Takie miejsce mi się zrobiło:
http://img708.imageshack.us/img708/2231/p1010067rot.
jpg

Żółte to ściana domu, białe to taka niby pergola wokół wejścia (wejście
jest po lewej). W tej chwili rosną gustowne niebieskie rury, ale już sie
znudziły ;-) . Co tam można posadzić biorąc pod uwagę, że
- ziemia jest tam zanieczyszczona cementem,
- w zasadzie nie ma możliwości regularnego podlewania,
- elewacja wschodnia, koło 8 rano słońce znika z budynkiem.
Zakładam, że rozsądnie byłoby wsadzić tam skrzynkę z ziemią, ewentualnie
wyłożyć włókniną, posadzić roślinki i przysypać żwirkiem.

Ktoś mi podpowie jaka roślinka zdzierży takie warunki i jeszcze będzie
ładnie się komponować z tymi białymi belkami?
Pozdrawiam
Piotrek

do góry

Dnia Sat, 10 Apr 2010 14:16:43 +0200, Niewe napisał(a):

> Takie miejsce mi się zrobiło:
> http://img708.imageshack.us/img708/2231/p1010067rot.
jpg
>
> Żółte to ściana domu, białe to taka niby pergola wokół wejścia (wejście
> jest po lewej). W tej chwili rosną gustowne niebieskie rury, ale już sie
> znudziły ;-) . Co tam można posadzić biorąc pod uwagę, że
> - ziemia jest tam zanieczyszczona cementem,
> - w zasadzie nie ma możliwości regularnego podlewania,
> - elewacja wschodnia, koło 8 rano słońce znika z budynkiem.

Hedera - pnącze. Barwinek u jej stóp.

do góry

Ikselka pisze:
> Hedera - pnącze. Barwinek u jej stóp.

Nieee, hedera mi tam zdecydowanie nie pasuje. Wolałbym coś bardziej
"żywego". Najchętniej jakieś pnące róże. Ale one chyba nie zdzierżą
takich warunków.
Ale dzięki za podpowiedź :)

do góry

Dnia Sun, 11 Apr 2010 22:06:33 +0200, Niewe napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Hedera - pnącze. Barwinek u jej stóp.
>
> Nieee, hedera mi tam zdecydowanie nie pasuje. Wolałbym coś bardziej
> "żywego". Najchętniej jakieś pnące róże.

To już może lepiej palmy daktylowe.
;-P

> Ale one chyba nie zdzierżą
> takich warunków.


Róże pnące potrzebują dobrej! ziemi, sporo! wody i słońca przez większość
dnia oraz MIEJSCA (mowa o przestrzeni NAD ziemią) do zakwitnięcia. Nie ma
absolutnie mowy o różach w tym miejscu. Ty w ogóle zwróciłeś uwagę, że w
dodatku drzwi otwierają się na tę ścianę? gdzie tam widzisz przestrzeń na
te drzwi (zwłaszcza po otwarciu) oraz na krzew różany, który w pełnym
rozkwicie zajmowałby najmniej (minimum) pół metra od podpory?

do góry

W dniu 4/11/2010 10:06 PM, Niewe wrote:
> Ikselka pisze:
>> Hedera - pnącze. Barwinek u jej stóp.
>
> Nieee, hedera mi tam zdecydowanie nie pasuje. Wolałbym coś bardziej
> "żywego". Najchętniej jakieś pnące róże. Ale one chyba nie zdzierżą
> takich warunków.
> Ale dzięki za podpowiedź :)

To może jakieś powojniki? Znajdą się takie, co wiele do szczęścia nie
potrzebują.

Pozdrawiam,
Arkadesh

do góry

Dnia Mon, 12 Apr 2010 00:23:44 +0200, Arkadiusz Dymek napisał(a):

> W dniu 4/11/2010 10:06 PM, Niewe wrote:
>> Ikselka pisze:
>>> Hedera - pnącze. Barwinek u jej stóp.
>>
>> Nieee, hedera mi tam zdecydowanie nie pasuje. Wolałbym coś bardziej
>> "żywego". Najchętniej jakieś pnące róże. Ale one chyba nie zdzierżą
>> takich warunków.
>> Ale dzięki za podpowiedź :)
>
> To może jakieś powojniki? Znajdą się takie, co wiele do szczęścia nie
> potrzebują.


