On Wednesday, 25 May 2022 at 00:30:37 UTC+2, LordBluzg(R)?? wrote:
> W dniu 23.05.2022 o 08:32, M M pisze:
> > Może nie jestem w temacie tych rybek, ale wydaje mi się, że posiadanie
fotowoltaiki chyba nie wyklucza hodowania rybek.
> Po co posiadać coś, co jest inwestycją, która teoretycznie zwraca się po
> x latach? Jeśli nie wystąpią komplikacje. Są tysiące inwestycji,
> dających zysk od razu. Kupujesz czereśnię z Biedry i po 5 latach
> opierdalasz zbiory. Kasa jaką otrzymasz zapłaci Ci za prąd do pompy
> ciepła i ładowanie elektryka. Nachuj się wygłupiać w PV?
> > Ale jeśli te rybki to taki złoty biznes (czas zwrotu trzy miesiące) to ktoś to w
końcu opodatkuje. Albo zaczną to robić wszyscy - ale wtedy z powodu nadpodaży cena
rybek spadnie. Nad reaktorami termojądrowymi pracują od kilkudziesięciu lat i wciąż
są "za około 20 lat". A energia nie będzie po 10 groszy bo opłaty przesyłowe nadal
będą, wątpię by każdy mógł mieć mały reaktor w ogródku.
> Można mieć mały stawek i hodować karasie. Właśnie byłem w takim miejscu,
> kupić karasie i się zapytałem dlaczego nie ma PV. Dostałem odpowiedź, że
> gość ma znaaacznie więcej zysku ze stawku (powierzchnia) niż z paneli,
> jeśli chodzi o miejsce. Na pytanie dlaczego nie ma PV na dachu,
> odpowiedział że karasie pozwalają mu na pompę i znacznie więcej. Nie
> jest bidokiem, żeby sobie dach szpecić :D
>
>
> --
> LordBluzg(R)??
> <<<?i? ć?d?? i Putina>>>
Ludzie gadaja od rzeczy, bo im zaraza mózg odebrala.

Solary są dzisiaj tak tanie, że jest to dobra inwestycja
Problem jest taki, że solary produkują maksymalna moc w południe, wtedy gdy wszyscy
są w pracy i prąd niepotrzebny latem

A zimą produkuja 10-20% mocy nominalnej, czyli niewiele.

Dlatego na Intersolar w Monachium wprowadzono montaż paneli na plaskich dachach w
kierunku wschód, zachod, a w środku hopoki [podp[ierające, aby nie leżały plasko.

Po to, aby przesunąć moc generowaną na godziny przedpol;udniowe i popołudniowe, wtedy
gdy tej m ocy potrzebujemy i ją zużyjemy.

Akumulatory to patologia, bo drogie, wadliwe i zimą będą niedoladowane, czyli szybko
się uszkodzą.

Były kilka lat feed-on-tarrifs z doplata nawet 100% za produkowaną energię z solarów
i zarobiły pryeatne biznesy, prywatmne farmy 100% zysku za nic
a potem na intersolar przyjechała Makrela i powiedziala, że energia z solarów od
Helmutów tylko na ich własne potrze by i zużycie, bo energetyka przemyslowa nie chce
i nie potrzebuje prądu od tysięcy Helmutów, bo sama produkuje z solarów.

Zatem dzisiaj Zenek sam instaluje solary na dachu i sam je kupuje, tam gdzie tanio i
bez kredytu, bo to się oplaca nie mieć dlugu gdy koszt kredytu to już 15% a wzrośmnie
do 20% rocznie

Ale prąd od energetyki jest nadal tanszy i solar to drogie badziewie

Podobnie było z kolektorami solarnymi do grzania wody.

Pomysł dobry, ale mimieckie fabryki produkowały takie kolektory po 2000-3000 zł jako
drogi cymes, gdy Hindus po 100$ dla każdego na wsi.

