eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieczy kominek z płaszczem jest dla mnie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 21. Data: 2011-10-13 21:17:34
    Temat: Re: czy kominek z płaszczem jest dla mnie
    Od: Adam <a...@g...com>

    On 13 Paź, 19:33, Robert G <r...@p...onet.pl> wrote:

    > Napisali, e z eliwa, a eliwo szare ma ciep o w a ciwe raptem 750
    > J/kgK, co na kolana nie powala :-)
    > Dla por wnania woda ma ciep o w a ciwe ok 4200 J/kgK, czyli
    > pi ciokrotnie wi cej...
    > Ju beton jest pod tym wzgl dem lepszy :-).

    Zapominasz jednak o gestosci materialow - zeliwo ma 7t / m3, woda
    ~1t / m3, beton ~2t/m3. Wiec zeliwo tutaj wygrywa bo przeciez licza
    sie bardzo wymiary ;)
    pozdr.

    --
    Adam


  • 22. Data: 2011-10-14 05:17:57
    Temat: Re: czy kominek z płaszczem jest dla mnie
    Od: Robert G <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Adam napisał:
    > Zapominasz jednak o gestosci materialow - zeliwo ma 7t / m3, woda
    > ~1t / m3, beton ~2t/m3. Wiec zeliwo tutaj wygrywa bo przeciez licza
    > sie bardzo wymiary ;)

    Masz rację :-) Później dopiero o tym pomyślałem.
    Dlatego właśnie cegły szamotowe są cięższe od zwykłych - żeby przy
    podobnym cieple właściwym uzyskać większą masę przy tej samej objętości.

    Zatem...
    Ideałem byłby twór o długim kanale spalinowym i maksymalnie dużej masie.

    Może piec kaflowy z żeliwnymi wstawkami w środku...? :-)

    Mój piec ma jakieś 8 - 9 mb kanałów i waży tak ok 1000 kg. Gdyby zamiast
    standardowej cegły szamotowej zastosował bloczki żeliwne...? To mój piec
    mógłby mieć nieco większą pojemność cieplną przy tych samych rozmiarach :-).

    Nie wiem tylko czy nie wystąpiłyby problemy ze spoiwem dla tych
    kształtek żeliwnych.

    Jak długi jest przewód dymowy w kominku?
    U mnie rura wchodząca do komina w ścianie przy pełnym paleniu nie ma
    nawet sto stopni - można ją dotknąć ręką i jest wprawdzie gorąca, ale
    jak się pryśnie wodą, to nie syczy - max kilkadziesiąt stopni :-)
    Jak gorące są rury kominkowe? To w końcu jest jakiś miernik sprawności -
    im bardziej się spaliny wychłodzą, tym więcej ciepła zostawiają w piecu.
    Jak wylatują gorące, to więcej ciepła wylatuje przez komin...

    pozdr
    Robert G.


  • 23. Data: 2011-10-14 07:41:06
    Temat: Re: czy kominek z płaszczem jest dla mnie
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 14 Oct 2011 07:17:57 +0200, Robert G napisał(a):

    (...)

    Ale w samym wkladzie kominkowym, chocby najlepszym, nie ma gdzie ani czym
    wylapac ciepla ze spalin. Do tego slusza rozmaite wymienniki ceramiczne,
    ktora sa wlasnie odpowiednikiem kanalow w tradycyjnym piecu kaflowym.
    A przy kupowaniu wkladu trzeba raczej szukac takiego, ktory na wylocie
    bedzie mial NAJWYZSZA temp. spalin.

    Ja mam stalowy wklad wylozony szamotem. Jak sie go dobrze rozhula, to nawet
    nie widac dymu z komina. Zeliwnego tak nie rozgrzejesz :) W planie mam
    dorobienie do niego wymiennika ze stali i szamotu i zamkniecie calosci w
    szamotowej obudowie.

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 24. Data: 2011-10-14 10:19:33
    Temat: Re: czy kominek z płaszczem jest dla mnie
    Od: Robert G <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Maciek napisał:
    > Ale w samym wkladzie kominkowym, chocby najlepszym, nie ma gdzie ani czym
    > wylapac ciepla ze spalin. Do tego slusza rozmaite wymienniki ceramiczne,
    > ktora sa wlasnie odpowiednikiem kanalow w tradycyjnym piecu kaflowym.
    > A przy kupowaniu wkladu trzeba raczej szukac takiego, ktory na wylocie
    > bedzie mial NAJWYZSZA temp. spalin.

    Na kominkach się nie znam... :-)
    Wydaje mi się jednak, że ta wysoka temp spalin stanowi o wyższych
    stratach ciepła, chyba, że gdzieś wyżej się w końcu odzyskuje to
    ciepło.. ;-).
    Jak wylatuje do atmosfery, to jest to jak najbardziej strata.
    Cała sztuka polega na tym, żeby ciepło spalania odzyskać w jak
    największym procencie, a z gorącym dymem ucieka jego całe mnóstwo - ono
    jest potrzebne w domu :-).

    pozdr
    Robert G.


