-
21. Data: 2009-07-31 00:04:08
Temat: Re: elektrownia wiatrowa - wlasnej roboty
Od: Tomasz Finke <t...@i...pwr.wroc.pl>
Marek Dyjor pisze:
> dla rozwywki to se można nawet komputer zbudować z TTLi
I przy okazji dałoby się nim ogrzewać dom! ;-)
T.
-
22. Data: 2009-07-31 00:21:52
Temat: Re: elektrownia wiatrowa - wlasnej roboty
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h4s81k$gqc$1@news.onet.pl...
> + masakryczne zatrucie przyrody ale to nei u nas w europie tylko w chinach
> więc jest EKO.
>
> emicje co2 tez zlikidujemy i przenisiemy do Chin, będziemy EKO
E tam, takie gadanie. Jakby produkcja turbin parowych byla czystsza.
Pozdro.. TK
-
23. Data: 2009-07-31 06:43:37
Temat: Re: elektrownia wiatrowa - wlasnej roboty
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0560.000008bb.4a71d133@newsgate.onet.pl...
> Olac wszelkie przetwornice, akumulatory, energia wiatru grzac tylko wode.
> Starczy prymitywny sterownik podpinajacy kolejne grzalki w zaleznosci od
> napiecia pradnicy (sterowanie obciazeniem).
Do grzania wody to chyba nie potrzeba i prądnicy. Można zrobić przetwornik tarcie -
ciepło. -
24. Data: 2009-07-31 08:45:42
Temat: Re: elektrownia wiatrowa - wlasnej roboty
Od: Lisciasty <l...@g...com>
On 30 Lip, 22:14, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> dla rozwywki to se można nawet komputer zbudować z TTLi
Który będzie 1000x wolniejszy i będzie zżerał 10x tyle energii
co pecet za stówę.
Wiatrak-samoróbka przy odrobinie pomyślunku jest 10x tańszy
od porównywalnego mocowo komercyjnego produktu
i oprócz rozrywki przy dłubaniu daje konkretny zysk.
Pzdr.
L.
-
25. Data: 2009-07-31 13:23:26
Temat: Re: elektrownia wiatrowa - wlasnej roboty
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Lisciasty" napisał:
> Wiatrak-samoróbka przy odrobinie pomyślunku jest 10x tańszy
> od porównywalnego mocowo komercyjnego produktu
> i oprócz rozrywki przy dłubaniu daje konkretny zysk.
fajne są te ze śmigłem savoniusa, można bez problemu kilka takich małych na
dachy zamontować, ciekawe tylko czy ro mocno chałasuje?:O)
-
26. Data: 2009-08-01 22:55:16
Temat: Re: elektrownia wiatrowa - wlasnej roboty
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Marek Dyjor pisze:
>> A tak jak pisze MArek, to raczej jako zabawka może służyc, koszt
>> magazynowania, straty powodują, że "taniej" będzie z gniazdka.
>
> przedewzytskim koszty budowy :)
>
> energetyka wiatrowa jest kompletnei abberacyjnym pomysłem.
Przesadzasz.
-
27. Data: 2009-08-01 22:56:15
Temat: Re: elektrownia wiatrowa - wlasnej roboty
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Stolat pisze:
> Użytkownik "Rafał" <a...@c...nospam.pl> napisał w wiadomości
> news:h4s39o$hbq$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> opis fajny
>> cena przystepna
>> ciekawe ile z tego prądu można odzyskać - autor nic nie pisze na ten temat
>
> Jeżeli dobrze kojarzę to maksymalnie 500W można z tego wycisnąć.
> A tak jak pisze MArek, to raczej jako zabawka może służyc, koszt
> magazynowania, straty powodują, że "taniej" będzie z gniazdka.
Pamiętaj, że rt pisał o OGRZEWANIU WODY, czyli magazynowanie będzie
"gratis".
-
28. Data: 2009-08-01 23:10:56
Temat: Re: elektrownia wiatrowa - wlasnej roboty
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Marek Dyjor pisze:
>> Koleś kupił lokomotywę i do dziś zasila zakład.
>> Koszt lokomotywy był mniejszy o 2/3, cena paliwa porównywalna z
>> kosztami prądu z linii.
>
> nie do końca prawda, liczyłem zasilanei z agregatu wychodzi jednak
> drożej (ok 2x)
Przez akcyzę.
-
29. Data: 2009-08-02 07:16:42
Temat: Re: elektrownia wiatrowa - wlasnej roboty
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> Marek Dyjor pisze:
>
>>> Koleś kupił lokomotywę i do dziś zasila zakład.
>>> Koszt lokomotywy był mniejszy o 2/3, cena paliwa porównywalna z
>>> kosztami prądu z linii.
>>
>> nie do końca prawda, liczyłem zasilanei z agregatu wychodzi jednak
>> drożej (ok 2x)
>
> Przez akcyzę.
a to prąd jest bez akcyzy?
-
30. Data: 2009-08-02 10:57:01
Temat: Re: elektrownia wiatrowa - wlasnej roboty
Od: "tg" <a...@b...cpl>
"rt" <x...@g...pl> wrote in message
news:h4rtg6$p7b$1@inews.gazeta.pl...
> Rozgladam sie powoli jak zrobic samemu cos takiego. Poniewaz elektryki nie
> jestem tak dobry zeby toto wpuszczac do gniazdek chcialbym tylko sobie
> zapewnieć "darmowa energią " do ogrzewania wody do celów gospodarczych i
> byc
> moze grzewczych. Czy ktos z was zajmował sie takim tematem i ma jakies
> doswiadczenia z prądem z wiatru
>
http://www.sfora.pl/Mieszkasz-kolo-farmy-wiatrowej-Z
obacz-co-ci-grozi-a9804
To pewne: infradźwięki turbiny wywołują groźne choroby.
Ludzie mieszkający w pobliżu ogromnych wiatraków są częściej narażeni na
migreny, ataki paniki, choroby serca i inne dolegliwości - czytamy w
raporcie amerykańskiej lekarki.
Dr Nina Pierpoint, pediatra z Nowego Jorku, obserwowała stan zdrowia
mieszkańców okolic farm wiatrowych w USA, Wielkiej Brytanii, Włoszech,
Irlandii oraz Kanadzie przez ponad 5 lat.
Wnioski z jej badań potwierdzają teorię o tzw. syndromie turbiny wiatrowej
(wind turbine syndrome) - pisze "The Independent".
Najprościej można określić to zjawisko, jako zaburzenie prawidłowego
funkcjonowania układu przedsionkowego ucha wewnętrznego. Wpływają na to
infradźwięki i hałas o niskim natężeniu generowany przez masywne wiatraki.
U ludzi przebywających dłużej w ich pobliżu, może występować uczucie
wewnętrznego pulsowania, drżenie, nerwowość, napady strachu, skurcze w
klatce piersiowej oraz przemożne uczucie zagrożenia i chęć ucieczki - mówi
dr Pierpoint.
Dotychczas firmy zarządzające elektrowniami wiatrowymi odrzucały zarzuty o
szkodliwości ogromnych wiatraków, argumentując, że ludzie nie są w stanie
usłyszeć niskich tonów generowanych przez maszyny.
Jednak najnowsze wyniki badań potwierdzają, że dźwięki te wpływają na ludzi,
niezależnie od tego czy jesteśmy je w stanie usłyszeć, czy tylko
podświadomie je rejestrujemy.