Gdyby nie mimieckie fabryki solarów , które chron iła Brókselka clami
antydumpingowymi 100%
to każdy w Polsce by miał tanie solary na dachu za 50%

Ale Europa to Brókselka, to mimiecki monopol i dlatego jest tak drogo.

do góry

W wtorek, 24.05.2022 o 18:07, a a napisał:

> Bolek nie ma możliwości sprawdzenia, czy kupił złom, bo nie ma możliwości ich
sprawdzenia na podwórku, ustawiając każdy do pełnego słońca i mierząc prąd, bo
napięcie jest ok.
> A jak nie ma możliwości sprawdzenia to na dachu ma instalowane panele generujące
różną moc , różny prąd, no i moc calego stringu się zmniejsza do prądu generowanego
przez najbardziej wadliwy panel, czyli spada o 20%
> Czyli zamiast 10 kW mocy nomnalnej, dostaje maksymalnie 8kW mocy efektywnej, w
maksymalnym oswietleniu w poludnie.

Się nie znasz, bo jesteś tylko szperaczem internetowym, a nie
posiadaczem wielkopanelowym. Ci co mają panele na dachu, mają też
optymalizatory mocy przy każdym panelu i każdy chuj - znaczy
panel - pracuje na swój strój: dokłada tylko do ogółu watów
tyle, ile może, ale nie ma wpływu na pracę, moc pozostałych
paneli. Tym sposobem nie ma na dachu efektu najsłabszego ogniwa
w łańcuchu. Kapewu? No to idź szperać dalej i krzyż na drogę.

--
Collie

do góry

W środę, 25.05.2022 o 01:13, a a napisał:

> On Wednesday, 25 May 2022 at 00:30:37 UTC+2, LordBluzg®🇵🇱 wrote:
>> Można mieć mały stawek i hodować karasie.
> Ludzie gadaja od rzeczy, bo im zaraza mĂłzg odebrala.

Twemu przedpiścy to mózg akurat rybki odebrały: ma kiełbie we łbie.

--
Collie

do góry

W dniu 25.05.2022 o 09:57, Collie pisze:

>>> Można mieć mały stawek i hodować karasie.
>> Ludzie gadaja od rzeczy, bo im zaraza mózg odebrala.
>
> Twemu przedpiścy to mózg akurat rybki odebrały: ma kiełbie we łbie.
>
https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/stary
-po-zainstalowaniu-fotowoltaiki-patrz-synek-juz-od-r
ana-zwrocily-sie-22-grosze.jpg
:]

--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina>>>

do góry

On Wednesday, 25 May 2022 at 09:48:33 UTC+2, Collie wrote:
> W wtorek, 24.05.2022 o 18:07, a a napisał:
>
> > Bolek nie ma możliwości sprawdzenia, czy kupił złom, bo nie ma możliwości ich
sprawdzenia na podwórku, ustawiając każdy do pełnego słońca i mierząc prąd, bo
napięcie jest ok.
> > A jak nie ma możliwości sprawdzenia to na dachu ma instalowane panele generujące
różną moc , różny prąd, no i moc calego stringu się zmniejsza do prądu generowanego
przez najbardziej wadliwy panel, czyli spada o 20%
> > Czyli zamiast 10 kW mocy nomnalnej, dostaje maksymalnie 8kW mocy efektywnej, w
maksymalnym oswietleniu w poludnie.
> Się nie znasz, bo jesteś tylko szperaczem internetowym, a nie
> posiadaczem wielkopanelowym. Ci co mają panele na dachu, mają też
> optymalizatory mocy przy każdym panelu i każdy chuj - znaczy
> panel - pracuje na swój strój: dokłada tylko do ogółu watów
> tyle, ile może, ale nie ma wpływu na pracę, moc pozostałych
> paneli. Tym sposobem nie ma na dachu efektu najsłabszego ogniwa
> w łańcuchu. Kapewu? No to idź szperać dalej i krzyż na drogę.
>
> --
> Collie
srasz od rzeczy
gdy sprzedasz Zenkom wadliwe panele o maksymalnej mocy niższej niż nominalna i
wsadzisz do stringu to cały string generuje zredukowaną moc, najsłabszego panelu i
zamiast 10 kW mocy Zenek dostaje 8kW i nie wie dlaczego

Panele solarne nie mają żadnych optymalizatorów mocy, co każdy może latwo sprzawdzić
otwierając pokrywkę przyłącza , z tyłu panelu.


