-
51. Data: 2010-11-18 11:48:39
Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 18 Lis, 12:24, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> > Nie wyobrazam sobie bramy nieotwieranej z pilota, przeciez to wcale
> > duzo nie kosztuje (kupujac chocby na allegro zestawy dobrych marek) a
>
> A konkretnie?
Moj kumpel na ten przyklad kupil chinszczyzne do dwuskrzydlowej bramy
za 400 pln. Dziala trzeci sezon.. Do przesuwki markowy naped (nice,
faac) to 1 - 1,5k pln.
> > wygoda jest nie do przecenienia.. Ja kupilem brame betafence'a z
>
> Ummm... A drzwi w domu masz automatycznie otwierane? Bo wiesz, to wygoda
> nie do przecenienia ;->
Po co mi drzwi otwierane automatycznie skoro wjezdzam samochodem do
garazu przejezdzajac przez dwie automatyczne bramy i wychodze w suchym
i cieplym garazu ?:) W suchym i cieplym to drzwi juz sobie otworze.
Problem jest jak leje deszcz a ty musisz zatrzymac samochod na srodku
drogi i zapierniczac do bramy zeby ja otworzyc. A jak akurat napadal
snieg to nim wjedziesz bedziesz jeszcze pare minut latal z lopata do
odsniezania. Porownujesz to z manualnym otwarciem drzwi (ktore ja mam
pod sporym zadaszeniem), no ja Cie prosze... :D
> > "fabrycznym" napedem (tzn. wszystko w bramie przygotowane, tylko
> > zalozyc, podlaczyc i sie suwa;) naped hormanna. Dziala pieknie i przy
> > deszczu, sniegu, mrozie, czy wogole na codzien sprawdza sie
> > wysmienicie :)
>
> Za ile?
4k (ocynk ogniowy) + malowanie proszkowe 300 pln w pobliskiej
lakierni. Wyglada pieknie - zdecydowanie lepiej niz bramy wykonywane
przez okolicznych slusarzy. Spawy niewidoczne, wszystko ladnie
doszlifowane, proste, rowne etc.
> > Swoja szosa, robiac drewniana brame lamana, zamiast zwyklej
> > przesuwanej (nie miales miejsca na zwykla przesuwke czy jak?)
>
> Nie chciało mi się komplikować.
No chyba lamana to wiecej komplikacji ;)
> Poza tym nie przepadam za przesuwanymi
> bramami. Za to drzwi w domu wolałbym przesuwane, ale też musiałbym
> trochę więcej pokombinować. Tak więc będą albo dwuskrzydłowe albo
> łamane. Drewniane oczywiście :D
No.. Trzeba miec zajecie (malowanko) na jesienne wieczory ;)
> > zafundowales sobie koniecznosc odsniezenia miejsca gdzie sie lamie
> > przed jej otwarciem :) Przesuwka z mocnym napedem sobie spokojnie sama
> > radzi.
>
> Z uwagi na to, że nie jeżdżę Hummerem, SKOTem czy T-34, tak czy inaczej
> odśnieżyć muszę.
No nie wiem - wiekszosc samochodow poradzi sobie przy warstwie 15-20cm
sniegu. Twoja brama chyba nie..
pozdr.
--
Adam Sz.
-
52. Data: 2010-11-18 13:20:02
Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.11.2010 12:48, Adam Szendzielorz pisze:
>> A konkretnie?
>
> Moj kumpel na ten przyklad kupil chinszczyzne do dwuskrzydlowej bramy
> za 400 pln. Dziala trzeci sezon..
To ma szczęście.
> Do przesuwki markowy naped (nice, faac) to 1 - 1,5k pln.
Jeszcze sterowanie, robocizna...
>>> wygoda jest nie do przecenienia.. Ja kupilem brame betafence'a z
>>
>> Ummm... A drzwi w domu masz automatycznie otwierane? Bo wiesz, to wygoda
>> nie do przecenienia ;->
>
> Po co mi drzwi otwierane automatycznie skoro wjezdzam samochodem do
> garazu przejezdzajac przez dwie automatyczne bramy i wychodze w suchym
> i cieplym garazu ?:) W suchym i cieplym to drzwi juz sobie otworze.
> Problem jest jak leje deszcz a ty musisz zatrzymac samochod na srodku
Rety, jak to sobie radzisz, jak jedziesz na jakieś zakupy...
