. Nie
    > dziwie się, podobno te mierniki 200zł w hurcie.
    A widzisz Budyń nie tak dawno pisął że nie gra mu coś z jego licznikiem że chyba
    zawyża zużycie. I to może być cos na rzeczy
    Pewnie takie same homologacje przeszły jak radary policyjne iskra


  • 17. Data: 2016-08-02 12:14:09
    Temat: Re: Zuzycie prądu w czasie nieobecności
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-08-02 11:29, Kris wrote:
    > A widzisz Budyń nie tak dawno pisął że nie gra mu coś z jego licznikiem że chyba
    zawyża zużycie. I to może być cos na rzeczy
    > Pewnie takie same homologacje przeszły jak radary policyjne iskra

    Prawdziwym problemem jest to że jak o tym pogadalem z kolegą z
    energetyki to ostrzegł, że reklamowanie licznika przez osobę z
    wykształceniem technicznym dla sądu (jesli do tego dochodzi) jest
    jednoznaczne z próbą wyłudzenia przez *klienta*, bo kto normalny podpina
    mierniki jak nie złodziej i pieniacz?. Rownież dlatego że lablatorium
    badawcze jest energetyki i *oczywiście* nic nie stwierdzi bo nie powinno
    generować kosztów dla pracodwacy a moje mierniki mogę sobie wsadzić w
    dupę bo nie są konsekrowane zaś sąd nie bedzie zastanawiał się z jaka
    prezycją mierzę, ważne jest papier z duża pieczątką.

    Troche to smutne. I nie jest to wyssane z palca, niestety takich
    "mądrali" mieli na rejonie kilku i skończyły się narzekania po tym jak
    musieli płacić koszta badań a w niektórych przypadkach były to tys zł.
    Bo każdy obywatel to złodziej.


  • 18. Data: 2016-08-02 12:58:40
    Temat: Re: Zuzycie prądu w czasie nieobecności
    Od: ToMasz <N...@o...pl>

    W dniu 02.08.2016 o 10:16, Sebastian Biały pisze:
    > On 2016-08-02 08:08, Bolko wrote:
    >> Efekt po 8 dniach (bez dwóch godzin).
    >> 13,1 kWh czyli płace coś koło 30 zł za prąd nawet jak mnie nie ma.
    >
    > Właśnie z tego powodu od jakiegoś czasu szukam zdalnie sterowanych
    > gniazdek

    mnie wyszło dużo mniej, bo ok 15zł na miesiąc, ale też chciałbym coś
    takiego mieć. ale prościej, bo mnie wystarczyłoby "wywalić" bezpiecznik.
    teraz w zasadzie tak mogę robić, ale kasują mi się zegary, ( muszę im
    dać jakieś podtrzymanie) i nauczyć się gasić kompa i ups. no bo ups,
    nawet przy wyłączonym komputerze podtrzymuje napięcie dalej....
    ToMasz


  • 19. Data: 2016-08-03 08:35:51
    Temat: Re: Zuzycie prądu w czasie nieobecności
    Od: Bolko <s...@g...com>


    > A kojarzycie jaki jest narzut między indukcją a nowoczesną płytą
    > ceramiczną? W sensie jak bym teraz to co mam wyrzucił w pi*du. W te


    Cztery lata temu spaliłem ceramiczną i przeszedłem na indukcję.
    I nic się nie zmieniło.
    Jak płaciłem te 150+ zł na miesiąc tak płacę.
    Ale jest wygodniejsza:
    Łatwiej ją czyścić.
    I ma przycisk POWER czyli przez ileś tam minut dajesz
    w grzałkę podwójną moc.


  • 20. Data: 2016-08-17 01:17:37
    Temat: Re: Zuzycie prądu w czasie nieobecności
    Od: Przyjazny <p...@n...tld.invalid>

    On 2016-08-02 09:12, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
    > On 2016-08-02 10:59, Kris wrote:
    >> Patrzyłem pod swoim kątem i mi w sumie dwa, może trzy takie by starczyły- jedno do
    sprzętu RTV w salonie i jedno/dwa do gniazdka gdzie ładowarki do telefonów
    >
    > Ja to widze inaczej: nie tylko do oszczędzania ale rowniez sterowania.
    > Potrzebuje właczyć rekuperator, grzanie basenu, obieg wody itp. i to
    > wszystko nie na timery ale na sterowanie z serwera. Mi wychodzi
    > 250zł/miesiąc dla 2+2 i uwazam że to o połowę za dużo bo w bloku
    > wychodziło 100zł a ilośc urzadzeń online była podobna. Tutaj doszyły
    > pompy & friends.

    To brzmi jak rzeczy w kotłowniopodobnym pomieszczeniu, jak nie chcesz
    rzeźbić to podłącz sobie kartę przekaźników do jakiego rasbpberry
    pi/olinuxina, przy okazji nieprądożerny serwer będzie.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1