Na polskim rynku są tysiące wadliwych paneli, tych o zredukowanej mocy, bo Bolki je
dostają nawet za 50% od producenta
i wciskają niekumatym Zenkom, bo traktują ich jak gupków

Wadliwe panele, o zredukowanej mocy, nie powinny trafiać do handlu, ale byłem u
producentów io sprawdzalismy moc nominalną i panele 240W generowały 190W, 150W i były
sprzedawane Bolkom jako dodatek za pół ceny, że komus wcisną, co się nie zna

Duża fabryka dziennie produkuje do 100 wadliwych paneli a fabryk jest kilkadziesiąt i
tysiące wadliwych paneli trafia do Polski., bo Mimiec ma normy, kontrakty i syfu nie
kupi, nawet za darmo, bo zaraz prawnik klienta wystąpi o wysokie odszkodowanie.

A Polska to dziki kraj i każdy syf można sprzedać

Byłem w hurtowni i stały panele laminowane na blasze aluminiowej, cienkie
ale mialy wgniecenia od paluchów, taki miseczki, czyli syf

Stały panele elastyczne i były wadliwie zalaminowane z pęcherzami powietrza

Bo cały syf dokladnie trafia do Polski, bo taniej, bo niekumate Zenki kupią, bo się
nie znają

A potem dach się pali i nikt nie wie dlaczego i po co.

do góry

W środę, 25.05.2022 o 13:20, a a napisał:

> Panele solarne nie mają żadnych optymalizatorów mocy, co każdy może latwo
sprzawdzić otwierając pokrywkę przyłącza , z tyłu panelu.

Głupi ciulu solarny, optymalizatory mocy dodawane są do paneli -
każdemu po jednym - w trakcie instalacji fotowoltaiki, tak jak
dodawany jest falownik i inne chuje-muje do kompletu instalacyjnego.
Ale co ty o tym możesz wiedzieć, jeśli panele widziałeś jedynie na
obrazku w internetach, a optymalizatora to nawet nie widziałeś na
obrazku, więc zobacz, synek, żebyś go nie szukał w panelach:
https://allegro.pl/kategoria/ogrzewanie-kolektory-sl
oneczne-i-panele-fotowoltaiczne-258713?string=Optyma
lizator%20s%C5%82oneczny%20SOLAREDGE%20320W%20P3205N
C4ARS

--
Collie

do góry

On Wednesday, 25 May 2022 at 14:29:10 UTC+2, Collie wrote:
> W środę, 25.05.2022 o 13:20, a a napisał:
>
> > Panele solarne nie mają żadnych optymalizatorów mocy, co każdy może latwo
sprzawdzić otwierając pokrywkę przyłącza , z tyłu panelu.

wypierdzielaj ty idioto niekumkaty
Panele się łączy szeregowo w stringi i jak sprzedasz Zenkowi wadliwe panele i
połaczysz w string to moc stringu bedzie zredukowana przez 1 wadliwy panel w stringu,
czyli w połaczeniu szeregowym

I przestań srac kretynie i ściemniać, bo jak sprzedasz wadliwe solary w stringu to sa
w internecie prawnicy on-line
i zaraz będziesz musial caly dach demontowac i kasę wyplacać, bo tak to działa

do góry

Wed, 25 May 2022 00:29:40 +0200, LordBluzg®🇵🇱

> Można mieć mały stawek i hodować karasie. Właśnie byłem w takim miejscu,
> kupić karasie i się zapytałem dlaczego nie ma PV. Dostałem odpowiedź, że
> gość ma znaaacznie więcej zysku ze stawku (powierzchnia) niż z paneli,
> jeśli chodzi o miejsce. Na pytanie dlaczego nie ma PV na dachu,
> odpowiedział że karasie pozwalają mu na pompę i znacznie więcej.

Jest też inna możliwość, a nawet dwie. Albo sobie historyjkę wymyśliłeś
żeby podtrzymać tezę, czyli jesteś niczym azor i kogut razem wzięci, albo
druga możliwość, że ten gość od karasi to taki sam dzban jak ty. Pierwsze
lepsze źródło o Karasiu:

Występowanie
Występuje w Europie [...]. *Niewielkie* jego ilości są hodowane w
gospodarstwach stawowych.

