-
1. Data: 2009-03-31 13:36:03
Temat: działka niby rolna... problemy agencyjne
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
mam taki problem:
obok mojego domu jest należąca do agencji cośtam rolnej działka,
którą chętnie dokupiłbym celem "powiększenia ogrodu"
mój dom jest ostatni w miejscowości, owa działka ma z jednej strony dostęp
do drogi (jak i ja)
z dwu stron graniczy z polami uprawnymi a z czwartej z moją działką
agencja przed wystawieniem działki na sprzedaż próbuje robić jakieś
machlojki
typu że można tam budować i chcą wywindować cenę jak za działkę budowlaną
gmina nie wnosi sprzeciwu przed zabudową zagrodową (brak planu)
powiat nie ma nic przeciwko zrobieniu zjazdu z drogi powiatowej (pod pewnymi
warunkami)
i lada miesiąc dostanę (nieoficjalne informacje przez telefon)
bardzo wysoką wycenę działki do przetargu
działka jest duża (bo to pole uprawne - 2.5h) więc cena ma tu ogromne
znaczenie
efekt będzie taki że nikt tego nie kupi, bo nawet cena jak za grunty rolne
jest juz nieciekawa
w tej okolicy i naprawdę poza mną nie ma na to chętnych (leży od wielu lat
odłogiem)
a trzebaby na głowę upaść żeby tam się naprawdę budować...
taniej można całe domy do remontu kupić niż oni będą chcieli za samą ziemię
da się ich jakoś ukrócić zapędy agencji, żeby nie świrowali z ceną?
są jakieś możliwości, kruczki prawne żeby ziemia zawsze rolna taką
pozostała,
albo zrobić poszerzenie gospodarstwa rolnego?
albo napisać jakieś odwołanie co do wyceny?
ktoś tam gdzieś kiedyś wspominał, że można budować sie na ziemi rolnej jak
sąsiaduje z innymi działkami budowlanymi, ale jakoś tak mało precyzyjnie...
budowlanymi czy zabudowanymi? ( u mnie to miałoby akurat znaczenie)
mnie się wydawało, że można sie budować na każdej działce której nie
obejmuje plan i która ma dojazd.
jak to jest naprawdę?
-
2. Data: 2009-03-31 14:56:04
Temat: Re: działka niby rolna... problemy agencyjne
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> da się ich jako ukrócić zapędy agencji, żeby nie wirowali z cenš?
> sš jakie możliwoci, kruczki prawne żeby ziemia zawsze rolna takš
> pozostała,
> albo zrobić poszerzenie gospodarstwa rolnego?
> albo napisać jakie odwołanie co do wyceny?
Chłopie, nie masz bladego pojęcia o przepisach prawa, cenach w okolicy i
oczekiwaniach klientów i ty chcesz komentować wycenę rzeczoznawcy i
zarzucasz niegospodarność Agencji bo chcesz za kilka zł kupić sobie działkę?
-
3. Data: 2009-03-31 15:01:38
Temat: Re: działka niby rolna... problemy agencyjne
Od: "mariusz" <m...@p...onet.pl>
> agencja przed wystawieniem działki na sprzedaż próbuje robić jakieś
> machlojki
> typu że można tam budować i chcą wywindować cenę jak za działkę budowlaną
Machlojki to by były, gdyby sprzedali tanio komuś bez licytacji.
A ja sam jestem zainteresowany tą działką i czekam na ogloszenie o
przetargu.
M
-
4. Data: 2009-03-31 16:19:09
Temat: Re: działka niby rolna... problemy agencyjne
Od: szwagier <k...@p...fm>
qlphon pisze:
> mam taki problem:
> obok mojego domu jest należąca do agencji cośtam rolnej działka,
> którą chętnie dokupiłbym celem "powiększenia ogrodu"
> mój dom jest ostatni w miejscowości, owa działka ma z jednej strony
> dostęp do drogi (jak i ja)
> z dwu stron graniczy z polami uprawnymi a z czwartej z moją działką
>
> agencja przed wystawieniem działki na sprzedaż próbuje robić jakieś
> machlojki
> typu że można tam budować i chcą wywindować cenę jak za działkę budowlaną
> gmina nie wnosi sprzeciwu przed zabudową zagrodową (brak planu)
> powiat nie ma nic przeciwko zrobieniu zjazdu z drogi powiatowej (pod
> pewnymi warunkami)
> i lada miesiąc dostanę (nieoficjalne informacje przez telefon)
> bardzo wysoką wycenę działki do przetargu
> działka jest duża (bo to pole uprawne - 2.5h) więc cena ma tu ogromne
> znaczenie
>
Jasne. Jak sprzedaja tanio to sa awantury ze "ktos robi na tym kokosy".
