-
11. Data: 2009-01-07 07:55:03
Temat: Re: bojler na nie ogrzewanym strychu
Od: Jan Werbiński <j...@j...com>
Użytkownik "Sebcio" <s...@n...com> napisał w wiadomości
news:gk1d4e$p0k$2@node1.news.atman.pl...
> Jackare pisze:
>
>> Włączyć wtyczkę do kontaktu.
>
> Tylko wiesz... Często mrozy i braki prądu idą w parze... :)
Zamarznięcie ocieplonego bojlera potrwa kilkanaście godzin. W tym czasie
można się zorientować i spuścić wodę.
A jak nie ma nikogo na miejscu, to znaczy że ciepła woda nie jest tak
naprawdę potrzebna.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
12. Data: 2009-01-07 07:55:36
Temat: Re: bojler na nie ogrzewanym strychu
Od: Jan Werbiński <j...@j...com>
Użytkownik "robert" <r...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gk0p9h$glv$1@inews.gazeta.pl...
>> Niestety rury w przypadku nieużywania wody i tak Ci rozsadzi. :-)
>
> chyba że żeliwne, bo pexa czy PP raczej nie ruszy
Rozciągają się aż tak? I może nie są kruche w tych temperaturach?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
13. Data: 2009-01-07 09:17:05
Temat: Re: bojler na nie ogrzewanym strychu
Od: "robert" <r...@s...pl>
>>> Niestety rury w przypadku nieużywania wody i tak Ci rozsadzi. :-)
>>
>> chyba że żeliwne, bo pexa czy PP raczej nie ruszy
>
>
> Rozciągają się aż tak? I może nie są kruche w tych temperaturach?
widocznie się rozciągają, bo moje dzisiaj odtajały i nie ma żadnych
nieszczelności
BTW jakby się nie rozciągały to byś nie dał rady ich tak zginać w tę i we
wtę
--
pozdrawiam
robert
www.sabina.studioonline.pl