  • 25. Data: 2011-10-14 10:39:13
    Temat: Re: czy kominek z płaszczem jest dla mnie
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 14 Oct 2011 12:19:33 +0200, Robert G napisał(a):

    > Na kominkach się nie znam... :-)

    Ja tez nie, dopiero sie ucze :)

    Jest tak, jak piszesz - na wylocie z wkladu spaliny powinny byc jak
    najgoretsze, a na wlocie do komina jak najchlodniejsze (tyle, zeby
    podtrzymac prawidlowy ciag - wg roznych zrodel 80-90 stopni przy 7-metrowym
    kominie).


    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 26. Data: 2011-10-14 10:40:19
    Temat: Re: czy kominek z płaszczem jest dla mnie
    Od: Adam <a...@g...com>

    On 14 Paź, 12:19, Robert G <r...@p...onet.pl> wrote:

    > Jak wylatuje do atmosfery, to jest to jak najbardziej strata.
    > Cała sztuka polega na tym, żeby ciepło spalania odzyskać w jak
    > największym procencie, a z gorącym dymem ucieka jego całe mnóstwo - ono
    > jest potrzebne w domu :-).

    Masz racje. Ale nie mozna zejsc przesadnie do zbyt niskich temperatur
    bo to powoduje raz, ze znaczne oslabienie ciagu, przez to gorsze
    parametry spalania, a w konsekwencji - generowanie sadzy i innych
    syfow ktore zatykaja nam komin. Temperatura spalin powinna byc dobrana
    do wkladu, mocy kominka etc - i mysle ze przerabianie gotowych
    kominkow nie ma sensu (te nakladki na rure dymna..). Dlatego tez zawod
    zduna nie jest taki latwy choc z pozoru sie wydaje :-)
    pozdr.

    --
    Adam


  • 27. Data: 2011-10-14 11:08:17
    Temat: Re: czy kominek z płaszczem jest dla mnie
    Od: Robert G <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Adam napisał:
    > Dlatego tez zawod
    > zduna nie jest taki latwy choc z pozoru sie wydaje :-)

    A ja myślę, że oni mają opanowane 3, czy 5 rodzajów pieców i tyle...
    Facet, który u mnie robił piec, jak go zapytałem o moc grzewczą, zrobił
    zdziwioną minę i powiedział, że naukowcem to on nie jest :-).

    Jego ojciec był zdunem i tak po ojcu przejął fach...

    pozdr
    Robert G.


  • 28. Data: 2011-10-14 20:53:37
    Temat: Re: czy kominek z płaszczem jest dla mnie
    Od: "Tomek" <s...@o...pl>


    Użytkownik "Robert G" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:j792bn$i61$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik Maciek napisał:

    > Jak wylatuje do atmosfery, to jest to jak najbardziej strata.
    > Cała sztuka polega na tym, żeby ciepło spalania odzyskać w jak największym
    > procencie, a z gorącym dymem ucieka jego całe mnóstwo - ono jest potrzebne
    > w domu :-).

    Za niska temp. spalin jest niepożądana, gdyż dochodzi do
    niecałkowitego spalania i gdy temp. spalin jest niska, to pelno
    sadzy jest na deflektorze i w rurach spalinowych.
    A sadzza to niespalona energia.
    Jakbyś się człoku nie obrócił to d*** z tyłu głowy.
    T.


  • 29. Data: 2011-10-14 21:31:58
    Temat: Re: czy kominek z płaszczem jest dla mnie
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 14 Oct 2011 22:53:37 +0200, Tomek napisał(a):

    > Za niska temp. spalin jest niepożądana, gdyż dochodzi do
    > niecałkowitego spalania i gdy temp. spalin jest niska, to pelno
    > sadzy jest na deflektorze i w rurach spalinowych.
    > A sadzza to niespalona energia.
    > Jakbyś się człoku nie obrócił to d*** z tyłu głowy.

    Niska ma byc na wlocie do komina, po nagrzaniu wymiennika i obudowy.

    Na wylocie z samego wkladu ma byc jak najwyzsza.

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 30. Data: 2011-10-15 00:43:00
    Temat: Re: czy kominek z płaszczem jest dla mnie
    Od: b...@k...math.uni.lodz.pl

    William Bonawentura pisze:
    > Ja jestem w bardzo podobnej sytuacji i zrobię "zwykły". Bo planuję palić w
    > niedziele i na zasadzie - załadować, podpalić, zamknąć, otworzyć dopiero po
    > wygaśnięciu.

    ech, żeby to tak z góry wiedzieć ile się będzie paliło - czy dużo czy
    mało...

    > To taki kompromis z żoną która wolałaby, żeby kominka w ogóle
    > nie było (brud i kurz). Dodatkowo chcę, żeby mieć awaryjne źródło ogrzewania
    > na czas wojny, gdy nie będzie ani węgla ani prądu ani paliwa do agregatu. I
    > wówczas płaszcz wodny jest tylko przeszkodą.

    ech, żeby to tak z góry wiedzieć czy nadejdzie wojna, albo choćby
    pozrywane druty energetyczne na tydzień...

    Dla mnie jako czytelnika tego bloga
    http://domowy-survival.pl/2010/07/co-nam-grozi-czyli
    -5-scenariuszy-duzych-katastrof/
    jest to dosyć chwytliwy argument :)

    Czy ktoś kombinował z kominkiem z płaszczem i obiegiem grawitacyjnym?
    Ciekawe czy by się dało - tak tylko żeby bez pompy się nie gotowało.

    bajcik

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1