eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniebetoniarka - elektrka...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 1. Data: 2009-05-17 08:42:40
    Temat: Re: betoniarka - elektrka...
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    tomekgert napisal:
    > Witam,
    >
    > Niech mi ktos wytlumaczy: przyszedl facet, podlaczyl mi betoniarke tylko pod
    > L1,L2,L3. I betoniarka zaczela dzialac....
    > Jak to mozliwe? Dlaczego nie wywalila roznicowka?? prad wplynal na fazy, a
    > nie wrocil neutralnym???

    Rozpisz sobie Kirchhoffa i zobaczysz, ze trzy prady wracaja neutralnym,
    ale tak przesuniete w fazach, ze sie wzajemnie znosza. No wiec skoro
    sie znosza, to N mozna odpiac, bo i tak efektywnie nic nie wnosi.

    > Oczywiscie wpial to nie przed roznicowka, a za.
    > Cuda??? nie dzialaja mi zabezpieczenia?

    Dzialaja. Jak prady plynace przez fazy przestana sie wzajemnie znosci,
    bo bedzie uplyw, to roznicowka ci wywali. Zakladam oczywiscie, ze PE ci podpial.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 2. Data: 2009-05-17 08:44:48
    Temat: betoniarka - elektrka...
    Od: "tomekgert" <t...@p...onet.pl>

    Witam,

    Niech mi ktos wytlumaczy: przyszedl facet, podlaczyl mi betoniarke tylko pod
    L1,L2,L3. I betoniarka zaczela dzialac....
    Jak to mozliwe? Dlaczego nie wywalila roznicowka?? prad wplynal na fazy, a
    nie wrocil neutralnym??? Oczywiscie wpial to nie przed roznicowka, a za.
    Cuda??? nie dzialaja mi zabezpieczenia?
    Pozdrawiam
    Tomek



  • 3. Data: 2009-05-17 08:50:43
    Temat: Re: betoniarka - elektrka...
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Użytkownik "tomekgert" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:guoipn$e86$1@news.onet.pl...
    > Witam,
    >
    > Niech mi ktos wytlumaczy: przyszedl facet, podlaczyl mi betoniarke tylko
    > pod L1,L2,L3. I betoniarka zaczela dzialac....
    > Jak to mozliwe? Dlaczego nie wywalila roznicowka?? prad wplynal na fazy, a

    Prund wrócił także tymi trzema przewodami. Najważniejsze, że ilość
    elektronów wychodzących i wracających przez różnicówkę się z grubsza
    zgadzała i nie musiała zadziałać.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 4. Data: 2009-05-18 00:35:31
    Temat: Re: betoniarka - elektrka...
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 17 Maj, 10:44, "tomekgert" <t...@p...onet.pl> wrote:
    > Witam,
    >
    > Niech mi ktos wytlumaczy: przyszedl facet, podlaczyl mi betoniarke tylko pod
    > L1,L2,L3.  I betoniarka zaczela dzialac....
    > Jak to mozliwe? Dlaczego nie wywalila roznicowka?? prad wplynal na fazy, a
    > nie wrocil neutralnym??? Oczywiscie wpial to nie przed roznicowka, a za.
    > Cuda??? nie dzialaja mi zabezpieczenia?

    A masz w tej betoniarce miejsce do podłączenia N?
    Jeśli tak to CUDAczna ta betoniarka....
    ;-)


  • 5. Data: 2009-05-18 20:02:11
    Temat: Re: betoniarka - elektrka...
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Użytkownik "tomekgert" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:guoipn$e86$1@news.onet.pl...
    > Witam,
    >
    > Niech mi ktos wytlumaczy: przyszedl facet, podlaczyl mi betoniarke tylko
    > pod L1,L2,L3. I betoniarka zaczela dzialac....
    > Jak to mozliwe? Dlaczego nie wywalila roznicowka?? prad wplynal na fazy, a
    > nie wrocil neutralnym??? Oczywiscie wpial to nie przed roznicowka, a za.
    > Cuda??? nie dzialaja mi zabezpieczenia?
    > Pozdrawiam
    > Tomek

    Neutralnym wraca przy odbiorniku jednofazowym. Jeśli złapiesz się za
    różnicówką trójfazową dwóch faz to cię zabije a zabezpieczenie nie zadziała.


  • 6. Data: 2009-05-18 20:18:28
    Temat: Re: betoniarka - elektrka...
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Użytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisał w wiadomości
    news:guses3$10q3$1@news2.ipartners.pl...
    >
    > Użytkownik "tomekgert" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:guoipn$e86$1@news.onet.pl...
    >> Witam,
    >>
    >> Niech mi ktos wytlumaczy: przyszedl facet, podlaczyl mi betoniarke tylko
    >> pod L1,L2,L3. I betoniarka zaczela dzialac....
    >> Jak to mozliwe? Dlaczego nie wywalila roznicowka?? prad wplynal na fazy,
    >> a nie wrocil neutralnym??? Oczywiscie wpial to nie przed roznicowka, a
    >> za.
    >> Cuda??? nie dzialaja mi zabezpieczenia?
    >> Pozdrawiam
    >> Tomek
    >
    > Neutralnym wraca przy odbiorniku jednofazowym. Jeśli złapiesz się za
    > różnicówką trójfazową dwóch faz to cię zabije a zabezpieczenie nie
    > zadziała.

