W dniu 2018-08-20 o 21:29, sk pisze:
> Sorry za może mało poważny temat, ale ciekawi mnie czy też takie wrażenie
mieliście.
> Geodeta wymierzył dom (prawie 90 m2), przeciągnąłem sznurki i wapnem wysypałem
linie, gdzie będzie kopany fundament. Spojrzałem z boku i mi to wszystko na jakieś
klitki wyglądało. Sprawdziłem miarą i wszystko zgodnie z planem.
> Czy wam też się wasz dom po rozrysowaniu w terenie za mały wydawał? :)
>
Tak, normalne zjawisko bo nie ma punktu odniesienia, jak ci postawią
ściany to zmienisz zdanie, dobrze że dałeś plan, ale ja bym parę rzeczy
zmienił, po 1 chcesz grzać węglem że masz tak dużą kotłownię? po drugie
po co ci pralnia przy wejciu gdy masz korytarz niewykorzystany? przy
wejściu zrób garderobę, kotłownie zmniejsz aż do drzwi zewn i zrób
ściankę z drzwami, w tym dużym korytarzu zrób pralnię z suszarnią
będziesz miał dość miejsca, łaczienkę oddziel od kibla i na tej ściance
powieś dwie umywalki jedną w kiblu drugą w łazience, od strony kibla
można zrobić wnękę na umywalkę.

--
Pozdr
Janusz

do góry

W dniu poniedziałek, 20 sierpnia 2018 23:31:42 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz
napisał:

> Dla warsztatu zawsze może postawić sobie jakąś blaszaną kanciapę na
> działce. A z tymi gabinetami, to sami dentyści tutaj na grupie?
>

Garaże/schowki/szopy już na działce są. Kiedyś jedna z szop pójdzie do rozbiórki, bo
jest pod nią piwniczka z murowanymi ścianami, to się będzie tam wino składować.
Pytałem producenta betonowych piwniczek ile by sobie policzył za samo sklepienie, to
chciał 2 tys. zł, gdy cała piwniczka kosztuje 3 tys. zł. W tej sytuacji, bardzo
możliwe, że w celu zrobienia sobie przerw od laptopa kupię dużą płytę szalunkową,
parę prętów zbrojeniowych i jakiś beton w proszku (są takie w sprzedaży?), zaproszę
kolegów na alkohol i sami to sklepienie zrobimy. Potem się to przysypie ziemią i
będzie jak w Austrii.
Reszta odziedziczonego terenu ma 3 tys. metrów, więc za mało, aby się w winnice
bawić, więc pewnie się kupi się gdzieś co najmniej 365 butelek i będzie zapas na rok.
Gdyby w przyszłości przeszkadzało mi pracować z laptopem w otwartej kuchni, to
wykorzystam na biuro "sypialnię dla gości".

do góry

Hej,
Nasz dom z garazem mam 220m2. Jak zobaczylismy fundamenty po wylaniu to
sie lekko zdolowalismy, takie to wszystko male sie wydawalo.
Mieszkamy od lutego na nowym i po ilosci m2 do sprzatania wiem ze
poprzednie spostrzezenia byly delikatnie mowiac mylace:)
Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 21.08.2018 o 21:33, sk pisze:
> w celu zrobienia sobie przerw od laptopa kupię dużą płytę szalunkową, parę prętów
zbrojeniowych i jakiś beton w proszku (są takie w sprzedaży?), zaproszę kolegów na
alkohol i sami to sklepienie zrobimy. Potem się to przysypie ziemią i będzie jak w
Austrii.

Dużo jest osób na tej grupie, które w ramach lokalnego folkloru lubią
popisać jak to "gdyby im się chciało" to wymurują sobie altanę z
kominkiem do grilla, a w rzeczywistości jeszcze jednego stopnia na
schodach nie wywali ani płytki na ścianie klejem nie przykleili?

Ręka do góry :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 2018-08-22 o 06:31, Mateusz Bogusz pisze:
> Dużo jest osób na tej grupie, które w ramach lokalnego folkloru lubią
> popisać jak to "gdyby im się chciało" to wymurują sobie altanę z
> kominkiem do grilla, a w rzeczywistości jeszcze jednego stopnia na
> schodach nie wywali ani płytki na ścianie klejem nie przykleili?
>
> Ręka do góry :-)
Są jeszcze tacy co piszą co zrobią ale im Q... czasu nie styka ;)
no np. Ja!

Robak

do góry