-
11. Data: 2010-05-21 06:56:27
Temat: Re: betonowanie ław fundamentowych - na co zwrócić uwagę?
Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
W dniu 2010-05-20 19:14, kiki pisze:
>
> "shaman" <s...@p...wytnij.onet.pl> wrote in message
> news:ht39in$87f$1@news.telbank.pl...
>>
>> Beton B20, oczywiście będzie dokladnie wibrowany. Ale z tym "jak
>> najszybciej" może być ciężko - w wykopie jest bagno w pogoda ciągle
>> niesprzyjająca :( Biednemu zawsze wiatr w oczy.
>
> Beton B20 cieknie mimo, że wibrowany.
> Dla mnie to ryzykowne co robisz. Na chudziaka kłaść folię PCV, która
> zapewne pęknie
będę się starał żeby nie pękła - BTW. od czego miała by pęknąć? To
materiał mechanicznie bardziej wytrzymały od powszechnie przecież
używanych "dwóch warstw papy na lepiku"
PZDR
Shaman
-
12. Data: 2010-05-21 07:34:12
Temat: Re: betonowanie ław fundamentowych - na co zwrócić uwagę?
Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
W dniu 2010-05-20 16:23, Tornad pisze:
[...]
> Grunt pod chudziakiem mimo, ze ten chudziak jest szerokosci lawy jest tylko
> nawodniony, w nim zmiescilo sie tylko tyle wody ile wynosi porowatosc gruntu.
> I ten grunt, nie naruszony, w zadnym wypadku nie specznieje i potem nie
> osiadzie. Zreszta czas byl za krotki aby woda pod stosunkowo malym cisnieniem
> rzedu kilkudziesieciu cm spenetrowala go pod cala powierzchnia. O ile
> oczywiscie jest to grunt nienaruszony.
> Jesli budowali szalunek na rozciapkanym blocie to gorzej. Zasada jest taka, ze
> kazda lopata gruntu wbita w podloze powinna byc z wykopu pod przyszlym
> fundamenetem usunieta. Tego nie wiem ale mysle, ze tak robiono i ten szalunek
> zrobiono gdy jeszcze deszczu nie bylo.
Grunt rodzimy to miszung kamieni z glina, ekipa wybrała wszystko co
luźne, ale w tych warunkach wybrac wszystko idealnie potrafili by tylko
archeolodzy. Jednak grunt był wtedy w miarę suchy - lekko padać zaczęło,
jeśli dobrze pamiętam, na krótko przed wylewaniem.
Jesli wlano ten chudziak na suchy,
> czyli o wilgotnosci naturalnej grunt a nie na bloto, to nie ma sprawy.
> Za tym, aby to zalac jak jest, przemawia rowniez fakt, ze sciana fundamentowa
> bedzie monolityczna. Ona tez swoja i to stosunkowo duza wytrzymalosc na
> momenty gnace ma. Zatem aby spac spokojnie mozesz potem, w czasie betonowania
> sciany wrzucic w nia pare pretow zbrojeniowych szczegolnie w narozach. Wtedy
> ew. nierownomierne osiadania nie spowoduja pekniecia scian. Po dwa prety fi 12-
> 14 dolem i takie same gora, na zakladke rzedu pol metra. W srodku przekroju
> poprzecznego sciany nie dopuszczajac do dotkniecia pretow do szalunkow. W
> narozniki wstawic u gory dodatkowo prety zagiete. Tak zazbrojona sciana bedzie
> miala w sumie wieksza sztywnosc i wytrzymalosc od samej staranie zazbrojonej
> lawy.
Zaprojektowane zbrojenie ściany zaklada po 2 pręty pionowe fi_8 co 20cm
łączone na zakład ze starterami zatopionymi w ławie + pręty poziome fi_6
co 20cm. Czy to wystarczy czy jednak dokładać te pręty fi_12. Wszystkie
pręty pionowe wychodzą górą ze ściany i są zagięte na potrzeby wieńca i
stropu.
rys: http://i46.tinypic.com/2z9b1o5.png
> Rozwalanie wszystkiego, kucie chudego betonu, poglebianie i robienie
> wszystkiego od nowa uwazam za nieracjonalne, lepiej w sciany wrzucic troche
> stali i ona spoko wytrzyma. W koncu nie jest to wiezowiec tylko
> dwukondygnacyjny maly budynek.
dzięki za dobre słowo :)
PZDR
Shaman
-
13. Data: 2010-05-21 17:16:57
Temat: Re: betonowanie ław fundamentowych - na co zwrócić uwagę?
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> > > zrobiono gdy jeszcze deszczu nie bylo.