Jak gospodaruja prawidlowo - zwiekszaja wartosc nieruchomosci w celu
uzyskania jak najwyzszej ceny - to i tak machlojki, bo ktos chce kupic
tanio.
W zasadzie nawiazujac do pierwszego wiersza Twojego posta pozwole sobie
potwierdzi - owszem, masz problem. Z glowa.
Ciekawy kraj, ciekawi mieszkancy...
szwagier
-
5. Data: 2009-03-31 21:32:11
Temat: Re: działka niby rolna... problemy agencyjne
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
"Boombastic" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:49d22f28$0$29469$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> da się ich jako ukrócić zapędy agencji, żeby nie wirowali z cenš?
>> sš jakie możliwoci, kruczki prawne żeby ziemia zawsze rolna takš
>> pozostała,
>> albo zrobić poszerzenie gospodarstwa rolnego?
>> albo napisać jakie odwołanie co do wyceny?
>
> Chłopie, nie masz bladego pojęcia o przepisach prawa, cenach w okolicy i
> oczekiwaniach klientów i ty chcesz komentować wycenę rzeczoznawcy i
> zarzucasz niegospodarność Agencji bo chcesz za kilka zł kupić sobie
> działkę?
tak,
a nie wolno mi?
-
6. Data: 2009-03-31 21:37:35
Temat: Re: działka niby rolna... problemy agencyjne
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
> Machlojki to by były, gdyby sprzedali tanio komu bez licytacji.
> A ja sam jestem zainteresowany tš działkš i czekam na ogloszenie o
> przetargu.
przetarg bedzie, bo musi
nawet jak jest tylko jeden chętny.
juz to przerabialem
w tym konkretnym przypadku problem jest tylko z ceną wywoławczą,
ps.ot. mniej pokera... ;-)
-
7. Data: 2009-03-31 21:48:26
Temat: Re: działka niby rolna... problemy agencyjne
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
"szwagier" <k...@p...fm> wrote in message
news:gqtfs4$bh4$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> qlphon pisze:
>> mam taki problem:
>> obok mojego domu jest należąca do agencji cośtam rolnej działka,
>> którą chętnie dokupiłbym celem "powiększenia ogrodu"
>> mój dom jest ostatni w miejscowości, owa działka ma z jednej strony
>> dostęp do drogi (jak i ja)
>> z dwu stron graniczy z polami uprawnymi a z czwartej z moją działką
>>
>> agencja przed wystawieniem działki na sprzedaż próbuje robić jakieś
>> machlojki
>> typu że można tam budować i chcą wywindować cenę jak za działkę budowlaną
>> gmina nie wnosi sprzeciwu przed zabudową zagrodową (brak planu)
>> powiat nie ma nic przeciwko zrobieniu zjazdu z drogi powiatowej (pod
>> pewnymi warunkami)
>> i lada miesiąc dostanę (nieoficjalne informacje przez telefon)
>> bardzo wysoką wycenę działki do przetargu
>> działka jest duża (bo to pole uprawne - 2.5h) więc cena ma tu ogromne
>> znaczenie
> Jasne. Jak sprzedaja tanio to sa awantury ze "ktos robi na tym kokosy".
> Jak gospodaruja prawidlowo - zwiekszaja wartosc nieruchomosci w celu
> uzyskania jak najwyzszej ceny - to i tak machlojki, bo ktos chce kupic
> tanio.
ech nie ma to jak dokopać leżacemu... ale to polska specjalnośc
ciekawe jakbyś sam zareagował próbując kupić coś przez 8 lat
i odbijając się od nieudolności urzędasów i ciągłe zmiany przepisów
i jak juz się pojawi swiatelko w tunelu, to warszafka odrzuca wycenę
lokalnego rzeczoznawcy
bo "nie ma zakazu wybudowania się na tej działce" i mozna zedrzeć ...
> W zasadzie nawiazujac do pierwszego wiersza Twojego posta pozwole sobie
> potwierdzi - owszem, masz problem. Z glowa.
> Ciekawy kraj, ciekawi mieszkancy...
i ciekawi internauci
krewni kaszpirowskiego, przez NNTP potrafią stawiać diagnozę!
ale rzeczywiscie trzeba mieć narąbane żeby upierać sie
przy mieszkaniu w takim kraju - tu się zgodzę...
-
8. Data: 2009-03-31 22:20:04
Temat: Re: działka niby rolna... problemy agencyjne
Od: a...@g...com
On 31 Mar, 23:48, "qlphon" <q...@p...fm> wrote:
> i jak juz się pojawi swiatelko w tunelu, to warszafka odrzuca wycenę
> lokalnego rzeczoznawcy
> bo "nie ma zakazu wybudowania się na tej działce" i mozna zedrzeć ...
