-
91. Data: 2012-07-13 08:22:02
Temat: Re: drzewa
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:065e17e0-6a38-48ee-ad37-e842d7b26f8c@googlegrou
ps.com...
>To niech nie koszą tej trawy w parkach, lasach i swoich ogródkach. Na mojej
>działce nikogo nie powinno obchodzić czy i jak koszę
No tyle że koszenie jest obowiązkowe ze względów ppoż.
Marek
-
92. Data: 2012-07-13 08:26:32
Temat: Re: drzewa
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
news:jtmlv5$tlj$1@usenet.news.interia.pl...
> Jeśli chcesz zmienić prawo, to głosuj na odpowiednich ludzi - może coś
> zmienią. To władza ustawodawcza ma obowiązek dbać o dobro swoich wyborców.
> Urzędnik jest tylko od czarnej roboty i, niestety, to jemu obrywa się za
> decyzje na górze.
Co z tego że głosuję zawsze na Korwina? Przyjdzie stu takich urzędników jak
ty i zagłosują na Tuska bo ten ciągle zwiększa ilość urzędasów a Korwin
pogoniłby na cztery wiatry przynajmniej połowę towarzystwa.
Marek
-
93. Data: 2012-07-13 08:43:08
Temat: Re: drzewa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.07.2012 08:22, 4CX250 pisze:
> Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
> news:065e17e0-6a38-48ee-ad37-e842d7b26f8c@googlegrou
ps.com...
>
>> To niech nie koszą tej trawy w parkach, lasach i swoich ogródkach. Na
>> mojej działce nikogo nie powinno obchodzić czy i jak koszę
>
> No tyle że koszenie jest obowiązkowe ze względów ppoż.
Podstawę podasz?
-
94. Data: 2012-07-13 09:42:49
Temat: Re: drzewa
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4fffc36f$1@news.home.net.pl...
> Podstawę podasz?
Nie podam. Pod firmą straż miejska przyjechała i nakazała skosić. Coś tam
właśnie o ppoż mówili.
Pobocza tez jest obowiązek kosić.
Marek
-
95. Data: 2012-07-13 09:47:17
Temat: Re: drzewa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.07.2012 09:42, 4CX250 pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:4fffc36f$1@news.home.net.pl...
>> Podstawę podasz?
>
> Nie podam. Pod firmą straż miejska przyjechała i nakazała skosić.
I powinni podać podstawę prawną.
Urzędasy czasami mają siano w głowach i tak np. jakiś czas temu w kilku
stacjach kontroli pojazdów gamonie domagali się tablic rejestracyjnych
na przednich błotnikach motocykli.
-
96. Data: 2012-07-13 10:03:16
Temat: Re: drzewa
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4fffd278$1@news.home.net.pl...
> I powinni podać podstawę prawną.
>
> Urzędasy czasami mają siano w głowach i tak np. jakiś czas temu w kilku
> stacjach kontroli pojazdów gamonie domagali się tablic rejestracyjnych
> na przednich błotnikach motocykli.
To nie jest tak. Z tą trawą to jak ze śmieciami, są gminy gdzie
indywidualnie wprowadza się przepisy lokalnie regulujące utrzymanie
porządku.
Marek
-
97. Data: 2012-07-13 10:04:09
Temat: Re: drzewa
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2012-07-13 08:26, 4CX250 pisze:
> Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
> news:jtmlv5$tlj$1@usenet.news.interia.pl...
>
>> Jeśli chcesz zmienić prawo, to głosuj na odpowiednich ludzi - może coś
>> zmienią. To władza ustawodawcza ma obowiązek dbać o dobro swoich
>> wyborców. Urzędnik jest tylko od czarnej roboty i, niestety, to jemu
>> obrywa się za decyzje na górze.
>
> Co z tego że głosuję zawsze na Korwina? Przyjdzie stu takich urzędników
> jak ty i zagłosują na Tuska bo ten ciągle zwiększa ilość urzędasów a
> Korwin pogoniłby na cztery wiatry przynajmniej połowę towarzystwa.
Po pierwsze, nigdzie nie napisałem, że jestem urzędnikiem. Po drugie,
nie głosuję na Tuska. BTW. Dziwna sprawa, bo 90% społeczeństwa
nienawidzi "urzędasów" (choć niektórzy byli w urzędzie jedynie przy
wymianie dowodu), ale wszyscy głosują na Tuska, który zwiększa ilość
urzędników. Zresztą, jak świat światem, ilość urzędników zwiększali
wszyscy przy korycie. Nie wiem jak to jest w przypadku urzędników
państwowych, ale powód zwiększania ilości urzędników w samorządach jest
prosty. Jeszcze 5 lat temu gmina, w której mieszkam, miała budżet na
poziomie 50 milionów. W tej chwili przekroczyła już 100. Co to oznacza?
Więcej wydatków, więcej inwestycji, więcej interesantów, więcej
podatników, a co za tym idzie więcej roboty. Tak, zatrudnienie też się
zwiększyło. W tej chwili pracuje w urzędzie około 90 pracowników.
Mieszkańców jest około 22000 (tych zameldowanych, bo mieszkających bez
meldunku jest pewnie też całkiem sporo). Sam oceń, czy urzędników jest
mało, czy dużo.
Nie ma sensu dalej dyskutować, bo z uprzedzeniami i zacietrzewieniem
bardzo ciężko jest prowadzić jakąkolwiek dyskusję.
