U mnie było podobnie, ale najbliższe Castoramy to ~40 km,
i na sam telefon raczej nie przyjadą (+ dopłata za transport).
----------------------------------------------------
------------------------

sam tego nie testowałem jeszcze, ale widziałem w kasto reklamę "zakupy na
telefon",
czyli teoretycznie jest to możliwe...

do góry

Użytkownik "kiki" <k...@t...fel> napisał w wiadomości
news:iqgoin$m6d$1@opal.futuro.pl...
>
> <p...@w...pl> wrote in message
>> czy cement w castoramie jest tanszy bo gorszy?
>
> To jest cement mieszany z popiołami po uważaniu sprzedawcy. Sprowadzają
> całe statki cementu, bo jest tańszy niż nasz i jeszcze go mieszają z
> wypełniaczem. Jak dilerzy narkoryków dodają jakieś pudry żeby więcej
> zarobić :-)
> Taki cement to kibel.

Taaa........a tabsy od Gozdzikowej tez tak robia :-))

Ten cement z Castoramy kupuja sklady budowlane ze sporym rabatem,
nastepnie sprzedaja ten sam u siebie jako duzo lepszy,
niz ten marketach, a i cena moze byc nizsza niz w Castoramie.
Kazdy jest zadowolony.
A dotyczy to praktycznie wszystkiego
poczawszy od drzwi, umywalek, prysznicy, kafelek itp itd.

pozdrawiam
Adams

do góry

On 11 Maj, 21:11, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
> Użytkownik <p...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:4dca8f6a$0$2453$65785112@news.neostra
da.pl...

> Myślisz, że cementownie otwierałyby osobną linię technologiczną (albo
> przestawiały produkcję z istniejących) specjalnie dla Castoramy?
> Cały cement na budowę kupiłem w castoramie, korzystając z promocji i dom mi
> jakoś stoi.


Oczywiście, że tak "się robi" - specjalne wersje do marketów.

pzdr
Sebastian

do góry

On 12 Maj, 15:50, "kiki" <k...@t...fel> wrote:
> <p...@w...pl> wrote in message
>
> news:4dca8f6a$0$2453$65785112@news.neostrada.pl...
>
> > czy cement w castoramie jest tanszy bo gorszy?
>
> To jest cement mieszany z popiołami po uważaniu sprzedawcy. Sprowadzają całe
> statki cementu, bo jest tańszy niż nasz i jeszcze go mieszają z
> wypełniaczem. Jak dilerzy narkoryków dodają jakieś pudry żeby więcej zarobić
> :-)
> Taki cement to kibel.

A ty koko to kiedy stosujesz kibel ?
Pewnie zwykle przed...ale chyba nieraz zesrales sie juz po !!!

do góry

Użytkownik "czupakabra" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:778d5117-b78c-4648-b966-c756228782c2@s14g2000vb
i.googlegroups.com...

> Oczywiście, że tak "się robi" - specjalne wersje do marketów.

Tak tak. A niemieckie proszki do prania są oczywiście lepsze, od tych
samych, ale kupowanych w Polsce, to przecież też "wszyscy wiedzą".

J.

do góry

On 13 Maj, 22:50, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
> U ytkownik "czupakabra" <s...@g...pl> napisa w wiadomo
cinews:778d5117-b78c-4648-b966-c756228782c2@s14g2000
vbi.googlegroups.com...
>
> > Oczywi cie, e tak "si robi" - specjalne wersje do market w.
>
> Tak tak. A niemieckie proszki do prania s oczywi cie lepsze, od tych
> samych, ale kupowanych w Polsce, to przecie te "wszyscy wiedz ".
>
> J.

Niestety, to prawda...Mercedesy produkowane dla Niemcow sa lepsze, niz
te na eksport do ostbloku.
Przypadkiem, najlepszy "niemiecki" cement pochodzi z polskich fabryk...
(Gorazdze)

do góry

Dnia 13-05-2011 o 23:01:42 Marek <m...@g...com>
napisał(a):

> On 13 Maj, 22:50, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
>> U ytkownik "czupakabra" <s...@g...pl> napisa w wiadomo
>> cinews:778d5117-b78c-4648-b966-c756228782c2@s14g2000
vbi.googlegroups.com...
>>
>> > Oczywi cie, e tak "si robi" - specjalne wersje do market w.

>> Tak tak. A niemieckie proszki do prania s oczywi cie lepsze, od tych
>> samych, ale kupowanych w Polsce, to przecie te "wszyscy wiedz ".
cement pewnie nie, ale proszki są różne i sam producent się do tego
przyznaje. na rynek niemiecki są bardziej skoncentrowane, czyli mają mniej
wypełniaczy.

--
Pozdr
JanuszK

do góry

On 2011-05-14 10:04, janusz_kk1 wrote:
> cement pewnie nie, ale proszki są różne i sam producent się do tego
> przyznaje. na rynek niemiecki są bardziej skoncentrowane, czyli mają mniej
> wypełniaczy.

Ale to nawet po zapachu prania czuć. Kiedyś tylko w niemczech kupowałem
proszki a raczej płyny do prania.

Pozdr.
Q

do góry

Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:iqk5i9$41h$1@inews.gazeta.pl...
>> Oczywiście, że tak "się robi" - specjalne wersje do marketów.


Niestety tak. Parę "fajnych" przykładów już widziałem z chemią naszą polską.

> Tak tak. A niemieckie proszki do prania są oczywiście lepsze, od tych
> samych, ale kupowanych w Polsce, to przecież też "wszyscy wiedzą".

emota nie widziałem...
Niestety to też prawda. Buteleczki tego samego produktu (płyny do płukania,
żele do kąpieli) czy też proszek są zdecydowanine wydajniejsze niż to co
jest na nasz rynek. A cena ta sama albo i taniej.
Płyny do płukania są gęściejsze i dłużej i ładniej pachną, zresztą zapach
proszku także jest lepszy.
Niby się tak miedyś tłumaczyli, że Polacy z przyzwyczajnienia sypią więcej
więc trzeba rozrzedzać.. hehe..

o.. mam w łazience proszek Ariela paczkę XXL, taką wielką. Rzucili to do
Reala u nas. Wszystko po niemiecku na nim pisze, jeszcze reklamy Hyundaja na
mecze 2010. Kurde.. z niemiec zciągnęli? Raczej nie.
W niemczech takie kupowałem, to w środku był gratisowy płyn do płukania w
saszetce oraz plastikowy kubeczek miarka do sypania proszku.
W tym z Reala pustki.. nic nie ma oprócz proszku. Dwa pudła takie same więc
to nie jest przypadek. Sam proszek też jakby jednak inny.

Pozdro.

--
Irokez

do góry