eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniecennik - plytki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2017-05-10 23:37:25
    Temat: cennik - plytki
    Od: gobo <g...@p...onet.pl>

    Hej,
    Dostalem dzis oferte od sprawdzonych plytkarzy. Teren: Dolny Slask.
    Mam do polozenia 350m2 plytek. Cena za m2 to 75zl po rabacie...
    Cena obejmuje bialy montaz. Raczej zgodze sie na oferte, bo ciezko jest
    znalezc sprawdzona ekipe.
    To normalna cena?
    Ile placiliscie u siebie?
    Pozdrawiam
    Piotr


  • 2. Data: 2017-05-11 05:18:24
    Temat: Re: cennik - plytki
    Od: w...@a...com

    W dniu środa, 10 maja 2017 23:37:29 UTC+2 użytkownik gobo napisał:
    > Hej,
    > Dostalem dzis oferte od sprawdzonych plytkarzy. Teren: Dolny Slask.
    > Mam do polozenia 350m2 plytek. Cena za m2 to 75zl po rabacie...
    > Cena obejmuje bialy montaz. Raczej zgodze sie na oferte, bo ciezko jest
    > znalezc sprawdzona ekipe.
    > To normalna cena?
    > Ile placiliscie u siebie?
    > Pozdrawiam
    > Piotr

    Ja placilem za robote, jedna w Krakowie druga na wsi w okolicach Krosna, w
    bardzo zbliżonej cenie. Z tym, ze jeden z fachowcow był profesjonalista a dwaj
    pozostali amatorami. Zarówno jedni jak i drudzy szacują ceny tak aby im za
    robote wyszlo co najmniej po 10 funtow na godzine.

    W estymacji wszyscy sa najwyższej klasy specjalistami a w czasie pracy
    wychodzi szydlo z worka. Tak było na wsi gdy młody posadzkarz zaczal mi ukladac
    plytki od przeciwległego do wejścia rogu kuchni. Normalanie go przepedzilem bo
    ja, mimo ze superspecjal fachowcem nie byłem ale plytki w USA ukladalem
    zaczynając od progu. A to z tego powodu, ze paski plytek przy samym wejściu
    bardzo głupio wygladaja.
    Zarówno posadzkarz zajmujący się tylko tym jak i ci, którzy potrafią zrobić
    kazda robote, nie wiedzieli, ze po zafugowaniu plytek korzystnie jest te fugi
    zabezpieczyc przed zanieczyszczeniem i sciemnieniem, specjalnym plynem
    hydrofobowym zapewniajacym ich wieloletnia szczelosc i trwalosc.

    Ten profesjonalista zas był bardzo delikatny. Gdy mu zwrocilem uwagę, ze nad
    wanna powinny być układane raczej cale plytki a nie cienkie paski, to się
    obrazil i musialem go prosić aby został i robote skonczyl. Problem polegal na
    tym, ze bezmyślnie zaczal ukladac cale plytki zaczynając od posadzki a potem
    musiałby nad sama wanna docinać paski. Moim zdaniem powinien ten pasek nad
    wanna zgubic docinając plytki przy posadzce. Ale to takie drobiazgi.

    Ceny sa jak dla mnie amerykańskie. Potem okazuje się, ze koszty kleju
    elastycznego oczywiście, "fug", sa dość znaczace. Do tego dochodzi tzw.
    cokolik no i "fuga". Tej chłopcy tez wciskać pomiedzy plytki nie umieja. Cala
    sztuka polega na tym aby ta fuga była jak najpłytsza. A tu wychodzą głębokie
    rowki, bo zamiast elastyczna szpachelka prowadzona pod katem 45 st. chłopcy
    robia to blaszanymi szplachelkami a potem szmatami dostarczonymi oczywiście
    przez zleceniodawce. Gabki i czystej wody jakos uzywac nie chca.

    To tyle z moich doswiadczen. Problem polega na tym, ze dobrzy wykładowcy
    wykladaja z krajach ościennych a tu w kraju roboty wykonują ci, którzy z
    powodow braku wiedzy i manualnych zdolnosci, się na zachodzie na dluzej nie
    zalapali.
    Aha jeszcze zglosil się do mnie gościu, który zaplytkowal sąsiadce cala
    lazienke lacznie z sufitem. On policzyl jej za robote około 7.5 tys złotych.
    Nie liczyłem ale chciał mi wylozyc plytkami cala lazienke po około 500 zl/ m^2.

