Użytkownik "Dirko" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hfu9ds$spa$1@news.vectranet.pl...
>
>>
>> Sam widzisz do czego prowadzi i jaką manipulacją bywa nadmierne cięcie
>> postów.
>>
> Hejka. Właściwie to powinienem sie obrazić za tę manipulację.

Tego nierób, bo sen mój zasłużony, będzie zakłócony wyrzutami sumienia.
;-)

> Ale wybaczam, bo czuję jakie uczucia mogły Tobą targać. ;-)

Dzięki Tobie za Twą dobroć i wyrozumiałość dla mej ułomności człowieczej.
;-)

>> Przecież napisałem wyraźnie: "(tak z grubsza)"
>>
> No wiec z grubsza ... tlen i węgiel. Poćwicz w wolnej chwili asymilację
> a azot zostaw dla szczególarzy. :-)

OK. Ja wspomniałem o 99% składu powietrza. Nic nie stoi na przeszkodzie byś
uzupełnił kwestie dot. części składu pozostałego 1 %.
:-)

Pozdrawiam pogodnie
skryba

do góry

Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4b2305a6$0$4886$9a6e19ea@unlimited.newshosting.
com...
>
> Czyżby chodziło o straszliwy dwutlenek węgla, uznany ostatnio
> w USA (a w Europie pewnie już dawno) za substancję zagrażającą
> zdrowiu ludzkiemu?
>
Hejka. Z grubsza: dzięki asymilacji tego straszliwego dwutlenku węgla
istnieje życie na ziemi.
Pozdrawiam bazowo Ja...cki
PS Mimo niewielkiej objętości (0,03%), jaką zajmuje w powietrzu, CO2 jest
ważnym składnikiem atmosfery przede wszystkim z tego względu, że uczestniczy
w prociesie fotosyntezy. O wyjątkowym znaczeniu CO2 dla roślin może
świadczyć fakt, że węgiel stanowi 45-50% ich suchej masy (zaś azot N do 7%).
Jak wiadomo lądowe rośliny autotroficzne wytwarzają sub. organiczną z CO2
atmosferycznego, wody i związków mineralnych dopływających z gleby.

do góry

On 2009-12-11 22:30:56 +0100, "Dirko" <j...@w...pl> said:

> Użytkownik "DJ" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:hftojf$bhe$1@news.dialog.net.pl...
>> On 2009-12-11 14:34:41 +0100, "Dirko" <j...@w...pl> said:
>>>>
>>> Tlen i ... węgiel. :-)
>>
>> No azot również. Nawet jeśli jest biernym składnikiem tegoż środowiska,
>> przynajmniej biernym dla róży...
>>
> Hejka. Biernym? Biernym dla róży czy innych roślin?

A zbyt mało precyzyjnie się tu powyżej wyraziłem?

> Azot cząsteczkowy N2 z atmosfery wraz z opadami atmosferycznymi
> przedostaje się do gleby i wody, tworząc

No sam sobie ich nie tworzy.

> jony amonowe, azotynowe bądź azotanowe - rocznie ~ 20 kg N/ha.

Pisząc azot, mam na myśli wyłącznie N2. Jako chemik.
Bo w rolnictwie pod pojęciem azot rozumie się różne rzeczy... nawet
obornik==azot. Jakby się uprzeć to nylon też "jest azot". ;))) i wiele
innych rzeczy.

> Ponadto azot atmosferyczny jest wiązany w amoniak przez pewne rodzaje
> bakterii (gł. Azotobacter i Clostridium) i sinic (Nostoc) ~ 5-20 kg
> N/ha.

bakteria == róża ?

> Nie wspomnę tu o bakteriach brodawkowych, żyjących w symbiozie z
> roślinami bobowatymi, które wiążą rocznie do 200 kg N/ha.

Dlatego wspomniałem że dla róży. Żeby ktoś nie wyskoczył, "a wcale że
nie". Nie twierdziłem nigdzie że jest bierny dla _wszelakiej_ flory i
fauny :)
Tak więc zostańmy przy tym że azot jest jednak bierny dla tej róży.

--
DJ

PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu

do góry

On 2009-12-12 09:51:38 +0100, "Dirko" <j...@w...pl> said:

> Hejka. Z grubsza: dzięki asymilacji tego straszliwego dwutlenku
> węgla istnieje życie na ziemi.
> Pozdrawiam bazowo Ja...cki
> PS Mimo niewielkiej objętości (0,03%), jaką zajmuje w powietrzu, CO2
> jest ważnym składnikiem atmosfery przede wszystkim z tego względu, że
> uczestniczy w prociesie fotosyntezy. O wyjątkowym znaczeniu CO2 dla
> roślin może świadczyć fakt, że węgiel stanowi 45-50% ich suchej masy
> (zaś azot N do 7%). Jak wiadomo lądowe rośliny autotroficzne wytwarzają
> sub. organiczną z CO2 atmosferycznego, wody i związków mineralnych
> dopływających z gleby.

I powinno się te fakty codzień wbijać do łbów nadętym biurokratom,
którzy tworzą wszelakie dyrektywy i konwencje klimatyczne... Bo albo
już tę wiedzę zapomnieli, albo co gorsza, nikt nigdy im o tym nie
powiedział...

A tak zasadniczo, to władza zawsze musi znaleźć sobie jakiegoś "wroga
publicznego numer 1".
Jak ZSRR upadł, zimna wojna przeminęła, to w UN musieli wymyśleć inne
zagrożenie, żeby z nim walczyć. I oto jest.

