eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodydo kiedy...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2009-03-04 23:59:01
    Temat: Re: do kiedy...
    Od: j...@p...fm

    On 4 Mar, 21:19, Bbjk <b...@q...pl> wrote:
    > j...@p...fm pisze:
    >
    > > Ja dokarmiam kury cały rok
    >
    > a one Ciebie?
    > --
    > B.

    Ich wdzięczność nie zna granic

    [pozdr]


  • 12. Data: 2009-03-05 09:54:59
    Temat: Re: do kiedy...
    Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>


    > Ja dokarmiam kury cały rok

    Tak, ja my wszyscy (dokarmiany) kaczki.

    pozdraiwam
    pluton



  • 13. Data: 2009-03-08 11:19:32
    Temat: Re: do kiedy...
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Wed, 4 Mar 2009 15:59:01 -0800 (PST), j...@p...fm napisał(a):

    > On 4 Mar, 21:19, Bbjk <b...@q...pl> wrote:
    >> j...@p...fm pisze:
    >>
    >>> Ja dokarmiam kury cały rok
    >>
    >> a one Ciebie?
    >> --
    >> B.
    >
    > Ich wdzięczność nie zna granic


    Bardzo mi się to podoba i dlatego też mam zamiar sobie kurki "zaprowadzić"
    :-)


  • 14. Data: 2009-03-08 11:26:16
    Temat: Re: do kiedy...
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Wed, 04 Mar 2009 21:18:44 +0100, Bbjk napisał(a):

    > Dirko pisze:
    >
    >> Hejka. Ptaki dokarmiamy w zimie.
    >
    > No pięknie. Kalendarzowej?
    >
    > Hm, sformułuję zatem inaczej: czy w czasie ocieplenia przerywamy
    > dokarmianie, czy trwa ono dotąd, aż definitywnie minie
    > prawdopodobieństwo mrozów?

    Przerwanie dokarmiania w czasie chwilowych ociepleń jest bardzo
    niebezpieczne dla ptaków: przyzwyczajone do wykładanego w określonym
    miejscu pożywienia lecą do niego niezależnie od warunków termicznych, a
    kiedy przerwiesz dokarmianie i akurat nadejdzie mróz, ptak, przebywszy
    resztką sił (nieraz) znaczną odległość i nie znajdując pożywienia w
    dotychczasowym miejscu - ginie.
    Dlatego ja akurat nie dokarmiam, bo to wymaga odpowiedzialności i
    systematyczności - na pewno zapominałabym o rytmicznym wykładaniu pokarmu,
    więc moja odpowiedzialność w zw. z powyższym każe mi nie podejmowac sie
    takich zadań. Jeśli zatem zaczęłaś, to powinnaś kontynuować niezależnie od
    warunków, az do trwałego ustąpienia mrozów.


  • 15. Data: 2009-03-08 11:27:10
    Temat: Re: do kiedy...
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Wed, 04 Mar 2009 22:01:04 +0100, mirzan napisał(a):

    >> Hm, sformułuję zatem inaczej: czy w czasie ocieplenia przerywamy
    >> dokarmianie, czy trwa ono dotąd, aż definitywnie minie
    >> prawdopodobieństwo mrozów?
    >
    > Dokarmiałem przepiórki tak długo,aż osiągnęły odpowiednią wagę.

    Hodujesz przepiórki? Masz wylęgarkę? Sam ją zrobiłeś? - ja się przymierzam.


  • 16. Data: 2009-03-08 12:07:42
    Temat: Re: do kiedy...
    Od: "Panslavista" <p...@w...pl>

    Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:12khldd61egym$.19397gfp9ac61$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 4 Mar 2009 15:59:01 -0800 (PST), j...@p...fm napisał(a):
    >
    > > On 4 Mar, 21:19, Bbjk <b...@q...pl> wrote:
    > >> j...@p...fm pisze:
    > >>
    > >>> Ja dokarmiam kury cały rok
    > >>
    > >> a one Ciebie?
    > >> --
    > >> B.
    > >
    > > Ich wdzięczność nie zna granic
    >
    >
    > Bardzo mi się to podoba i dlatego też mam zamiar sobie kurki "zaprowadzić"
    > :-)

    Zamów jeszcze kozy zanim kryzys nabierze obrotów...