Pozdrawiam,
MW
-
98. Data: 2012-07-13 10:49:23
Temat: Re: drzewa
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
news:jtokpr$a11$1@usenet.news.interia.pl...
>Jeszcze 5 lat temu gmina, w której mieszkam, miała budżet na poziomie 50
>milionów. W tej chwili przekroczyła już 100. Co to oznacza?
Oznacza większą rzeszę urzędasów do przyssania się do tej kasy.
Wolim bez urazy ale pierdolisz jak potłuczony,
W Los Angeles jest 15 radnych. To jest więcej niż w jakiejkolwiek polskiej
30tysięcznej pipidówie.
> Więcej wydatków, więcej inwestycji, więcej interesantów, więcej
> podatników, a co za tym idzie więcej roboty.
Taaaak. Przychodzę do ratusza zapłacić 200zł za zgłoszenie siebie jako
płatnika VAT. Są trzy okienka, przy każdym to samo "KASA".
Pusto, ludzi nie ma, jestam sam. Podchodzę do pierwszego z brzegu okienka ,
kładę 2 stówy na ladzie i mówię że chcę opłacić ten papier. Kobita odpowiada
że nie u niej lecz w kasie nr 3. Robię trzy kroki w prawo do okienka nr 3.
Niczym się nie wyróznia, też "KASA", kasjerka tylko w innej fryzurze i nie
kawkę lecz herbatkę pije.
Kładę dwie stówy na ladzie i pokazuję papier. Bierze papier, podbija ale
dwóch stówek nie rusza i odsyłając do kasy nr dwa. Podchodzę do kasy nr 2,
kładę dwie stówy
na ladzie i pokazuję obity w kasie nr 3 papier. Kobita wstaje, podchodzi do
sąsiadki w kasie nr 1 i tam na papierze przybija datownik. Wraca do mnie
bierze dwie stówy i ani "chuj ci w dupę" ani "proszę". Gdy zamykałem
działalność to wedle kolejności zamykałem wszystko tak jak przy otwarciu.
Pozostało mi tylko zapłacić dochodowy z inwentaryzacji likwidacyjnej.
Skarbówka nie chciała przyjąć gotówki ode mnie uzasadniając że powinienem to
zrobić z konta firmowego. Kutas jebany który siedział w kasie skarbówki nie
rozumiał że konto bankowe zlikwidować musiałem tydzień wcześniej przy
zamykaniu działalności. Ostatecznie pieniądze przyjął ale postraszył karą
pieniężną bo ja mam obowiązek z konta płacić. A jak wyglądało zgłoszenie
mojego domu do podatku to już wogóle nie będę pisał, bo bym tu wszystko
chujami zawalił.
Mam ci opisać jak wyglądała rejestracja mojej firmy w Austrii? Jak wyglądają
kontrole skarbowe, gdy urzędnik doradzał mi co jeszcze mogę odliczyć? I to
że decyzję o zamknięciu tej firmy podjąłem rano o 10:00 a o 14:00 byłem juz
w drodze do Polski z załatwionymi WSZYSTKIMI foramalnościami?
> Nie ma sensu dalej dyskutować, bo z uprzedzeniami i zacietrzewieniem
> bardzo ciężko jest prowadzić jakąkolwiek dyskusję.
Masz racjęm nie ma. Uprzedzenia do polskich kutasów w urzędach są jak
najbardziej właściwe.
Marek
-
99. Data: 2012-07-13 10:53:51
Temat: Re: drzewa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.07.2012 10:03, 4CX250 pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:4fffd278$1@news.home.net.pl...
>> I powinni podać podstawę prawną.
>>
>> Urzędasy czasami mają siano w głowach i tak np. jakiś czas temu w kilku
>> stacjach kontroli pojazdów gamonie domagali się tablic rejestracyjnych
>> na przednich błotnikach motocykli.
>
> To nie jest tak. Z tą trawą to jak ze śmieciami, są gminy gdzie
> indywidualnie wprowadza się przepisy lokalnie regulujące utrzymanie
> porządku.
Kręcisz w zeznaniach.
Raz piszesz, że podstawą rzekomo są przepisy p-poż., a teraz powołujesz
się na mające zupełnie inną podstawę opcjonalne lokalne przepisy porządkowe.
-
100. Data: 2012-07-13 11:06:14
Temat: Re: drzewa
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Złożyłem wniosek o warunki zabudowy w połowie grudnia. Czekam miesiąc, nic.
Zaglądam, nic, czekać. Dzwonię, czekać. Pod koniec lutego goniec przynosi
pismo w którym jest odmówa z uwagi na fakt że z dniem 1 stycznia plan
zagospodarowania wygasł.
Poszedłem do wydziału i mówię że po to własnie złożyłem wniosek w połowie
grudnia aby zdążyć przed 1 stycznia bo dowiedziałem się że wygasa. No ale
pracownik był na urlopie, święta były, nie było jak. Jak to? A zastępstwa na
czas urlopu to pies? Wkurwiłem się i złożyłem sprawę do sądu
administracyjnego zarzucając im poważne naruszenie KPA.
Kurwa! pomogło! Urzędnik poczuł bata na dupie. Nagle przypomniano sobie mój
nr telefonu, zaproszono mnie i poproszono o wycofanie skargi gdyż inaczej
biedny urzędnik będzie musiał być ukarany i obiecano że wydadzą mi warunki w
trybie administracyjnym. A gdzie ta biedna kurwa była gdy ja miałem problem?
Marek