--
DJ

PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu

do góry

Użytkownik "Dirko" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hfvimi$qpm$1@news.vectranet.pl...
> Mimo niewielkiej objętości (0,03%), jaką zajmuje w powietrzu, CO2 jest
> ważnym składnikiem atmosfery przede wszystkim z tego względu, że
> uczestniczy w prociesie fotosyntezy. O wyjątkowym znaczeniu CO2 dla roślin
> może świadczyć fakt, że węgiel stanowi 45-50% ich suchej masy (zaś azot N
> do 7%). Jak wiadomo lądowe rośliny autotroficzne wytwarzają sub.
> organiczną z CO2 atmosferycznego, wody i związków mineralnych
> dopływających z gleby.

No proszę.
:-)
Okazuje się, że te Lachy już kilka wieków temu
bez naukowych laboratoriów i aparatur zrozumiały, ogłosiły i głoszą do dziś,
że mężczyzna w ciągu swego żywota powinien:
- spłodzić syna (producenta CO2, ale niezbędny by ród podtrzymać)
- wybudować dom (produkujący CO2, ale stanowiący siedzibę rodziny)
- posadzić drzewo, które zasymiluje CO2 wyprodukowane
przez człowieka i jego domostwo.
Jeśli przyjmiemy że dąb w czasie 100-letniego bytu asymiluje ca. 1287,80 kg
CO2
co daje około 600 kg węgla w jego suchej masie drewna to zamiast kosztownej
konferencji w Kopenhadze wystarczyłoby troszkę klikania by głowy państw
postanowiły zwiększyć co roku stan zalesienia o 1% w skali świata.
Ponoć o 1% rocznie wzrasta ilość CO2 na świecie.
Łatwo policzyć ile drzew można posadzić za pieniążki wydane na
w/w konferencję kopenhaską.

Pozdrawiam po prostu
skryba

do góry

"DJ" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:hfvt0r$f3u$2@news.dialog.net.pl...

Na regulację temperatury na Ziemi największy wpływ mają koralowce i
plankton roślinny w oceanach. Naruszono pewną homeostazę w tych obszarach,
chyba już za późno - tak jak w Apokalipsie napisano - Ziemia (życie) spali
się - powierzchnia Ziemi będzie taka sama jak powierzchnia Wenus.

do góry

Użytkownik "Dirko" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hfuaqa$tpc$1@news.vectranet.pl...
>
> Nie wspomnę tu o bakteriach brodawkowych, żyjących w symbiozie z
> roślinami bobowatymi, które wiążą rocznie do 200 kg N/ha.

Jeszcze pamiętam. Pół wieku temu gdy pacholęciem będąc,
do szkół chadzać mi kazali, Pani "od Przyrody"
(był kiedyś taki przedmiot w nauczaniu podstawowym)
powiedziała, że po zbiorze fasoli część zieloną (nadziemną) odciąć i
pozwolić
jej się rozkładać na kompoście a korzonki zostawić w ziemi,
bo one zgromadziły azot, który w kolejnym sezonie
będzie służył innym roślinkom.
I tej wersji będę się trzymał.

Pozdrawiam podstawowo
skryba

do góry

Użytkownik "DJ" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hfvsik$f3u$1@news.dialog.net.pl...
>
> Tak więc zostańmy przy tym że azot jest jednak bierny dla tej róży.
>
Hejka. Zastawaj gdzie chcesz - Twój wybór. Bez znajomości obiegu azotu w
przyrodzie chyba nie osiagniemy konsensusu w tej sprawie. :-(
Uważasz, że Twoja róża jest tak wybredna iż nie korzysta z jonów
amonowych, azotanowych czy azotynowych, które znalazły się w jej otoczeniu
glebowym na skutek wiązania azotu atmosferycznego? ;-)
Pozdrawiam konfrontacyjnie Ja...cki

do góry

Prawusek wrote:

> Na regulację temperatury na Ziemi największy wpływ mają koralowce i
> plankton roślinny w oceanach. Naruszono pewną homeostazę w tych obszarach,
> chyba już za późno - tak jak w Apokalipsie napisano - Ziemia (życie) spali
> się - powierzchnia Ziemi będzie taka sama jak powierzchnia Wenus.

Nie dojdzie do tego, bo jak wiadomo już w grudniu 2012 nastąpi koniec
świata.

Pozdrowienia,
Michał

do góry

On 2009-12-12 15:07:53 +0100, "Dirko" <j...@w...pl> said:

> Użytkownik "DJ" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:hfvsik$f3u$1@news.dialog.net.pl...
>>
>> Tak więc zostańmy przy tym że azot jest jednak bierny dla tej róży.
>>
> Hejka. Zastawaj gdzie chcesz - Twój wybór. Bez znajomości obiegu
> azotu w przyrodzie chyba nie osiagniemy konsensusu w tej sprawie. :-(
> Uważasz, że Twoja róża jest tak wybredna iż nie korzysta z jonów
> amonowych, azotanowych czy azotynowych,

Na pewno nie korzysta z N2. I tylko to, jedynie to, i precyzyjnie to
miałem na myśli.
Azotany, azotyny, amoniak, aminy, aminokwasy, amidy, i cała reszta
związków azotu to już nie azot. I jedynie o to mi chodziło. I obieg
zostawny w spokoju.

--
DJ

PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu

do góry