-
31. Data: 2011-05-08 07:15:59
Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:16fwyxwlg749r$.1j9qb9dpqim8v$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 06 May 2011 16:42:42 +0200, RudeBoy napisał(a):
>
>> Drewno to jest do ogniska ;)
>
> Jasne. Ale ja jakos praktykuje od nastu lat.
degustibus
-
32. Data: 2011-05-08 07:17:20
Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Marcin" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:iq4odj$d68$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "identifikator: 20040501" napisał w wiadomości
>
>> wiem, że ostatnio pojawiły się w sprzedaży jakieś pastylki do rozpalania
>> w piecu (a raczej do rozpalania grila), czy Ktoś tu wie jak to się
>> nazywa? bo szukam na allegro, ale jakoś znaleźć nie mogę...
>
> Ja używam brykietu węgla drzewnego i opalarki elektrycznej za 30zł(2-3
> brykiety pod węgiel, 3-4 min opalarką podgrzewasz brykiet i pali się już
> wszystko pięknie)
Ciezka praca, wszystarcza dwie kostki podpalki, zaplasz i idziesz (czyli
pdpalanie trwa jakies 3-4sek vs. 3-4min).
-
33. Data: 2011-05-08 07:27:44
Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 8 May 2011 09:15:24 +0200, Ghost napisał(a):
> I zapewne ten zar jest lepszy od zaru z wegla drzewnego.
Lepszy to pojecie wzgledne. Mniej wydajny, ale smak daje bez porownania
lepszy. Temperatura na poczatku moze byc wyzsza, co tez sie przydaje przy
niektorych rodzajach grillowanego jedzenia, np. przy rybach.
--
Maciek
-
34. Data: 2011-05-08 07:55:38
Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:10exvr1akel02.qhgwde6vfpn8$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 8 May 2011 09:15:24 +0200, Ghost napisał(a):
>
>> I zapewne ten zar jest lepszy od zaru z wegla drzewnego.
>
> Lepszy to pojecie wzgledne. Mniej wydajny, ale smak daje bez porownania
> lepszy.
Niby jakim cudem?
> Temperatura na poczatku moze byc wyzsza
W zywym plomieniu chyba.
-
35. Data: 2011-05-08 08:42:05
Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
SJS wrote:
> Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:iq06cd$230$...@i...gazeta.pl...
>> Użytkownik SJS napisał:
>>>> W 90% przypadków wystarcza jedna zapałka.
>>>
>>> a przed wojna to była taka bida, że zapałki dzielono na cztery
>>> części! i każda z tych części się zapalała bez problemu
>>> spróbujcie dziś podzielić zapałkę na cztery części i je użyć
>>> SJS
>>
>> 1. Wtedy zapałki były relatywnie drogie.
>> 2. Teraz takiej bidy nie ma i dlatego nie musisz dzielić tych zapałek
>> tylko idziesz i kupujesz ile dusza zapragnie.
>> 3. Po co robić coś czego robić już nie ma sensu ?
>
> Chyba nie zrozumiałeś
> Zapałki przed wojną były tak dobrej jakości, że spokojnie mozna było
> dzielić na czworo i każda z tych części była nadal zapałka
> W czasach budowy jedynie słusznego ustroju na szkoleniach w wojsku
> mówiono: W nowym ustroju to bedzie tak, że np idziesz do kiosku a tam
> nie ma zapałek - więc wsiadasz w samolot i lecisz np do Gdańska po
> zapałki
> tak na marginesie - ten co to wymyślił albo był pół idiotą albo
> niezłym zgrywusem który dobrze wiedział czym bedzie ten ustrój
> czasami po prostu trzeba przypomnieć kłamstwa i potkniecia komuszej
> propagandy
Mam wrażenie, że pieprzysz bez sensu... :)
-
36. Data: 2011-05-08 16:23:40
Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 8 May 2011 09:55:38 +0200, Ghost napisał(a):
> Niby jakim cudem?
Bo jedzenie sie nie tylko piecze, ale dodatkowo podwedza.
> W zywym plomieniu chyba.
Nie.
--
Maciek
-
37. Data: 2011-05-08 19:14:36
Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Od: " ąćęłń" <j...@W...gazeta.pl>
Viagra?
-----
> wiem, że ostatnio pojawiły się w sprzedaży jakieś pastylki do rozpalania w
piecu
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
38. Data: 2011-05-08 20:12:17
Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6qy2u3w8ot5v$.39bsghrjo524.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 8 May 2011 09:55:38 +0200, Ghost napisał(a):
>
>> Niby jakim cudem?
>
> Bo jedzenie sie nie tylko piecze, ale dodatkowo podwedza.
Karkowka wedzona?
>> W zywym plomieniu chyba.
>
> Nie.
Aićty.
-
39. Data: 2011-05-08 21:58:41
Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 8 May 2011 22:12:17 +0200, Ghost napisał(a):
(...)
Wiesz co, nudzisz. Na sile Cie nawracac nie zamierzam. Jedz sobie co tam
chcesz, na zdrowie. Ja zostane przy wlasnych sposobach.
--
Maciek
-
40. Data: 2011-05-09 08:02:12
Temat: Re: do rozpalania w piecu - jak to się zowie?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:12mgqrod9wetq$.mrg8htllts2y.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 8 May 2011 22:12:17 +0200, Ghost napisał(a):
>
> (...)
>
> Wiesz co, nudzisz. Na sile Cie nawracac nie zamierzam. Jedz sobie co tam
> chcesz, na zdrowie. Ja zostane przy wlasnych sposobach.
Przeciez nikt nie zabrania Ci sie zajadac wedzona karkowka.