eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniedo rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 21. Data: 2011-05-06 19:32:29
    Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Tomek C" <a...@...sigu.> napisał w wiadomości
    news:1lmi2vkq8tn4f.dlg@tomciu.net.invalid...
    > "Ghost", dnia 06-05-2011 o godzinie 08:17:53 w wiadomości
    > <news:iq04al$463$1@mx1.internetia.pl> napisał/a:
    >
    >> Użytkownik "RudeBoy" <news@SPAM_BLOKmwds.pl> napisał w wiadomości
    >> news:4dc33414@news.home.net.pl...
    >
    >>> Ja praktykuje patent z opalarką do rozpalania grila.
    >>> W dosłownie 5 minut można mięcho kłaść na ruszt :)
    >>
    >> Czasowo powiedzielbym wynik normalny i bez opalarki. Moze nawet ciut za
    >> dlugi.
    >
    > Obydwaj nie macie pojęcia o "paleniu grilla" ;)

    Po czym wnosisz? Dzisiaj sie zajadlem, jakos smakowalo, nie tylko mi.


  • 22. Data: 2011-05-07 07:15:10
    Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:1wehv03msn9bu.1sh3li3993oxe.dlg@40tude.net...
    > Dnia Thu, 5 May 2011 17:47:07 +0200, identifikator: 20040501 napisał(a):
    >
    > (...)
    >
    > Ja piernicze, czytam i nie wierze. A zarcie wam pozniej nie smierdzi?!

    Jeszcze sie nie zdarzylo.

    > Od lat do grilla uzywam wylacznie drewna, a do rozpalania papieru,
    > cienkich
    > szczapek i zapalek. Zadnego wegla drzewnego podejrzanej proweniencji ani
    > tym bardziej zadnych chemicznych rozpalek. Na żarze z twardego drewna (z
    > dodatkiem odrobiny drewna iglastego dla smaku) upieczecie wszystko, a
    > efekt
    > bedzie o wiele lepszy.

    I jeszcze powiedz, ze masz tam "zywy ogien" w tym grilu?


  • 23. Data: 2011-05-07 08:34:05
    Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
    Od: "SJS" <s...@o...eu>



    Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:iq06cd$230$...@i...gazeta.pl...
    > Użytkownik SJS napisał:
    >>> W 90% przypadków wystarcza jedna zapałka.
    >>
    >> a przed wojna to była taka bida, że zapałki dzielono na cztery części!
    >> i każda z tych części się zapalała bez problemu
    >> spróbujcie dziś podzielić zapałkę na cztery części i je użyć
    >> SJS
    >
    > 1. Wtedy zapałki były relatywnie drogie.
    > 2. Teraz takiej bidy nie ma i dlatego nie musisz dzielić tych zapałek
    > tylko idziesz i kupujesz ile dusza zapragnie.
    > 3. Po co robić coś czego robić już nie ma sensu ?

    Chyba nie zrozumiałeś
    Zapałki przed wojną były tak dobrej jakości, że spokojnie mozna było dzielić
    na czworo i każda z tych części była nadal zapałka
    W czasach budowy jedynie słusznego ustroju na szkoleniach w wojsku mówiono:
    W nowym ustroju to bedzie tak, że np idziesz do kiosku a tam nie ma
    zapałek - więc wsiadasz w samolot i lecisz np do Gdańska po zapałki
    tak na marginesie - ten co to wymyślił albo był pół idiotą albo niezłym
    zgrywusem który dobrze wiedział czym bedzie ten ustrój
    czasami po prostu trzeba przypomnieć kłamstwa i potkniecia komuszej
    propagandy
    SJS



  • 24. Data: 2011-05-07 09:36:04
    Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik SJS napisał:
    >
    >
    > Użytkownik "Marek P." <q...@a...pl> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:ipuumi$hv8$...@i...gazeta.pl...
    >>> a przed wojna to była taka bida, że zapałki dzielono na cztery części!
    >>> i każda z tych części się zapalała bez problemu
    >>> spróbujcie dziś podzielić zapałkę na cztery części i je użyć
    >>
    >>
    >> Ale wtedy drzazgi żywiczne były :)
    > a dziś nie ma?

    Jak sobie sam z lasu przyniesiesz - bo drzewa iglaste przed ścinką się
    żywicuje...

    --
    Darek


  • 25. Data: 2011-05-07 09:39:38
    Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik SJS napisał:
    >
    >
    > Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:iq06cd$230$...@i...gazeta.pl...
    >> Użytkownik SJS napisał:
    >>>> W 90% przypadków wystarcza jedna zapałka.
    >>>
    >>> a przed wojna to była taka bida, że zapałki dzielono na cztery części!
    >>> i każda z tych części się zapalała bez problemu
    >>> spróbujcie dziś podzielić zapałkę na cztery części i je użyć
    >>> SJS
    >>
    >> 1. Wtedy zapałki były relatywnie drogie.
    >> 2. Teraz takiej bidy nie ma i dlatego nie musisz dzielić tych zapałek
    >> tylko idziesz i kupujesz ile dusza zapragnie.
    >> 3. Po co robić coś czego robić już nie ma sensu ?
    >
    > Chyba nie zrozumiałeś
    > Zapałki przed wojną były tak dobrej jakości, że spokojnie mozna było
    > dzielić na czworo i każda z tych części była nadal zapałka
    > W czasach budowy jedynie słusznego ustroju na szkoleniach w wojsku mówiono:
    > W nowym ustroju to bedzie tak, że np idziesz do kiosku a tam nie ma
    > zapałek - więc wsiadasz w samolot i lecisz np do Gdańska po zapałki
    > tak na marginesie - ten co to wymyślił albo był pół idiotą albo niezłym
    > zgrywusem który dobrze wiedział czym bedzie ten ustrój
    > czasami po prostu trzeba przypomnieć kłamstwa i potkniecia komuszej
    > propagandy

    Staruteńkie i nie polskie a radzieckie, nie samolot a helikopter i nie
    zapałki a cukier. Po prostu ktoś spolszczył stary kawał pochodzący z
    Sojuza - ale dokładnie oddający idiotyzm tamtego systemu.

    --
    Darek


  • 26. Data: 2011-05-07 10:43:26
    Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
    Od: RudeBoy <news@SPAM_BLOKmwds.pl>

    W dniu 2011-05-06 20:04, identifikator: 20040501 pisze:
    > dzięki, kupiłem będę testował jak znów pojawi się przymrozek, chodzi o
    > palenie w piecu węglowym - macie jakiś patent na zapalanie takiego
    > pieca? mam tylko węgiel i tą podpałkę...
    >
    > jeszcze jedno, istnieje takie drzewo którym dobrze się rozpala bo ma
    > dużo łatwolanej żywicy - w moich stronach nazywa się to "smolina"...
    > może Ktoś wie o jakie drzewo chodzi i czy można je gdzieś po prostu kupić?
    >

    Istnieje.
    Przesuszone drzewo iglaste. Małe szczapki pięknie i łatwo płoną.
    Jak Ty sobie to wyobrażałeś? Samymi zapałkami chciałeś węgiel podpalać?
    Musisz mieć suche drzewo na podpałkę.


    --
    RudeBoy Selecta
    Bless...
    [ Powered by Jah & Reggae Riddim ]


  • 27. Data: 2011-05-07 23:45:26
    Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 7 May 2011 09:15:10 +0200, Ghost napisał(a):

    > I jeszcze powiedz, ze masz tam "zywy ogien" w tym grilu?

    Nie, mam żar - przeciez napisalem. Trzeba dobrze dobrac drewno.

    --
    Maciek


  • 28. Data: 2011-05-07 23:47:02
    Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 06 May 2011 16:42:42 +0200, RudeBoy napisał(a):

    > Drewno to jest do ogniska ;)

    Jasne. Ale ja jakos praktykuje od nastu lat.

    --
    Maciek


  • 29. Data: 2011-05-08 00:33:56
    Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
    Od: "Marcin" <m...@s...pl>


    Użytkownik "identifikator: 20040501" napisał w wiadomości

    > wiem, że ostatnio pojawiły się w sprzedaży jakieś pastylki do rozpalania w
    > piecu (a raczej do rozpalania grila), czy Ktoś tu wie jak to się nazywa?
    > bo szukam na allegro, ale jakoś znaleźć nie mogę...

    Ja używam brykietu węgla drzewnego i opalarki elektrycznej za 30zł(2-3
    brykiety pod węgiel, 3-4 min opalarką podgrzewasz brykiet i pali się już
    wszystko pięknie)


  • 30. Data: 2011-05-08 07:15:24
    Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:2pqc4b3lku13.1qcuo26dwd459.dlg@40tude.net...
    > Dnia Sat, 7 May 2011 09:15:10 +0200, Ghost napisał(a):
    >
    >> I jeszcze powiedz, ze masz tam "zywy ogien" w tym grilu?
    >
    > Nie, mam żar - przeciez napisalem. Trzeba dobrze dobrac drewno.

    I zapewne ten zar jest lepszy od zaru z wegla drzewnego.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1