-
1. Data: 2017-08-14 08:37:32
Temat: Żyły wodne - jak zbadać, zneutralizować wpływ
Od: "EZ" <n...@s...com>
Od czasu gdy parę miesięcy temu zmieniłam ustawienie
łóżka w mieszkaniu, zdecydowanie gorzej się czuję.
Przypomniało mi się, że kiedyś ktoś z różdżką stwierdził,
że właśnie w miejscu, w którym obecnie łóżko stoi,
przebiega żyla wodna.
Mieszkam na I piętrze, więc wpływ jest możliwy.
Pytania:
1) jak to sprawdzić
a) we własnym zakresie (nie umiem posługiwać się różdżką) ?
b) skąd ściągnąć wiarygodnego fachowca (z Warszawy lub bliskiej
okolicy) ?
2) jeśli diagnoza się potwierdzi, co można zrobić (poza
przestawieniem łóżka oczywiście, ale to trochę utrudniłoby
mi teraz życie) ?
Podobno są jakieś urządzenia, którymi wpływ żyl można
zneutralizować. Czy ktoś ma wlasne doświadczenia w tym zakresie?
Wiem, że wiele osób nie wierzy we wpływ żyl wodnych na zdrowie.
Może mają rację. Ale wolę ewentualnie coś zrobić niepotrzebnie
niż nie robić nic.
Pozdrawiam
EZ
-
2. Data: 2017-08-14 08:43:42
Temat: Re: Żyły wodne - jak zbadać, zneutralizować wpływ
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 14 sierpnia 2017 08:37:39 UTC+2 użytkownik EZ napisał:
> Wiem, że wiele osób nie wierzy we wpływ żyl wodnych na zdrowie.
Zmieniłaś miejsce położenia łóżka, do którego organizm był przyzwyczajony.
Może masz teraz inny układ względem okna, drzwi. To ma większe znaczenie
niż mityczne żyły wodne, które według naukowców nie mają w ogóle prawa
istnieć ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
3. Data: 2017-08-14 09:31:54
Temat: Re: Żyły wodne - jak zbadać, zneutralizować wpływ
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu poniedziałek, 14 sierpnia 2017 08:37:39 UTC+2 użytkownik EZ napisał:
> Od czasu gdy parę miesięcy temu zmieniłam ustawienie
> łóżka w mieszkaniu, zdecydowanie gorzej się czuję.
> Przypomniało mi się, że kiedyś ktoś z różdżką stwierdził,
> że właśnie w miejscu, w którym obecnie łóżko stoi,
> przebiega żyla wodna.
> Mieszkam na I piętrze, więc wpływ jest możliwy.
>
> Pytania:
>
> 1) jak to sprawdzić
> a) we własnym zakresie (nie umiem posługiwać się różdżką) ?
> b) skąd ściągnąć wiarygodnego fachowca (z Warszawy lub bliskiej
> okolicy) ?
>
> 2) jeśli diagnoza się potwierdzi, co można zrobić (poza
> przestawieniem łóżka oczywiście, ale to trochę utrudniłoby
> mi teraz życie) ?
> Podobno są jakieś urządzenia, którymi wpływ żyl można
> zneutralizować. Czy ktoś ma wlasne doświadczenia w tym zakresie?
musisz rozsypac pod łóżkiem chlorek sodu, duzo nie trzeba. Im wiecej za niego
zapłacisz tym lepiej bedzie dzialał.
b.
-
4. Data: 2017-08-14 12:11:11
Temat: Re: Żyły wodne - jak zbadać, zneutralizować wpływ
Od: Tornad <w...@a...com>
W dniu poniedziałek, 14 sierpnia 2017 08:37:39 UTC+2 użytkownik EZ napisał:
> Od czasu gdy parę miesięcy temu zmieniłam ustawienie
> łóżka w mieszkaniu, zdecydowanie gorzej się czuję.
> Przypomniało mi się, że kiedyś ktoś z różdżką stwierdził,
> że właśnie w miejscu, w którym obecnie łóżko stoi,
> przebiega żyla wodna.
> Mieszkam na I piętrze, więc wpływ jest możliwy.
>
> Pytania:
>
> 1) jak to sprawdzić
> a) we własnym zakresie (nie umiem posługiwać się różdżką) ?
> b) skąd ściągnąć wiarygodnego fachowca (z Warszawy lub bliskiej
> okolicy) ?
