W dniu 23.08.2018 21:16, Kris pisze:

>> I jeszcze jedno. Myślałem, że pojmiesz aluzję, ale nie, jak widzę. Takiego
>> jak Ty aluzja musi w dupę kopnąć, by ją zauważył. Zatem, nieuku, popatrz
>> teraz jak nie-gimbusy piszą to słowo, które Ci zastępuje argumenty w dyskusji:
>> TROLL, TROLLUJE, TROLLUJESZ, TROLLUJĄ, TROLLOWANIE. Nie dziękuj, idź z Bogiem
>> i nie grzesz więcej, bo mnie mierzi ciemniactwo.
>
> Jak widać dalej trolujesz.

A jednak. Kto się wróblem urodził, kanarkiem nie zdechnie.

do góry

Nie wiem dlaczego tak twardo upierasz się przy podziale jaki podałeś.
W maszynach stosuję zarówno przekaźniki na 230VAC jak i styczniki na
24VAC. Te ostatnie ABB, 2 torowe przykładowo, gdybyś szukał.
Są też przekaźniki na 48V, 127V, od którego miejsca Twoim zdaniem
zaczyna się podział?

Miłego.
Irek.N.

do góry

W dniu czwartek, 23 sierpnia 2018 16:49:59 UTC+2 użytkownik pierdofon napisał:
> potrzebuje takie jakieś ustrojstwo do sterowania pompa w studni.
> Mam wszystko, pompę, wyłącznik pływakowy, zdalne odpalanie tego i teraz
> potrzebuje taki element elektroniczny,
> ktory spowoduje, że jak pompa będzie pracować, poziom wody spadnie do
> określonego punktu i czujnik pływakowy
> wyłączy te pompę, to jak znowu napłynie woda do studni to ta pompa się nie
> włączy.
>
> Innymi słowy cos co pomimo ponownego załączenia czujnika pływakowego nie
> puści prądu do pompy aż tego ja sam, rękami nie odblokuje.
Zacznimy od początku:czy to jednofazowa pompa i pływak podłączony na stałe?
Czy może to pływak jest oddzielnie, na długim przewodzie podłączony na wierzchu
w skrzynce?

do góry

Abomito - jednofazowa pompa bez plywaka. Plywak osobno jest jeszcze w
pudelku, ma byc wpiety u góry studni a zamocowany przy pompie.

Użytkownik "abomito" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7998b5b8-b93a-4948-9dfa-e62aba78c96e@go
oglegroups.com...

W dniu czwartek, 23 sierpnia 2018 16:49:59 UTC+2 użytkownik pierdofon
napisał:
> potrzebuje takie jakieś ustrojstwo do sterowania pompa w studni.
> Mam wszystko, pompę, wyłącznik pływakowy, zdalne odpalanie tego i teraz
> potrzebuje taki element elektroniczny,
> ktory spowoduje, że jak pompa będzie pracować, poziom wody spadnie do
> określonego punktu i czujnik pływakowy
> wyłączy te pompę, to jak znowu napłynie woda do studni to ta pompa się nie
> włączy.
>
> Innymi słowy cos co pomimo ponownego załączenia czujnika pływakowego nie
> puści prądu do pompy aż tego ja sam, rękami nie odblokuje.
Zacznimy od początku:czy to jednofazowa pompa i pływak podłączony na stałe?
Czy może to pływak jest oddzielnie, na długim przewodzie podłączony na
wierzchu
w skrzynce?

do góry

W dniu niedziela, 26 sierpnia 2018 12:55:55 UTC+2 użytkownik pierdofon napisał:
> Abomito - jednofazowa pompa bez plywaka. Plywak osobno jest jeszcze w

> > potrzebuje takie jakieś ustrojstwo do sterowania pompa w studni.
> > Mam wszystko, pompę, wyłącznik pływakowy, zdalne odpalanie tego i teraz
> > potrzebuje taki element elektroniczny,
> > ktory spowoduje, że jak pompa będzie pracować, poziom wody spadnie do
> > określonego punktu i czujnik pływakowy
> > wyłączy te pompę, to jak znowu napłynie woda do studni to ta pompa się nie
> > włączy.
> >
> > Innymi słowy cos co pomimo ponownego załączenia czujnika pływakowego nie
> > puści prądu do pompy aż tego ja sam, rękami nie odblokuje.
Czyli możesz zrobić tak, jak ci Kogutek radzi.Zegar za 15zł i będzie działać, ale
żadnej finezji.
Możesz również kupić jeszcze stycznik trójfazowy (bo w tych warunkach pompa powinna
mieć wyłączane oba tory- i fazę i zero) ze stykami pomocniczymi i cewką na 230V,
wyłącznik i gniazdko ( hermetyczne, w pakiecie) i przycisk(NO) sterujący.I pudełko,
najlepiej hermetyczne.Przewody zasilające podłączasz do stycznika. Sterowanie dajesz
na wyłącznik, przez pływak , przycisk na cewkę.Dodatkowo plącze stki pomocnicze, a na
wyjściu stycznika podłączasz drugie zasilanie (L) na cewkę.(Ale jak liczysz, że
zdalnie Ci to połączę, to właśnie się przeliczyłeś).Regulujesz pływak- ale pamiętaj o
obciążniku!
Na drugim końcu stycznika podłączasz gniazdko.
Działanie: sterowanie włączasz wyłącznikiem- i nic się nie dzieje.Dopiero jak
włączysz przyciskiem, a pływak ma poziom, stycznik załapie.Wtedy puści prąd do
gniazdka, gdzie masz podłączoną pompę.Ale jak pływak zadziała(rozewrze) to stycznik
puści i za chińskiego boga nie załączy, choćby poziom się podniósł.Trzeba
przyciskiem. A zegar można założyć, ale najlepiej sterujący, w obwodzie sterowania.U
mnie tak działa i się nie martwię że wnuczki mi włączą mi pompę na weczkend.
Kwadrans i się wyłączy, a sterowania jeszcze nie rozgryzły.
Pozdro.abomito