    A jak będzie stał boso w błocie?

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 7. Data: 2009-05-18 20:30:51
    Temat: Re: betoniarka - elektrka...
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał w
    wiadomości news:gusfue$jvs$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > A jak będzie stał boso w błocie?

    To jak się przewróci po zabiciu to się ubłoci :D


  • 8. Data: 2009-05-18 21:20:54
    Temat: Re: betoniarka - elektrka...
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>

    Jan Werbiński <j...@j...com> wrote:

    > A jak będzie stał boso w błocie?

    A jak będzie miał jedną nogę w betoniarce, drugą w mokrym trampku
    postawi na ziemi, w kałuży, w ręku będzie trzymał włączoną suszarkę
    do włosów, palce drugiej ręki wsunie w tryby przekładni betoniarki i
    chwyciwszy w zęby wajchę do uruchamiania betoniarki będzie usiłował
    ją włączyć i wtedy się okaże, że suszarka ma zwarcie faza-zero, a
    ślina spłynąwszy po wajsze (z wysiłku) dokona mokrego zwarcia do
    drugiej fazy, to...
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    ... to ukręci mu tą nogę, czy nie?


    J.


  • 9. Data: 2009-05-19 03:31:50
    Temat: Re: betoniarka - elektrka...
    Od: "Tornad" <t...@o...net>