>
> 2) jeśli diagnoza się potwierdzi, co można zrobić (poza
> przestawieniem łóżka oczywiście, ale to trochę utrudniłoby
> mi teraz życie) ?
> Podobno są jakieś urządzenia, którymi wpływ żyl można
> zneutralizować. Czy ktoś ma wlasne doświadczenia w tym zakresie?
>
> Wiem, że wiele osób nie wierzy we wpływ żyl wodnych na zdrowie.
> Może mają rację. Ale wolę ewentualnie coś zrobić niepotrzebnie
> niż nie robić nic.
>
> Pozdrawiam
> EZ
Poruszony przez Ciebie problem, w sensie czy to zjawisko oddziaływania zyl
wodnych w podlozu gruntowym wpływa na zdrowie osoby spiacej nad nia czy obok
niej oraz orientacji Twojego lozka w stosunku do tej zyly - nie jest do tej
pory jednoznacznie rozwiązany.
Problemem poszukiwan tych zyl do celów lokalizacji studni czyli zaopatrzenia w
wode również interesowalwm się od dziesięcioleci. I mam, nawijmy to ewidentne
przykłady znalezienia przez radietete wody w terenie, w którym teoretycznie,
jej być nie powinno. Ale mam tez szereg przykladow ordynarnego oszustwa.
W miejscowości Kalwaria Zebrzydowska na Pokarpaciu znanej z istnienia tam
klasztoru i drogi krzyżowej, podloze gruntowe, do glebokosci kilkuset metrow
zbudowne jest z ilu przechodzącego glebiej w lupek czyli dość twarda skale. Pod
nim zalgaja zloza kredy. Jest to grunt nieprzepuszczalny, w którym zadnych zyl
czy horyzontow wodnycj prawa być nie ma. Na tereni tego klasztoru, przed laty
kopali studnie. Dokopali się do glebokosci około 300 m i wody nie napotkano.
Kilkadziesiat metrow od tego klasztoru stoi dom, którego wlasciciel zamowil
usluge znalezienia wody u "prawdziwego rozdzkarza" i ten prawdziwy rozdzkarz
bez trudu, stosując jakas rozwidlona galazke, wskazal miejsce, w którym
przepływa zyla wodna. Okazalo się to prawda. Wlaasciciel wykopal studnie. W
czasie kopania, na glebokosci około 3 m, z boku dokopali się do czerwonej
struktury wypelninej zwirem, z której saczyla się woda. Było jej na tyle dużo,
ze wypelnila jeden beton czyli krag studzienny co dla gospodarstwa w
zupelnosci wystarczalo. Było to ze 40 lat temu. Gdy znajde troche czasu to ja
sprawdze, czy w niej ta woda nadal jest.
Przykladow negatywnych również znam kilkanaście. Tak ze 20 lat temu a może i
wcześniej, Niemcy z NRD wqurzyli się i wykonali powiedzmy zbliżone do naukowych
badania. Pod podloga wykona z matowego ale przepuszczalnego dla swiatla
materialu umieścili waz strażacki, którym plynela woda. Aby było trudniej, waz
ten pozawijali w rozne esy. I do pomieszczenia kolejno wpuszczali radiestetów,
którzy jeśli na pododze narysują kreda przebieg tego weza z plynaca w nim
woda, dostana certyfikaty czy świadectwa uprawniające ich do świadczenia usług
dla ludności. Po narysowaniu przebiegu wlaczano od dolu swiatlo oswietlajac ten
waz i na podlozedz powstawal jego cien. Tam nie było możliwości zadnego
uszustwa czy kombinacji.
Chetnych było wielu. I co? Żaden z nich nie potrafil narysować kreda aktualnego
przebiegu tego weza. Kilka się uadalo w około 50 procentach ale nikt nie
narysowal tego bezblednie. Zatem nikomu dyplomu nie dano a eksperyment dowiodl,
ze określanie przebiegu plyniecia wody w wezu jest mozliwe z tylko losowo.
Jakiejs korelacji całkowicie brak.
Teraz nieco z moich doswiadczen. Ja jestem praktykiem bardziej niż teoretykiem
i takie rzeczy również badalem osobiście. Potem nawet z tego doktorat
obroniłem.
Otoz w gruncie, materiale porowatym, w którym bardzo powoli, laminarnie plynie
woda, tworza się roznice potencjalow elektrycznych. Jst cala grupa zjawisk
powodujących, ze jak woda plynie to ona powoduje powstawanie roznic
potencjalow i na odwrot roznica potencjalow w materiałach porowatych, w
kapilarach, powoduje przepływ wody.