  • 17. Data: 2009-03-08 12:58:51
    Temat: Re: do kiedy...
    Od: Bbjk <b...@q...pl>

    Ikselka pisze:

    > Przerwanie dokarmiania w czasie chwilowych ociepleń jest bardzo
    > niebezpieczne dla ptaków: przyzwyczajone do wykładanego w określonym
    > miejscu pożywienia lecą do niego niezależnie od warunków termicznych, a
    > kiedy przerwiesz dokarmianie i akurat nadejdzie mróz, ptak, przebywszy
    > resztką sił (nieraz) znaczną odległość i nie znajdując pożywienia w
    > dotychczasowym miejscu - ginie.
    [ciach zwierzenia]

    Chyba nie zrozumiałaś: chodzi o ew. przerwanie dokarmiania w okresie
    ocieplenia, a powrócenie do niego w przypadku oziębienia. O to pytałam.

    Twoje założenie: "kiedy przerwiesz dokarmianie i akurat nadejdzie mróz"
    jest błędne.
    --
    B.


  • 18. Data: 2009-03-08 13:24:46
    Temat: Re: do kiedy...
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 8 Mar 2009 13:07:42 +0100, Panslavista napisał(a):

    > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:12khldd61egym$.19397gfp9ac61$.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Wed, 4 Mar 2009 15:59:01 -0800 (PST), j...@p...fm napisał(a):
    >>
    >>> On 4 Mar, 21:19, Bbjk <b...@q...pl> wrote:
    >>>> j...@p...fm pisze:
    >>>>
    >>>>> Ja dokarmiam kury cały rok
    >>>>
    >>>> a one Ciebie?
    >>>> --
    >>>> B.
    >>>
    >>> Ich wdzięczność nie zna granic
    >>
    >>
    >> Bardzo mi się to podoba i dlatego też mam zamiar sobie kurki "zaprowadzić"
    >> :-)
    >
    > Zamów jeszcze kozy zanim kryzys nabierze obrotów...

    Żadnej kozy! - tylko kurki i przepiórki "zamierzam": jedne dla jaj, drugie
    do osiągnięcia odpowiedniej wagi :-)


  • 19. Data: 2009-03-08 13:28:52
    Temat: Re: do kiedy...
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 08 Mar 2009 13:58:51 +0100, Bbjk napisał(a):

    > Ikselka pisze:
    >
    >> Przerwanie dokarmiania w czasie chwilowych ociepleń jest bardzo
    >> niebezpieczne dla ptaków: przyzwyczajone do wykładanego w określonym
    >> miejscu pożywienia lecą do niego niezależnie od warunków termicznych, a
    >> kiedy przerwiesz dokarmianie i akurat nadejdzie mróz, ptak, przebywszy
    >> resztką sił (nieraz) znaczną odległość i nie znajdując pożywienia w
    >> dotychczasowym miejscu - ginie.
    > [ciach zwierzenia]
    >
    > Chyba nie zrozumiałaś: chodzi o ew. przerwanie dokarmiania w okresie
    > ocieplenia, a powrócenie do niego w przypadku oziębienia. O to pytałam.
    >
    > Twoje założenie: "kiedy przerwiesz dokarmianie i akurat nadejdzie mróz"
    > jest błędne.

    Zrozumiałam dokładnie tak, jak napisałaś. Ale jeśli na siłę chcesz mi
    wykazać niezrozumienie, to ja Ci łatwo wykażę nieścisłość w wyrażaniu się.
    O ile mi się oczywiście będzie chciało, bo w sumie mam inne rzeczy do
    roboty, niż wyważanie otwartych drzwi.


  • 20. Data: 2009-03-08 14:17:48
    Temat: Re: do kiedy...
    Od: "Panslavista" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:qvhh9igddl69.11x4nbo287avh.dlg@40tude.net...
    > Dnia Sun, 8 Mar 2009 13:07:42 +0100, Panslavista napisał(a):
    >
    > > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    > > news:12khldd61egym$.19397gfp9ac61$.dlg@40tude.net...
    > >> Dnia Wed, 4 Mar 2009 15:59:01 -0800 (PST), j...@p...fm napisał(a):
    > >>
    > >>> On 4 Mar, 21:19, Bbjk <b...@q...pl> wrote:
    > >>>> j...@p...fm pisze:
    > >>>>
    > >>>>> Ja dokarmiam kury cały rok
    > >>>>
    > >>>> a one Ciebie?
    > >>>> --
    > >>>> B.
    > >>>
    > >>> Ich wdzięczność nie zna granic
    > >>
    > >>
    > >> Bardzo mi się to podoba i dlatego też mam zamiar sobie kurki
    "zaprowadzić"
    > >> :-)
    > >
    > > Zamów jeszcze kozy zanim kryzys nabierze obrotów...
    >
    > Żadnej kozy! - tylko kurki i przepiórki "zamierzam": jedne dla jaj, drugie
    > do osiągnięcia odpowiedniej wagi :-)

    A pantarki? A kaczuszki mus-kus, nie wiesz co dobre...


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1