Wody i ziemi oraz słońca wszystko potrzebuje.

do góry

W dniu 4/12/2010 12:44 AM, Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 12 Apr 2010 00:23:44 +0200, Arkadiusz Dymek napisał(a):
>
>> W dniu 4/11/2010 10:06 PM, Niewe wrote:
>>> Ikselka pisze:
>>>> Hedera - pnącze. Barwinek u jej stóp.
>>>
>>> Nieee, hedera mi tam zdecydowanie nie pasuje. Wolałbym coś bardziej
>>> "żywego". Najchętniej jakieś pnące róże. Ale one chyba nie zdzierżą
>>> takich warunków.
>>> Ale dzięki za podpowiedź :)
>>
>> To może jakieś powojniki? Znajdą się takie, co wiele do szczęścia nie
>> potrzebują.
>
>
> Wody i ziemi oraz słońca wszystko potrzebuje.

Ale widuję je na balkonach, więc skrzynka im wystarczy. Są też odmiany
cieniolubne.

Pozdrawiam,
Arkadesh

do góry

Użytkownik "Arkadiusz Dymek" <a...@n...bedzie> napisał w wiadomości
news:4bc26950@news.home.net.pl...
>W dniu 4/12/2010 12:44 AM, Ikselka wrote:
>> Dnia Mon, 12 Apr 2010 00:23:44 +0200, Arkadiusz Dymek napisał(a):
>>
>>> W dniu 4/11/2010 10:06 PM, Niewe wrote:
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Hedera - pnącze. Barwinek u jej stóp.
>>>>
>>>> Nieee, hedera mi tam zdecydowanie nie pasuje. Wolałbym coś bardziej
>>>> "żywego". Najchętniej jakieś pnące róże. Ale one chyba nie zdzierżą
>>>> takich warunków.
>>>> Ale dzięki za podpowiedź :)
>>>
>>> To może jakieś powojniki? Znajdą się takie, co wiele do szczęścia nie
>>> potrzebują.
>>
>>
>> Wody i ziemi oraz słońca wszystko potrzebuje.
>
> Ale widuję je na balkonach, więc skrzynka im wystarczy. Są też odmiany
> cieniolubne.
>
> Pozdrawiam,
> Arkadesh

Hejka. Ja też pozdrawiam i przypominam o cięciu postów, zeby nie było
tak, jak powyżej. :-)
"Nie cytuj całej wiadomości, chyba że jest to niezbędne. Gdy cytujesz słowa
"przedmówcy" to odpowiadaj pod każdym akapitem z osobna - cytuj fragmenty,
do których się odnosisz (poniżej) i tak kolejno, jeśli email ma dłuższą
treść lub dotyczącą kilku tematów. Gdy cytujesz większą część wiadomości,
nie odnosząc się do jej konkretnych fragmentów - odpowiadaj powyżej cytatu,
oddzielając przy tym odpowiedź od oryginalnej wiadomości kilkoma liniami
odstępu. Jeśli nie jest to konieczne to nie cytuj nic z poprzedniego listu i
tylko ewentualnie w temacie do otrzymanego tematu wiadomości dodaj "RE: "
jeśli nie zrobi tego za Ciebie program obsługi poczty, co się chyba nie
zdarza. Dobrze widziane jest przytaczanie tylko tych słów adresata, które są
ważne w naszej wypowiedzi, a pozostałe usuwajmy, tak samo jak reklamy
(stopki) dodawane automatycznie do wszystkich wiadomości na wielu serwerach
z darmowymi kontami.
http://www.netykieta.dlawas.net/
Pozdrawiam zasadniczo Ja...cki

do góry

Dnia Mon, 12 Apr 2010 10:25:31 +0200, Dirko napisał(a):