Wg pewnego Amerykanca, którego nazwiska nie pamiętam niektórzy ludzie maja
niejako wrodzona wrazliwosc na zaburzenia pol elektrycznych. Gosciu pisal, ze
mogą mieć również pewne uczulenia do tego stopnia, ze one powodują bezwiedny
skurcz miesni. I te rozdzka utrzymywana w stanie równowagi chwiejnej, na te
odruchy reaguje.
Uwierzylbym w to gdyby nie fakt, ze ta napięcia, ktore sam mierzyłem, maja
bardzo male wartości. Np pomiedzy zolta glina pytasta a szarym ilem istnieja
roznice potencjalow wynoszące około 0.2 V. To sa takie naturalne ogniwa
elektryczne tworzące się pomiędzy ośrodkami o roznym składzie chemicznym. Ale
tak male napiecia potrafią podnieść zwierciadlo wody gruntowej o metr albo i
dwa. Zainteresowanym polecam zglebienie takich zjawisk jak elektroosmoza,
elektrokataforeza, efekt Dorna i kilka innych. Np do określanie składu
genetycznego do ustalenia ojcostwa, używa się kataforezy.
Teraz jeszcze kilka slow na temat usytuowania lozek. To uważam za takie
niegroźne ale oszustwo. Czego to ludzie nie wymysla aby drugiego nabrać,
oszukać i na jego niewiedzy pare złotych zarobić.
Owszem znam się i troche na tym. Swego czasu przedlozylem hipotezę polegajaca
na wytłumaczeniu zlego samopoczucia niektórych ludzi przed burza. Moja babka
np. lupalo w kościach. Mój organizm zas sklania mnie do przygotowania się na
burze. Chce mi się spac.
Tu znowu odwołam się swoich badan. Na Ebayu, za kilkadziesiąt dolarów kupiłem
dwa czule woltomierze z jakimiś fetami na wejściu. Przyrzady te a scislej
woltomierze, potrafaia mierzyc roznice potencjalow w czastek powietrza. Czyli
elektryzacje atmosfery.
I tak: w czasie pięknej słonecznej pogody pole eketryczne w atmosferze ma
kierunek z gory na dol. Czyli wyżej ma potencjal dodatni a idąc w dol mniejszy.
Powierzchnie ziemi przyjmuje za zero.
A przez burza, gdy niebo jest calkowiciw zachmurzone, ten gradient potencjalu
ulega diametralnej zmianie. Im wyżej tym potencjal jest mniejszy.
I teraz osoba wrazliwa na to chodzi sobie radośnie czy się opala i jej
organizma jest przyzwyczajony do tego gradientu z gory na dol. A tu nagle on
się zmienia na z dolu do gory. Roznice napiec sa stosunkowo duże. Czyli glowe
mamy w atmosferze, w której na wysokości 2 m panuje napiecie 300 v a nogi sa
pod napięciem 0 woltow. Prady czyli natężenia sa baaardzo male dlatego te
napięcia nie wywoluja zadnych widzialnych efektow ale nasze nerwy, zapewne to
odczuwaja. I dlatego osoby wrażliwe mogą zauwazac lamenia w kościach,
osłabienie lub tak jak u mnie, senność.
I nie wierza aby usytuaowanie tych lozek czy ich oriantacja mogly tez jakos
negatywnie wplywac na samopoczucie, chociaż w swietle tego co napisalem, do
końca nie wiadomo.
I na koniec jeszcze jeden przypadek. Jedna z moich znajpmych wezwala
radietstete, który jej mieszkanie przemeblowal. Ja zaleciłem by wezwala
innego. I ona tak uczynila. Tenze znowu jej pokoj przemeblowal. Czyli ilu
radietatow będzie tyle przemeblować a efekt będzie ten sam. No może za
wyjątkiem wmówienia czy przekonania elokwentnego radiestety do tego, ze jego
układ jest genialny.
Calkiem podobnie do pewnego uważanego za gieniusza wszechczasow tfurce teorii
wzglednosci, ktora poza setkami absurdow zwanych pieszczotliwie paradoksami
absolutnie niczego nowego do nauki nie wnosi.
Jeden z tych radiestetow od zyl wodnych, zalecil by pod lozkiem trzymać
skorupki po jajkach. Ktos inny posypywać sola, jescze inny zalecal sode
oczyszczona...