do góry

Styczniki darmo nie sa. Jak pompa iles tam metrow od gniazdka to trzeba albo robic
skrzynke przy studni albo ciagnac dodatkowy przewod. Finezja to zrobic maksymalnie
prosto i tanio, ale nie najprosciej. Finezyjne jest moje rozwiazanie a nie jakies
cuda z dodatkowymi stycznikami, przekaznikami itp. Moje rozwiazanie poza finezja
wykorzystuje tani, zrobiony w warunkach przemyslowych i majacy dopuszczenie do
sprzedazy i uzywania element.

do góry

odpalenie tej pompy to raz na miesiac wiec nie wiem czy to jest warte
takiego zachodu i kombinatoryki.
Musze sie nad tym zastanowic, czy nie przesadzam.
Ale dziekuje za rozwiazania, jak nie do tego to i tak sie przydadza :)

do góry

W dniu poniedziałek, 27 sierpnia 2018 01:18:24 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder Nie
w tym rzecz: wybór był za mały.Akurat ja bylem elektrykiem, więc ja też nie
mialem wyboru: ja musiałbym kupić ten zegar za 15 złotych.
Ale tu: człowiek kupił pompę (element stały) i pływak za 50-100 zyli.I problem, czy
kupić zegar za 15złotych, do wtedy pływak potrzebny jak psu łańcuch.A może okupić te
trochę (+-150 plus robocizna) i mieć wygodniej.
Zauważ, że nic nie mówiłem o elektronice.Bo przekażnik pojemnościowy, czy pola
(takie, jakie stosowane są w silosach, czy na oczyszczalniach) to byłoby 1500 zyli w
górę.I znowu byłby problem: zrobić toto czy wziąć dziadka za kawałek etatu żeby robić
ze automata...Ot, życie!
abomito

do góry

Nie wiem co musialbys kupic za 15 skoro w LM od zawsze sa wlaczniki czasowe po 9,90.
Plywak jest niezbedny i to nie podlega dyskusji. Dyskutowac mozna jak z sensem przy
najmniejszych kosztach i minimalnym nakladzie pracy zrobic zeby w tym konkretnym
przypadku dzialalo. W tym konkretnym przypadku moje rozwiazanie bije na glowe
wszystkie inne bo kosztuje 9,90 i wymaga przelutowania jednego przewodu w wlaczniku
czasowym.

do góry

W dniu 2018-08-26 o 12:55, pierdofon pisze:

> Zacznimy od początku:czy to jednofazowa pompa i pływak podłączony na
> stałe?
> Czy może to pływak jest oddzielnie, na długim przewodzie podłączony na
> wierzchu
> w skrzynce?


Jakiej mocy masz tą pompę?

Jeżeli ma ok. 150W lub więcej to najprostszym rozwiązaniem jest
zastosować przekaźnik prądowy
https://www.elektrykasklep.pl/towar/epp-619-ff-przek
aznik-pradowy-jednofunkcyjny/
oraz dodatkowy przycisk monostabilny zwierny potrzebny do załączenia
(START). Możesz jeszcze dodać drugi przycisk monostabilny rozwierny do
wyłączenia (STOP). Jako przyciski możesz zastosować np. taki przycisk
zespolony
https://www.elektrykasklep.pl/towar/216699-eaton-moe
ller-podwojny-naped-przycisku/
+ odpowiednie styki zwierny i rozwierny.

Łączny koszt ok. 150-250zł.

Teraz po kolei łączenie:

Do zacisku 1 (N) przekaźnika podłączasz N zasilania oraz N pompy.

Zasilanie L podajesz na połączone z sobą z jednej strony zaciski
przycisku START i STOP.

Drugi zacisk przycisku STOP łączysz z zaciskiem 11 przekaźnika.

Drugi zacisk przycisku START łączysz z zaciskiem 12 przekaźnika.

Zacisk 12 przekaźnika łączysz z zaciskami 5 i 3 przekaźnika.

Do zacisku 8 przekaźnika podłączasz przewód fazowy L pompy.

Jeżeli zastosujesz przycisk z podświetleniem lub dodatkową lampkę
kontrolną to ją wpinasz pomiędzy N zasilania oraz zacisk 12 przekaźnika.


Układ działa dokładnie tak jak chciałeś.

Studzienka się napełniła i nic na razie się nie dzieje.

Wciskasz przycisk START, załącza się przekaźnik oraz pompa. Przekaźnik
sam siebie podtrzymuje tak długo, jak długo pracuje pompa.

Kiedy poziom wody opadnie i pływak wyłączy pompę to styk 11 - 12
przekaźnika zostanie rozwarty, a tym samym przekaźnik wyłączy się i
przestanie sam siebie podtrzymywać.

Aby ponownie załączyć pompę znów musi się podnieść woda w studzience
zwierając styk w pływaku, a także musisz wcisnąć przycisk START.

W trakcie pracy pompy możesz zatrzymać jej pracę wciskając na chwilę
przycisk STOP.

Pompa może być w studzience odległej od tego układu i nie musisz nic
przerabiać przy pompie. Podłączasz pompę z pływakiem taką jaka jest
oryginalnie.


P.S.

Za 15 zł to niech sobie Zenek kupi papier toaletowy, który tak samo jest
do d.... jak i jego pomysł z zegarem.

do góry