Witam.
Zabudowa szeregowa, moja chałupa pośrodku.Częściowo podpiwniczona.Lekko nachylony
ogród w stronę
domu powoduje obfite zasilanie w wodę piwnicy.Drenaż na zewnątrz nie odprowadza wody-
pozostali
sąsiedzi mają to gdzieś.
Odkopałem sondażowo wewnątrz, w części piwnicznej fundament (na głębokość 40 cm) i
woda.Wymyśliłem
ułożenie rury drenarskiej fi 50 mm na 3 ścianach- od strony ogrodu i 2 prostopadłych
od
sąsiadów.Odpływ w kanał.
Czuję ,ze tym sposobem po części odwodnię i sąsiadów.
Na co mam zwrócić uwagę? Czy ta metoda zda egzamin?

do góry

> Witam.
> Zabudowa szeregowa, moja chałupa pośrodku.Częściowo podpiwniczona.Lekko
nachylony ogród w stronę
> domu powoduje obfite zasilanie w wodę piwnicy.Drenaż na zewnątrz nie
odprowadza wody- pozostali
> sąsiedzi mają to gdzieś.
> Odkopałem sondażowo wewnątrz, w części piwnicznej fundament (na głębokość 40
cm) i woda.Wymyśliłem
> ułożenie rury drenarskiej fi 50 mm na 3 ścianach- od strony ogrodu i 2
prostopadłych od
> sąsiadów.Odpływ w kanał.
> Czuję ,ze tym sposobem po części odwodnię i sąsiadów.
> Na co mam zwrócić uwagę? Czy ta  metoda zda egzamin?

Ani mi sie waz odkopywac fundament od strony wewnetrznej. Grozi to katastrofa
budowlana. Parcie gruntu na sciane z zewnatrz musi byc i jest rownowazone
przez lawe fundamentowa, ktorom od strony wewnetrznej podpiera te pol czy
wiecej metra gruntu. I posadzka na nim. Odpor gruntu na sily poziome jest
kilkakrotnie wiekszy do parcia aktywnego wiec dlatego te pol metra i posadzka
wystarczaja. Ale jak odkopiesz (a zapewne dla ulatwienia sobie ukladania rur)
sciane na calej dlugosci to zarezerwuj sobie mmiejsze co najmniej w szpitalu.
Jesli chcesz obnizyc poziom wody tzn. nie dopuscic do wylania sie wody na
posadzke, stosuje sie pompy umieszczone w pol metra glebokiej, betonowej
studzience. Pompa ma automatyczny wylacznik i jak sie poziom wody gruntowej w
studzience podniesie ponad nastawiony poziom to pompa ja wyrzuci na zewnatrz.
To mozesz zrobic ale nie instalowac drenazu wokol scian wewnatrz.
Teraz druga sprawa. Na pewno woda ta podplywa po wiekszych ulewach wiec nic
nie stoi na przeszkodzie ani niczemu nie zagraza, odpowiednie uformowanie
powierzchni terenu tak, aby ta woda nie plynela Ci pod dom tylko na boki, w
kierunku sasiadow.
Od strony ogrodu uformuj cos w rodzaju niezauwazalnego dla oka rowu. "Row"
ten bedzie mial przekroj trojkatny o szerokosci 6 metrow i glebokosci w srodku
przekroju 20 cm. I musi miec spadek hydrauliczny w ktoras strone lub lepiej w
obydwie. Aby uszczelnic dno tego rowu zastosuj moja metode: zaoraj lub przekop
lopata dno tego "rowu" na glebokosc 20 cm i zasyp kilkom workami wapna
hydratyzowanego i dobrze je z tym gruntem wymieszaj. Lopata motyka, grabkami
czym chcesz grunt powinien byc bialy czy szary. Korzystne jest ubicie tej
warstwy. Na to nasyp pare cm humusu i zasiej trawke. Lub zasyp jakims ozdobnym
zwirem. Taki nawapniony grunt ma to do siebie, ze bardzo slabo lub wcale nie
przepuszcza wody; zanim ona sie przez te warstwe wapna przecisnie to cala woda
opadowa po nim splynie i nie zdazy nic wsiaknac. Malo tego, taki nawapniony
grunt w wolnych chwilach wyciaga wode do gory, osusza podloze gruntowe.

Pzdr.
Tornad

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Tornad pisze:

> Ani mi sie waz odkopywac fundament od strony wewnetrznej. Grozi to katastrofa
> budowlana. Parcie gruntu na sciane z zewnatrz musi byc i jest rownowazone
Niewątpliwie masz rację,ale moim zdaniem konstrukcja budynku może pozwoliłaby na taki
zabieg.
Zobacz na rysunku: http://img371.imageshack.us/img371/6617/piwnica.png
Ściany fundamentów betonowe, o grub. ok 40 cm.Spoczywają na zazbrojonej ławie.
Posadzka w piwnicy jest tuż nad ławą, czyli ok. 40 cm od jej spodu.
Generalnie totalne partactwo: posadzka nie zaizolowana, leży bezpośr. na
gruncie.Wylewka ma z 5 do
8cm gównianego betonu.
Część piwnicy zasypano z premedytacją- bud. z lat 60tych.Woda podcieka POD ławą i
wychodzi mi na
posadzkę.Podczas silnych opadów, potrafiła lać się przez szczeliny w betonowej
ścianie dzielącej
"komory" piwnic ok metr nad posadzką.
Nad piwnicą mam 2 kondygnacje.Stropy z płyt kanałowych.
Poniżej ławy mam rurę kanlizacyjną.Ją bym wykorzystał do wlania wody z drenażu.

do góry

On 26 Lip, 03:27, "Tornad" <t...@v...pl> wrote:
> > Witam.
> > Zabudowa szeregowa, moja chałupa pośrodku.Częściowo podpiwniczona.Lekko
>
> nachylony ogród w stronę> domu powoduje obfite zasilanie w wodę piwnicy.Drenaż na
zewnątrz nie
>
> odprowadza wody- pozostali> sąsiedzi mają to gdzieś.
> > Odkopałem sondażowo wewnątrz, w części piwnicznej fundament (na głębokość 40
>
> cm) i woda.Wymyśliłem
>
> > ułożenie rury drenarskiej fi 50 mm na 3 ścianach- od strony ogrodu i 2
> prostopadłych od
> > sąsiadów.Odpływ w kanał.
> > Czuję ,ze tym sposobem po części odwodnię i sąsiadów.
> > Na co mam zwrócić uwagę? Czy ta  metoda zda egzamin?
>
(...)

Poza tym wody przesączając się do piwnicy podmywa fundament - jak
będziesz ją odprowadzał intensywnie to tak samo będzie wpływać i
intensywnie będzie wymywać grunt spod fundamentów

Pozostaje Ci jedynie zrobić to, co radzi Tornad lub dogadać się z
sąsiadami i zrobić porządny drenaż

WB

do góry

On 26 Lip, 10:10, witek68 <w...@g...com> wrote:
> On 26 Lip, 03:27, "Tornad" <t...@v...pl> wrote:
>
>
>
> > > Witam.
> > > Zabudowa szeregowa, moja chałupa pośrodku.Częściowo podpiwniczona.Lekko
>
> > nachylony ogród w stronę> domu powoduje obfite zasilanie w wodę piwnicy.Drenaż na
zewnątrz nie
>
> > odprowadza wody- pozostali> sąsiedzi mają to gdzieś.
> > > Odkopałem sondażowo wewnątrz, w części piwnicznej fundament (na głębokość 40
>
> > cm) i woda.Wymyśliłem
>
> > > ułożenie rury drenarskiej fi 50 mm na 3 ścianach- od strony ogrodu i 2
> > prostopadłych od
> > > sąsiadów.Odpływ w kanał.
> > > Czuję ,ze tym sposobem po części odwodnię i sąsiadów.
> > > Na co mam zwrócić uwagę? Czy ta  metoda zda egzamin?
>
> (...)
>
> Poza tym wody przesączając się do piwnicy podmywa fundament - jak
> będziesz ją odprowadzał intensywnie to tak samo będzie wpływać i
> intensywnie będzie wymywać grunt spod fundamentów
>
> Pozostaje Ci jedynie zrobić to, co radzi Tornad lub dogadać się z
> sąsiadami i zrobić porządny drenaż
>
> WB

Fajnie tam macie. W końcu woda przepchnie chałupę i popękają ściany.
Kwestia czasu. Moim zdaniem: przeprofilować spadek terenu od chałupy
na około 3 metry, pionowo wykopać rów z około metra i założyć trzy
opaski drenażowe, jedna nad drugą, przesypać je keramzytem, a jak
sąsiezdi nie chcą, to przeprowadź rurami odpływ przez Twoją chałupę.
Jak grunt nieco przeschnie, to odkop OD ZEWNĄTRZ chałupę i przyklej do
ściany izolację przeciwwilgociową(powłoki) a następnie np kubełkową i
przysyp to takim gruntem, który zawiera glinki. Doszczelni ścianę. Na
poziomie ław możesz dodatkowo dodać opaskę drenażową. Kosztuje ale się
opłaca. Powodzenia

do góry

Józef Małczyński pisze:

> Fajnie tam macie. W końcu woda przepchnie chałupę i popękają ściany.
> Kwestia czasu. Moim zdaniem: przeprofilować spadek terenu od chałupy
> na około 3 metry, pionowo wykopać rów z około metra i założyć trzy
> opaski drenażowe, jedna nad drugą, przesypać je keramzytem, a jak
> sąsiezdi nie chcą, to przeprowadź rurami odpływ przez Twoją chałupę.
> Jak grunt nieco przeschnie, to odkop OD ZEWNĄTRZ chałupę i przyklej do
> ściany izolację przeciwwilgociową(powłoki) a następnie np kubełkową i
> przysyp to takim gruntem, który zawiera glinki. Doszczelni ścianę. Na
> poziomie ław możesz dodatkowo dodać opaskę drenażową. Kosztuje ale się
> opłaca. Powodzenia
Wszystko ok, ale: tam gdzie sugerujesz odkopać fundament, mam taras na ok 3m
wchodzący w ogródek,a
wysoki na 75cm
Przeprowadzenie drenażu przez chałupę na wskroś wiąże się z destrukcja podłogi w
living-roomie,
wykopaniem rowu na ok 2,5 do 3m głębokiego i przejścia co najmniej pod 2ma
ławami.Masakra.
Mój pomysł z 1 postu jest o tyle kuszący, że musiałbym wykopać bezkolizyjnie rów
głęboki tylko na
około 40 cm i szeroki na szpadel...
Reszta, jak chłopaki napisali wyżej, to poważne wady:-(

do góry