Nie poruszyłem już, aby nie zanudzić, wpływu Ziemskiego Pola Magnetycznego na
samopoczucie. A to pole ma decydujący wpływ czy udział w tworzeniu się roznego
rodzaju wirow atmosferycznech. Ale to już inna bajka. Może innym razem gdy
ktoś się tym zainteresuje. A na ew. pytania dot tego tematu chętnie odpowiem.
Pzdr
Tornad
-
5. Data: 2017-08-14 12:37:10
Temat: Re: Żyły wodne - jak zbadać, zneutralizować wpływ
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu poniedziałek, 14 sierpnia 2017 12:11:12 UTC+2 użytkownik Tornad napisał:
> Roznice napiec sa stosunkowo duże. Czyli glowe
> mamy w atmosferze, w której na wysokości 2 m panuje napiecie
> 300 v a nogi sa pod napięciem 0 woltow.
Naprawdę jest aż taka różnica? To co, nałożyć pacjentowi jakiś kaftan
przewodzący i uziemić? Pytam poważnie, kobitę boli głowa okrutnie
przy zmianach pogody, jakby ją tak zekwipotencjalizować i to by pomogło,
to byłoby mistrzostwo świata :>
> I dlatego osoby wrażliwe mogą zauwazac lamenia w kościach,
> osłabienie lub tak jak u mnie, senność.
Senność to raczej z uwagi na spadek ciśnienia, czyż nie?
> Jeden z tych radiestetow od zyl wodnych, zalecil by pod lozkiem trzymać
> skorupki po jajkach. Ktos inny posypywać sola, jescze inny zalecal sode
> oczyszczona...
Jakby zalecili wyłożenie pod łóżko arkusza blachy 2000x800x1 i uziemienie go
to bym rozumiał, ale skorupki albo sól? Co to k. jest? :>
L.
-
6. Data: 2017-08-14 12:59:11
Temat: Re: Żyły wodne - jak zbadać, zneutralizować wpływ
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
>> Roznice napiec sa stosunkowo duże. Czyli glowe mamy w atmosferze,
>> w której na wysokości 2 m panuje napiecie 300 v a nogi sa pod
>> napięciem 0 woltow.
>
> Naprawdę jest aż taka różnica?
Naprawdę jest duża. Ja wprawdzie zapamiętałem, że 100 V/m, ale 150
mieści mi się w granicach tolerancji.
> To co, nałożyć pacjentowi jakiś kaftan przewodzący i uziemić? Pytam
> poważnie, kobitę boli głowa okrutnie przy zmianach pogody, jakby ją tak
> zekwipotencjalizować i to by pomogło, to byłoby mistrzostwo świata :>
To wszystko na otwartej przestrzeni, bo każda okoliczność przyrody
i element krajobrazu wygina linie ekwipotencjalne i unosi zerowy
poziom do góry. Już na pewno będzie tak w budynkach, ale też pod
drzewami. Kobitę można ekwipotencjalicować przez zroszenie lekko
osoloną wodą, jeśli bardzo wyschła. Lecz wątpię, by to pomogło.
>> I dlatego osoby wrażliwe mogą zauwazac lamenia w kościach,
>> osłabienie lub tak jak u mnie, senność.
>
> Senność to raczej z uwagi na spadek ciśnienia, czyż nie?
Istnieje pogląd, że jonizacja powietrza. Która nie ma prostego związku
z samym potencjałem atmosfery. Ale ja bym też nie lekceważył teorii,
że to komunikaty pogodowe w radiu i telewizji mają główny wpływ.
>> Jeden z tych radiestetow od zyl wodnych, zalecil by pod lozkiem trzymać
>> skorupki po jajkach. Ktos inny posypywać sola, jescze inny zalecal sode
>> oczyszczona...
>
> Jakby zalecili wyłożenie pod łóżko arkusza blachy 2000x800x1 i uziemienie
> go to bym rozumiał, ale skorupki albo sól? Co to k. jest? :>
To jakieś k. jaja są!
--
Jarek
-
7. Data: 2017-08-14 13:05:55
Temat: Re: Żyły wodne - jak zbadać, zneutralizować wpływ
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu poniedziałek, 14 sierpnia 2017 12:59:43 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> Kobitę można ekwipotencjalicować przez zroszenie lekko
> osoloną wodą, jeśli bardzo wyschła. Lecz wątpię, by to pomogło.
