W dniu 2015-10-24 o 15:42, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 24 Oct 2015 15:14:38 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> Ale wrzesień dla drzew to już okres w którym przygotowują się do zimowej
>> wegetacji, a więc niezbyt dobrym pomysłem jest pobudzanie ich do wzrostu
>> przycinaniem .
> To akurat niekoniecznie - drzewa w NASZYM klimacie już czują pismo nosem,
> jesienne przemiany w ich gospodarce energetycznej już wtedy są
> zaawansowane:-)

Wiesz jak najlepiej pozbyć się niechcianych drzewek bez użycia chemii?
Mój autorski pomysł na pozbycie się samosiejek akacji, wystarczy je
sekatorem przyciąć jesienią...

do góry

W dniu 2015-10-24 o 22:44, k...@g...com pisze:
> I to jest odpowiedź na temat. Serdecznie dziękuję.
>
> Krycha.
>
Żeby nie było, że robię sobie doświadczenia na cudzych drzewach, co w
internecie jest dość popularną zabawą.
W sobotę przycinałem mojego orzecha. Jutro poprawię miejsca cięcia, bo
kilka mi się odłamało i zamaluję emulsją z jakimś środkiem grzybobójczym.
Jacek

do góry

Dnia Sun, 25 Oct 2015 08:17:10 +0100, Trybun napisał(a):

> W dniu 2015-10-24 o 15:42, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 24 Oct 2015 15:14:38 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> Ale wrzesień dla drzew to już okres w którym przygotowują się do zimowej
>>> wegetacji, a więc niezbyt dobrym pomysłem jest pobudzanie ich do wzrostu
>>> przycinaniem .
>> To akurat niekoniecznie - drzewa w NASZYM klimacie już czują pismo nosem,
>> jesienne przemiany w ich gospodarce energetycznej już wtedy są
>> zaawansowane:-)
>
> Wiesz jak najlepiej pozbyć się niechcianych drzewek bez użycia chemii?
> Mój autorski pomysł na pozbycie się samosiejek akacji, wystarczy je
> sekatorem przyciąć jesienią...

Spróbowałbyś to zrobić z sumakiem - na wiosnę miałbyś łan :-))
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html

do góry

W dniu 2015-10-25 o 19:20, Ikselka pisze:
>
>> Wiesz jak najlepiej pozbyć się niechcianych drzewek bez użycia chemii?
>> Mój autorski pomysł na pozbycie się samosiejek akacji, wystarczy je
>> sekatorem przyciąć jesienią...
> Spróbowałbyś to zrobić z sumakiem - na wiosnę miałbyś łan :-))

Chyba nawet nigdy nie widziałem 'sumaka". Co to w ogóle za roślina że
rozwija się zimą?

do góry

Dnia Sat, 31 Oct 2015 15:12:44 +0100, Trybun napisał(a):

> W dniu 2015-10-25 o 19:20, Ikselka pisze:
>>
>>> Wiesz jak najlepiej pozbyć się niechcianych drzewek bez użycia chemii?
>>> Mój autorski pomysł na pozbycie się samosiejek akacji, wystarczy je
>>> sekatorem przyciąć jesienią...
>> Spróbowałbyś to zrobić z sumakiem - na wiosnę miałbyś łan :-))
>
> Chyba nawet nigdy nie widziałem 'sumaka". Co to w ogóle za roślina że
> rozwija się zimą?

Nie zimą, lecz wiosną - im bardziej uszkodzisz roślinę, tym więcej wypuści
podziemnych rozłogów i z nich wokoło wyrosną setki nowych egzemplarzy.
http://www.wymarzonyogrod.pl/kwiaty-i-rosliny-na-rab
aty/roslinne-kompozycje/sumak-octowiec-drzewo-o-kolo
rowych-lisciach-jesienia-czy-warto-sadzic-sumaka-w-o
grodzie,94_2279.html

--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html

do góry

W dniu 2015-11-01 o 00:56, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 31 Oct 2015 15:12:44 +0100, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2015-10-25 o 19:20, Ikselka pisze:
>>>> Wiesz jak najlepiej pozbyć się niechcianych drzewek bez użycia chemii?
>>>> Mój autorski pomysł na pozbycie się samosiejek akacji, wystarczy je
>>>> sekatorem przyciąć jesienią...
>>> Spróbowałbyś to zrobić z sumakiem - na wiosnę miałbyś łan :-))
>> Chyba nawet nigdy nie widziałem 'sumaka". Co to w ogóle za roślina że
>> rozwija się zimą?
> Nie zimą, lecz wiosną - im bardziej uszkodzisz roślinę, tym więcej wypuści
> podziemnych rozłogów i z nich wokoło wyrosną setki nowych egzemplarzy.
> http://www.wymarzonyogrod.pl/kwiaty-i-rosliny-na-rab
aty/roslinne-kompozycje/sumak-octowiec-drzewo-o-kolo
rowych-lisciach-jesienia-czy-warto-sadzic-sumaka-w-o
grodzie,94_2279.html
>

Dlatego te akacyjki przycinam jesienią (późną), to je pobudza do
wzrostu, i zimą mróz robi swoje. Nawet z korzeni nie ma już odrostów.
Kak to mowią - "natura w służbie człowiekowi";-) A Sumak może być
odporny na mróz, to i takie późnojesienne przycięcie mu nie zaszkodzi.

do góry