> Użytkownik "Arkadiusz Dymek" <a...@n...bedzie> napisał w wiadomości
> news:4bc26950@news.home.net.pl...
>>W dniu 4/12/2010 12:44 AM, Ikselka wrote:
>>> Dnia Mon, 12 Apr 2010 00:23:44 +0200, Arkadiusz Dymek napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 4/11/2010 10:06 PM, Niewe wrote:
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Hedera - pnącze. Barwinek u jej stóp.
>>>>>
>>>>> Nieee, hedera mi tam zdecydowanie nie pasuje. Wolałbym coś bardziej
>>>>> "żywego". Najchętniej jakieś pnące róże. Ale one chyba nie zdzierżą
>>>>> takich warunków.
>>>>> Ale dzięki za podpowiedź :)
>>>>
>>>> To może jakieś powojniki? Znajdą się takie, co wiele do szczęścia nie
>>>> potrzebują.
>>>
>>>
>>> Wody i ziemi oraz słońca wszystko potrzebuje.
>>
>> Ale widuję je na balkonach, więc skrzynka im wystarczy. Są też odmiany
>> cieniolubne.
>>
>> Pozdrawiam,
>> Arkadesh
>
> Hejka. Ja też pozdrawiam i przypominam o cięciu postów, zeby nie było
> tak, jak powyżej. :-)
> "Nie cytuj całej wiadomości, chyba że jest to niezbędne. Gdy cytujesz słowa
> "przedmówcy" to odpowiadaj pod każdym akapitem z osobna - cytuj fragmenty,
> do których się odnosisz (poniżej) i tak kolejno, jeśli email ma dłuższą
> treść lub dotyczącą kilku tematów. Gdy cytujesz większą część wiadomości,
> nie odnosząc się do jej konkretnych fragmentów - odpowiadaj powyżej cytatu,
> oddzielając przy tym odpowiedź od oryginalnej wiadomości kilkoma liniami
> odstępu. Jeśli nie jest to konieczne to nie cytuj nic z poprzedniego listu i
> tylko ewentualnie w temacie do otrzymanego tematu wiadomości dodaj "RE: "
> jeśli nie zrobi tego za Ciebie program obsługi poczty, co się chyba nie
> zdarza. Dobrze widziane jest przytaczanie tylko tych słów adresata, które są
> ważne w naszej wypowiedzi, a pozostałe usuwajmy, tak samo jak reklamy
> (stopki) dodawane automatycznie do wszystkich wiadomości na wielu serwerach
> z darmowymi kontami.
> http://www.netykieta.dlawas.net/
> Pozdrawiam zasadniczo Ja...cki

Cytując niezbędne - uważasz, że to, co zrobiłeś powyżej , było niezbędne? -
ja też mam takie odczucia w odniesieniu do swoich postów, gdzie nie tnę :-)

do góry

Arkadiusz Dymek pisze:
> W dniu 4/12/2010 12:44 AM, Ikselka wrote:
>> Dnia Mon, 12 Apr 2010 00:23:44 +0200, Arkadiusz Dymek napisał(a):
>>
>>> W dniu 4/11/2010 10:06 PM, Niewe wrote:
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Hedera - pnącze. Barwinek u jej stóp.
>>>>
>>>> Nieee, hedera mi tam zdecydowanie nie pasuje. Wolałbym coś bardziej
>>>> "żywego". Najchętniej jakieś pnące róże. Ale one chyba nie zdzierżą
>>>> takich warunków.
>>>> Ale dzięki za podpowiedź :)
>>>
>>> To może jakieś powojniki? Znajdą się takie, co wiele do szczęścia nie
>>> potrzebują.
>>
>>
>> Wody i ziemi oraz słońca wszystko potrzebuje.
>
> Ale widuję je na balkonach, więc skrzynka im wystarczy. Są też odmiany
> cieniolubne.

Ooo powojniki to dobry trop.
Dzięki i pozdrawiam.

PS.
Miałem wyciąć przedmówców, ale Dirko mnie zainspirował ;-)

do góry