    Cene uzasadnial koniecznoscia skucia istniejących starych plytek kupionych
    kiedyś w peweksie, wyrównaniem scian i sufitu, przycięciem betonowego parapetu,
    wykonaniem polki nad drzwiami i instalacja nowego gniazdka elektrycznego...
    Jednym słowem sto pociech.
    W internecie podaja ceny znacznie nizsze ale zonie nie udało się zgodzić
    zadnego z nich poniżej 70 zl za metr. Wiekszosc przychodzi z laserowymi
    dalmierzami mierzacymi odleglosci z dokladnocia do 1 mm a potem wyniki
    pomiarow zaokraglaja z reguly w gore. Taki z laserkiem liczy sobie po stowie.
    Mamy przecie kapitalizm a w nim zadzi prawo popytu i podazy.
    A ja z kolei nie wiem co oznacza ten "bialy montaż".

    Pzdr
    Tornad


  • 3. Data: 2017-05-11 06:57:21
    Temat: Re: cennik - plytki
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2017-05-10 o 23:37, gobo pisze:
    > Hej,
    > Dostalem dzis oferte od sprawdzonych plytkarzy. Teren: Dolny Slask.
    > Mam do polozenia 350m2 plytek. Cena za m2 to 75zl po rabacie...
    > Cena obejmuje bialy montaz. Raczej zgodze sie na oferte, bo ciezko jest
    > znalezc sprawdzona ekipe.
    > To normalna cena?
    > Ile placiliscie u siebie?

    Trójmiasto:
    60 zł za m2, przy czym w łazience było sporo grzebania.
    Dodatkowo 150 zł za montaż wanny, 150 za brodzik, po 100 za każdy
    kibelek (tylko montaż muszli, całą instalację schowaną w ścianie robiłem
    sam wcześniej).


    --
    MN


  • 4. Data: 2017-05-11 08:45:15
    Temat: Re: cennik - plytki
    Od: scruffty <s...@i...pl>

    Dnia Wed, 10 May 2017 23:37:25 +0200, gobo napisał(a):

    > Dostalem dzis oferte od sprawdzonych plytkarzy. Teren: Dolny Slask.
    > Mam do polozenia 350m2 plytek. Cena za m2 to 75zl po rabacie...

    Dopytaj, bo Panowie zwykle inaczej cenią, układanie, otwory, szlifowanie
    krawędzi (to jest już wyższa półka), fugowanie. Ja miałem zasadę: jest tak
    i tak, weź se Pan policz i podaj cenę za całość na gotowo. Wiesz jak się
    wykręcali:)


    --
    scruffty


  • 5. Data: 2017-05-11 09:21:05
    Temat: Re: cennik - plytki
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 11 maja 2017 08:45:19 UTC+2 użytkownik scruffty napisał:

    > Dopytaj, bo Panowie zwykle inaczej cenią, układanie, otwory, szlifowanie
    > krawędzi (to jest już wyższa półka), fugowanie. Ja miałem zasadę: jest tak
    > i tak, weź se Pan policz i podaj cenę za całość na gotowo. Wiesz jak się
    > wykręcali:)
    Ot to.
    Raczej nigdy nie zgadzaj się na rozliczenia za za "m2" czy za "punkt". Później
    okazuje sie ze metr na suficie licza razy dwa, okna tez liczą jak by tam kładli
    kafle, montaż kibla to dwa punkty(bo woda i kanaliza), podwójne gniazdko to dwa
    punkty, żyrandol 3 itp kwiatki
    Niech fachowiec obejrzy jaki jest stan zastany, powiesz mu co i jak ma być zrobione,
    jakie masz wymagania itp i nie poda cenę za całość roboty
    Na całej mojej budowie ani razu nie zgodziłem się na rozliczenia za punkt m2 czy inne
    tego typu rzeczy. Pokazywałem jak jest, i jak ma być a fachowiec to mógł mnożyć
    dzielić i dodawać czy jak tam chciał a dla mnie miał podać konkretna kwotę. Ew jak w
    trakcie jakies zmiany proponowałem to robiliśmy korektę kwoty

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1