Okazuje się, ze musze wyczyscic studnie .
Studnia jest kopana czyli ma kregi betonowe o srednicy ok 1 metra.
Glebokosc ok 10 metrow, sprawdze dokladnie za tydzien.
Studnia nie byla uzywana przez ponad dwa lata i podobno mam wywalic z niej
cala wode,
oczyscic dno, poczekac az znowu zaleje i znowu wywalic cala wode i tak 3x.
Okoliczne straze pozarne powiedzialy, ze nie robia takich uslug.

No wiec kolejne pytanie do Was:
1 - jaka pompą w rozsadnych pieniadzach osuszyc te studnie?
2 - jak juz oczyszcze dno to moze jakis zwir filtrujacy na dole wysypac,
wegiel aktywny?
nie wiem co sie robi w takich przypadkach.

do góry

Pierwsza sprawa, to dobrze byłoby, aby prace te wykonała osoba,
potrafiąca się asekurować oraz posiadała sprzęt do ochrony przed
upadkiem z wysokości (uprząż pełna, przyrząd do zjazdów, przyrząd
zaciskowy do asekuracji, dwie liny, trzecia do wiaderka z piaskiem, kask
ochronny (szczególnie bardzo ważne!!!), i wiele innych).

Najlepiej będzie jak zaproponujesz wykonanie tej pracy jakiemuś
alpiniście przemysłowemu (oni właśnie takimi pracami zajmują się) z
własnym sprzętem alpinistycznym.

Serwis internetowy dla alpinistów przemysłowych, gdzie możesz bezpłatnie
dodać ogłoszenie, z informacją że poszukujesz osoby do wyczyszczenia
studni z własnym sprzętem, to: http://alpinwork.pl

Druga sprawa, to wydajność pompy. Trudno jest tak wróżyć z fusów. Nie
wiem jak gruba jest warstwa piachu warstwy wodonośnej. Jak głęboko w tej
warstwie jest wkopana studnia. Nie chodzi o jej głębokość, choć to także
jest istotne te twoje 10 metrów.

Ja gdybym miał coś takiego wykonać, to kupiłbym pompę jednofazową do
wody brudnej o dużej wydajności.

Do wykonania tej pracy NIEZBĘDNE jest, aby były DWIE osoby!
Jest to bezwzględny wymóg bezpieczeństwa. Druga osoba, ta, która będzie
na górze, to może być dowolna osoba, ale ta na dole, pracująca na
linach, to lepiej, aby był to alpinista przemysłowy. I jeszcze raz
napiszę. Bezwzględnie w kasku ochronnym zapinanym pod brodą!

pozdrawiam
S.

do góry

Singapur pisze:

> Najlepiej będzie jak zaproponujesz wykonanie tej pracy jakiemuś
> alpiniście przemysłowemu (oni właśnie takimi pracami zajmują się)
> z własnym sprzętem alpinistycznym.

A czy nie lepiej speleologowi przemysłowemu? Alpinista, to bardziej
od malowania kominów.

--
Jarek

do góry

Alpinista przemysłowy to jest osoba pracująca na wysokości i wisząca na
2 linach (1 główna robocza, 2 awaryjna, ratunkowa).

Budowa, remont czy naprawa: studni, komina, elewacji budynku, wycinka
drzew metodą alpinistyczną, malowanie konstrukcji, itd, to są prace dla
osób pracujących na wysokości takich jak alpinista przemysłowy.

Natomiast prace te może wykonać każda osoba, która będzie umiała i
wiedziała jak zachować się na wysokości oraz będzie posiadała i używała
sprzętu do ochrony przed upadkiem z wysokości.
Takimi osobami przeszkolonymi są właśnie alpiniści przemysłowi.

do góry

A jak czyscili studnie w XIX wieku i wczezniej jak pojecie alpinisty przemyslowego
nie istnialo. Nie bylo kaskow zapinanych pod broda i pelnych uprzezy?

do góry

W dniu poniedziałek, 6 marca 2017 15:06:59 UTC+1 użytkownik doktorek napisał:
> Okazuje się, ze musze wyczyscic studnie .
> Studnia jest kopana czyli ma kregi betonowe o srednicy ok 1 metra.
> Glebokosc ok 10 metrow, sprawdze dokladnie za tydzien.
> Studnia nie byla uzywana przez ponad dwa lata i podobno mam wywalic z niej
> cala wode,
> oczyscic dno, poczekac az znowu zaleje i znowu wywalic cala wode i tak 3x.
> Okoliczne straze pozarne powiedzialy, ze nie robia takich uslug.

A ktoś z okolicy z tzw szambowozem?
Wypompuje, gęste z dna tez powinien ładnie zassać.

do góry

Zenek Kapelinder dopytuje:

> A jak czyscili studnie w XIX wieku i wczezniej jak pojecie
> alpinisty przemyslowego nie istnialo. Nie bylo kaskow
> zapinanych pod broda i pelnych uprzezy?

Wpuszczali na sznurze do studni kogutka uwiązanego za nogi.
Szczególnie tam, gdzie studnia była na terenach metanowych.
Drób ten machając skrzydłami zapewniał dopływ świeżego
powietrza pracującemu na dole kopaczowi. Gęś też się do
tego nadawała, może nawet lepiej, ale nie każdy miał gęś.
Przy studniach do wydobywania ropy, to już w ogóle bez tak
zorganizowanej wentylacji mechanicznej praca była nie do
pomyślenia.

--
Jarek

do góry

> Okazuje się, ze musze wyczyscic studnie .
> Studnia jest kopana czyli ma kregi betonowe o srednicy ok 1 metra.
> Glebokosc ok 10 metrow, sprawdze dokladnie za tydzien.
> Studnia nie byla uzywana przez ponad dwa lata i podobno mam wywalic z niej
> cala wode,
> oczyscic dno, poczekac az znowu zaleje i znowu wywalic cala wode i tak 3x.
> Okoliczne straze pozarne powiedzialy, ze nie robia takich uslug.
>
> No wiec kolejne pytanie do Was:
> 1 - jaka pompą w rozsadnych pieniadzach osuszyc te studnie?
> 2 - jak juz oczyszcze dno to moze jakis zwir filtrujacy na dole wysypac,
> wegiel aktywny?
> nie wiem co sie robi w takich przypadkach.

Ale dlaczego chcesz ją czyścić? Woda do użytku domowego czy podlewanie
ogrodu? Ja bym poszukał studniarza w okolicy. Alpiniści to już jest
pociąg pancerny na muchę :) Używam małej ruskiej pompy z bazaru, trzy
kręgi wody wyciąga w godzinę ale to zależy od wydajności studni. A
nawiasem, studnia była nieużywana kilkanaście lat, wrzuciłem pompe i
normalnie zacząłem podlewać. Pewnie dla celów domowych bym zaniósł do
sanepidu dla spokoju :)
Wojtek

do góry

o szambowozach nie pomyslalem. Ale ta sama rure z gownami mi wsadzi w
studnie?
ja pije te wode, co prawda przegotowana ale jeszcze scian nie obsralem :)

do góry

W dniu 2017-03-06 o 15:06, doktorek pisze:
> Okazuje się, ze musze wyczyscic studnie .
Daj sam spokój, wez tych co kopią studnię,
mają sprzęt i wiedzę, wyczyszczą Ci i zdezynfekują,
tak mi moji robili bo juz raz studnię czyściłem.

--
Pozdr
Janusz

do góry