Znaczenie gospodarcze w Polsce
*Małe*, ponieważ rośnie _bardzo_ _powoli_. Często występuje w wielkich
ilościach, ale osiąga bardzo niewielkie rozmiary i wówczas rybacy traktują
go jako /chwast/ /rybny/, mimo że jego mięso jest bardzo smaczne.

Czyli po założeniu stawiku, zanim zaczniesz na tym faktycznie zarabiać,
musi minąć 4-5 lat i po tym czasie taki karaś waży całe pół kilograma,
rzadko kiedy w EU jest w stanie dorosnąć do kilograma wagi. Siłą rzeczy
stawów musi być więcej, bo j.w., ten "chwast wodny" rośnie powoli choć
mnoży się na potęgę (czyli jest problem z kontrolą populacji). Zresztą,
dzbanku gliniany, pomyśl ile kosztuje ziemia i założenie stawu (lub stawów)
vs odłogiem leżący dach...

> Nie jest bidokiem, żeby sobie dach szpecić :D

...na który tuż po wybudowaniu i tak się nie zwraca uwagi, bo się mieszka
pod tym dachem a nie w kartonie pod płotem. No chyba żę się jest dzbanem co
się musi przed sąsiadami pokazać, to "wiadomka", stać takiego pompować kasę
w dupę putinkowi. Idź, mistrzu inwestycji, lepiej hodować banany.

--
Pozdor
Myjk

do góry

24 May 2022 09:59:56 GMT, Budzik

> U nas zmalał ale ogólnie wszyscy montują ile sie da.

Pewnie się znowu u nas ruszy w przyszłym roku.

Póki co jest zmasowany atak na pompy ciepła. Tak jak w zeszłym roku
kosztowały <12kW pompy Panas/LG w przedziale 28-32, tak w tym roku już to
samo kosztuje 38-40. Same zasobniki dosyć mocno zdrożały, ja swój 300L z
wężwonicą 3,2m2 w zeszłym roku kupowałem za 2000zł z przesyłką, a teraz
kosztuje 4000 zł.

> trudno liczyc na to zeby nasz rynek zachwiał swiatowym popytem.

Oczywiście, niemniej nieprawdziwe jest twierdzenie że sprzęt potaniał.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Myjk napisał:

> Pierwsze lepsze źródło o Karasiu:
>
> Występowanie
> Występuje w Europie [...]. *Niewielkie* jego ilości są hodowane w
> gospodarstwach stawowych.

Otóż to! Niewielie ilości. Inne źródło, nie takie przecież znowu pierwsze
lepsze, podaje wprost tak:

Jest to ryba z pozoru skromna, ale w gruncie, w samej istocie swojej
niesłychanie, wprost nieprawdopodobnie arystokratyczna, dość powiedzieć,
że nie ma kości, ale ości! Cóż to za sos znakomity! Niby śmietana, a
jednak coś lepszego, coś wyższego od śmietany! Jakiż to smak -- ostry,
pikantny, błyskotliwy, paradoksalny! Nie wątpię, iż wszyscy ocenią go
należycie, gdyż nigdy jeszcze nie oglądałem tak wykwintnego zgromadzenia!

> Znaczenie gospodarcze w Polsce
> *Małe*, ponieważ rośnie _bardzo_ _powoli_. Często występuje w wielkich
> ilościach, ale osiąga bardzo niewielkie rozmiary i wówczas rybacy traktują
> go jako /chwast/ /rybny/, mimo że jego mięso jest bardzo smaczne.

Znaczenia gospodarczego nie da się przecenić. Cytowana literatura
przedmiotu tak opisuje jedno z zastosowań:

Najjaśniejszy Panie, karasie na uroczystym, proszonym obiedzie -- nie
wiem, czy Najjaśniejszy Pan to zauważył, ona im więcej osób, tym więcej
się traci -- a wczoraj na nią spojrzałem, trochę, tak... z góry, z góry...
to omal nie udławiła się kartoflem, zwykłym kartoflem. Najjaśniejszy
Panie, gdyby tak podać karasie -- ostro, z góry. To trudna ryba...
oścista... Można się nią udławić na uroczystym przyjęciu przy wielu
ludziach obcych.

Jarek

--
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba!

do góry