> drogi i zapierniczac do bramy zeby ja otworzyc. A jak akurat napadal
> snieg to nim wjedziesz bedziesz jeszcze pare minut latal z lopata do
> odsniezania. Porownujesz to z manualnym otwarciem drzwi (ktore ja mam
> pod sporym zadaszeniem), no ja Cie prosze... :D
I tak trzeba odśnieżyć.
>>> "fabrycznym" napedem (tzn. wszystko w bramie przygotowane, tylko
>>> zalozyc, podlaczyc i sie suwa;) naped hormanna. Dziala pieknie i przy
>>> deszczu, sniegu, mrozie, czy wogole na codzien sprawdza sie
>>> wysmienicie :)
>>
>> Za ile?
>
> 4k (ocynk ogniowy) + malowanie proszkowe 300 pln w pobliskiej
> lakierni. Wyglada pieknie - zdecydowanie lepiej niz bramy wykonywane
> przez okolicznych slusarzy. Spawy niewidoczne, wszystko ladnie
> doszlifowane, proste, rowne etc.
Ja na swoją wydałem, włącznie ze słupkami, jakieś 450zł...
Przeinwestowałeś ;)
>>> Swoja szosa, robiac drewniana brame lamana, zamiast zwyklej
>>> przesuwanej (nie miales miejsca na zwykla przesuwke czy jak?)
>>
>> Nie chciało mi się komplikować.
>
> No chyba lamana to wiecej komplikacji ;)
Trzy zwykłe zawiasy...
>> Poza tym nie przepadam za przesuwanymi
>> bramami. Za to drzwi w domu wolałbym przesuwane, ale też musiałbym
>> trochę więcej pokombinować. Tak więc będą albo dwuskrzydłowe albo
>> łamane. Drewniane oczywiście :D
>
> No.. Trzeba miec zajecie (malowanko) na jesienne wieczory ;)
Wewnątrz? Może raz na 10 lat będzie trzeba...
>>> zafundowales sobie koniecznosc odsniezenia miejsca gdzie sie lamie
>>> przed jej otwarciem :) Przesuwka z mocnym napedem sobie spokojnie sama
>>> radzi.
>>
>> Z uwagi na to, że nie jeżdżę Hummerem, SKOTem czy T-34, tak czy inaczej
>> odśnieżyć muszę.
>
> No nie wiem - wiekszosc samochodow poradzi sobie przy warstwie 15-20cm
> sniegu. Twoja brama chyba nie..
Nie mam atrofii mięśni od automatycznej bramy, więc z lekkim śnieg
przesunę sobie bramą. Poza tym jest tak sprytnie zamocowana, że przy
otwieraniu jest nieco wyżej, niż jak jest całkiem zamknięta.
Dodatkowo: łatwiej jest kilka razy odgarnąć mniejszą warstwę puchu, niż
zmagać się z metrową warstwą częściowo ubitego śniegu i lodu.
-
53. Data: 2010-11-18 13:40:39
Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 18 Lis, 14:20, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> > Do przesuwki markowy naped (nice, faac) to 1 - 1,5k pln.
>
> Jeszcze sterowanie, robocizna...
Naped juz ze sterowaniem. Robocizna wiadomo - ale przeciez samemu
mozna zrobic nie?;)
> > Po co mi drzwi otwierane automatycznie skoro wjezdzam samochodem do
> > garazu przejezdzajac przez dwie automatyczne bramy i wychodze w suchym
> > i cieplym garazu ?:) W suchym i cieplym to drzwi juz sobie otworze.
> > Problem jest jak leje deszcz a ty musisz zatrzymac samochod na srodku
>
> Rety, jak to sobie radzisz, jak jedziesz na jakieś zakupy...
Wjezdzam do podziemnego parkingu, pozatym u mnie nie ma sklepow do
ktorych zeby dojechac - trzeba otwierac brame ;-)
> > drogi i zapierniczac do bramy zeby ja otworzyc. A jak akurat napadal
> > snieg to nim wjedziesz bedziesz jeszcze pare minut latal z lopata do
> > odsniezania. Porownujesz to z manualnym otwarciem drzwi (ktore ja mam
> > pod sporym zadaszeniem), no ja Cie prosze... :D
>
> I tak trzeba odśnieżyć.
No ja akurat nie musze bo jezdze terenowka i przejezdzam bez problemu
przez polmetrowa warstwe sniegu, skutecznie ja oponami odsniezajac ;-)
> Ja na swoją wydałem, włącznie ze słupkami, jakieś 450zł...
> Przeinwestowałeś ;)
To pokaz zdjecia. Ja pokaze swoja. Porownamy :) Przypominam ze moja ma
dodatkowo markowy naped warty 1,5k i ocynk + malowanie proszkowe
powinny jej pozwolic na dzialanie przez nastepne 30 lat bez
koniecznosci malowania co sezon :)
> > No.. Trzeba miec zajecie (malowanko) na jesienne wieczory ;)
>
> Wewnątrz? Może raz na 10 lat będzie trzeba...
Co wewnatrz? Brame masz wewnatrz? Piszesz o drewnianej bramie za 450
pln. Wierzysz w to, ze bedzie sie nadawala do malowania dopiero po 10-
ciu latach? Optymista :D Ja mysle ze po 10-ciu latach braku
konwerwacji ona sie poprostu rozsypie. Z jakiego drewna ja masz ?
Sadzac po cenie to chyba niezbyt trwalego.
> Nie mam atrofii mięśni od automatycznej bramy, więc z lekkim śnieg
> przesunę sobie bramą. Poza tym jest tak sprytnie zamocowana, że przy
> otwieraniu jest nieco wyżej, niż jak jest całkiem zamknięta.
No to plus za pomyslowosc :>
> Dodatkowo: łatwiej jest kilka razy odgarnąć mniejszą warstwę puchu, niż
> zmagać się z metrową warstwą częściowo ubitego śniegu i lodu.
Pewnie, ze tak. A ja nie musze wcale odsniezac i brama sobie sama
radzi ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
54. Data: 2010-11-18 14:16:32
Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.11.2010 14:40, Adam Szendzielorz pisze:
>> Rety, jak to sobie radzisz, jak jedziesz na jakieś zakupy...
>
> Wjezdzam do podziemnego parkingu, pozatym u mnie nie ma sklepow do
> ktorych zeby dojechac - trzeba otwierac brame ;-)
Ale trzeba przejść przez śnieg i deszcz, tam gdzie nie ma podziemnych ;->
>>> drogi i zapierniczac do bramy zeby ja otworzyc. A jak akurat napadal
>>> snieg to nim wjedziesz bedziesz jeszcze pare minut latal z lopata do
>>> odsniezania. Porownujesz to z manualnym otwarciem drzwi (ktore ja mam
>>> pod sporym zadaszeniem), no ja Cie prosze... :D
>>
>> I tak trzeba odśnieżyć.
>
> No ja akurat nie musze bo jezdze terenowka i przejezdzam bez problemu
> przez polmetrowa warstwe sniegu, skutecznie ja oponami odsniezajac ;-)
O, to możemy teraz porównać zużycie paliwa ;->
>> Ja na swoją wydałem, włącznie ze słupkami, jakieś 450zł...
>> Przeinwestowałeś ;)
>
> To pokaz zdjecia. Ja pokaze swoja. Porownamy :) Przypominam ze moja ma
> dodatkowo markowy naped warty 1,5k i ocynk + malowanie proszkowe
> powinny jej pozwolic na dzialanie przez nastepne 30 lat bez
> koniecznosci malowania co sezon :)
>>> No.. Trzeba miec zajecie (malowanko) na jesienne wieczory ;)
>>
>> Wewnątrz? Może raz na 10 lat będzie trzeba...
>
> Co wewnatrz? Brame masz wewnatrz? Piszesz o drewnianej bramie za 450
> pln. Wierzysz w to, ze bedzie sie nadawala do malowania dopiero po 10-
> ciu latach? Optymista :D Ja mysle ze po 10-ciu latach braku
A, brama... To co 4 lata będzie, jak teraz odstawię drugą warstwę.
> konwerwacji ona sie poprostu rozsypie. Z jakiego drewna ja masz ?
> Sadzac po cenie to chyba niezbyt trwalego.
Sosna. I wystarczy.
>> Nie mam atrofii mięśni od automatycznej bramy, więc z lekkim śnieg
>> przesunę sobie bramą. Poza tym jest tak sprytnie zamocowana, że przy
>> otwieraniu jest nieco wyżej, niż jak jest całkiem zamknięta.
>
> No to plus za pomyslowosc :>
Wystarczy dać parę rzeczy trochę krzywo - tylko w odpowiednią stronę - i
jest cymes :)
>> Dodatkowo: łatwiej jest kilka razy odgarnąć mniejszą warstwę puchu, niż
>> zmagać się z metrową warstwą częściowo ubitego śniegu i lodu.
>
> Pewnie, ze tak. A ja nie musze wcale odsniezac i brama sobie sama
> radzi ;)
Na całym podjeździe? ;->
FYI: ostatniej zimy, jak przez jakiś czas nie odśnieżałem, to na
podjeździe (pomijając okolicę bramy, gdzie siłą rzeczy otwierając
przesuwałem śnieg) uzbierało mi się ponad pół metra częściowo ubitego i
zlodowaciałego śniegu. Na piechotę jakoś szło, ale jak przyjechałem
samochodem....
-
55. Data: 2010-11-18 18:53:12
Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
Od: "wowa" <w...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4ce38e67$1@news.home.net.pl...
>
> Pierwsze rozwiązanie: bramo-furtka.
>
> Ludzie mają albo bramę i furtkę osobno, albo razem.... ale ze słupem po
> środku (brama dwuskrzydłowa).
>
> Za zrobiłem sobie bramo-furtkę w ten sposób: słupek -> skrzydło 1,5m
> robiące za furtkę a z drugiej strony _łamane_ skrzydło bramy 2x1,5m.
> Skrzydła to konstrukcja ramowa - sam zrobiłem z desek (notabene
> szalunkowych, tylko elegancko odpicowanych) i siatki ogrodzeniowej, ale
> jak ktoś chciałby metalową, to też można przecież tak pospawać.
>
> Rozwiązanie jest tanie, wygodne, zajmuje mało miejsca i daje dużą
> szerokość wjazdu. Dziwne, że nie jest popularniejsze...
>
Dlaczego nietypowe? Jeśli Cię dobrze zrozumiałem, to mam podobną bramę.
Zespawane z rury 2'' + żebrówka + siatka. Zrobiona jakieś 35 lat temu :) Dwa
lata temu poszerzyłem (koledzy poszerzyli :) ) część bramową o jeden segment
z siatką. Słupki wykonane z grubych dwuteowników. Wadą jest, niestety
zmienna odległość brama-furtka lato/zima. Może być problem przy
elektrozaczepach. Pod słupki musi być bardzo solidny fundament żeby oprzeć
się pracy siatki.
Wojtek
-
56. Data: 2010-11-18 20:31:56
Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 17-11-2010 o 09:11:52 Andrzej Lawa
<a...@l...spam_precz.com> napisał(a):
>
> Drugie rozwiązane (dwuelementowe): osobny obwód na oświetlenie z
> zasilaniem bezprzerwowym. Plus zdalnie sterowane wyłączniki.
>
> Dzięki temu nie mam nagłej ciemności w razie awarii zasilania.
> Oczywiście trzeba było zadbać o energooszczędność oświetlenia (inaczej
> UPS kosztowałby majątek), ale w dzisiejszych czasach to nie problem, jak
> się to robi z głową (uwaga na marginesie: dlaczego ludzie z uporem
> godnym lepszej sprawy montują świetlówki kompaktowe jako np. światła
> schodowe, gdzie się je włącza często i na krótko?? padają jak muchy...).
Ha mam podobnie, wydzieliłem obwód światła i podłączyłem pod UPS-a.
Dodatkowo w każdym pokoju mam po 1 gniazdku z wydzielonego 2 obwodu
podłaczone pod tego samego ups-a.
A w piwnicy osobny obwód na pompy i piec CO z drugiego ups-a.
UPS-y kupiłem z alledrogo po 2.2KW każdy do tego 8 aku 38Ah żelowe.
Tak że wpadliśmy na to samo :)
--
Pozdr
JanuszK
-
57. Data: 2010-11-18 20:52:16
Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 18.11.2010 12:24, Andrzej Lawa pisze:
>> wygoda jest nie do przecenienia.. Ja kupilem brame betafence'a z
>
> Ummm... A drzwi w domu masz automatycznie otwierane? Bo wiesz, to wygoda
> nie do przecenienia ;->
Dla mnie to dyskusja w stylu - czy skrzynia biegow automatyczna jest
lepsza/gorsza. Ci ktorzy nie mieli okazji doswiadczyc dobrodziejstw ASB
_w_praktyce_ z reguly na te skrzynie narzekaja. Dla mnie manual to
wymysl szatana, ktory w polaczeniu ze sportowa buda daje szatanska
przyjemnosc ;) Ale tylko w takim polaczeniu. W aucie rodzinnym to porazka.
Tak samo z brama. Odkad zamontowalismy brame na pilota ... co tu
powiedziec - nie ma szans, zeby zyc bez takiego rozwiazania w polskim
klimacie ;) A juz wogole zazdroszcze jak ktos ma garaz polaczony z domem
i rowniez garazowa brame na pilota :)
>> zafundowales sobie koniecznosc odsniezenia miejsca gdzie sie lamie
>> przed jej otwarciem :) Przesuwka z mocnym napedem sobie spokojnie sama
>> radzi.
>
> Z uwagi na to, że nie jeżdżę Hummerem, SKOTem czy T-34, tak czy inaczej
> odśnieżyć muszę.
U nas przez wiekszosc zimy trzeba odsniezac pod brama, a Volvo wyjezdza
przez snieg, wiec jesli ktos ma miejsce na przesuwna brame to tez bym
taka polecal.
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
58. Data: 2010-11-18 23:37:35
Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "RadekNet" <r...@r...com> napisał w wiadomości
news:ic43qe$71s$1@inews.gazeta.pl...
> Dla mnie to dyskusja w stylu - czy skrzynia biegow automatyczna jest
> lepsza/gorsza. Ci ktorzy nie mieli okazji doswiadczyc dobrodziejstw ASB
> _w_praktyce_ z reguly na te skrzynie narzekaja. Dla mnie manual to wymysl
> szatana, ktory w polaczeniu ze sportowa buda daje szatanska przyjemnosc ;)
Oj tak oj tak...
> Ale tylko w takim polaczeniu. W aucie rodzinnym to porazka.
Osobiscie jednak wole kontrole nad biegiem i gazem caly czas, zwlaszcza przy
zbieraniu sie do ciasnego wyprzedzania. Uzytkowalem automatycznej skrzyni
piec lat i powiem szczerze, jak wszystko ma swoje wady i zalety ale jak ktos
nie ma problemow z obsluga manuala to powinien byc bardziej zadowolony z
nieposiadania automatu.
> Tak samo z brama. Odkad zamontowalismy brame na pilota ... co tu
> powiedziec - nie ma szans, zeby zyc bez takiego rozwiazania w polskim
> klimacie ;) A juz wogole zazdroszcze jak ktos ma garaz polaczony z domem i
> rowniez garazowa brame na pilota :)
Tym bardziej, ze to na dzis zaden luksus.
>>> zafundowales sobie koniecznosc odsniezenia miejsca gdzie sie lamie
>>> przed jej otwarciem :) Przesuwka z mocnym napedem sobie spokojnie sama
>>> radzi.
>>
>> Z uwagi na to, że nie jeżdżę Hummerem, SKOTem czy T-34, tak czy inaczej
>> odśnieżyć muszę.
>
> U nas przez wiekszosc zimy trzeba odsniezac pod brama, a Volvo wyjezdza
> przez snieg, wiec jesli ktos ma miejsce na przesuwna brame to tez bym taka
> polecal.
Dodatkowy plus jest taki, ze pod sama brama moze stac co kolwiek rowniez
latem i nie bedzie przeszkadzac w jej otwieraniu i nie koniecznie dotyczy to
samego swiatla wjazdu.
U mojego brata jest brama dwuskrzydlowa sterowana pilotem. Ma tez czujniki
zatrzymujace brame jak cos pojawi sie miedzy otwierajacymi sie skrzydlami.
Pare razy malo co nie stracilem lusterka wjezdzajac w czasie otwierania a
brama nagle sie zatrzymala kolyszac sie sila bezwladnosci. Dla mnie taka
brama o ile jest techniczny wybor to przezytek zamierzchlej epoki, do tego
konieczne podporki w czasie wiatru jezeli nie ma silownikow.
Pozdro.. TK
-
59. Data: 2010-11-22 10:00:20
Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.11.2010 21:52, RadekNet pisze:
> W dniu 18.11.2010 12:24, Andrzej Lawa pisze:
>>> wygoda jest nie do przecenienia.. Ja kupilem brame betafence'a z
>>
>> Ummm... A drzwi w domu masz automatycznie otwierane? Bo wiesz, to wygoda
>> nie do przecenienia ;->
>
> Dla mnie to dyskusja w stylu - czy skrzynia biegow automatyczna jest
> lepsza/gorsza.
Ja tylko napisałem, że _dla_mnie_ jest to zbędna wygoda. Ważniejsze jest
dla mnie zdalne sterowanie światłem.
No i do takiej bramy, jaką sobie zrobiłem, można zainstalować
automatykę. Kwestia jednej drobnej przeróbki.
> Ci ktorzy nie mieli okazji doswiadczyc dobrodziejstw ASB
> _w_praktyce_ z reguly na te skrzynie narzekaja. Dla mnie manual to
> wymysl szatana, ktory w polaczeniu ze sportowa buda daje szatanska
> przyjemnosc ;) Ale tylko w takim polaczeniu. W aucie rodzinnym to porazka.
Powiem tak - jakbym musiał codziennie jeździć do Warszawy/po Warszawie
(lub innym podobnym miejscu), to bez automatu by mnie szlag trafił.
Mnie, albo sprzęgło ;)
Autka (wielko)miejske powinny być albo elektryczne, albo mieć
przekładnie typu CVT samoczynnym sprzęgłem.
Na trasie czy przy moich aktualnych dojazdach - ręczna przekładnia mi
nie przeszkadza, chociaż wolałbym motocyklową (sekwencyjną,
umożliwiającą delikatne zmiany biegów bez sprzęgła).
> Tak samo z brama. Odkad zamontowalismy brame na pilota ... co tu
> powiedziec - nie ma szans, zeby zyc bez takiego rozwiazania w polskim
> klimacie ;) A juz wogole zazdroszcze jak ktos ma garaz polaczony z domem
> i rowniez garazowa brame na pilota :)
Ja mam wiatę przy domu... Pierwotnie był to tylko daszek, ale
wprowadziłem "drobne zmiany, niewymagające zmian w projekcie" i mam
komplet ścian w tej wiacie... tylko bez bramy. Docelowo może będzie na
zimne/śnieżne dni jakaś plandeka, ale to będzie samoczynne (grawitacjne ;) )
>>> zafundowales sobie koniecznosc odsniezenia miejsca gdzie sie lamie
>>> przed jej otwarciem :) Przesuwka z mocnym napedem sobie spokojnie sama
>>> radzi.
>>
>> Z uwagi na to, że nie jeżdżę Hummerem, SKOTem czy T-34, tak czy inaczej
>> odśnieżyć muszę.
>
> U nas przez wiekszosc zimy trzeba odsniezac pod brama, a Volvo wyjezdza
> przez snieg, wiec jesli ktos ma miejsce na przesuwna brame to tez bym
> taka polecal.
Kwestia odpowiedniego zamocowania bramy. W mojej, dzięki jej zamocowaniu
i łamanemu skrzydłu (mniejsze "przełożenie" dźwigni) jeśli mogę
bezproblemowo przejechać, to mogę i otworzyć bramę (więcej - otwierając
ją trochę odśnieżam ;) )
-
60. Data: 2010-11-22 10:03:45
Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.11.2010 19:53, wowa pisze:
>> Rozwiązanie jest tanie, wygodne, zajmuje mało miejsca i daje dużą
>> szerokość wjazdu. Dziwne, że nie jest popularniejsze...
>>
> Dlaczego nietypowe? Jeśli Cię dobrze zrozumiałem, to mam podobną bramę.
> Zespawane z rury 2'' + żebrówka + siatka. Zrobiona jakieś 35 lat temu :)
> Dwa lata temu poszerzyłem (koledzy poszerzyli :) ) część bramową o jeden
Ale generalnie to rzadkie rozwiązanie.
> segment z siatką. Słupki wykonane z grubych dwuteowników. Wadą jest,
> niestety zmienna odległość brama-furtka lato/zima. Może być problem przy
> elektrozaczepach. Pod słupki musi być bardzo solidny fundament żeby
> oprzeć się pracy siatki.
Ja mam lekki, drewniany szkielet z siatką i słupki od bramy mam osobne
niż ogrodzenie. Generalnie nie ma problemu. Zwłaszcza, że nie mam
elektrozaczepów ;)