    > Witam,
    >
    > Niech mi ktos wytlumaczy: przyszedl facet, podlaczyl mi betoniarke tylko pod
    > L1,L2,L3.  I betoniarka zaczela dzialac....
    > Jak to mozliwe? Dlaczego nie wywalila roznicowka?? prad wplynal na fazy, a
    > nie wrocil neutralnym??? Oczywiscie wpial to nie przed roznicowka, a za.
    > Cuda??? nie dzialaja mi zabezpieczenia?
    > Pozdrawiam
    > Tomek
    >
    Stare silniki trojfazowe mialy 6 zaciskow R S T i X Y Z ulozonych trzy wyzej a
    trzy nizej. Jesli polaczylo sie je zworami z gory na dol to bylo polaczenie w
    trojkat a jesli na ukos to w gwiazde. Do nich zreszta byly specjalne
    rozruszniki, ktore najpierw wlaczaly silnik w gwiazde a po uzyskaniu przez
    niego obrotow przelaczalo sie silnik na trojkat i wtedy uzyskiwal on pelna moc
    znamionowa.
    Nowsze silniki zapewne tego nie maja; piszesz, ze gosciu podlaczyl trzy druty
    do L1,L2,L3. Silnik trojfazowy do pracy nie wymaga przewodu "zerowego", to
    wynika zarowno z "konstrukcji" pradu trojfazowego jak i silnika. Silnik
    trojfazowy ma te przewage nad dwu- czy jedno-fazowym, ze jest prostszy w
    konstrukcji i latwo rusza z miejsca we wlasciwym kierunku. Aby zmienic
    kierunek obrotow wystarczy zmienic miejscami podlaczenie dwu dowolnych
    przewodow fazowych.
    Teraz dlaczego Twoje zabezpieczenie nie dziala. Otoz te "roznicowki" aby
    zadzialaly musza miec jeszcze dwa przewody. Jeden "zerowy" najczesciej w
    kolorze niebieskim, musi byc podlaczony do zacisku zerowego w silniku. Jesli
    tego silnik nie ma no to dupa w kwiatach, musisz kupic nowszy silnik, ktory
    ten zacisk ma. Piaty przewod w kolorze zolto-zielonym to PE czyli normalne
    uziemienie polaczone z gruntem kolo domu. Przewod ten wychodzacy z
    bezpiecznika powinien byc podlaczony do obudowy silnika.
    I teraz jak to dziala. W czasie normalnej pracy silnika trojfazowego zaden
    prad przez przewod zerowy nie plynie; scislej plynie, ale jego natezenie jest
    zaniedbywalnie male. Jak w danym momencie na jednej z faz jest grzbiet
    sinusoidy czyli 100 procent napiecia to na dwu pozostalych fazach jest razem
    tez 100 proc. tyle, ze w minusie, tak, ze bilans wychodzi na zero.
    Prad nie plynie rowniez przez przewod uziemiajacy no bo on jest podlaczony
    tylko do obudowy silnika. Ale wlasnie ten przewod jest niejako baza pomiarowa
    dla dosc skomplikowanego ukladu elektronicznego bezpiecznika. Tam jest
    nadzgane kilkadziesiat elementow elektronicznych. On dziala na zasadzie lapki
    na myszy. Wlaczajac wajhe czy naciskajac guzik tego bezpiecznika, naciagasz
    sprezyne. I ta sprezyna utrzymywana jest jezyczkiem, ktory jak lekko
    pociagniesz to zwalnia te sprezyne i wylacza styki.
    Normalnie ten jezyczek jest polaczony z zelaznym rdzeniem w cewce i jak przez
    ta cewka poplynie prad staly to ten rdzen zostaje do niej wciagniety. A prad
    do tej ceweczki wytwarza ten uklad elektroniczny wtedy, gdy w przewodzie
    zerowym poplynie bardzo maly prad, najczesciej rzedu 20 mA.
    Ten maly prad poplynie w przewodzie PE tylko w tym przypadku gdy wystapi
    tzw. "uplyw" czyli zostanie zamkniety obwod pomiedzy dowolna faza a ziemia,
    czyli PE.
    Uplyw moze wystapic przy zawilgoceniu ktoregos z uzwojen silnika, kiepskiej
    izolacji samych przewodow, lub co najwazniejsze, w przypadku dotkniecia
    przewodu fazowego przez ludzia stojacego na ziemi.
    Jesli dotkniesz jedna reka fazy a druga przewodu zerowego a bedziesz w
    gumowych butach, prad Cie popiesci napieciem 230 V, ze potem przez trzy dni
    bedziesz go w lokciu czul, a bezpiecznik roznicowy nie zadziala. Zadziala
    wtedy, gdy jedna reka dotkniesz fazy a bedziesz stal na przewodzacym podlozu
    polaczonym z ziemia.
    Ktos sobie tak zazartowal by zlapac sie faz dwoma rekami... ale nie radze tego
    sprawdzac. Wtedy pomiedzy rekami bedziesz mial napiecie ponad 400 V a pomiedzy
    kazda z faz a ziemia "tylko" 230 V. W tym przypadku Twoje serce moze byc w nie
    lada klopotach bo mu sie rozrusznik moze przywedzic i normalnie bic przestanie.
    Tu jeszcze dodatkowe ostrzezenie. Elektrycy nie wiem dlaczego umowili sie, ze
    amplitudy przebiegu sinusoidalnego pradu zmiennego nie okresla sie normalnie
    jak to zwykle bywa, jako roznicy pomiedzy minimum a maksimum przebiegu, tylko
    te amplitude dziela sobie przez pierwiastek z 2. W rzeczywistosci zatem
    amplituda pradu zmiennego 230 V jest rowna 230 V x 1.41 = 324 V.
    Takie wlasnie napiecie stale uzyskuje sie po wyprostowaniu pradu zmiennego.
    Mysle, ze jakos topornie ale wytlumaczylem Ci dlaczego twoja "roznicowka"
    betoniarke ignoruje.
    Reasumujac, kolo tej betoniarki wbij pret uziemiajacy (miedziowany lub
    cynkowany) i polacz go przewodem z obudowa silnika; bedzie to podstawowe
    zabezpieczenie aby w przypadku przebicia izolacji silnika czy jego zalaniu,
    betoniarka nie kopala.
    Pzdr.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2009-05-19 06:32:09
    Temat: Re: betoniarka - elektrka...
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 19 Maj, 05:31, "Tornad" <t...@o...net> wrote:

    > Teraz dlaczego Twoje zabezpieczenie nie dziala. Otoz te "roznicowki" aby
    > zadzialaly musza miec jeszcze dwa przewody. Jeden "zerowy" najczesciej w
    > kolorze niebieskim, musi byc podlaczony do zacisku zerowego w silniku. Jesli
    > tego silnik nie ma no to dupa w kwiatach, musisz kupic nowszy silnik, ktory
    > ten zacisk ma.

    Tornad - znowu wprowadzasz ludzi w błąd. W nowych betoniarkach NIE MA
    zacisku dla N. Jest za to zacisk dla PE i on w zupełności wystarcza
    aby "różnicówka" działała.
    ;-)

    > Ale wlasnie ten przewod jest niejako baza pomiarowa
    > dla dosc skomplikowanego ukladu elektronicznego bezpiecznika. Tam jest
    > nadzgane kilkadziesiat elementow elektronicznych.

    Tam jest głównie drut miedziany odpowiednio nawinięty...
    ;-)

    > Reasumujac, kolo tej betoniarki wbij pret uziemiajacy (miedziowany lub
    > cynkowany) i polacz go przewodem z obudowa silnika; bedzie to podstawowe
    > zabezpieczenie aby w przypadku przebicia izolacji silnika czy jego zalaniu,
    > betoniarka nie kopala.

    Bez przesady... wystarczy że podłączysz PE.
    ;-)

    Pozdrawiam,
    Krzemo.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1