>
> Grunt rodzimy to miszung kamieni z glina, ekipa wybrała wszystko co
> luźne, ale w tych warunkach wybrac wszystko idealnie potrafili by tylko
> archeolodzy. Jednak grunt był wtedy w miarę suchy - lekko padać zaczęło,
> jeśli dobrze pamiętam, na krótko przed wylewaniem.
>
> Jesli wlano ten chudziak na suchy,
> > czyli o wilgotnosci naturalnej grunt a nie na bloto, to nie ma sprawy.
> > Za tym, aby to zalac jak jest, przemawia rowniez fakt, ze sciana
fundamentowa
> > bedzie monolityczna. Ona tez swoja i to stosunkowo duza wytrzymalosc na
> > momenty gnace ma. Zatem aby spac spokojnie mozesz potem, w czasie
betonowania
> > sciany wrzucic w nia pare pretow zbrojeniowych szczegolnie w narozach.
Wtedy
> > ew. nierownomierne osiadania nie spowoduja pekniecia scian. Po dwa prety
fi 12-
> > 14 dolem i takie same gora, na zakladke rzedu pol metra. W srodku przekroju
> > poprzecznego sciany nie dopuszczajac do dotkniecia pretow do szalunkow. W
> > narozniki wstawic u gory dodatkowo prety zagiete. Tak zazbrojona sciana
bedzie
> > miala w sumie wieksza sztywnosc i wytrzymalosc od samej staranie
zazbrojonej
> > lawy.
>
> Zaprojektowane zbrojenie ściany zaklada po 2 pręty pionowe fi_8 co 20cm
> łączone na zakład ze starterami zatopionymi w ławie + pręty poziome fi_6
> co 20cm. Czy to wystarczy czy jednak dokładać te pręty fi_12. Wszystkie
> pręty pionowe wychodzą górą ze ściany i są zagięte na potrzeby wieńca i
> stropu.
>
> rys: http://i46.tinypic.com/2z9b1o5.png
>
>
> > Rozwalanie wszystkiego, kucie chudego betonu, poglebianie i robienie
> > wszystkiego od nowa uwazam za nieracjonalne, lepiej w sciany wrzucic troche
> > stali i ona spoko wytrzyma. W koncu nie jest to wiezowiec tylko
> > dwukondygnacyjny maly budynek.
>
> dzięki za dobre słowo :)
>
> PZDR
> Shaman
Moim zdaniem sciany masz... przezbrojone. Szczegolnie te prety pionowe, nie za
bardzo wiem po co ich az tyle. Przecie ta sciana nie pracuje jako wspornik
utwierdzony na lawie. Istotne sa prety poziome a tych, o malej srednicy, ale
jest sporo. No i na tym wieniec; wraz z lawa powstanie belka o duzej
wysokosci, ktorej ani trzesienie ziemi nie ma prawa ruszyc.
Zatem nic nie dodawaj, wykonaj dokladnie wg planu i zapomnij o problemach
nosnosci gruntu. Grunt kamienisty ma duza wytrzymalosc, te kamienie wplywaja
korzystnie m.in na sprawy nawodnienia tej gliny. One sobie tam leza poltora
miliona lat, ten grunt przezyl kilka zlodowacen czyli probnych obciazen, ktore
go maksymalnie zagescily.
Potem te sciany oblep na goraco gruba papa termozgrzewalna (chlopcy, ktorzy
ja zastosowali, taki moj sposob izolacji pionowej scian sobie chwala). Wykonaj
drenaz opaskowy rowniez wg opisanego przeze mnie sposobu (w obsypce zwirowej
zabezpieczonej ze wszystkich stron tkanina - geowloknina). Potem przyloz do
scian arkusze gestego styropianu o grubosci rzedu 3-5 cm i zasyp,
kilkucentymetrowymi warstewkami, starannie zagesc ubijakiem recznym. Sciany
bedziesz mial "cieple", w sensie latem, w parne dni woda nie bedzie sie na
nich wykraplac. Zasyp wykopow nalezy wykonac po wylaniu stropu, ktory
usztywni sciany w kierunku poziomym.
No i posadzka; pod nia albo gruby piasek a najlepiej rownoziarnisty, odsiany
zwir o granulacji rzedu 1-2 cm. Pory, czyli puste przestrzenie pomiedzy
ziarnami zwiru, ktorych jest okolo 35 procent robia za dobra izoloacje
termiczna. Mozesz tez zaszalec i wylac posadzke na 15 cm warstwie keramzytu
(koszt okolo 350 zl za kubik). To jest material trwaly o parametrach cieplnych
styropianu i jak go zaaplikujesz to zapewne Twoje wnuki jeszcze beda Cie
chwalic za perfekcyjna konstrukcje.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl