> tyle że autor wątku nawet nie wie czy chce budować dom w/g tego projektu
> czy handlować projektami czy jedno i drugie :))
>
Oczywiście wiem o tych wszystkich uwarunkowaniach, moje pytanie był może
mniej dokładne. Ponieważ nie miałem do czynienia z pełną dokumentacją
projektu, więc moja wiedza w tym zakresie jest ograniczona. Pytałem jedynie,
czy jeżeli dostajemy projekt domu od architekta, to czy w projekcie jest
wpisane np miejscowość ulica nr działki gdzie ma stanąc budynek. W przypadku
projektów typowych sprawa zapewne jest w miarę prosta. Natomiast budynek z
projektu indywidualnego, może być tworzony z pewną wizją z uwzglądnieniem
elementów otoczenia czy coś w tym stylu. Dlatego pomyślałem że architekt
może zastrzec konkretny budynek do konkretnej działki, ale jak już zdołałem
się zorientować, architekt jest tylko wykonawcą i sprzedawcą projektu,
czyli coś jak z ciastkarzem kitóry sprzedaje ciasteczka, a zbytnio nie
interesuje go gdzie je zjemy.
Co do handlowania projektami, to może i niezły pomysł.
mK

do góry

> Zalezy od umowy jaka zawarl arch. z inwestorem
> ale zazwyczaj prawa do projektu pozostaja przy architekcie,
> mnie sie tylko raz zdazylo ze inwestor sobie zastrzegl niepowtarzalnosc
> jego projektu,
> a troche tego robie...

Dzięki za odpowiedz, mam w związku z tym pytanie:

1 Jeżeli prawa do projektu zamierza zatrzymać inwestor to cena za projekt
jest inna? a jeżeli jest to o ile % może wzrosnąć cena?
2 Jeżeli architekt chciałby ten sam projekt sprzedać drugi raz to czy
konsultuje to w jakiś sposób z poprzednim inwestorem?

mK

do góry

>>> no pewnie powinni oddać za darmo...
>>>
cos taki narwany, nikt nie mowil ze maja oddac za darmo


jest demokracja każdy sam decyduje
jak by mi pasowało to bym kupił

widac mozna lepiej i taniej

a przepłacają frajerzy

do góry

>
> no pewnie powinni oddać za darmo...

jeszcze tylko dodam, ze za moją adaptacje

projektant pracownik Universytetu Op
chciał 15tys a to samo mi zrobił inny architekt co prawda z innego powiatu
co prawda z perturbacjami w urzędzie opolskim
za niecałe 3tys dokładnie to samo.

i jak to mozesz uzasadnic?

zresztą opisywałem już to kiedyś na grupie
po prostu projektancji tez szukają frajerów

a poźniej ludzie się boją budować dom bo myślą ze 1mln potrzebny
kiedy za 400tys całkiem okazały dom postawiłem
z piwnicą ok 270m2.

do góry

Dnia Wed, 20 Oct 2010 12:52:56 +0200, Tomemk napisał(a):

> a przepłacają frajerzy

O przepłacaniu można mówić, gdy płaci się za taki sam produkt.

--
ŁC
"Nie próbuj walczyć z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu
a potem pokona doświadczeniem"

do góry

Dnia Wed, 20 Oct 2010 12:56:31 +0200, Tomemk napisał(a):

> a poźniej ludzie się boją budować dom bo myślą ze 1mln potrzebny

Wszystko zależy od oczekiwań. Jak wiadomo wyposażenie może być baaardzo
rózne.

> kiedy za 400tys całkiem okazały dom postawiłem
> z piwnicą ok 270m2.

Wielka ta piwnica... :->

--
ŁC
W niedzielę praca w gowno sie obraca

do góry

Użytkownik "HANA" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i9m94d$erb$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
> news:7bd0770e-702a-4370-80f8-22c4f7d12c90@t20g2000yq
a.googlegroups.com...
> On 19 Paź, 15:17, Jakub Tarczewski <a...@o...eu> wrote:
>
>
> No coz, niech Ci bedzie. Ja jednak wole miec swoje zdanie w kwestii
> swojej umywalki, czy klozetu, niz zdawac sie na wizje obcej mi
> osoby :-) Pozatym to IMHO bardziej zadanie dla architekta wnetrz, niz
> architekta-projektanta samego domu. Tak czy siak projekt instalacji
> wod/kan jest zbedny, bo kazdy fachowiec "dorobi" taka instalacje pod
> prawie kazde widzimisie architekta:)
> pozdr.
[ciach]
> -
> pozdrawiam
> Andrzej
> www.hana.com.pl
Andrzeju mysle ze o umywalkach to decyduje sila wyzsza czyli zona :))
My tylko mamy zrobic tak jak sila wyzsza chce (no i oczywiscie w razie czego
gdy sie jej koncepcja zmieni przerabiac :)) )

Pozdrawiam
Przemek

do góry

>
>> kiedy za 400tys całkiem okazały dom postawiłem
>> z piwnicą ok 270m2.
>
> Wielka ta piwnica... :->

fakt moje 'przejęzyczenie' piwnica ok 90m reszta piętro i parter,

do góry

>> a przepłacają frajerzy
>
> O przepłacaniu można mówić, gdy płaci się za taki sam produkt.


dwa te same produkty

15 za zmiany jeden projektant chciał
inny za to samo ok 3tys



jesli budowałeś wiesz o czym mowa

chyba, ze na tyle bogaty jestes, że pod klucz Ci wybudowali

do góry

Użytkownik "HANA" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i9m94d$erb$1@news.onet.pl...
> to rowniez dobor mocy grzejnikow, dobor pieca i masa innych obliczen, a
> przwymiarowany piec jest rownie nieekonomiczny jak zbyt maly.
> podobnie jest z np. szambem czy przydomowa oczyszczalnia sciekow ze o
> innych sprawach nie wspomne....

Takie rzeczy to mój kierbud liczył "od ręki". I robił to pomimo tego że tego
że w projekcie miałem podane moce grzejników itp. Ale w trakcie budowy
zmienilismy zżona rozkałd pomieszczeń, zrezygnowałem tez z ytonga 44cm bez
ocieplenia na rzecz tzw. suporeksu z+12cm styro, dodałem podłogówke na
parterze+ łazienki i tego typu zmian było jeszcze kilka. I wszystjkie wyszły
w trakcie budowy, jak juz były mury to rozplanowalismy z zona dół, jak był
strop to wtedy ustaliliśmy rozkład pomieszczeń na poddaszu itd. W fazie
projektowania bym pewnych rzeczy nie przewiddział.
Kierbud jest odpowiedzialny za papierologię więc liczył, mierzył, pisał i
stemplował co trzeba i kosztowała ta jego praca 1500zł w tym załatwienie
pozwolenia na budowę( a własciwie przeniesienie pozwolenia na mnie z
poprzednich właśccieli działk) i załatwienie odbioru budynku.


--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry