Witam.
mam korytarz i z niego drzwi do kibelka, cała posadzka w kibelku jest na
podłogówce, zrobiona jako podłoga "pływająca" a co za tym idzie
oddylatowana - nie wiem czy to poprawne słowo ;) od ścian.
Dylatacja jest również w progu lecz okazało się, że drzwi będą z drugiej
strony ściany zatem listwa łącząca płytki kibelkowe z płytkami korytarza
będzie nie nad dylatacją w progu a z drugiej strony ściany (wnęki
drzwiowej), różnica odległości to 14-15cm (BK + 2xtynk)
Czy można to tak zostawić czy też dla świętego spokoju naciąć posadzkę
pod planowanym łączeniem płytek ? Obecnie zaobserwowany ruch podłogi to
ok. 1mm
Może wystarczy wysokoelastyczny klej do płytek, bo nacinania ze względu
na ogrzewanie podłogowe nieco się obawiam.



nie wiem czy wystarczająco opisałem problem, może mały rysunek nieco pomoże:

XXXXXXXXXX-----------XXXXXXXXXXX
XXXXXXXXXX XXXXXXXXXXX
xxxxxxxxxx===========XXXXXXXXXXX

X ściana
- obecna dylatacja
= drzwi i planowanie połączenie płytek

do góry

Dnia Wed, 01 Jan 2014 15:49:25 +0100, pilocik napisał(a):

Witam,

> XXXXXXXXXX-----------XXXXXXXXXXX
> XXXXXXXXXX XXXXXXXXXXX
> xxxxxxxxxx===========XXXXXXXXXXX

Moim zdaniem, to połóż płytki tak, że masz fugę silikonową na istniejącej
dylatacji, a równe płytki pomieszczeń rozdziel pod drzwiami. Bedziesz miał
taki pasek z płytek w progu, ale to nie robi dużego problemu estetycznego.
Sam miałem podobne rozterki (jak to będzie wyglądać), ale nie przez
dylatacje, tylko tak mi płytki wychodziły, że pasek docinki wyszedł w
progu, mogłem przesuwać całe pomieszczenie, ale wtedy gorzej by wyglądało
przy ścianie naprzeciw, wybrałem pasek w progu i wyszło oki.


--
scruffty

do góry

Użytkownik "pilocik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:52c42ae3$0$2354$6...@n...neostrada
.pl...

> Witam.
> mam korytarz i z niego drzwi do kibelka, cała posadzka w kibelku jest na
> podłogówce, zrobiona jako podłoga "pływająca" a co za tym idzie
> oddylatowana - nie wiem czy to poprawne słowo ;) od ścian.

Tak poprawne słowo

> Dylatacja jest również w progu lecz okazało się, że drzwi będą z drugiej
> strony ściany zatem listwa łącząca płytki kibelkowe z płytkami korytarza
> będzie nie nad dylatacją w progu a z drugiej strony ściany (wnęki
> drzwiowej), różnica odległości to 14-15cm (BK + 2xtynk)
> > Czy można to tak zostawić czy też dla świętego spokoju naciąć posadzkę
> pod planowanym łączeniem płytek ? Obecnie zaobserwowany ruch podłogi to
> ok. 1mm

Skoro podłoga się rusza o 1mm to znaczy że, jak ktoś podskoczy to się ruszy
o trzy. Ja bym nie ryzykował i zrobił tak jak Scruffy pisze: zostaw
dylatację tam gdzie jest i daj silikonową fugę.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu 2014-01-02 09:30, scruffty pisze:

> Sam miałem podobne rozterki (jak to będzie wyglądać), ale nie przez
> dylatacje, tylko tak mi płytki wychodziły, że pasek docinki wyszedł w
> progu, mogłem przesuwać całe pomieszczenie, ale wtedy gorzej by wyglądało
> przy ścianie naprzeciw, wybrałem pasek w progu i wyszło oki.
>

O tym nie pomyślałem - dzięki :)
Tylko jeszcze płytki na korytarz nie są wybrane więc nie wiem jaki
wymiar i jak je zaplanuję.
Widzę tylko problem z silikonową fugą, czy uda mi się ją kolorystycznie
dopasować do pozostałej części podłogi - nie wiem jakie są opcje kolorów.
Klasyczna fuga będzie na 90% z fug MAPEI

do góry

W dniu czwartek, 2 stycznia 2014 22:40:19 UTC+1 użytkownik pilocik napisał:

> Widzďż˝ tylko problem z silikonowďż˝ fugďż˝, czy uda mi siďż˝ jďż˝ >kolorystycznie
dopasowa� do pozosta�ej cz�ci pod�ogi - nie wiem jakie >s� opcje kolor�w
Klasyczna fuga b�dzie na 90% z fug MAPEI
Nawet jak z początku będa róznice w odcieniu to po kilku miesiącach się wyrówna;)

do góry

Dnia Thu, 02 Jan 2014 22:40:19 +0100, pilocik napisał(a):


> Widzę tylko problem z silikonową fugą, czy uda mi się ją kolorystycznie
> dopasować do pozostałej części podłogi - nie wiem jakie są opcje kolorów.
> Klasyczna fuga będzie na 90% z fug MAPEI

Prawie każda firma ma silikon w kolorze fugi. U mnie są też Mapei (kolor
jasnoszary - Manhattan o ile dobrze pamiętam), i widać lekko różnicę w
odcieniu, ale liczę, że się zrówna w czasie, prawdę mówiąc to już nie
zwracam na to większej uwagi:)

--
scruffty

do góry