"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1ogqb6vj702so$.5zag9ae4stg5.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 14 Aug 2010 22:40:08 +0200, Jan Werbiński napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:12ifl5qkmq2c3$.bewaidam2ua0$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sat, 14 Aug 2010 20:37:18 +0200, Panslavista napisał(a):
>>>
>>>> Na chleb z automatu, a nawet na dwa, wystarczy mąka zrobiona
>>>> śrutownikiem
>>>> żarnowym (http://www.browamator.pl).
>>>
>>> Jak sama nazwa wskazuje, śrutownik jest do robenia śruty, a nie mąki.
>>
>> Śruta jest bardzo dobra do napełniania łba Panslawiście, co zresztą widać
>> po
>> jego postach.
>
> Użyłabym jej raczej do zatkania Ci... gęby.

Nie przejmuj się. Za mały cycek, aby mnie próbować zniwelować. Pisałem o
śrutowniku Porkerta z Czech - mam polski taki sam w konstrukcji - korpus
żeliwny zbiornik na ziarno aluminiowy. Da się nim zrobić mąkę - gros jej
będzie jak krupczatka, ale jak to przy mieleniu, wystarczy zastosować sito
500...
A ten śrutownik pomagał we wsi Marudy (gdy była na studiach) - za komuny
wszystkiego brakowało - moja teściowa użyczała dostępu do śrutownika matkom
i babkom małych dzieci - robiły sobie mąki i kaszki ryżowe jako zdrowszą
odmianą Bebika ryżowego, którego nie można było tam, kupić.

do góry

"Maciej Jastrzębski" <M...@c...lublin.pl> wrote in message
news:i477tb$5cm$1@news.lublin.pl...
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Sat, 14 Aug 2010 12:46:02 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):
>>
>>> Nie zrozumiałaś - pytam o źródła informacji, że _będą_ chodzić. Czas
>>> przyszły. Potrzebujesz jeszcze prostszego języka?
>>
>> Najlepsze źródło informacji o tym, co się kiedyś zdarzy, to HISTORIA.
>> Trzeba tylko ją trochę znać i zauważać analogie prowadzące zawsze do
>> podobnych następstw.
>
> Pomijając bzdurność tego zdania (sprawdź sobie w słowniku co to jest
> analogia i dlaczego nie może prowadzić do następstw, a po drodze uważaj,
> żeby
> się nie zabić o nisko przelatujący kwantyfikator), to nadal nie
> odpowiedziałaś
> na pytanie. Co konkretnie każe Ci przypuszczać, że prawnie zabronione
> będzie
> prywatne wyrabianie mąki? Nie żebym się jakoś specjalnie spodziewał
> sensownej
> odpowiedzi, ale może spróbuj.

Niemcy zabierali ludziom żarna, za ich posiadanie groziła śmierć lub KL. Jak
za żyda.

do góry

Dnia Sun, 15 Aug 2010 01:12:43 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Sat, 14 Aug 2010 12:46:02 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):
>>
>>> Nie zrozumiałaś - pytam o źródła informacji, że _będą_ chodzić. Czas
>>> przyszły. Potrzebujesz jeszcze prostszego języka?
>>
>> Najlepsze źródło informacji o tym, co się kiedyś zdarzy, to HISTORIA.
>> Trzeba tylko ją trochę znać i zauważać analogie prowadzące zawsze do
>> podobnych następstw.
>
> Pomijając bzdurność tego zdania (sprawdź sobie w słowniku co to jest
> analogia i dlaczego nie może prowadzić do następstw, a po drodze uważaj, żeby
> się nie zabić o nisko przelatujący kwantyfikator), to nadal nie odpowiedziałaś
> na pytanie. Co konkretnie każe Ci przypuszczać, że prawnie zabronione będzie
> prywatne wyrabianie mąki? Nie żebym się jakoś specjalnie spodziewał sensownej
> odpowiedzi, ale może spróbuj.

Korepetycji już nie udzielam.

do góry

Ikselka wrote:

> Dnia Sun, 15 Aug 2010 01:12:43 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Sat, 14 Aug 2010 12:46:02 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):
>>>
>>>> Nie zrozumiałaś - pytam o źródła informacji, że _będą_ chodzić. Czas
>>>> przyszły. Potrzebujesz jeszcze prostszego języka?
>>>
>>> Najlepsze źródło informacji o tym, co się kiedyś zdarzy, to HISTORIA.
>>> Trzeba tylko ją trochę znać i zauważać analogie prowadzące zawsze do
>>> podobnych następstw.
>>
>> Pomijając bzdurność tego zdania (sprawdź sobie w słowniku co to jest
>> analogia i dlaczego nie może prowadzić do następstw, a po drodze uważaj,
>> żeby się nie zabić o nisko przelatujący kwantyfikator), to nadal nie
>> odpowiedziałaś na pytanie. Co konkretnie każe Ci przypuszczać, że prawnie
>> zabronione będzie prywatne wyrabianie mąki? Nie żebym się jakoś specjalnie
>> spodziewał sensownej odpowiedzi, ale może spróbuj.
>
> Korepetycji już nie udzielam.