Myślałem raczej o przyklejeniu tymczasowem paska folii aluminiowej
jakoś od pięty przez nogę, tentego, plecy, szyję i kawałek głowy,
i tąż folię uziemić tymczasowo. Experyment mało szkodliwy i tani,
a jakby jakieś pozytywne efekty były? No to bajeczka :]
> Ale ja bym też nie lekceważył teorii,
> że to komunikaty pogodowe w radiu i telewizji mają główny wpływ.
Ee tu się nie zgadzam absolutnie.
> To jakieś k. jaja są!
Skorupki, panie.
L.
-
8. Data: 2017-08-14 13:15:31
Temat: Re: Żyły wodne - jak zbadać, zneutralizować wpływ
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu poniedziałek, 14 sierpnia 2017 12:59:43 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> Lisciasty pisze:
>
> >> Roznice napiec sa stosunkowo duże. Czyli glowe mamy w atmosferze,
> >> w której na wysokości 2 m panuje napiecie 300 v a nogi sa pod
> >> napięciem 0 woltow.
> >
> > Naprawdę jest aż taka różnica?
>
> Naprawdę jest duża. Ja wprawdzie zapamiętałem, że 100 V/m, ale 150
> mieści mi się w granicach tolerancji.
>
> > To co, nałożyć pacjentowi jakiś kaftan przewodzący i uziemić? Pytam
> > poważnie, kobitę boli głowa okrutnie przy zmianach pogody, jakby ją tak
> > zekwipotencjalizować i to by pomogło, to byłoby mistrzostwo świata :>
>
> To wszystko na otwartej przestrzeni, bo każda okoliczność przyrody
> i element krajobrazu wygina linie ekwipotencjalne i unosi zerowy
> poziom do góry. Już na pewno będzie tak w budynkach, ale też pod
> drzewami. Kobitę można ekwipotencjalicować przez zroszenie lekko
> osoloną wodą, jeśli bardzo wyschła. Lecz wątpię, by to pomogło.
>
> >> I dlatego osoby wrażliwe mogą zauwazac lamenia w kościach,
> >> osłabienie lub tak jak u mnie, senność.
> >
> > Senność to raczej z uwagi na spadek ciśnienia, czyż nie?
>
> Istnieje pogląd, że jonizacja powietrza. Która nie ma prostego związku
> z samym potencjałem atmosfery. Ale ja bym też nie lekceważył teorii,
> że to komunikaty pogodowe w radiu i telewizji mają główny wpływ.
>
> >> Jeden z tych radiestetow od zyl wodnych, zalecil by pod lozkiem trzymać
> >> skorupki po jajkach. Ktos inny posypywać sola, jescze inny zalecal sode
> >> oczyszczona...
> >
> > Jakby zalecili wyłożenie pod łóżko arkusza blachy 2000x800x1 i uziemienie
> > go to bym rozumiał, ale skorupki albo sól? Co to k. jest? :>
>
> To jakieś k. jaja są!
to nie są jaja tylko psychologia - gdyby sie koles wykosztował 456zł +vat na pół
grama "cudownej" soli to by mu pomogła :)
b.
-
9. Data: 2017-08-14 13:17:22
Temat: Re: Żyły wodne - jak zbadać, zneutralizować wpływ
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 8/14/2017 1:05 PM, Lisciasty wrote:
> Myślałem raczej o przyklejeniu tymczasowem paska folii aluminiowej
> jakoś od pięty przez nogę, tentego, plecy, szyję i kawałek głowy,
Już to wymyslono. Z 10 lat temu jakaś hamerykańska firma zrobila
przewodzace ubrania. Ponoć wyrównywały szkodliwe potencjały. Szkoda że
rynek audiofilów wtedy nie istnoał tak intensywnie, pewno by kupowali
hurtowo. I ubierali swoje wzmacniacze...
-
10. Data: 2017-08-14 13:18:46
Temat: Re: Żyły wodne - jak zbadać, zneutralizować wpływ
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
>> Kobitę można ekwipotencjalicować przez zroszenie lekko osoloną
>> wodą, jeśli bardzo wyschła. Lecz wątpię, by to pomogło.
>
> Myślałem raczej o przyklejeniu tymczasowem paska folii aluminiowej
> jakoś od pięty przez nogę, tentego, plecy, szyję i kawałek głowy,
> i tąż folię uziemić tymczasowo. Experyment mało szkodliwy i tani,
> a jakby jakieś pozytywne efekty były? No to bajeczka :]
Kawałek głowy nie wystarczy, musi być cała. Najlepiej swe zadanie
spełni berecik z antenką.
--
Jarek