Sam pisales, ze tam nie ma uchwalonego planu! Wiec dzialka wcale nie
jest "rolna". Rolny to jest grunt jakiejs kategorii, ale sama dzialka
bez planu zagospodarowania, a juz szczegolnie w poblizu innej dzialki
na ktorej stoi dom - bedzie na 99% "budowlana", czyli poprawnym
nazewnictwem -> z prawem do zabudowy! Sam kupilem 0,5ha dzialke bez
planu, ktora w dodatku w studium zagospodarowania terenu widniala jako
"tereny zielone" w maju 2007 i w pazdzierniku 2007 zaczynalem juz
budowe ;-)
2,5ha to spory kawalek ziemi - po uzyskaniu warunkow zabudowy i
upewnieniu sie, ze gmina pozwoli sie budowac mozna podzialkowac na ~15
dzialek i sprzedac z duuuuuuuuuuzym zyskiem ;-) Wcale sie nie dziwie,
ze sa z tym takie problemy -> nikt nie chce beknac za
niegospodarnosc..
pozdr.
--
Adam Sz.
-
9. Data: 2009-04-01 07:38:06
Temat: Re: działka niby rolna... problemy agencyjne
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
> Sam pisales, ze tam nie ma uchwalonego planu! Wiec dzialka wcale nie
> jest "rolna". Rolny to jest grunt jakiejs kategorii, ale sama dzialka
> bez planu zagospodarowania, a juz szczegolnie w poblizu innej dzialki
> na ktorej stoi dom - bedzie na 99% "budowlana",
no właśnie tego nie rozumię, czy wystarczy że graniczy z działka opisaną na
mapce jako BRV
ale niezabudowaną, czy musi byc jednak zabudowana?
i po co te oznaczenia, skora jak mówisz bez planu nie mają one większego
znaczenia?
> czyli poprawnym
> nazewnictwem -> z prawem do zabudowy! Sam kupilem 0,5ha dzialke bez
> planu, ktora w dodatku w studium zagospodarowania terenu widniala jako
> "tereny zielone" w maju 2007 i w pazdzierniku 2007 zaczynalem juz
> budowe ;-)
wiesz, jakbym chciał sie budowac, to ok
za dzialke trzeba swoje beknąć
a tu chodzi o "pole", które graniczy z moim
> 2,5ha to spory kawalek ziemi - po uzyskaniu warunkow zabudowy i
> upewnieniu sie, ze gmina pozwoli sie budowac można podzialkowac na ~15
> dzialek i sprzedac z duuuuuuuuuuzym zyskiem ;-)
ale to jest środek dupowa
tu nikt nie chce sie budować
do najbliższego pseudo-miasta jest 30km
i stoją całe wolne domy za psie pieniądze
ludzie stąd zwiewają bo ziemia kiepska a pracy w okolicy nie ma
to są tereny nadgraniczne
a po drugiej stronie mozna kupić poniemiecki kompletny dom
zdatny od razu do zamieszkania (umeblowany!)
z małym siedliskiem
za okolice 100kPLN
stąd spadek cen...
tylko farszfka jakoś k..wa ma inne okulary, albo co...
> Wcale sie nie dziwie,
> ze sa z tym takie problemy -> nikt nie chce beknac za
> niegospodarnosc..
niegospodarnością jest to że ta ziemia leży odłogiem tyle lat
a ja chcę ją użytkować rolniczo
-
10. Data: 2009-04-01 07:56:55
Temat: Re: działka niby rolna... problemy agencyjne
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "qlphon" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gqu24s$c7h$1@news2.ipartners.pl...
>
> "Boombastic" <b...@p...onet.pl> wrote in message
> news:49d22f28$0$29469$f69f905@mamut2.aster.pl...
>>> da się ich jako ukrócić zapędy agencji, żeby nie wirowali z cenš?
>>> sš jakie możliwoci, kruczki prawne żeby ziemia zawsze rolna takš
>>> pozostała,
>>> albo zrobić poszerzenie gospodarstwa rolnego?
>>> albo napisać jakie odwołanie co do wyceny?
>>
>> Chłopie, nie masz bladego pojęcia o przepisach prawa, cenach w okolicy i
>> oczekiwaniach klientów i ty chcesz komentować wycenę rzeczoznawcy i
>> zarzucasz niegospodarność Agencji bo chcesz za kilka zł kupić sobie
>> działkę?
>
> tak,
> a nie wolno mi?
Tak się składa, że akurat nie wolno. Mozesz sobie komentować ale u siebie w
domu.