Było do przewidzenia. Korepetycje od kogoś, kto nie bardzo wie, co to jest
analogia nie są zresztą wiele warte. Na koniec pozostaje mi tylko zaproponować
określenie choćby w przybliżeniu terminu wprowadzenia tego strasznego zakazu.
Ja ze swojej strony chętnie się na przykład założę, że nic takiego w podanym
przez Ciebie terminie nie nastąpi. Ale ponownie raczej wątpię w przyjęcie
zakładu. :)

--
#!perl -- Maciej "Pedro" Jastrzębski <M...@c...lublin.pl>
open(h,${$|})?$_=<h>.<h>:fwdmvgy;split??;$=-=$=;whil
e(!$S){$===43?exit:print$_
[$==unpack"x$?c",' !*"T1*K1OKD1*T1#1*m#Oi*/ODj1#N)*"E#I*"O*kn*/OkKE"1#N Ij*!'.
'K1Ij*kn*1l1I)Im!*i)"T*)"ND)(1* *h#)1IjN*+'];$?+=!$S}

do góry

Dnia Sun, 15 Aug 2010 14:24:53 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Sun, 15 Aug 2010 01:12:43 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Dnia Sat, 14 Aug 2010 12:46:02 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):
>>>>
>>>>> Nie zrozumiałaś - pytam o źródła informacji, że _będą_ chodzić. Czas
>>>>> przyszły. Potrzebujesz jeszcze prostszego języka?
>>>>
>>>> Najlepsze źródło informacji o tym, co się kiedyś zdarzy, to HISTORIA.
>>>> Trzeba tylko ją trochę znać i zauważać analogie prowadzące zawsze do
>>>> podobnych następstw.
>>>
>>> Pomijając bzdurność tego zdania (sprawdź sobie w słowniku co to jest
>>> analogia i dlaczego nie może prowadzić do następstw, a po drodze uważaj,
>>> żeby się nie zabić o nisko przelatujący kwantyfikator), to nadal nie
>>> odpowiedziałaś na pytanie. Co konkretnie każe Ci przypuszczać, że prawnie
>>> zabronione będzie prywatne wyrabianie mąki? Nie żebym się jakoś specjalnie
>>> spodziewał sensownej odpowiedzi, ale może spróbuj.
>>
>> Korepetycji już nie udzielam.
>
> Było do przewidzenia. Korepetycje od kogoś, kto nie bardzo wie, co to jest
> analogia nie są zresztą wiele warte. Na koniec pozostaje mi tylko zaproponować
> określenie choćby w przybliżeniu terminu wprowadzenia

W tym stuleciu.


> tego strasznego zakazu.
> Ja ze swojej strony chętnie się na przykład założę, że nic takiego w podanym
> przez Ciebie terminie nie nastąpi. Ale ponownie raczej wątpię w przyjęcie
> zakładu. :)

Nie zakładam się o rzeczy pewne - z szacunku dla przeciwnika w zakładzie.

do góry

Ikselka wrote:
>>> Korepetycji już nie udzielam.
>>
>> Było do przewidzenia. Korepetycje od kogoś, kto nie bardzo wie, co to
>> jest
>> analogia nie są zresztą wiele warte. Na koniec pozostaje mi tylko
>> zaproponować określenie choćby w przybliżeniu terminu wprowadzenia
>
> W tym stuleciu.

Bardzo wygodna definicja "niedługo". No ale rozumiem, że z palniętej bzdury
trzeba się jakoś wycofać.

>> tego strasznego zakazu.
>> Ja ze swojej strony chętnie się na przykład założę, że nic takiego w
>> podanym przez Ciebie terminie nie nastąpi. Ale ponownie raczej wątpię w
>> przyjęcie zakładu. :)
>
> Nie zakładam się o rzeczy pewne - z szacunku dla przeciwnika w zakładzie.

No przecież napisałem, że nie spodziewam się przyjęcia zakładu. Oczywiście
nie z podanego przez Ciebie powodu (czy raczej wymówki), ale o tym dobrze
wiesz. :)

--
#!perl -- Maciej "Pedro" Jastrzębski <M...@c...lublin.pl>
open(h,${$|})?$_=<h>.<h>:fwdmvgy;split??;$=-=$=;whil
e(!$S){$===43?exit:print$_
[$==unpack"x$?c",' !*"T1*K1OKD1*T1#1*m#Oi*/ODj1#N)*"E#I*"O*kn*/OkKE"1#N Ij*!'.
'K1Ij*kn*1l1I)Im!*i)"T*)"ND)(1* *h#)1IjN*+'];$?+=!$S}

do góry

Dnia Sun, 15 Aug 2010 15:12:30 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):

> Ikselka wrote:
>>>> Korepetycji już nie udzielam.
>>>
>>> Było do przewidzenia. Korepetycje od kogoś, kto nie bardzo wie, co to
>>> jest
>>> analogia nie są zresztą wiele warte. Na koniec pozostaje mi tylko
>>> zaproponować określenie choćby w przybliżeniu terminu wprowadzenia
>>
>> W tym stuleciu.
>
> Bardzo wygodna definicja "niedługo". No ale rozumiem, że z palniętej bzdury
> trzeba się jakoś wycofać.
>
>>> tego strasznego zakazu.
>>> Ja ze swojej strony chętnie się na przykład założę, że nic takiego w
>>> podanym przez Ciebie terminie nie nastąpi. Ale ponownie raczej wątpię w
>>> przyjęcie zakładu. :)
>>
>> Nie zakładam się o rzeczy pewne - z szacunku dla przeciwnika w zakładzie.
>
> No przecież napisałem, że nie spodziewam się przyjęcia zakładu. Oczywiście
> nie z podanego przez Ciebie powodu (czy raczej wymówki), ale o tym dobrze
> wiesz. :)

Sto lat! //abyś mógł się przekonać

do góry